tag:blogger.com,1999:blog-53105931669175211022024-03-13T00:15:49.748-07:00Andrzej Różycki (10.08.1942-12.12.2021), Fotografia Artystyczna (www o twórczości artystycznej)Zrealizowano w ramach stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa NarodowegoKrzysztof_Jureckihttp://www.blogger.com/profile/08811279119927331500noreply@blogger.comBlogger22125tag:blogger.com,1999:blog-5310593166917521102.post-19726783691467042182016-12-31T03:55:00.003-08:002017-02-26T11:45:09.736-08:00Andrzej Różycki i Adam Rzepecki. Refleksje po wystawie w ODA (Piotrków Trybunalski, 2014)<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b>Mistrz i uczeń albo dwaj arcymistrzowie?</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJulwMPuZw-xRLu7uKDnplkqmubRTHR3u8Gjh9k0GKGo1R64C-nslrI4jcvWxptqQ1ABGd-mzOn8QrPpI7VBGruYS3IDlwofAUGlOlMLlWpHS5NjAUA6eQUJ6lEUBXAqn7ehuJdtL8hS8/s1600/Rz.+i+R.+fot.+Mariusz+Marchewa+Marchlewicz.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJulwMPuZw-xRLu7uKDnplkqmubRTHR3u8Gjh9k0GKGo1R64C-nslrI4jcvWxptqQ1ABGd-mzOn8QrPpI7VBGruYS3IDlwofAUGlOlMLlWpHS5NjAUA6eQUJ6lEUBXAqn7ehuJdtL8hS8/s320/Rz.+i+R.+fot.+Mariusz+Marchewa+Marchlewicz.jpg" width="320" /></a><b></b><i></i><u></u><sub></sub><sup></sup><strike></strike></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Widok ogólny wystawy w ODA, kwiecień/maj 2014. Kurator K. Jurecki. Na wprost prace Adama<br />Rzepeckiego, w głębi Andrzeja Różyckiego, fot. Mariusz Marchewa-Marchlewicz<b></b><i></i><u></u><sub></sub><sup></sup><strike></strike></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0Y5A0qLi1POju2rvR7wtKdCiblTtOSwWWIWVfRWJoCA6MNWvpguxGJtvC-_49KC8OLbjXedwGhhqq9DTvCKn2SSlBeDHPM1W4j4OWFOyp5jmyOQxEpcBti8w9XD68qCTI8GsbkKBnHOY/s1600/Kat%252C+2013.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0Y5A0qLi1POju2rvR7wtKdCiblTtOSwWWIWVfRWJoCA6MNWvpguxGJtvC-_49KC8OLbjXedwGhhqq9DTvCKn2SSlBeDHPM1W4j4OWFOyp5jmyOQxEpcBti8w9XD68qCTI8GsbkKBnHOY/s320/Kat%252C+2013.jpg" width="228" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Okładka katalogu wystawy w Piotrkowie Trybunalskim, 2014</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJf70926BDg-F2y1ZQzpfgTUEIMjDcE_pNC9sz5FBHvw5ZmmL8HwlfJyCcz2qfbvixY20RM6ykk_9H2k7jQGhOCddI1LtsGm_X4uyBDq7Iplc8Y68QH3GFC-D3ws9DMyAz_2LwmvW2fwY/s1600/1-DSC02567.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJf70926BDg-F2y1ZQzpfgTUEIMjDcE_pNC9sz5FBHvw5ZmmL8HwlfJyCcz2qfbvixY20RM6ykk_9H2k7jQGhOCddI1LtsGm_X4uyBDq7Iplc8Y68QH3GFC-D3ws9DMyAz_2LwmvW2fwY/s320/1-DSC02567.JPG" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Na rynku w Piotrkowie. Przed wernisażem, fot. K. Jurecki</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />Fotografię, nie tylko polską, zalewa chłam związany z brakiem myśli teoretycznej, nie mówiąc o filozoficznej, którego twórców określa się mianem „pstrykaczy”. Obecna technologia umożliwia wykonywanie bardzo dobrych zdjęć pod względem technicznym bez żadnej refleksji. Przeciwko takiej estetyce „pozafotograficznej” wypowiada się Andrzej Różycki (W hołdzie św. pamięci fotografii analogowej, a jego drogą, choć zawiłą i krętą, od końca lat 70. podążała grupa Łódź Kaliska, do której należy Adam Rzepecki.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />Duża ekspozycja ponad 80 prac w Ośrodku Działań Artystycznych w Piotrkowie pt. <i>Andrzej Różycki i Adam Rzepecki. Drogi wyjścia i dojścia. Fotografie, malarstwo, obiekty z lat 1968-2014 </i>(2014) miała być porównaniem dwóch postaw, czasami bliskich (lata 80.), jak prace powstałe na plenerze w Teofilowie (1983), a niekiedy odmiennych. Pokaz ten miał także tytuł alternatywny i jednocześnie bardziej ironiczny, pasujący do ich niepokornej postawy – Andrzej Różycki i Adam Rzepecki. Drogi wyjścia i dojścia. Prace z tapczanu (Rzepecki) i z korytarza (Różycki)… . Wewnętrzna, artystycznofilozoficzna droga Różyckiego przyjęła wyjątkowy status pracy religijnej, ale tworzonej przy odwołaniu się do krzykliwej retoryki awangardowej z jej technikami fotomontażu i fotogramu. W takiej nietypowej formie artysta pracuje od lat 60. XX wieku i jest w niej niekwestionowanym mistrzem, świadomie anektującym zjawisko kiczu. Wystawa pokazywała, że ich twórczość obarczona jest w znacznym stopniu innymi dziedzinami, jak malarstwo, obiekty przestrzenne czy film.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcANyVlKrnEirlmanUUmpyOZmXTG9bmpKKSxGErauxHMfv0Y6InZm2DQ0as10l_E5FBNPoysBpe1FqjALspPWWRNZZ1ttxHzHXcOt-skGxEXHQmlqN2g4Nlav2BMxjpcdRCPDYEd9GqkM/s1600/ODA.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcANyVlKrnEirlmanUUmpyOZmXTG9bmpKKSxGErauxHMfv0Y6InZm2DQ0as10l_E5FBNPoysBpe1FqjALspPWWRNZZ1ttxHzHXcOt-skGxEXHQmlqN2g4Nlav2BMxjpcdRCPDYEd9GqkM/s320/ODA.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Prace Andrzeja Różyckiego na wystawie w ODA, Piotrków, 2014, fot. A. Różycki</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQI0DdtNzbxFRrsPDbHlmU2OfGuakeCTVGjnYyEtB7CDnzLRDXSP788yJBtbdr5T4LOek5ksS9cEZxGOKtZVQS1pjC6DvpJgeBzy9Z2khoaRYcfIK0gDc9n0rkMpQvcnUkfU9bAW_7WDQ/s1600/1037696.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQI0DdtNzbxFRrsPDbHlmU2OfGuakeCTVGjnYyEtB7CDnzLRDXSP788yJBtbdr5T4LOek5ksS9cEZxGOKtZVQS1pjC6DvpJgeBzy9Z2khoaRYcfIK0gDc9n0rkMpQvcnUkfU9bAW_7WDQ/s320/1037696.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Prace Andrzeja Różyckiego na wystawie w ODA, Piotrków, 2014, fot. A. Różycki</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2R-GyQitA217cGRtAe-CH6YEFbiNA6pfyex0chvntIsfsgv0-gPIuLf2f6qYkgqYL-3IYqSbGU2gudW-yqOxLF3pvzYTYvyjHpgQsyPOxWvPrRcsipSU_uP_m6rtL-xxxIsKSn8ExdaI/s1600/autoportret-1979.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2R-GyQitA217cGRtAe-CH6YEFbiNA6pfyex0chvntIsfsgv0-gPIuLf2f6qYkgqYL-3IYqSbGU2gudW-yqOxLF3pvzYTYvyjHpgQsyPOxWvPrRcsipSU_uP_m6rtL-xxxIsKSn8ExdaI/s320/autoportret-1979.jpg" width="100" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Adam Rzepecki, <i>Autoportret,</i> 1979, wł. K. Jurecki</div>
<div align="center" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ekspozycja zaczynała się kilkoma wspólnymi pracami z lat 80., oraz eksponatami Różyckiego znajdującymi się w posiadaniu Rzepeckiego, jak <i>Sztuka nadkonstruktywistyczna</i> (1983), czy podarowana mu z okazji ślubu wyrzeźbiona przez Różyckiego fujarka, które były omyłkowo atrybuowane po wystawie w CSW Elektrownia z Radomia (2011)[1]. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na omawianej wystawie po raz pierwszy pokazano udane próby malarskie Rzepeckiego z końca lat 60. (<i>Faron</i>), związane z kategorią „sztuki psychodelicznej”. Później zindywidualizowane drogi twórcze zarysowane na wystawie schodziły się (lata 80., 90.) lub były odmienne, aby w ostatnich pracach Rzepeckiego pt. <i>Droga śmierci </i>ponownie się przybliżyć do programu artystycznego Różyckiego. Co łączy artystycznie tych dwóch nietypowych twórców?[2]. Przede wszystkim ironizowanie z życia i z samych siebie(!) we wszelkich przejawach aktywności. Można zaznaczyć, że Rzepeckiego zajmował w latach 80. także kontekst społeczny. Różniło ich natomiast podejście do realiów stanu wojennego, szczególnie ważne w latach 80. XX wieku, kiedy Różycki wystawiał<i> Fotografię monopolową</i>, za którą mógł trafić do więzienia, zaś Rzepecki, podobnie jak inni z Łodzi Kaliskiej, ironizował z Kościoła, Solidarności i z ogólnej sytuacji politycznej. Opowiadał się za wolnością artysty i sztuki, nie zaś za „sztuką polityczną”. Prace Różyckiego analizowały stan religijny, egzystencjalny i duchowy samego twórcy, natomiast Rzepeckiego prowadziły do demontażu rzeczywistości i tworzenia swoistego dadaistycznego teatru zabawy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh38c_uk1LTor25UVH3Ls8XSxWxmQpu5zDDo_ccHGwZrVuUbptrWzDeXpFW_IZSkulqQP5XvBCk8oBg1VW-FFUHW6HTylxuc2xd_NV9ZBJRpluD8hdrczYlGLobE1rm66v8UI9rz8WYWfs/s1600/raz.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh38c_uk1LTor25UVH3Ls8XSxWxmQpu5zDDo_ccHGwZrVuUbptrWzDeXpFW_IZSkulqQP5XvBCk8oBg1VW-FFUHW6HTylxuc2xd_NV9ZBJRpluD8hdrczYlGLobE1rm66v8UI9rz8WYWfs/s320/raz.jpg" width="210" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Adam Rzepecki i Andrzej Rózycki, Bez tytułu, 14.09.1983, wł. A. Rzepecki</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUtwPI_0g449xGqE5oZBUMEs5dMFGz8wLKXfS-c584QLQMWSOog6R_UUQNsc-VyJi0SBi0GuSkPVEn7Ieq9MUH7pdA03lK0O_WNmWzRJgSSMGADEscbSqpC6vMW3PKuMFAR3Pwx5pp7sA/s1600/Telefon+148.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUtwPI_0g449xGqE5oZBUMEs5dMFGz8wLKXfS-c584QLQMWSOog6R_UUQNsc-VyJi0SBi0GuSkPVEn7Ieq9MUH7pdA03lK0O_WNmWzRJgSSMGADEscbSqpC6vMW3PKuMFAR3Pwx5pp7sA/s320/Telefon+148.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Fragment wystawy w ODA z lewej obraz Adama Rzepeckiego z prawej i w głębi Andrzeja Różyckiego, fot. Krzysztof Dominik</div>
<div align="center" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br />W końcu lat 70., Różycki był jedynym akceptowanym i uznawanym za „mistrza” wśród młodych twórców skupionych wokół grupy Łódź Kaliska. Był także artystą otwartym na żart, absurd, włącznie z tradycją konceptualizmu. Ale Różycki w nietypowym stylu, inspirowanym od lat fotograficznymi monidłami, łączył specyfikę modernistyczną i progresywną z wyjątkowo ciekawym pod względem filozoficznoantropologicznym przywoływaniem problematyki sacrum. Podjął więc specyficzną rywalizację między nowoczesnym „ja” a tradycją – strefą sacrum. Ekspozycja pokazuje świadome wychodzenie z modernistycznej koncepcji jednolitej stylistycznie fotografii ku jej uzupełnieniu lub przekroczeniu na korzyść idei ponowoczesności oraz prac o charakterze performatywnym, aby ukazać szerszy kontekst dla twórczości. Prezentowani twórcy w moim odczuciu są już klasykami najnowszej sztuki wizualnej w Polsce, dlatego takie porównanie czyni z nich wręcz „arcymistrzów”.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBlryUKXYBRTsWlP0S1dGaEY0sYfgxJkm9BTysd6wGgomjJhmvXbXovq835iabyqyq9JyHkFLgqTHRbJ2tTl1jFUliijxBT0QYOb9EQmRQRJBsuIjIJN7j-f09jyqAwkJ6-wH0eCyAW5c/s1600/konkluzje+foto%252C+1976.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="237" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBlryUKXYBRTsWlP0S1dGaEY0sYfgxJkm9BTysd6wGgomjJhmvXbXovq835iabyqyq9JyHkFLgqTHRbJ2tTl1jFUliijxBT0QYOb9EQmRQRJBsuIjIJN7j-f09jyqAwkJ6-wH0eCyAW5c/s320/konkluzje+foto%252C+1976.png" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Andrzej Różycki, <i>Konkluzje fotograficzne, </i>1976</div>
<div align="center" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiesxIk3x2r84JPUAcIsSUFB2t-IiWEmp-ermtMP_gdLYR7U1J3fkQ12gOYio_ETn_xN59bJDZfB67a_kXPXPvnLJg7VzjCSX4aStzSQi53uMB3qttdXEepa7m7b-MhkYFAkfZNUqqklcI/s1600/Fot.+nostalogiczna.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="260" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiesxIk3x2r84JPUAcIsSUFB2t-IiWEmp-ermtMP_gdLYR7U1J3fkQ12gOYio_ETn_xN59bJDZfB67a_kXPXPvnLJg7VzjCSX4aStzSQi53uMB3qttdXEepa7m7b-MhkYFAkfZNUqqklcI/s320/Fot.+nostalogiczna.png" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Andrzej Różycki, <i>Fotografia nostalgiczna,</i>2004, fotomontaż, wydruk atramentowy</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihyLp5FyH2naCi4OL3mLMHEisbwm-Sd6c2Yt0PKT5blSAC73qC2FJYxpIYYCJODX4oVawsWGYEPn9RPcJmUinIwmYmBrHF15RSqZRwTCTvWepkNhtO9b4Sf0aop6Pmb3632KTYcwF5EbQ/s1600/Niedokonczona+rozmowa+z+Jureckim_04.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihyLp5FyH2naCi4OL3mLMHEisbwm-Sd6c2Yt0PKT5blSAC73qC2FJYxpIYYCJODX4oVawsWGYEPn9RPcJmUinIwmYmBrHF15RSqZRwTCTvWepkNhtO9b4Sf0aop6Pmb3632KTYcwF5EbQ/s320/Niedokonczona+rozmowa+z+Jureckim_04.jpg" width="226" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Fragment z katalogu <i>Andrzej Różycki i Adam Rzepecki. Drogi wyjścia i dojścia. Fotografie,<br />malarstwo, obiekty z lat 1968-2014, Niedokończona rozmowa z Adamem Rzepeckim (2004-2005, s.nlb, </i>rozmawiał K. Jurecki</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizCR9OhPwH62DzVdP0GA7pGQXPsldKh1KaSHCplvxZhUbc8h_mt4czkSRkx6NiIlSflkp_74Z2xVihAqclH4wysddIwyw19_KpcDuO6QGJJ6yAm6W2KThMnGam9x6sq27soAFdVhUi8Zk/s1600/Rzepa.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizCR9OhPwH62DzVdP0GA7pGQXPsldKh1KaSHCplvxZhUbc8h_mt4czkSRkx6NiIlSflkp_74Z2xVihAqclH4wysddIwyw19_KpcDuO6QGJJ6yAm6W2KThMnGam9x6sq27soAFdVhUi8Zk/s320/Rzepa.jpg" width="239" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Adam Rzepecki, <i>Projekt pomnika Ojca Polaka</i>, 1981</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Przypisy</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
[1] Organizatorzy wystawy pomyli pracę Różyckiego i przywieźli do Rzepeckiego, co świadczy chyba nie tylko o ich niefrasobliwości, ale przede wszystkim o podobieństwie formalnym dzieł.<br />[2] Nie mogę za dużo pisać o ich związkach towarzyskich, ale uchylę rąbka tajemnicy przywołując ideę „śpiewu i pięknych kobiet”.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br />
<br /></div>
Krzysztof_Jureckihttp://www.blogger.com/profile/08811279119927331500noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5310593166917521102.post-64275537873376211752016-12-31T03:41:00.001-08:002023-05-07T06:19:07.886-07:00K. Jurecki, "Krótka historia fotografii polskiej w XX i na początku XXI wieku"<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;">I. Lata około 1900-1939</span></b><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"><o:p></o:p></span></div>
<b><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; mso-outline-level: 4; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"><b>1. Piktorializm</b></span><br />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Nurt piktorialny na ziemiach polskich
rozwijał się od końca XIX wieku. Początkowo najważniejszy był ośrodek lwowski,
w którym inspirowano się fotografią austriacką, potem zaś także wileński
(estetyczne wpływy z Francji i Rosji), od kiedy rozpoczął w nim aktywną
działalność Jan Bułhak, a później Fotoklub Wileński i Fotoklub Polski (od
1929), zorientowany na estetyczne i artystyczne poglądy pochodzące z Paryża</span><a href="https://www.blogger.com/null" name="_ednref2" style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"></a><a href="file:///J:/Andzrej%20R%C3%83%C2%83%C3%82%C2%83%C3%83%C2%82%C3%82%C2%B3%C3%83%C2%83%C3%82%C2%85%C3%83%C2%82%C3%82%C2%BCycki%20(fot.)/Hist.%20fot.%20pol.%20(27.12.07%20-%20do%20ksi%C3%83%C2%83%C3%82%C2%84%C3%83%C2%82%C3%82%C2%85zki).rtf#_edn2" style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;" title=""><span style="color: blue;">[ii]</span></a><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">.
Piktorialiści reprezentowali wysublimowany estetyzm i wiarę w piękno sztuki
wysokiej, a ich pochodzenie z uprzywilejowanych klas społecznych ułatwiało
sprawę, ponieważ tworzenie w tzw. technikach szlachetnych nie było ani łatwe,
ani tanie.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Nurt fotografii artystycznej, aspirującej
do rangi sztuki, dobrze reprezentują w zbiorach Muzeum Sztuki prace: Jana
Bułhaka (kilkanaście albumów </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Wilno</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"> z lat 1912-1919), Bolesława
Gardulskiego, Tadeusza Cypriana, Juliana Mioduszewskiego i innych, m.in.
Edwarda Hartwiga. W rozumieniu piktorialistów wizja współczesnego im świata z
lat 20. i 30. opierała się o wzorce Polski szlacheckiej i
symboliczno-romantyczne, a pogłębiona była o doświadczenia impresjonizmu.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Środowisko piktorialistów nie rozumiało i
nie chciało zrozumieć postulatów klasycznej awangardy, którą na ogół opatrznie
utożsamiano z „Neue Sachlichkeit”. Awangarda zaś postulowała medialną czystość
wypowiedzi fotograficznej, wolną od malarskich (piktoralnych) zapożyczeń. W
latach 30. niektórzy piktorialiści ulegli wpływom „nowej fotografii”, co było
wynikiem oddziaływania m.in. konstruktywizmu i „Nowej Rzeczowości”.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Jan Bułhak z dzisiejszej perspektywy
prezentuje się, jako postać o ogromnym wyczuciu estetycznym i wrażliwości na
piękno m.in. wileńskiego baroku. Był także wybitnym portrecistą i pejzażystą,
głosił idee fotografiki i „fotografii ojczystej”, która spełniła się nie tylko
w latach 30., ale także w okresie realizmu socjalistycznego (1949-55). W
porównaniu z nim inni piktorialiści, może poza Edwardem Hartwigiem i Witoldem
Romerem, twórcą oryginalnej tonorozdzielczej techniki – izohelii (1936), nie są
tak interesujący pod względem rozwoju stylu. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; mso-outline-level: 4; text-align: justify;">
<b><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;">2. Witkacy. Awangardyzm
i modernizm</span></b><br />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Zupełnie wyjątkową pozycję wśród
awangardowych przemian w obrębie fotografii zajmuje twórczość Stanisława
Ignacego Witkiewicza. Trzeba zaznaczyć, że nie cała spuścizna fotograficzna
Witkacego spełnia wymogi awangardy (np. prace wykonane w tzw. technikach
szlachetnych oraz pejzaże górskie z Tatr). W 1912 i 1913 roku artysta uzyskał
bardzo interesujące rezultaty w zakresie portretu makrofotograficznego, „ostro”
i bardzo świadomie kadrowanego, co można porównać z podobnymi poszukiwaniami
Amerykanina Alvina Langdana Coburna i Rosjanina Aleksandra Rodczenki. Należy
podkreślić, że Stanisław I. Witkiewicz był wybitnym portrecistą, który potrafił
wnikać i utrwalać psychikę portretowanych (szczególnie zdjęcia z lat
1912-1913). Część jego prac można również odczytywać, jako przeczucie śmierci i
zgłębianie Tajemnicy Istnienia, co było charakterystycznym rysem jego
niezwykłej działalności twórczej. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; mso-outline-level: 5; text-align: justify;">
<b><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;">3. Aspekty
konstruktywizmu i surrealizmu</span></b><br />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">W całkowicie odmienny sposób korzystał z
fotografii konstruktywizm, reprezentowany przez grupy Blok, Praesens i „a.r.”.
W Polsce najwcześniejsze prace w technice fotomontażu stworzyli Mieczysław
Szczuka i Teresa Żarnowerówna, będący rzecznikami utylitaryzmu lansowanego
przez skrajną lewicę, co oczywiście nie pozostało bez wpływu na ich twórczość.
Charakterystyczne są dla nich motywy maszyny i przemysłu, a w ulotkach – walki
politycznej.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Fotokolaż konstruktywistyczny
uprawiał również w końcu lat 20. Mieczysław Berman, który po 1930 roku
przeszedł na pozycje bardziej ekspresyjne, tworząc prace o znamionach groteski
(na wzór Johna Heartfielda) i propagandowym charakterze. </span><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Karol Hiller, łódzki malarz i
grafik zainteresowany był atrakcyjnością różnych tendencji modernistycznych, co
nie należało w tym czasie do rzadkości. W końcu lat 20. stworzył nową technikę
graficzną – heliografikę. Hillera interesował przede wszystkim problem materii,
wykorzystanie przypadkowych efektów, za pomocą których realność świata
transponował na abstrakcyjne znaki-symbole z pojawiającymi się sylwetkami
ludzi, czasami o egzystencjalnym charakterze. Widać w jego twórczości, choć
bardzo oryginalnej, wpływ „nowej fotografii” (fotogram), a może i także filmu
abstrakcyjnego z Bauhausu, surrealizmu oraz nowego klasycyzmu.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Fotokolaż i fotomontaż należący do szeroko
pojmowanego nurtu konstruktywistycznego uprawiali Kazimierz Podsadecki i Janusz
Maria Brzeski, choć ich twórczość należy z kilku powodów sytuować na obrzeżach
tego kierunku (m.in. prezentowali antymechanistyczne poglądy, co widać w ich
pracach). Od 1923 roku Brzeski interesował się fotografią, tworząc kompozycje z
różnorodnych przedmiotów, utrwalając ich obraz na zdjęciach. Ta nowa forma
sztuki (niezachowana do naszych czasów) została nazwana przez Tadeusza Peipera
„fotoformią”. Interesował się także filmem. W "Kurierze Filmowym" z
1933 roku opublikował interesujący tekst </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Rozwój fotografii a film
współczesny</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">. Jego fotokolaże, zbudowane prawie wyłącznie z fragmentów
fotografii, są skondensowanymi wizjami współczesnej cywilizacji, a przede
wszystkim miast, techniki i maszyn, które od czasów futuryzmu stały się
wyznacznikami awangardowego stechnicyzowanego mitu. Jego realizacje wykazują
analogie z pracami czeskich awangardzistów – Jindřicha Štyrskiego i Františka
Vobeckiego.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Współpracujący z Podsadeckim Brzeski
zainteresowany był związkami między fotografią a filmem eksperymentalnym. Jego
fotokolaże i fotomantaże sytuują się między widzeniem konstruktywistycznym
(oszczędność użytych środków), a typową dla surrealizmu poetycką wizją. W swej
interesującej twórczości </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">stricte</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"> fotograficznej stosował także
montaż negatywowy w celu wyrażenia złożoności współczesnego świata. Z
powodzeniem korzystał z doświadczeń „nowej fotografii”, tworzył również
nowoczesne fotogramy. Jego operujący groteską cykl </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Narodziny robota</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"> jest
przestrogą przed uwielbianym przez awangardę kultem maszyny i stechnicyzowaniem
świata.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Podsadecki i Brzeski w 1931 roku w
krakowskim Muzeum Przemysłowym zorganizowali międzynarodową ekspozycję pn. </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Pierwsza
wystawa fotografii modernistycznej</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">. Eksponowano tam m.in. prace tak znanych
artystów awangardowych, jak László Moholy-Nagy, Hans Richter, Man Ray
(fotogramy) i Hiller (heliografiki). Była to najważniejsza manifestacja
fotografii awangardowej, jaka miała miejsce w Polsce w okresie międzywojennym.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Poza głównym nurtem awangardy polskiej
działał Stefan Themerson, który w 1937 roku wydawał czasopismo artystyczne
„f.a.” („Film Artystyczny”). W swej wszechstronnej twórczości od końca lat 20.
zajmował się wraz z żoną Franciszką, podobnie jak inni awangardziści –
fotomontażem, fotografią, a przede wszystkim fotogramem, wykonywanym z myślą o
spożytkowaniu go w filmie eksperymentalnym (niezachowane – </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Europa </i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">i </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Apteka</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">).
Dążyli do wprowadzenia ruchu do abstrakcyjnych fotogramów, do czego najlepiej
nadawał się właśnie film. Realizacje filmowe Themersonów fantazją kształtu
uzyskanego przez odbicie na papierze fotograficznym raczej sugerują
rzeczywistość niż ją odtwarzają. Niektóre ich fotomontaże bliższe są
analogicznym pracom dadaistycznym i surrealistycznym. Ich twórczość, podobnie
jak Brzeskiego, poprzez elementy wykazujące wpływy nadrealizmu francuskiego,
stanowi łącznik z działalnością lwowskiej grupy Artes, zorientowanej na nowe,
modernistyczne prądy, z których surrealizm najmocniej zaważył na dokonaniach
tej grupy</span><a href="https://www.blogger.com/null" name="_ednref3" style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"></a><a href="file:///J:/Andzrej%20R%C3%83%C2%83%C3%82%C2%83%C3%83%C2%82%C3%82%C2%B3%C3%83%C2%83%C3%82%C2%85%C3%83%C2%82%C3%82%C2%BCycki%20(fot.)/Hist.%20fot.%20pol.%20(27.12.07%20-%20do%20ksi%C3%83%C2%83%C3%82%C2%84%C3%83%C2%82%C3%82%C2%85zki).rtf#_edn3" style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;" title=""><span style="color: blue;">[iii]</span></a><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Dla niektórych z nich, np. Aleksandra
Krzywobłockiego, recepcja nadrealizmu stała się bardzo ważnym zagadnieniem, a
nie tylko chwilową modą. Potwierdzeniem tego jest jego wybitna twórczość
fotograficzna, fotokolażowa i fotomontażowa od końca lat 20. i początku lat 30.
W jego pracach zaskakujące i dziwne zestawienia akcesoriów połączone zostały z
wyobrażeniem dłoni, odbić lustrzanych o wyraźnych symbolicznych i onirycznych
znaczeniach. Znane też są zdjęcia powstałe pod wpływem recepcji „Nowej
Rzeczowości” („ostre” kadrowanie, zbliżenia przedmiotów), jak i późnego
dadaizmu (Man Ray). Krzywobłocki zainteresowany był głębokimi pokładami
podświadomości i irracjonalizmu i ten klimat niepokoju i niesamowitości typowy
był dla jego twórczości. Stosowanie specjalnych akcesoriów, w tym wykonywanych
tylko na użytek fotografii, pozwala widzieć w nim prekursora nurtu „fotografii
inscenizowanej”. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; mso-outline-level: 4; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"><b>II. Fotografia
dokumentalna w Polsce w latach 30. i 40. Nowe aspekty<o:p></o:p></b></span><br />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"><b><br /></b></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; mso-outline-level: 4; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;">Dlaczego tak mało wiemy
o dokumencie fotograficznym w Polsce z lat 30. i 40. XX wieku? Czy tylko
dlatego, że w dużej mierze dotyczy on problematyki totalitaryzmu i Holocaustu,
w związku z czym nie można było ujawniać wielu zdjęć? Sądzę, że dokument
spełniał w latach 40. w polskiej fotografii bardzo doniosłą rolę, jeśli nie
najważniejszą.</span><br />
<b style="text-indent: 1cm;"><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"><br /></span></b>
<b style="text-indent: 1cm;"><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;">1. Lata 30. XX wieku</span></b><br />
<b style="text-indent: 1cm;"><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"><br /></span></b>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Być może zainteresowanie dokumentem wzmogło się za pośrednictwem wojny
domowej w Hiszpanii, ponieważ fotografa z tych wydarzeń znalazła swe miejsce w
wielu pismach europejskich i amerykańskich.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">W końcu lat 30. okolice Kosowa Poleskiego fotografował Józef Szymańczyk.
Był fotografem dokumentalistą, o którym pisałem: „[Jego styl] wywodzi się
przede wszystkim z tradycji fotografii zakładowej (określone pozowanie w
reprezentacyjnym stroju, statyka, a nawet posągowość modela), z interpretowanej
w swobodny sposób idei „fotografii ojczystej”, w końcu z myślenia
reportażowego, do czego doskonale nadawał się aparat małoobrazkowy. Czeka on na
kolejne analizy: etnograficzną, socjologiczną czy historyczną. [...] Dlatego
np. obrazu polskich kresów, nie wyidealizowanego, lecz krytycznego, należy
poszukiwać u dokumentalistów takich, jak Szymańczyk, pielęgnujących tradycję
fotografii zakładowej, w której już w XIX wieku można było odnotować ważne,
europejskiej klasy dokonania (np. prace Karola Beyera, Walerego Rzewuskiego,
czy Józefa Sebalda)”</span><a href="https://www.blogger.com/null" name="_ednref4" style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"></a><a href="file:///J:/Andzrej%20R%C3%83%C2%83%C3%82%C2%83%C3%83%C2%82%C3%82%C2%B3%C3%83%C2%83%C3%82%C2%85%C3%83%C2%82%C3%82%C2%BCycki%20(fot.)/Hist.%20fot.%20pol.%20(27.12.07%20-%20do%20ksi%C3%83%C2%83%C3%82%C2%84%C3%83%C2%82%C3%82%C2%85zki).rtf#_edn4" style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;" title=""><span style="color: blue;">[iv]</span></a><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Benedykt J. Dorys dokumentował życie Kazimierza nad Wisłą w latach 30., nie
zdając sobie sprawy z ważności swych realizacji. Dlatego po raz pierwszy swe
prace z Kazimierza skopiował i wystawiał dopiero w latach 60. One właśnie
okazały się najważniejsze w jego długo trwającej twórczości. Pokazywał
najczęściej biedną egzystencję małomiasteczkowej społeczności
polsko-żydowskiej. Udało mu się przedstawić realistyczny obraz, jeśli
przyjmiemy, że taki istnieje, i że ta kategoria estetyczna w dalszym ciągu jest
istotna w kategoriach aksjologicznych. Jest to realizm typu modernistycznego,
odwołujący się do tradycji dziewiętnastowiecznej literatury i malarstwa.
Ukazuje zarówno statyczne portrety, jak też dynamizm życia, np. cyrkowego. Jego
prace posiadają jeszcze jeden istotny walor — wpłynęły na kształtujący się w
latach 60. dokumentalny styl Zofii Rydet, zakończony słynnym cyklem </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Zapis
socjologiczny. Anno domini 1978-1990</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Stefan Kiełsznia nie zdawał sobie sprawy z wagi swej fotograficznej
inwentaryzacji Starego Miasta w Lublinie, którą wykonał w 1937 i w 1938 roku na
zlecenie ówczesnego konserwatora zabytków. W rezultacie stworzył unikalny zbiór
kilkunastu zdjęć przedstawiających witryny sklepowe, nierzadko portretując też
ich właścicieli. Były to skromne sklepiki żydowskie z „kolonialnymi towarami”.
Były to niejako ilustracje prozy Brunona Schulza, szczególnie słynnych Sklepów
cynamonowych. Kiełsznia przedstawił świat codziennego życia, pozornie
niezmiennej egzystencji. W czasie II wojny światowej fotograf ten dokumentował
z ukrycia egzekucję Żydów w Ulanowie nad Sanem w październiku 1943 roku, ale
negatywy zaginęły już po wojnie. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; mso-outline-level: 1; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; mso-outline-level: 1; text-align: justify;">
<b><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;">2. Lata 40. – zgroza wojny, powrót piktorializmu</span></b><br />
<b><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"><br /></span></b>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Zachowane w Muzeum Sztuki prace Julii Pirotte pokazują wojenne życie
Marsylii z lat 1941-1944, przede wszystkim żydowskich dzieci oraz czas po
wyzwoleniu, w bardzo interesującym, dokumentalnym stylu, należącym do nurtu
nowoczesnego, humanistycznego reportażu, którego jest wybitną przedstawicielką.
Oglądając je w pierwszym momencie trudno przypuszczać, że powstały w czasie
Holokaustu, jednak ukryta jest w nich groza i horroru. Dzięki tym pracom wiemy,
że życie społeczności żydowskiej mimo wszystko inaczej wyglądało we Francji, a
zupełnie inaczej w Polsce, gdzie koszmar wojenny był o wiele bardziej widoczny.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Łódzkie getto fotografował Henryk Ross wraz z Mendelem Grossmanem. Około
trzech tysięcy zdjęć Rossa znajduje się w Archive of Modern Conflict w Londynie</span><a href="https://www.blogger.com/null" name="_ednref5" style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"></a><a href="file:///J:/Andzrej%20R%C3%83%C2%83%C3%82%C2%83%C3%83%C2%82%C3%82%C2%B3%C3%83%C2%83%C3%82%C2%85%C3%83%C2%82%C3%82%C2%BCycki%20(fot.)/Hist.%20fot.%20pol.%20(27.12.07%20-%20do%20ksi%C3%83%C2%83%C3%82%C2%84%C3%83%C2%82%C3%82%C2%85zki).rtf#_edn5" style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;" title=""><span style="color: blue;">[v]</span></a><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">.
W Muzeum Sztuki w Łodzi zgromadzono pięćdziesiąt siedem odbitek stykowych z
negatywów małoobrazkowych, wykonanych w latach 1941-1942 w getcie łódzkim. Na
ten temat Janina Ładnowska i Zenobia Karnicka napisały: „Stanowią one cenne
dopełnienie znacznie większego zbioru przechowywanego w Archiwum Państwowym
Łodzi, [...] posegregowanych w dwudziestu siedmiu albumach z Akt Przełożonego
Starszeństwa Żydów w Getcie. [...] Fotoreporterzy musieli bezustannie krążyć po
ulicach getta, zaglądać, zapewne z ukrycia, do stref „zakazanych”
(Zentralgefängnis — Centralne Więzienie), podpatrywać i chwytać „na gorąco”
dramatyczną codzienność czy jej pozorną normalność”</span><a href="https://www.blogger.com/null" name="_ednref6" style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"></a><a href="file:///J:/Andzrej%20R%C3%83%C2%83%C3%82%C2%83%C3%83%C2%82%C3%82%C2%B3%C3%83%C2%83%C3%82%C2%85%C3%83%C2%82%C3%82%C2%BCycki%20(fot.)/Hist.%20fot.%20pol.%20(27.12.07%20-%20do%20ksi%C3%83%C2%83%C3%82%C2%84%C3%83%C2%82%C3%82%C2%85zki).rtf#_edn6" style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;" title=""><span style="color: blue;">[vi]</span></a><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">. </span><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Szczególnie zdjęcia Rossa są wybitnym przejawem dokumentu – z jednej strony
okrutnego, mogącego ilustrować prozę Tadeusza Borowskiego i Zofii Nałkowskiej,
z drugiej – paradoksalnie optymistycznego, mówiącego o poszukiwaniu miłości,
spokoju.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Największym odkryciem w ostatnich latach jest jednak dorobek fotograficzny
Feliksa Łukowskiego z lat 40</span><a href="https://www.blogger.com/null" name="_ednref7" style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"></a><a href="file:///J:/Andzrej%20R%C3%83%C2%83%C3%82%C2%83%C3%83%C2%82%C3%82%C2%B3%C3%83%C2%83%C3%82%C2%85%C3%83%C2%82%C3%82%C2%BCycki%20(fot.)/Hist.%20fot.%20pol.%20(27.12.07%20-%20do%20ksi%C3%83%C2%83%C3%82%C2%84%C3%83%C2%82%C3%82%C2%85zki).rtf#_edn7" style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;" title=""><span style="color: blue;">[vii]</span></a><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">.
Znany mi materiał przedstawia się wprost sensacyjnie pod względem wartości
dokumentacyjnych, ponieważ fotograf podjął się problemu zilustrowania istoty
wojny widzianej z perspektywy wsi polskiej. Jego prace mają ogromny dar
wnikania w określone stany psychiczne i jednocześnie prywatne historie
poszczególnych ludzi, rodzin, ale także całej wioski. Dokumentował również
życie partyzantów, a także Niemców. Z wielkim wyczuciem, polegając przede
wszystkim na swej intuicji, przedstawiał świat społeczności w okolicach Rachań
– polskiej, niemieckiej a także rumuńskiej. Zaufanie fotografowanych do
fotografującego jest tutaj sprawą wyjątkową.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Na swoje dogłębne opracowanie czeka fotografia z „fabryk śmierci”,
przede wszystkim z Auschwitz, gdzie aż do wyzwolenia w 1945 roku pracował
Wilhelm Bosse – najważniejszy fotograf, ujawniony dopiero w 2006 roku w
przejmującym filmie </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Portrecista</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"> (reżyseria Ireneusz
Dobrowolski). Wciąż brakuje w polskim piśmiennictwie fotograficznym
historycznego szkicu w typie książki Janiny Struk </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">The Holocaust</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"> – </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Photographing
Interpretations of the Evidence </i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">(Londyn 2003), która na szczęście
doczekała się już wydania w Polsce.</span><b style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"> </b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; mso-outline-level: 1; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"><b><br /></b></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; mso-outline-level: 3; text-align: justify;">
<b><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;">III. Lata 40-90. Czas
Polski Ludowej. Tradycja awangardy klasycznej i neoawangarda w fotografii
polskiej po II wojnie światowej</span></b><br />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Już Renato Poggioli w klasycznej pracy
poświęconej awangardzie </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Teoria awangardy</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"> (</span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">The Theory of the
Avant-Garde,</i><b style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"> </b><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Harvard, 1968) zauważył, że mogła ona rozwijać się
także w krajach tzw. bloku wschodniego, w tym w Polsce </span><a href="https://www.blogger.com/null" name="_ednref8" style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"></a><a href="file:///J:/Andzrej%20R%C3%83%C2%83%C3%82%C2%83%C3%83%C2%82%C3%82%C2%B3%C3%83%C2%83%C3%82%C2%85%C3%83%C2%82%C3%82%C2%BCycki%20(fot.)/Hist.%20fot.%20pol.%20(27.12.07%20-%20do%20ksi%C3%83%C2%83%C3%82%C2%84%C3%83%C2%82%C3%82%C2%85zki).rtf#_edn8" style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;" title=""><span style="color: blue;">[viii]</span></a><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">.
Po II wojnie światowej odżyła problematyka podejmowana w latach 30. Z
perspektywy historycznej można zaryzykować stwierdzenie, że najważniejsze w
powojennej sztuce polskiej były tendencje kontynuujące zagadnienia z okresu
międzywojennego, zbliżające się do ruchu neoawangardowego (ok. 1960-1989). W
latach 90. silnie zaznaczyła się przewaga postmodernizmu, bardziej w wersji
wszelkiego seksualizmu życia i kultury (Michel Foucault), niż zaawansowanej
technologicznie interaktywnej twórczości, która pozostaje wciąż bardziej w
sferze teorii niż praktyki artystycznej.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<b><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;">1. Lata 1948-49. Między abstrakcyjnym surrealizmem a konstruktywizmem</span></b><br />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">W plastyce polskiej okres realizmu
socjalistycznego poprzedziło zainteresowanie powierzchownie z reguły
interpretowanym surrealizmem i dominującą refleksją nad konstruktywizmem, co
oczywiście znalazło swój wyraz w fotografii, której awangardowym orędownikiem
stał się Zbigniew Dłubak. Aż do początku lat 80. jako teoretyk i artysta w
poważnym stopniu kształtował polski ruch neoawangardowy. Najważniejsza
manifestacja polskiej awangardy miała miejsce na Wystawie Sztuki Nowoczesnej w
Krakowie w 1948/49, gdzie obok przeważającego malarstwa wystawiono formy
przestrzenne o tradycji konstruktywistycznej oraz fotografie eksperymentalne –
m.in.: Dłubaka i Fortunaty Obrąpalskiej. Odwoływały się one zarówno do
doświadczeń konstruktywistycznych w zakresie badania form, jak i do fotografii
Edwarda Westona i Karla Blossfedta.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<b><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;">2. Po odwilży (1956-1960). Pokaz zamknięty pn. <i>Antyfotografia</i> –
surrealizm, abstrakcja, w kierunku konceptualizmu</span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Po odwilży politycznej, która
nastąpiła w Polsce po 1955 roku, odżyły tradycje awangardowe. Andrzej
Pawłowski, członek „Grupy Krakowskiej”, badał zjawiska świetlne i
czasoprzestrzenne w swych </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Kineformach</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"> na podobnej zasadzie,
jak czynił to w Bauhausie László Moholy-Nagy. Powstawały fotogramy, w których
światło, a potem biologiczny kontakt ciała z wywoływaczem, kształtowały
niezwykły rodzaj unikatowych prac fotograficznych, rozwijanych aż po lata 80.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Inny przedstawiciel Grupy Krakowskiej
Marek Piasecki od 1956 roku tworzył miniatury w technice nazywanej przez siebie
heliografią, realizując rodzaj rozszerzonego malarstwa informel. Był również
aranżatorem zagadkowych, mrocznych., sięgających oniryzmu i psychoanalizy
sytuacji, w których główną rolę odgrywały lalki, będące dla kilku surrealistów
(Hans Bellmer), oraz współczesnych artyście przedstawicieli francuskiego
„Nowego Realizmu”, uosobieniem magicznych mocy, a częściej perwersyjnych
sytuacji. Tworzył rodzaj fotograficznego fetyszyzmu, o onirycznej strukturze,
odwołującej się do mrocznych zakamarków podświadomości, w czym należy dostrzec
wpływ psychoanalizy.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Naczelną pozycję w fotografii awangardowej
w drugiej połowie lat 50. zajmowała nieformalna grupa działająca w składzie:
Zdzisław Beksiński, Jerzy Lewczyński i Bronisław Schlabs.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-vv0V6DKStFg5oGtGej8NkeQZ3A5JvipL7_a_2IXJwV_DpVtfOXPNedSCwFlxfHwVXL9CuxssLHhiPhH5RpvEtrK3DPhfYcVyE3g9HO5-znFFg7sQC0z8gxSJMgow-xe977WFn31d_Ag/s1600/1-Ukryzzowanie%252C+1957.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-vv0V6DKStFg5oGtGej8NkeQZ3A5JvipL7_a_2IXJwV_DpVtfOXPNedSCwFlxfHwVXL9CuxssLHhiPhH5RpvEtrK3DPhfYcVyE3g9HO5-znFFg7sQC0z8gxSJMgow-xe977WFn31d_Ag/s320/1-Ukryzzowanie%252C+1957.jpg" width="215" /></a></div>
<div align="center">
<span style="font-family: "arial";">Jerzy Lewczyński, <i>Ukrzyżowanie, </i>1957, wł. K. Jurecki</span></div>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Najbardziej wszechstronnym i poszukującym
z nich był Beksiński</span><a href="https://www.blogger.com/null" name="_ednref9" style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"></a><a href="file:///J:/Andzrej%20R%C3%83%C2%83%C3%82%C2%83%C3%83%C2%82%C3%82%C2%B3%C3%83%C2%83%C3%82%C2%85%C3%83%C2%82%C3%82%C2%BCycki%20(fot.)/Hist.%20fot.%20pol.%20(27.12.07%20-%20do%20ksi%C3%83%C2%83%C3%82%C2%84%C3%83%C2%82%C3%82%C2%85zki).rtf#_edn9" style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;" title=""><span style="color: blue;">[ix]</span></a><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">.
Początkowo najważniejszy był dla niego ekspresjonizm graniczący z naturalizmem,
co znalazło swój niepowtarzalny wyraz w portretach. Ważne są jego zdjęcia
będące zapowiedzią „body-artu”. Nie uznawał żadnych kanonów i wzorów
estetycznych. W tzw. zestawach odwoływał się do międzywojennej teorii montażu
konstruktywnego Wsiewołoda Pudowkina i Siergieja Eisensteina. Beksiński używał
w nich, co jest istotne w dialektyce sztuki modernistycznej, reprodukcji
tekstów (w tym np. reprodukcji z pism pornograficznych), zdjęć anonimowych i
dokumentalnych. Zainteresowania tymi problemami ujawniły się w sztuce dopiero w
końcu lat 60., dlatego należy dostrzec prekursorstwo Beksińskiego, a także
Lewczyńskiego w stosunku do konceptualizmu lat 60. i 70</span><a href="https://www.blogger.com/null" name="_ednref10" style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"></a><a href="file:///J:/Andzrej%20R%C3%83%C2%83%C3%82%C2%83%C3%83%C2%82%C3%82%C2%B3%C3%83%C2%83%C3%82%C2%85%C3%83%C2%82%C3%82%C2%BCycki%20(fot.)/Hist.%20fot.%20pol.%20(27.12.07%20-%20do%20ksi%C3%83%C2%83%C3%82%C2%84%C3%83%C2%82%C3%82%C2%85zki).rtf#_edn10" style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;" title=""><span style="color: blue;">[x]</span></a><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Istnieją pewne analogie między zestawami
Beksińskiego a filmami eksperymentalnymi z tych lat Jana Lenicy i Waleriana
Borowczyka, korzystającymi z całego arsenału środków z pogranicza plastyki,
grafiki i fotografii, w tym: z anonimowych zdjęć, fotomontaży, kolaży i zdjęć
wykonywanych specjalnie dla filmu (</span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Szkoła </i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Borowczyka)</span><a href="https://www.blogger.com/null" name="_ednref11" style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"></a><a href="file:///J:/Andzrej%20R%C3%83%C2%83%C3%82%C2%83%C3%83%C2%82%C3%82%C2%B3%C3%83%C2%83%C3%82%C2%85%C3%83%C2%82%C3%82%C2%BCycki%20(fot.)/Hist.%20fot.%20pol.%20(27.12.07%20-%20do%20ksi%C3%83%C2%83%C3%82%C2%84%C3%83%C2%82%C3%82%C2%85zki).rtf#_edn11" style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;" title=""><span style="color: blue;">[xi].</span></a></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Twórczość Lewczyńskiego formalnie bliska
była w tym czasie Beksińskiemu. Ekspresjonizm przenika się u niego z
surrealistycznymi inspiracjami, a w jeszcze większym zakresie z poetycką
refleksją, będącą wspomnieniem II wojny światowej (cykl </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Głowy wawelskie</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">).
Na pokazie zamkniętym określonym w recenzji Alfreda Ligockiego mianem </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Antyfotografii,</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"> który
odbył się w 1959 roku w Gliwicach, Lewczyński zaprezentował m.in. dwa zestawy –
ascetyczne, pozbawione wartości estetycznych, odwzorowujące banalne przejawy
rzeczywistości, zapowiadające sztukę konceptualną lat 70</span><a href="https://www.blogger.com/null" name="_ednref12" style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"></a><a href="file:///J:/Andzrej%20R%C3%83%C2%83%C3%82%C2%83%C3%83%C2%82%C3%82%C2%B3%C3%83%C2%83%C3%82%C2%85%C3%83%C2%82%C3%82%C2%BCycki%20(fot.)/Hist.%20fot.%20pol.%20(27.12.07%20-%20do%20ksi%C3%83%C2%83%C3%82%C2%84%C3%83%C2%82%C3%82%C2%85zki).rtf#_edn12" style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;" title=""><span style="color: blue;">[xii].</span></a></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Schlabs w latach 50. nawiązał kontakt z
Ottonem Steinertem, czego efektem była wystawa czterech autorów – Schlabsa,
Lewczyńskiego, Beksińskiego i Piotra Janika w Kolonii w 1961 roku, oraz zakup
prac Schlabsa do MOMA w Nowym Jorku (korespondencyjny kontakt z Edwardem
Steichenem również nawiązał poznnański artysta), co było jego ogromnym sukcesem.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi76U6oo7hw4iKCti3JE0-PZxBrmfreU6GjkaT2JXr3fGd6OWWO1N5KBYytMDpgKGW7NYibAYNw9z2osXi2A3kKpkSwuNL-YhFUaXhp_9pxes6UhyphenhyphenNiG3RNM_fq4inA0nKj3PmzHRctg3o/s1600/1-ok%25C5%2582+001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi76U6oo7hw4iKCti3JE0-PZxBrmfreU6GjkaT2JXr3fGd6OWWO1N5KBYytMDpgKGW7NYibAYNw9z2osXi2A3kKpkSwuNL-YhFUaXhp_9pxes6UhyphenhyphenNiG3RNM_fq4inA0nKj3PmzHRctg3o/s320/1-ok%25C5%2582+001.jpg" width="232" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<span style="font-family: "arial";">Praca Andrzeja Różyckiego <i>Polska jesień, </i>"Fotografii", 1968, nr 11 (okładka (I s.). O[d tego momentu należy rozpatrywać sztukę Różyckiego jako bardzo ważną w zakresie polskiej fotografii]</span><br />
<span style="font-family: "arial";"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzP2LCtnwOCnnw3sGz2wGif4k32ZOoj1MfSmco4PIKQW5NI9p4IU2OXAyLYA659WMo-NhCb1YQv9ubrLPzlaVgMmpNnT98_YSgBn-TK9gO1kKm_LZnl7zFbUXevTOoWejGRCgHqJNq10w/s1600/1-001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzP2LCtnwOCnnw3sGz2wGif4k32ZOoj1MfSmco4PIKQW5NI9p4IU2OXAyLYA659WMo-NhCb1YQv9ubrLPzlaVgMmpNnT98_YSgBn-TK9gO1kKm_LZnl7zFbUXevTOoWejGRCgHqJNq10w/s320/1-001.jpg" width="233" /></a></div>
<span style="font-family: "arial";">Praca Andrzeja Różyckiego <i>Senne widziadła, </i>"Fotografii", 1968, nr 11, okładka (IV s.) </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<b><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;">3. W stronę neoawangardy</span></b><br />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Lata 60. w fotografii polskiej to prymat
reportażu i jego odmian (tygodnik „Świat”). Pojawiały się próby powrotu do
fotografii socrealistycznej w ramach działania wszechpotężnego mecenatu
Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Istniał także istotny nurt wywodzący się z
fotografii studenckiej. W Toruniu w latach 1961-69 działała grupa fotograficzna
Zero 61 (m.in. Jerzy Wardak, Józef Robakowski, Andrzej Różycki, Antoni
Mikołajczyk). Charakterystyczny był dla niej eklektyzm polegający na nawiązywaniu
do różnych tendencji fotograficznych oraz kierunków z zakresu plastyki, a
polegający na tworzeniu nowoczesnych prac obok tradycyjnych o charakterze
piktorialnym. Podobny proces zachodził także w środowisku wrocławskim, gdzie
tworzyli Natalia Lach i jej późniejszy mąż Andrzej Lachowicz. Najważniejszym
ich dokonaniem okazała się wystawa pod nazwą </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">W starej kuźni </i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">(1969),
w której architekturę zdegradowanej przestrzeni skonfrontowano z fotografią,
obiektami fotograficznymi i aranżacjami o charakterze "ready-mades".</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1v3Rc7DzluEoCxLwTyzIz_OWRiXI1GzLEUD-Z6Xmncg45pv4r4cTD5CMaXL7xx8p5uAqaOKc8aRUYGcR4w0M2Xef9K_ZPnop9wzCuNG0kGuCJV0hPSa1EbWKe8QMKjczImlV6QrQls-s/s1600/R%25C3%25B3zycki_Zatruta+studnia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1v3Rc7DzluEoCxLwTyzIz_OWRiXI1GzLEUD-Z6Xmncg45pv4r4cTD5CMaXL7xx8p5uAqaOKc8aRUYGcR4w0M2Xef9K_ZPnop9wzCuNG0kGuCJV0hPSa1EbWKe8QMKjczImlV6QrQls-s/s320/R%25C3%25B3zycki_Zatruta+studnia.jpg" width="198" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;">Andrzej Różycki, <i>Zatruta studnia, </i>1965, fotografia, kolaż. Wł. Muzeum Historii Fotografii w Krakowie</span><br />
<span style="font-family: "arial";"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"><br /></span></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<b><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;">4. Czas neoawangardy (lata 70. i 80.) </span></b><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"> </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="text-indent: 1cm;"><span style="font-family: "arial" , sans-serif;"><span style="font-size: 12pt;">Zdecydowanie najważniejsze prace pod </span>względem analizy formy<span style="font-size: 12pt;"> stworzył
łódzki Warsztat Formy Filmowej (1970-77). Za pomocą medium fotograficznego działali: J. Robakowski, A. Mikołajczyk, A. Różycki, Wojciech Bruszewski,
Kazimierz Bendkowski, oraz artyści Permafo (1970-81) – Natalia LL (</span></span></span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Sztuka
konsumpcyjna</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"> i </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Sztuka</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"> </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">postkonsumpcyjna</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">), Zbigniew Dłubak i Andrzej Lachowicz. Analizy konceptualne Janusza Bąkowskiego i Leszka Brogowskiego, a
przede wszystkim pełne poetyckiej zadumy prace Zdzisława Jurkiewicza pokazały
nieskończoną zawartość informacyjno-strukturalną medium fotograficznego.
Dlatego bardzo wartościowe okazały się prace Różyckiego, odnoszące są do
pojęcia śmierci i sakralizacji zwykłej rzeczywistości.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial";"><br /></span></div>
<div class="separator" style="line-height: normal; margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjub9-uUH-bVDlbPapF2E-Bb8-KhW3v7J1oUK2kIf-_QeQ-gpW_ctoYYjT06gmX1rcapRgMTF57B8esXAYyxXHUqX95chk-WR7hF1g26B_vSMPRCM650HiI3NJARrhr6t-GqR2fNPtEEr4/s1600/G%25C5%2582owa+mistyczna+VI%252C+1987%252C+fot.%252C+akryl%252C+p%25C5%2582%25C3%25B3tno%252C+105+x+105+cm.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjub9-uUH-bVDlbPapF2E-Bb8-KhW3v7J1oUK2kIf-_QeQ-gpW_ctoYYjT06gmX1rcapRgMTF57B8esXAYyxXHUqX95chk-WR7hF1g26B_vSMPRCM650HiI3NJARrhr6t-GqR2fNPtEEr4/s320/G%25C5%2582owa+mistyczna+VI%252C+1987%252C+fot.%252C+akryl%252C+p%25C5%2582%25C3%25B3tno%252C+105+x+105+cm.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
Natalia LL, <i>Głowa mistyczna VI, </i>1987, fot., akryl, płótno, wł. K. Jurecki</div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">W tym czasie w fotografii zarysowały się
co najmniej dwie postawy. Jedna polegała na tworzeniu indywidualnych strategii
twórczych w oparciu o doświadczenia neoawangardowe, czy nawet odwołujące się do
lat 20. i 30. Taką konsekwentną postawę prezentuje Zygmunt Rytka w zakresie
intermedialnej twórczości fotograficznej, w tym także o ludycznym, ale
formalnie </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">quasi</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"> reportażowym charakterze, oraz w wideo.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Bardzo istotną postawę prezentuje od końca
lat 80. twórczość Zofii Kulik, która w oparciu o rodzaj prywatnej mitologii
czyni rozrachunek nie tylko o charakterze osobistym (z własną rodziną), ale
przede wszystkim o charakterze politycznym i ikonograficznym. Jej twórczość
opierająca się na materialistycznie interpretowanej ikonografii
chrześcijańskiej jest osobistym ukazaniem historii Polski.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAwUH4Wot1zk-ey_Xmry_miEX5t5wzCfUlCOzJ-RCGBouTtjxWjZEWzrAozworZrQ4fA_-0XeZpx62c6ongjuVACXLDOdDY7IT00QorK2y8ExqXMc6jRv1codBfmjDyp4PpeQQ4IAcL7k/s1600/12.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAwUH4Wot1zk-ey_Xmry_miEX5t5wzCfUlCOzJ-RCGBouTtjxWjZEWzrAozworZrQ4fA_-0XeZpx62c6ongjuVACXLDOdDY7IT00QorK2y8ExqXMc6jRv1codBfmjDyp4PpeQQ4IAcL7k/s320/12.jpg" width="226" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"><span style="text-indent: 37.7953px;">Andrzej Różycki, </span><i>Projekt uruchomienia obrazu fotograficznego "Ikar"</i>, 1975</span><br />
<b style="font-family: arial, helvetica, sans-serif; text-align: justify; text-indent: 1cm;"><br /></b>
<b style="font-family: arial, helvetica, sans-serif; text-align: justify; text-indent: 1cm;"><br /></b>
<br />
<div style="text-align: left;">
<b style="font-family: arial, helvetica, sans-serif; text-align: justify; text-indent: 1cm;">5. Czas „Solidarności”</b></div>
</div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br />Powszechnym zainteresowaniem szerokiej opinii publicznej cieszyły się wystawy zorganizowane po strajkach i rejestracji Solidarności w 1980 roku. Odbyły się m.in. pokazy prac Witolda Górki, Stanisława Markowskiego i Sławka Biegańskiego. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; text-indent: 1cm;">Najlepszym </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; text-indent: 1cm;">portrecistą w stylu
ekspresjonistycznym i o piktorialnym „ziarnie” z lat 70. i 80. okazał się
Krzysztof Gierałtowski pracujący w “ITD”, który w skrajnie indywidualny sposób,
trochę jak Richard Avedon, przedstawiał luminarzy polskiej kultury. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br />Bardzo duże znaczenie nie tylko w tzw. koncepcji fotografii socjologicznej, ale dla całości fotografii polskiej, miał cykl Zofii Rydet realizowany od końca lat 70. aż do końca lat 80. <i>Zapis socjologiczny 1978-1990</i>, który w sposób bezkompromisowy ukazał, podobnie jak August Sander w pierwszej ćwierci XX wieku w Niemczech, oblicze polskiego społeczeństwa. Rydet szczególnie wyczulona była na obraz religijnej polskiej wsi, często pogrążonej w skrajnej nędzy. Interesował ją portret o ekspresjonistycznym bądź realistycznym wyrazie, budowy na zasadzie przypominającej typologię Berndta i Hilii Becherów, ale o zupełnie innym znaczeniu końcowym.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<span style="font-family: "arial";"><br /></span></div>
<div class="separator" style="line-height: normal; margin-bottom: 0cm; text-align: center; text-indent: 1cm;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEig1cun-rNaOVwNxwi2eWSY_fXjFWKxkpxWQB9Hiq9tiA8tPzquE3irIaSPs_TxdNztd8idO6PPYr77xtNVlvEUsbD_dV3t1VQpZPcSpprSImL3rbAumFECwqkQbYtuySZnsvYRq-5yENY/s1600/Zofia+Rydet%252C+Medytacje+%2528II%2529%252C+1960.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEig1cun-rNaOVwNxwi2eWSY_fXjFWKxkpxWQB9Hiq9tiA8tPzquE3irIaSPs_TxdNztd8idO6PPYr77xtNVlvEUsbD_dV3t1VQpZPcSpprSImL3rbAumFECwqkQbYtuySZnsvYRq-5yENY/s320/Zofia+Rydet%252C+Medytacje+%2528II%2529%252C+1960.jpg" width="254" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; line-height: normal; margin-bottom: 0cm; text-align: center; text-indent: 1cm;">
<span style="font-family: "arial";">Zofia Rydet, <i>Medytacje (II), </i>1960<i>, </i>wł. K. Jurecki</span></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"></span><br />
<div class="separator" style="clear: both;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /><br />Na pograniczu fotografii dokumentalnej i bardziej progresywnych tendencji, związanych z konceptualizmem, kształtowała się w końcu lat 70. twórczość Krzysztofa Pruszkowskiego, fotografa który w latach 80. i 90. z powodzeniem rozwijał wizualną koncepcję „fotosyntezy”, techniki wielokrotnego naświetlania negatywu, o najczęściej zgrafizowanym efekcie końcowym, sięgającą idei renesansowego portretu syntetycznego.<br /><br /><b>6. Stan wojenny (1981-89)</b><br /><br />Lata 1981 do 1989 (formalnie do 1983) były ciężkim okresem dla całego narodu. Intensywnie rozwijało się życie undergroundowe, a przede wszystkim ludyczne akcje skupione wokół „Kultury Zrzuty” (Łódź Kaliska, Zbigniew Libera, Józef Robakowski, Grzegorz Zygier, Jacek Kryszkowski, Tomasz Snopkiewicz, </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; text-indent: 37.7953px;">Zygmunt Rytka</span><span style="text-indent: 1cm;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">) oraz tzw. „sztuka przy Kościele”. Określenie to dotyczyło organizowanych w kościołach, w największych miastach polskich, wystaw problemowych, będących próbą ocalenia idei człowieczeństwa (np. Zofia Rydet), formą walki politycznej (Erazm Ciołek, Mariusz Wieczorkowski, Anna B. Bohdziewicz), czy poszukiwań sacrum. Tego typu pokazy organizował w Warszawie Janusz Bogucki, zaczynając od wystawy </span><i style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Znak Krzyża </i><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">(1983) a kończąc na ekspozycji z warszawskiej Zachęty </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><i>Siedem przestrzeni </i>(1991)</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">.</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOJ0IgHEGELosREz9LmBS8_P8kv4lCxdZLUUmWvAwXnyihP7JNbLm4lE0-_zpgFk3mPibEkOJtuSACYOcFJ_aRtZSiAp3w8Z90NwwkZxLUBhyphenhyphenhEGJUQqkrhHK1WRa5ZbVm7oTPjinNupQ/s1600/R%25C3%25B3%25C5%25BCycki%252C+Fotografia+monoplowa%252C+1982.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-indent: 1cm;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOJ0IgHEGELosREz9LmBS8_P8kv4lCxdZLUUmWvAwXnyihP7JNbLm4lE0-_zpgFk3mPibEkOJtuSACYOcFJ_aRtZSiAp3w8Z90NwwkZxLUBhyphenhyphenhEGJUQqkrhHK1WRa5ZbVm7oTPjinNupQ/s320/R%25C3%25B3%25C5%25BCycki%252C+Fotografia+monoplowa%252C+1982.jpg" width="229" /></a></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"><span style="text-indent: 37.7953px;">Andrzej Różycki, </span><i>Analiza fotografii monopolowej (Fotografia monopolowa),</i> kolaż, papier, <i> </i>1982</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3SWbqbpNuLLKixTfbwwDH1YcVawg5tXJ7o5tm-kpZOEPWVYr0-j_EMYqnyDS_yHAr_ekfwRJ5O0zJhrIRzRiM-LZJCTyzYk3APEzmkXymwg8l_rFYf53h1qEH3L61ZLRwOKwb1Wr_GVA/s1600/andrzej-rozycki-koszulki-panny-marii-fotokolaz-1986-2014-03-27-530x360.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="217" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3SWbqbpNuLLKixTfbwwDH1YcVawg5tXJ7o5tm-kpZOEPWVYr0-j_EMYqnyDS_yHAr_ekfwRJ5O0zJhrIRzRiM-LZJCTyzYk3APEzmkXymwg8l_rFYf53h1qEH3L61ZLRwOKwb1Wr_GVA/s320/andrzej-rozycki-koszulki-panny-marii-fotokolaz-1986-2014-03-27-530x360.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"><span style="text-indent: 37.7953px;">Andrzej Różycki, <i>Koszulki panny Marii, </i>1986, fotografia żelatynowo-srebrowa, kolaż</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<b style="text-indent: 1cm;"><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"><br /></span></b>
<b style="text-indent: 1cm;"><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;">IV. Pluralizm i rozplenienie postaw fotograficznych (lata 90.) XX wieku</span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<b><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;">1. Tradycja piktorializmu oraz dominacja „fotografii inscenizowanej”</span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">W latach 80. teoretycy sztuki w całej
Europie zaczęli pisać na temat nowego piktorializmu. W przypadku polskich artystów
nie można mówić o nawiązywaniu do koncepcji Bułhaka, a bardziej o malarskim
opracowywaniu odbitki lub jej grafizowaniu w związku z pojęciem „fotografii
inscenizowanej”, które bardzo silnie zaciążyło nad fotografią lat 90. W tym
nurcie należy umieścić część działalności Wojciecha Prażmowskiego (czerpiącego
z idei „archeologii fotografii” Jerzego Lewczyńskiego i nawiązującego do idei
fotografii Zofii Rydet), tworzącego prace nostalgiczne i romantyczne o
charakterze patriotycznym, odwołującego się do własnej mitologii wieku
dziecięcego. Innego rodzaju piktorialne inscenizacje tworzył Waldemar Jama (</span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Wizerunki</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">),
kontynuujący swe doświadczenia z wcześniejszej twórczości. Warto wspomnieć o
jego cyklu poświęconym Holocaustowi – </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Oświęcim</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">, który opracowany
został w malarskim stylu, o niezwykłych wręcz niuansach. Niespodziewanie
tradycja piktorializmu odżyła później w twórczości Pawła Żaka (cykl </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Opowieści</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">),
który umieszcza swe relacje w różnych kontekstach: fotografii
dziewiętnastowiecznej, inscenizacji, reklamy, a także w nie mniej udany sposób
– autoportretu, kontynuującego jego nostalgiczne i romantyczne odczuwanie
świata. Piktorializm w warstwie erotycznej czytelny jest w twórczości Marka
Gardulskiego, który świadomie odwołuje się do jego podstawowych jakości, mimo,
że erotyzm czy seksualizm stanowiły margines poszukiwań piktorialnych (Holland
F. Day, Wilhelm von Gloeden). </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Dlatego kilku wychowanków Witolda Węgrzyna
z gdańskiej ASP tworzy w piktorialnym stylu, choć zupełnie nie należy łączyć
ich z tradycją Fotoklubu Polskiego z okresu międzywojennego. Należą do nich:
Patrycja Orzechowska – inspirująca się filmem i inscenizacją, Joanna Zastróżna
malująca swe negatywy, oraz Leszek Żurek – najbardziej zgrafizowany z
omawianych tutaj twórców z kręgu ASP. W ramach tej tendencji mamy także
przykład fotografii poszukującej „wciąż i do końca” przejawów boskości za
pomocą twórczości wypowiadającej się w technice fotogramu, w której światło
jest emanacją boskiej energii. Mam na myśli twórczość Zbigniewa Treppy i
wystawę </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Znaki światła</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"> oraz jego książki na tematy antropologii
ikony (</span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Całun turyński. Fotografia niewidzialnego?</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">, Warszawa 2004; </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Meksykańska
symfonia. Ikona z Guadalupe</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">, Warszawa, 2006). </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial";"><br /></span></div>
<div class="separator" style="line-height: normal; margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMUU_qWMMwZmLvAkbliCB_Z8bmyHttOnAUHeU4i48LqGX5zWt8CG7n_rCmy3kplOj1YSp-eMrk53RtQ4LWCT2qpl_S-MoO-kJuxziryB2swlyfhvi-uJpjRCZJQaJV5s-fLE-y0ECiA00/s1600/Zbigniew+Treppa%252C+Przeswielenie%252C+2003.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMUU_qWMMwZmLvAkbliCB_Z8bmyHttOnAUHeU4i48LqGX5zWt8CG7n_rCmy3kplOj1YSp-eMrk53RtQ4LWCT2qpl_S-MoO-kJuxziryB2swlyfhvi-uJpjRCZJQaJV5s-fLE-y0ECiA00/s320/Zbigniew+Treppa%252C+Przeswielenie%252C+2003.jpg" width="221" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Zbigniew Treppa, </span><i><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Prześwietlenie,</span></i><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> 2003, fotogram</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Innych aspektów religijności poszukuje od
lat 80. za pomocą środków intermedialnych, sięgając do idei szamanizmu Marek
Rogulski (Rogulus), oraz Katarzyna Majak, realizująca od początku XXI wieku
postulaty transparentności, zmienności i ulotności naszego życia, inspirując
się jogą oraz religijnością z Dalekiego Wschodu.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Wielu młodych adeptów fotografii odwołuje
się bardziej lub mniej świadomie do twórczości Stanisława Wosia, który w latach
90. był głównym liderem środowiska suwalskiego, do którego należał m.in.
Radosław Krupiński i Tomasz Michałowski. W bardzo przekonujący i dogłębny
sposób udało się Wosiowi zarówno nawiązać do tradycji obrazu malarskiego (Mark
Rothko, Stanisław Fijałkowski), jak i drążyć możliwości samego medium
fotograficznego.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial";"><br /></span></div>
<div class="separator" style="line-height: normal; margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3lHi7-z5Wl2jPDdNPwsX8grXFbaMyOew3OFCmAjJD6ri9-CerErXtnkXuOVOy4IOnl9fURKh8_mV9U7cdNYbhFHWXM8NYQbfgGkwKXtP8IOu5BcOrHcXTnI_ZYiWoq9ZuYvSESWVZ38Y/s1600/Wo%25C5%259B.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3lHi7-z5Wl2jPDdNPwsX8grXFbaMyOew3OFCmAjJD6ri9-CerErXtnkXuOVOy4IOnl9fURKh8_mV9U7cdNYbhFHWXM8NYQbfgGkwKXtP8IOu5BcOrHcXTnI_ZYiWoq9ZuYvSESWVZ38Y/s320/Wo%25C5%259B.jpg" width="320" /></a></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "arial";">Stanisław J. Woś, [Bez tytułu], 2003 (2006, fotografia, montaż negatywowy. wł. K. Jurecki</span></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Samotną drogą od lat 60. podąża wytrwale
Andrzej Różycki, który wykonywał w latach 80. w kręgu Kultury Zrzuty prace
poruszające problem religijności i potrzeby religii (cykl </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Koszulki
Panny Marii</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">). Następnie kontynuował to zagadnienie w cyklu </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Moc
sakralizacji</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"> (1993), inspirując się, co jest niezwykle trudne,
autentyczną sztuką ludową, a później w cyklu </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Fotografia nostalgiczna</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"> (2004)
własną twórczością z lat 60., co przypomina także „ścieżkę duchową”, jaką
podążała na przełomie lat 80/90. bliska mu artystka – Zofia Rydet.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<b><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;">2. Tradycja awangardy i modernizmu, która prowadziła do postmodernizmu
(1956-1990)</span></b><br />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Do początku lat 90. tradycje awangardy i
modernizmu były najistotniejsze dla polskiej fotografii, która kształtowała się
w ramach tzw. państwa socjalistycznego</span><a href="https://www.blogger.com/null" name="_ednref13" style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"></a><a href="file:///J:/Andzrej%20R%C3%83%C2%83%C3%82%C2%83%C3%83%C2%82%C3%82%C2%B3%C3%83%C2%83%C3%82%C2%85%C3%83%C2%82%C3%82%C2%BCycki%20(fot.)/Hist.%20fot.%20pol.%20(27.12.07%20-%20do%20ksi%C3%83%C2%83%C3%82%C2%84%C3%83%C2%82%C3%82%C2%85zki).rtf#_edn13" style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;" title=""><span style="color: blue;">[xiii]</span></a><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">.
Ale postawa modernistyczna kontynuowana jest po dziś dzień w postaci twórczości
Edwarda Łazikowskiego. Jego książka </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Fragtoryzacja świata, </i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">(Łódź
2004) jest doniosłym dokonaniem artysty z zakresu teorii sztuki, które może
jego twórczość postawić na zdecydowanie ważniejszym miejscu, gdyż jako jedyny
modernista potrafi twórczo, w sposób teoretyczny znaleźć się w ponowoczesnym
świecie.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Natalia LL stała się wzorem artystycznym
dla kolejnych generacji artystek w sztuce polskiej. Ta tradycja sztuki
feministycznej kontynuowana jest przez tak wybitnych twórców jak: Zofia Kulik,
która nie rezygnuje z badań konceptualnych, choć realizowanych w wymiarze
dotyczącym pojęcia feminizmu i nowego typu dekoracyjności (np. odwołuje się do
takich pojęć, jak mapa, dywan), czy Zbigniew Libera programowo nawiązujący do
tradycji lat 70., badający status fotografii dokumentalnej, podlegającej
przewrotnej inscenizacji. Właśnie Libera wykonał najbardziej przekonujące
realizacje w zakresie „sztuki krytycznej”, wywodzące się w dodatku z jego
młodzieńczych przemyśleń z drugiej połowy lat 80., a w 2004 pokazał
najważniejszą wystawę ostatnich lat w Polsce – </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Mistrzowie i Pozytywy</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">.
Od lat 80. rozwijała swą twórczość feministyczną Irena Nawrot, pozostając w
artystycznym dialogu najpierw z siostrą bliźniaczką – Anną, potem z mężem –
Andrzejem Trzcińskim, a ostatnio z dorastającą córką.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Linia awangardowa zaatakowana została już
w 1980 roku przez Łódź Kaliską, która przez następne dwadzieścia kilka lat
kwestionowała wszelkie metody sztuki i uprawiania jej, na korzyść ludycznej
zabawy. Od ok. 2002 roku zmieniła swą formułę na New Pop o zdecydowanie
bardziej reklamowym charakterze. Rozwój nowoczesnej reklamy może okazać się w najbliższych
latach stymulatorem rozwoju fotografii dla najmłodszego pokolenia fotografów
polskich.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">W ramach modernizmu mieliśmy do czynienia
zarówno z eklektycznym pojęciem „fotografii elementarnej” (lata 80. – do
początku lat 90.), jak też z rozwojem takich osobowości, jak: Andrzej J. Lech,
Ewa Andrzejewska i Wojciech Zawadzki, które odwoływały się do tradycji
fotografii amerykańskiej, choć sięgały także do efektów piktorialnych
(Andrzejewska), jak i specyficznie pojmowanego dokumentu (Zawadzki) w rozwoju
tzw. „Szkoły jeleniogórskiej”. W obrębie podobnego myślenia o „fotografii
fotograficznej” znajduje się twórczość Janusza Leśniaka, który od kilku lat
łączy jakości wizualne z konceptualizmem formy własnego cienia. W fotografii
stworzył własną formułę egzystencjalną, przypominającą postawę Amerykanina Lee
Friedlandera i polskiego malarza Romana Opałki.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Na granicy modernizmu i postmodernizmu od
końca lat 80. pracuje Grzegorz Przyborek, tworząc w bardzo oryginalnym własnym
stylu „fotografii inscenizowanej”. Jest on także bardzo ważnym pedagogiem, z
którego pracowni w latach 90. i na początku XXI wieku wyszło wielu zdolnych
adeptów sztuki fotograficznej.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Jedną z najważniejszych postaci (jeśli nie
najważniejszą, przynajmniej w zakresie dokumentu) w fotografii polskiej lat 90.
XX i początku XXI wieku jest Bogdan Konopka, operujący w bardzo świadomy sposób
indywidualną formą miejsc zapomnianych, odrzuconych. W charakterystyczny sposób
posługuje się misteryjnym światłem subtelnie nawiązując do wypracowanych
strategii dokumentu (Eugène Atget).</span><br />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Samotnym modernistą, jeśli chodzi o formę,
jest Krzysztof Cichosz, który całą swą twórczość opiera na ponowoczesnej
koncepcji cytatu fotograficznego, podejmując swój twórczy dialog z kulturą w
znaczeniu naszego dziedzictwa.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Droga czy formuła modernistyczna prowadzi
także w stronę religii Dalekiego Wschodu w postaci idei „awataru” duetu Leszek
Golec i Tatiana Czekalska oraz w intermedialnej twórczości Andrzeja
Dudka-Dürera, który wykonał bardzo ważne prace w technikach szlachetnych już w
latach 60. i 70., łącząc aspekt religijności i erotyzmu, w czym można dostrzec
nawiązanie do postsurrealizmu, a w warstwie estetycznej do piktorialzmu. W
sferze sakralności życia i „miejsc odrzuconych” przez ludzi od lat 70.
poszukuje także Aleksandra Mańczak, świadomie korzystająca z możliwości obrazu
cyfrowego. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; mso-outline-level: 1; text-align: justify;">
<b><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;">3. „Sztuka krytyczna” i feministyczna od lat 90. XX wieku do około 2007</span></b><br />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Pojęcie „sztuki krytycznej” pojawiło się
Polsce na początku lat 90. w związku z działalnością „kowalni” z ASP w
Warszawie i artystów związanych z gdańską Galerią Wyspa. Ten nurt antycypowali:
Andrzej Partum, Natalia LL, Ewa Partum oraz Zofia Kulik i Przemysław Kwiek, a
od 1980 roku Łódź Kaliska. Problem ten dotyka także jednego z najgłośniejszych
polskich artystów końca XX wieku – Krzysztofa Wodiczko wypowiadającego się w
projekcjach fotografii i wideo, który z pełną premedytacją w obecnej
rzeczywistości bezdusznego i globalnego kapitalizmu pragnie wskrzesić idee
Władysława Strzemińskiego.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Sztuka krytyczna operowała różnymi
technikami, w tym przede wszystkim fotografią i wideo. Wiele napisano o jej
dokonaniach. Sens i kontynuację jej wątków widzę przede wszystkim w twórczości
Zbigniewa Libery oraz w poszukiwaniu „wartości metafizycznych” w twórczości
fotograficznej Konrada Kuzyszyna.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Krytyczny w swym ironicznym stylu,
wyrażającym się także poprzez fotografię, jest w swych wystąpieniach i
performances Cezary Bodzianowski – komentujący polską rzeczywistość w
absurdalny sposób odwołując się do tradycji dada i surrealizmu. Do problemu
falsyfikowania sztuki (badając przy tym jej charakter i granice, także w
fotografii) i kwestii udawania artysty nawiązuje Robert Kuśmierowski. Do
różnorodnej w formie fotografii – znaku graficznego, fotokolażu czy </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">quasi</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"> reportażu,
nawiązuje Joanna Rajkowska, badająca zacieranie granic między sztuką a
rzeczywistością. Ataki na normy kulturowe przeprowadza Piotr Uklański (głośna wystawa </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Naziści</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">).</span><br />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Pojęcie „simulacrum” (symulacji) oraz
zacierania się, czy znikania sztuki w jej znaczeniu klasycznym i unicestwienia tradycyjnego pojęcia
artysty, jest jednym z najważniejszych wyznaczników sztuki polskiej z początku
XXI wieku, która w świadomy lub często nieświadomy sposób kontynuuje
dziedzictwo neoawangardowe, nie tylko lat 20. (dada, konstruktywizm), ale i lat
60. i 70. XX wieku (konceptualizm).</span><br />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Sztuka neofeministyczna okazała się
najbardziej czułym instrumentem kultury, którym posługują się młodzi adepci na
przełomie XX i XXI wieku, w tym np. duet hueckelserafin, Sylwia Kowalczyk. Ale
trzeba zaznaczyć, że bardziej inspirują się oni niektórymi aspektami feminizmu,
niż go dosłownie kontynuują, jak ma to miejsce tylko sporadycznie: w twórczości
wywodzącej się z performance Ewy Świdzińskiej i instalacji oraz rzeźby –
Magdaleny Samborskiej. Właśnie te postaci kontynuują radykalne aspekty sztuki
neoawangardowej spod znaku Ewy Partum (Świdzińska) i Orlan (Samborska).</span><br />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">W Lublinie, na UMCS-sie, interesującą
twórczość fotograficzną od lat 80. uprawia Mikołaj Smoczyński, a od lat 90.
Danuta Kuciak. Jej twórczość otwiera się na pojęcie „fotografia kobiet”,
którego zakres jest szerszy od feminizmu (np. Anna Orlikowska, Agnieszka
Chojnacka). Wymienię bardzo świadomą medium fotograficznego, eksplorującą
problem koloru i symbolu w nawiązaniu do filmów Andrieja Tarkowskiego, Basię
Sokołowską, która poszukuje w różnych technikach fotograficznych, zgłębiając
problem kolorystycznego oddziaływania obrazu.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; mso-outline-level: 4; text-align: justify;">
<b><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;">4.Czy mamy jeszcze
dokument?</span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; mso-outline-level: 4; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Zdecydowanie więcej wiemy o fotografii z
lat 90. i obecnie powstającej, gdyż w nieoczekiwany sposób wzrosło
zainteresowanie pojęciem dokumentu fotograficznego. Reportażystą –
fotografującym i piszącym, a także przeprowadzającym analizy historyczne
dotyczące tradycji totalitaryzmu jest Tomasz Kizny (album <i>GULAG.</i> </span><i style="text-indent: 1cm;"><span lang="EN-US" style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;">Life and Death Inside the Soviet Concentration Camps</span></i><span lang="EN-US" style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">. Firefly Books, Buffalo, NY and Richmond Hill, 2004; wydanie oryginalne w
języku francuskim: <i>Gulag</i>, Editions Balland, Paris 2003). </span><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Jest on także bardzo
interesującym portrecistą (cykl <i>Pasażerowie</i>), wyczulonym na
oddziaływanie tradycji historii.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; mso-outline-level: 4; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Duże nadzieje wiązałem z grupą fotografów
występujących od początku XXI wieku jako </span><a href="http://www.photodokument.pl/" style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><span style="color: blue;">photodokument.pl</span></a><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"> (Grzegorz
Dąbrowski, Andrzej Górski, Andrzej Kramarz), którzy zrealizowali wystawę </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Ex
Orientae Lux</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">. Ta nieistniejąca już grupa interesowała się polskim
prawosławiem (Piotr Szymon, Grzegorz Dąbrowski), jako religią mistyczną, obcą
polskiej tradycji reprezentowanej przez Kościół katolicki w wolnej Polsce.
Kolejne ekspozycje ujawniły nieznanych do tej pory fotografów, którzy od lat
80. starają się zgłębić i „wniknąć” w duchowość religii i kultury prawosławnej,
jak czyni to Tadeusz Żaczek, rejestrujący w stylu dokumentalnym, wykazującym
wpływy piktorializmu klasztor św. Onufrego w Jabłecznej oraz kult i duchowe
życie mnichów.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; mso-outline-level: 4; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Ale istnieje także grupa fotografów
zdecydowanie bardziej bliskich tradycji Lecha czy Konopki. Taką własną już,
bardzo intymną fotografię uprawiał Ireneusz Zjeżdżałka – moim zdaniem
najciekawszy dokumentalista młodego pokolenia, w pracach którego nie ma żadnych
aspektów z założenia nieprawdziwych (inscenizacyjnych) oraz wypowiadający się w
kolorze Krzysztof Zieliński, poszukujący mitologii wieku młodzieńczego
(rodzinne miasteczko Wąbrzeźno). W najnowszej historii Polski istotny jest
problem biedy i bezdomości, który w swych pracach, pokazanych na wystawie </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Dom </i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">(2004),
porusza duet Andrzej Kramarz i Weronika Łodzińska-Duda, a także „pustych”, zapomnianych
miejsc w wysublimowanej fotografii kolorowej Łodzińskiej-Dudy, którą można
obejrzeć w albumie </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Małopolska. Fotografie. To niczego nie wyjaśnia </i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">(Kraków
2007).</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; mso-outline-level: 4; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Bardzo ważne prace o typowo reportażowym i
neofeministycznym charakterze (teksty i zdjęcia przeznaczane do kobiecych
pism), choć nawiązujące m.in. do zdjęć Roberta Mapplethorpe'a, realizuje duet
Zorka Project (Monika Bereżecka i Monika Redzisz), w takich cyklach, jak </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Laski</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"> i </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Mocarz</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">e.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; mso-outline-level: 4; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Ujawnieniem aspektu nowego
dokumentalizmu, a właściwie diagnozy na ten temat była wystawa Nowi
dokumentaliści (CSW Warszawa), która pokazała ciągłe oddziaływanie klasyków,
jak Rydet, Lewczyński, czy Lech i Konopka. Przekonała mnie, że jednym z
najbardziej świadomych artystów jest od kilku lat Ireneusz Zjeżdzałka, a
największe nadzieje można łączyć z Przemysławem Pokryckim.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; mso-outline-level: 4; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial";"><br /></span></div>
<div class="separator" style="line-height: normal; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMVByHzJd2AeGoVA8Im94Sxjtw7nlDO01WV2pZOm50zIy2auGgKEbD9jZ5mNGRjkAGf3R-K6va4bsdK8DUko_wSm21xxm6hQE0xi5fYF__MCTAioxiCLpaWj3jPB-UT59faApWvb9quGE/s1600/Janusz+L%25C4%2599sniak%252C+Nowy+S%25C4%2585cz%252C+z+cyklu+L%25C4%2599sniaki-mandale%252C+2008.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMVByHzJd2AeGoVA8Im94Sxjtw7nlDO01WV2pZOm50zIy2auGgKEbD9jZ5mNGRjkAGf3R-K6va4bsdK8DUko_wSm21xxm6hQE0xi5fYF__MCTAioxiCLpaWj3jPB-UT59faApWvb9quGE/s320/Janusz+L%25C4%2599sniak%252C+Nowy+S%25C4%2585cz%252C+z+cyklu+L%25C4%2599sniaki-mandale%252C+2008.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; text-align: center;">
<span style="font-family: "arial";">Janusz Leśniak, <i>Nowy Sącz</i>, z cyklu <i>Leśniaki-mandale</i>, 2008, fot., wydruk pigmentowy, wł. K. Jurecki</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<b><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"> V. Najważniejsze dokonania polskiej
fotografii </span></b><br />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Jaki jest stan fotografii polskiej na
początku XXI wieku? Staje się ona głównym nośnikiem kultury ponowoczesnej ze
względu na jej rolę w reklamie i mediach. Przyszłość należy do zapisu
cyfrowego, charakteryzującego się wirtualizacją i syntetycznością, gdyż taka
będzie najnowsza cywilizacja, o czym pisał Andreas Müller-Pohle. Ale jaka to
będzie przyszłość – nikt tego nie wie! </span><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">W sensie artystycznym najbardziej
ekspansywną ideologią artystyczną, mniej więcej od czasu pierwszej wystawy w
Bielsku Białej w 1996 pt. </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Sztuka kobiet</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">, pozostaje w dalszym ciągu
feminizm czy postfeminizm. Jednak fotografia przesuwa swe pole badawcze na
tematy określone, jako trudne moralnie – związane z homoseksualizmem, etc. Taka
jest wystawa </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Miłość i demokracja</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"> (Poznań 2005), w której brali
udział m.in.: Maciej Osika, Jerzy Truszkowski, Katarzyna Górna. Walka rozgrywa
się o „pluralizm seksualny” oraz diagnozowanie kultury gejowskiej i lesbijskiej
jako ważnego doświadczenia państwa demokratycznego. </span><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">O najważniejszych osiągnięciach nie
decydują tylko polskie muzea, wystawy, książki, ale także ekspozycje w
prestiżowych placówkach na świecie. W XX wieku cenne są dokonania z kręgu
modernizmu i awangardy: Witkacego, Brzeskiego, Podsadeckiego, Krzywobłockiego,
fotograficzno-filmowe Themersonów, a po II wojnie światowej Dłubaka,
Beksińskiego, Lewczyńskiego, „Zero 61”, Dudka-Dürera, Warsztatu Formy Filmowej
(przede wszystkim z zakresu filmu strukturalnego i intermedialnych akcji i w zakresie fotografii przede </span><span style="font-family: "arial" , sans-serif; text-indent: 1cm;">wszystkim</span><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"> Różyckiego),
Natalii LL, Kulik, Łodzi Kaliskiej (także filmy) i Libery. Z nurtu
dokumentalnego, w tym reportażu: Dorysa, Łukowskiego, Rossa i Grossmana,
Pirotte, Rydet, Leśniaka, Lecha, Kiznego i Konopki. Z tendencji piktorialnej:
Bułhaka, Hartwiga, Marka Gardulskiego. </span><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-align: left; text-indent: 1cm;">W sensie badań historycznych czeka na
ujawnienie przede wszystkim dokument realizowany w fotografii polskiej od lat
30. do 70., gdyż w historii fotografii polskiej, ten okres na razie zdominowany
jest przez styl modernistyczny i awangardę.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhntdEnRWoJvUiA-w51oq0wPm4vvOZo1Ms9_CH0qTSKttR7bMksedMtKmnw58gs910o2wZaTJmVyxDUcygzYAf2zOSgXbMkSx2zBqmfLKP70RK34yk6zmwJQd_0Iq-RM2SOn9zczqT18iA/s1600/Zaproszenie+rozycki1+kopia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhntdEnRWoJvUiA-w51oq0wPm4vvOZo1Ms9_CH0qTSKttR7bMksedMtKmnw58gs910o2wZaTJmVyxDUcygzYAf2zOSgXbMkSx2zBqmfLKP70RK34yk6zmwJQd_0Iq-RM2SOn9zczqT18iA/s320/Zaproszenie+rozycki1+kopia.jpg" width="225" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;">Andrzej Różycki, <i>Chodzenie własnymi drogami, </i>replika 3, Wielkanoc 2011</span></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; mso-outline-level: 1; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; mso-outline-level: 1; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<b><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"><u>Post scriptum</u><o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; mso-outline-level: 1; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<b><u><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;">Krótka historia polskich festiwali fotografii (1998-2007)</span></u></b><b><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"><o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; mso-outline-level: 3; text-align: justify;">
<b><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;">1. Początki</span></b><br />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Historia polskich festiwali
fotograficznych, którym towarzyszą coraz większe wystawy, rozpoczęła się w
końcu lat 90. Trudno zrozumieć dlaczego do tej pory brakuje
analityczno-krytycznych recenzji z tych wydarzeń? Z pewnością nie jest łatwo
zapoznać się z kilkuset wystawami organizowanymi tylko w ciągu jednego roku,
nie tylko w Krakowie, Łodzi, Poznaniu, Warszawie czy Bielsku-Białej, ale także
na innych festiwalach w Szczecinie, Sopocie i w Rybniku. Reprezentują one
cywilizację przesycenia i nadmiaru obrazu fotograficznego, pełniącego jednak
ogromną rolę kulturotwórczą, choć niekoniecznie artystyczną. Ważny jest też
aspekt powiązania festiwali z portalami fotograficznymi, które bezkrytycznie
relacjonują kolejne wydarzenia, pokazując, że na otwarciach organizatorzy i
kuratorzy niewiele mają do powiedzenia! Tworzy się symulacyjny świat. Brakuje
natomiast dyskusji i ocen – jaki jest poziom i co wyniknęło z tych ogromnych
przeglądów? Kogo wylansowano z polskiej czy światowej fotografii w ciągu kilku
lat w Polsce, i czy jest na to szansa?</span><br />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Od końca lat 60. istnieją Konfrontacje
Fotograficzne w Gorzowie Wlkp., które w małym stopniu dotyczyły fotografii
światowej czy europejskiej, zdecydowanie koncentrując się na fotografii
polskiej. Taka sytuacja stworzyła potrzebę organizowania kolejnych, i to przede
wszystkim międzynarodowych, festiwali fotograficznych w Polsce. Zaczęło się od
Biennale Fotografii w Poznaniu w 1998 (rada programowa: Stefan Wojnecki,
Wojciech Makowiecki i potem także Marianna Michałowska), które co kilka lat
zmienia formułę pokazów, będąc jednak imprezą skoncentrowaną na fotografii
polskiej, zlokalizowaną w kilku ważnych galeriach, m.in. w Miejskiej Galerii
Arsenał czy w galerii Starego Browaru na poprzedniej edycji. Do około 2000 roku
była to najważniejsza impreza w kraju, w którą zaangażowani byli czołowi
krytycy i artyści, wywodzący się m.in. ze środowiska lat 70., z tzw. innych
mediów. Ale już nią nie jest! Towarzyszyły jej (poza tegorocznym festiwalem)
katalogi z interesującymi tekstami oraz ogólnopolskie czy nawet międzynarodowe
sympozja, co w Polsce należy do wyjątków. Obecne imprezy nie tylko w Poznaniu,
ale w całym kraju przypominają „turystykę fotograficzną” z wielką ilością
wystaw amatorskich, organizowanych w pubach, czy w przestrzeniach trudnych do
wystawienia, co szczególnie popularne jest w Krakowie (</span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Dekada fotografii</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"> i </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Miesiąc
fotografii w Krakowie</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">). Dlaczego poznańskie biennale nie jest już
najważniejszą imprezą? Zbyt zmienna jest formuła, zbyt wiele pokazano
nieprzekonujących wystaw głównych, włącznie z tegorocznym biennale. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; mso-outline-level: 2; text-align: justify;">
<b><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;">2. „Wysyp fotografii” –
pierwsze dziesięciolecie XXI wieku</span></b><br />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Na początku XXI wieku w kinie Cytryna w
Łodzi stratował bardzo skromny Fotofestiwal, którego pomysłodawcą i głównym
animatorem jest do dziś Krzysztof Candrowicz. Rozmachu nabrał on poprzez
włączenie w 2005 w jego program takich miejsc, jak galeria „FF” oraz Muzeum
Sztuki. Odbyły się wówczas także wystawy Zero 61 i monograficzna Jerzego
Lewczyńskiego. Zresztą wystawa Lewczyńskiego do tej pory pokazywana jest poza
festiwalem i poza granicami Polski (Galeria Pankov, Berlin 2007) lub na innych
festiwalach (Szczecin 2007). Świadczy to o niezwykłej popularności tego
zasłużonego twórcy, prekursora wykorzystania „zdjęć nieartystycznych” (teoria
„archeologii fotografii”) oraz dokumentalisty. W 2005 roku była to
najważniejsza impreza tego typu w kraju, konkurująca o palmę pierwszeństwa z
krakowską Dekadą fotografii (Marek Janczyk i Iwona Święch), organizowaną przez
krakowskie Muzeum Historii Fotografii, które przygotowuje tematyczne sesje
historyczne i wydaje ważne materiały posesyjne. Ale festiwale fotografii
zainteresowane są przede wszystkim komercyjnymi warsztatami i w coraz większym
stopniu przeglądami zdjęć, a nie rozwijaniem myśli teoretyczno-historycznej
(poza Poznaniem). W 2005 na Fotofestiwalu w Łodzi pokazano szereg ważnych
wystaw: Słowaczki Doroty Sadovskiej, Czecha Tomáša Pospécha, zbiorową </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Private
Woman</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">, Amerykanki Naomi Harris, aby wymienić tylko niektóre pokazy,
słusznie skoncentrowane na fotografii słowackiej, czeskiej, francuskiej i
amerykańskiej. Kolejne edycje tego festiwalu zorganizowane w Łodzi w 2006 i w
2007 cechowały się bardzo słabym lub co najwyższej średnim poziomem
artystycznym, w tym roku koncentrując się na młodej fotografii hiszpańskiej (m.in.
Pedro Álvarez, Marta Soul). Sporo miejsca w łódzkiej propozycji odgrywają
przeglądy szkół, w których nauczana jest fotografia, oraz konkursowy Program
otwarty, na którym wyróżniały się prace Simona Robertsa i nagrodzonej artystki
Arji Hyytiäinen. Jedną z najważniejszych prezentacji była wystawa Bogdana
Konopki </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Jesień w Pekinie</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"> w galerii „FF”, w ramach III
Fotofestiwalu w 2004 roku, gdyż jest to fotograf klasy europejskiej, a w
dodatku kurator i krytyk fotografii. Ale w tym samym 2004 roku w nieprofesjonalny
sposób pokazano wystawy Bogdana Dziworskiego i przede wszystkim Edwarda
Hartwiga (brak dat przy zdjęciach i niewłaściwe chronologicznie ułożenie ich na
wystawie!). W 2005 roku Program wygrał Kuba Dąbrowski, ale tegoroczna wystawa
jego prac była rozczarowaniem! Festiwal ten reklamowany czy raczej
„przereklamowany” jest jako „największy w Polsce”, co nie jest prawdą, biorąc
pod uwagę ilość wystaw, tym bardziej, że z przeglądów studenckich niewiele
wynika. Co prawda w 2005 pokazano kilkadziesiąt szkół fotograficznych z różnych
krajów, ale w tym roku już tylko siedem (w tym dwie łódzkie), co świadczy o
tym, że szkoły artystyczne nie są zainteresowane udziałem w tego typu
imprezach.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">W Krakowie istnieją dwa konkurencyjne
festiwale. Jeden, organizowany przez Muzeum Historii Fotografii, reprezentował
wysoki poziom do 2007, co widoczne było na pokazie </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Ciało fotografii</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"> (2006),
na którym prezentowano wystawy Natalii LL czy Zbigniewa Dłubaka. W tym roku
jednak poziom zdecydowanie obniżył się. Można oczywiście dyskutować o pokazie
pod nazwą </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Rzeczywistość a dokument. 5 krakowska dekada fotografii</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">,
na którym kontrowersje wywołuje celowość zestawiania w ramach pojęcia
„dokumentu fotograficznego” wystaw, na których pominięto zdjęcia z Warsztatu
Formy Filmowej (np. Antoniego Mikołajczyka, Andrzeja Różyckiego), pokazując
przede wszystkim filmy eksperymentalne. Po raz kolejny w ostatnich latach
zaprezentowano także wystawę objazdową Mariusza Hermanowicza czy znane
powszechnie prace Jerzego Benedykta Dorysa, o którym na stronach internetowych
krakowskiego muzeum napisano: „uchodzi za pierwszy polski reportaż
fotograficzny”, co oczywiście nie jest prawdą. Podsumowując – pojęcie dokumentu
fotograficznego rozszerzono do nieznanych wcześniej granic, o ile jeszcze ich
nie zatarto!</span><br />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">W kontekście tej imprezy bardzo zyskał w
ostatnich dwóch latach </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Miesiąc fotografii w Krakowie</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"> (dyrektor
Tomasz Gutkowski), który wcześniej odbywał się w listopadzie i był bardziej
amatorski czy nawet nijaki w swym przesłaniu, choć już w 2002 odbyła
niewłaściwie eksponowana wystawa Nobuyoshiego Arakiego w Starmach Gallery, w
2003 Zorki Projekt (niewielka wystawa w pubie), a w 2004 wystawiali Michael
Akerman (także w 2006), Vladimir Birgus, Tadeusz Rolke, Weronika Łodzińska i
Andrzej Kramarz. Warto zaznaczyć, że Akerman jest najnowszą gwiazdą portretu
światowego, tak więc bardzo dobrze, że pokazywano jego wystawy w Krakowie.
Jednak w tym roku przesadnie starano się lansować zdjęcia z 2001 roku Słowaka Tomáša Agata Blonskiego. Ale bardzo dobrze wypadły wystawy niemieckie – Augusta
Sandera oraz </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Młoda fotografia niemiecka</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">, oraz fotografa z agencji
Magnum Marka Powera </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Teatr wojny</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">. Także inne propozycje warte były
uwagi: Andersa Petersena – </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Mental Hospital</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">, autoportrety Marka
Gardulskiego, który jest ważnym polskim portrecistą, czy pokazy Anety
Grzeszykowskiej i Przemysława Pokryckiego a także znanego już z festiwalu z
Bielska-Białej (2005) Węgra Pétera Kornissa i Rosjanina Sergeia Bykova, znanego
z pokazów na świecie. Dużo dobrych, o światowym znaczeniu nazwisk stawia wysoko
ogólny poziom festiwalu. Nie rozumiem dlaczego pokazano jednocześnie wystawę
Tomasza Guzowatego i Judit Berakai (</span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Sports Features Story</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">), podobnie jak
projekt Czerwony namiot, które świadczą raczej o pozaartystycznym programie
festiwalu?! Ale program „off” tego samego festiwalu stał na niskim poziomie,
aby zacytować tytuł jednej z wystawy </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Moc mieszka w kamieniach i
drzewach</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">, świadczący o naiwności przesłania. Dziwne, że w tym zestawie
„off” wystawiał znany już w Polsce fotograf Maciej Osika, którego prace są w
ważnych zbiorach państwowych i prywatnych, podobnie jak Zbigniew Tomaszczuk.
Jednak festiwal w Krakowie okazał się najważniejszy w tym sezonie. Na słabszym
poziomie stał drugi Foto Art Festiwal w Bielsku-Białej (dyrektorzy Inez i
Andrzej Baturo), który odbył się w październiku 2007 z udziałem gwiazd
fotografii światowej, jak Sarah Moon, ale jednocześnie z niewłaściwie wybranymi
pracami najnowszej fotografii chińskiej oraz z minimalnym udziałem współczesnej
fotografii polskiej. Warto zaznaczyć, że na pierwszym festiwalu w
Bielsku-Białej w 2005 pokazano szereg ważnych wystaw: Robert Diament (Rosja),
Shadi Ghadirian (Iran), Mario Giacomelli (Włochy), Eikoh Hosoe (Japonia), Péter
Korniss (Węgry), Boris Mikhajlov (Ukraina), Erwin Olaf, Antanas Sutkus (Litwa).
Lars Tunbjörk (Szwecja) czy retrospektywa Tadeusza Wańskiego. W zdecydowanej
większości wystawy te reprezentowały wysoki poziom artystyczny, co niestety
należy do rzadkości. Był to najważniejszy, obok łódzkiego, festiwal 2005 roku,
któremu towarzyszyły spotkania i wykłady, co świadczy o tym, że nie była to
formuła czysto komercyjna, bo w tę stronę zmierzają polskie festiwale, podobnie
jak analogiczne imprezy w Europie czy na świecie. Starają się one wykorzystać
fakt, że obecnie zainteresowanie artystyczne skupia się na fotografii,, gdyż na
nowo ożywiono dokument fotograficzny, a cyfrowe obrazowanie dało inne
możliwości medialne. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; mso-outline-level: 2; text-align: justify;">
<b><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;">3. Przesyt – niski
poziom artystyczny</span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; mso-outline-level: 2; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">W tym roku okazało się, i jest to
powtarzającą się zasadą, że wystawy towarzyszące są ważniejsze od programu
głównego. Na przykład na Biennale Fotografii w Poznaniu, tworzące program
główny dwie wystawy w galerii Arsenał były najsłabszą propozycją w blisko
dziesięcioletniej historii tej imprezy! Ale bardzo ciekawie prezentowały się
pokazy prac Andrzeja Florkowskiego </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">DOKUMENT – synteza: intuicji,
widzenia i światła</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"> (1969-2000) – profesora fotografii reklamowej na
ASP w Poznaniu, który okazał się ważnym polskim dokumentalistą z lat 70., choć
z pewnością nie w pełni świadomym swej pracy twórczej w latach wcześniejszych,
co przypomina trochę historie z pracami Dorysa. Jest to istotne wydarzenie w
skali polskiej fotografii, gdyż dopisano do niej nową, nieznaną parareligijną
kartę historii. Podobnie bardzo ciekawe były dwie inne wystawy przygotowane
przez Macieja Szymanowicza – kolekcja fotografii galerii „Piekary” i wystawa z
kolekcji Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Moskwie (kurator Irina Tchimyreva)
dokumentu o różnych proweniencjach Michaiła Daszewskiego. Interesująco wypadli
młodzi także członkowie ZPAF-u, przede wszystkim Ewa Łowżył z obrazem cyfrowym.
Można wspomnieć także o dwóch innych wystawach: Patricka Taberny </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Mémoire
morte</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"> i autoportretów Wojciecha Gilewicza. Te ciekawe propozycje można
przeciwstawić dwom pokazom głównym: eklektycznej wystawie </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Przypomniane,
zmienne, zbuntowane</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">, gdzie pokazano m.in. znane prace Grzeszykowskiej, Katarzyny
Miller, narcystyczne autoportrety Macieja Osiki. Grzeszykowska staje się powoli
jedną z najważniejszych postaci sztuki polskiej pierwszego dziesięciolecia XXI
wieku, ale zdjęcia w różnych stylistykach mogą świadczyć o braku własnej wizji
artystycznej.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; mso-outline-level: 2; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Zupełnie nie sprawdził się, ani
koncepcyjnie, ani wystawienniczo ambitny projekt Adama Mazura </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Antyfotografie</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">,
który sprowadził się do chaotycznej wystawy, na której nieaktualne już pytanie
z 1959 roku o antyfotografie było nieczytelne i przypadkowe w dobrze zdjęć (np.
Krystyna Łyczywek). Wystawę poruszającą problem granic fotografii współczesnej
przyjąłem z bardzo mieszanymi uczuciami. Wątpliwości budzą postulaty zawarte w
tekście kuratora wystawy: „Zawłaszczone i zreprodukowane prace „mistrzów"
i „klasyków" zestawione z pracami epigonów i anonimów stawiają na nowo
problem oryginalności dzieła sztuki, otaczającej go aury jak i domniemanej
śmierci autora opisywanej kolejno przez Paula Valery, Waltera Benjamina,
Rolanda Barthes'a, Michela Foucault'a.”</span><a href="https://www.blogger.com/null" name="_ednref14" style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"></a><a href="file:///J:/Andzrej%20R%C3%83%C2%83%C3%82%C2%83%C3%83%C2%82%C3%82%C2%B3%C3%83%C2%83%C3%82%C2%85%C3%83%C2%82%C3%82%C2%BCycki%20(fot.)/Hist.%20fot.%20pol.%20(27.12.07%20-%20do%20ksi%C3%83%C2%83%C3%82%C2%84%C3%83%C2%82%C3%82%C2%85zki).rtf#_edn14" style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;" title=""><span style="color: blue;">[xiv]</span></a><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"> Strategia
zawłaszczania (np. Sherrie Levine) jest już nieaktualna. Po co wystawiać prace
epigonów czy poruszać problem rąk, twarzy, czy przemysłu, albo prezentować
artykuły (notabene m.in. mój) z pracą Andresa Serrano? Wystawa powinna być
przede wszystkim pomysłem na ukazanie nowego zjawiska artystycznego lub jego
podsumowania. Zdecydowana większość prac pokazanych na tej kontrowersyjnej
ekspozycji doskonale funkcjonuje w najnowszym układzie kultury, zaliczona jest
nawet do jej klasyki! Jak w tym kontekście ma funkcjonować pytanie o granice
fotografii, skoro oglądamy „stałe terytorium” (Bułhak, Witkacy, Dłubak, Lewczyński,
Ewa Partum, etc). Czy są jeszcze stany graniczne? Z pewnością tkwią zarówno w
naturze medium, ale przede wszystkim w nowym problemie przedstawiania życia
(np. Karol Radziszewski, Oiko Petersem) i rzeczywistości w aspekcie
postfeminizmu (np. Ewa Świdzińska, Magdalena Samborska, Anna Baumgart) czy też
przeciwnie, w pojęciu symulacji (w znaczeniu Jeana Baudrillarda), w tym
problemie końca humanizmu i człowieka. Jest to mało popularny problem
teoretyczno-artystyczny, ale może okazać się ważny lub nawet decydujący o
przemianach, dopóki nie wchłonie go krytyka artystyczna, potem jakaś instytucja
i być może rynek sztuki. Natomiast z wystawy przygotowanej przez Adama Mazura
niczego nowego się nie dowiedziałem, poza tym, że wiele prac pokazano jako
odbitki ksero (np. Kazimierz Podsadecki), co mija się z celem w sytuacji, gdy
istnieją oryginały. Oczywiście z tekstów np. Rosalind Krauss wiemy, że
znaczenie pojęcia „oryginał” zostało bardzo osłabione, by nie powiedzieć
zdewaluowane w ponowoczesnym świecie nadprodukcji obrazów.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; mso-outline-level: 2; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">W 2007 roku po raz trzeci odbył się
Warszawski Festiwal Fotografii Artystycznej. Najciekawsze są na nim liczne
wykłady kuratorów amerykańskich i polskich, gdyż festiwal, może poza jego
pierwszą edycją, reprezentuje poziom raczej przeglądu czy konkursu dla amatorów,
choć oczywiście trafiały się w ubiegłych latach wystawy na wyższym poziomie
(Zygmunt Rytka, Krzysztof Cichosz, Danuta Kuciak, czy duet hueckelserafin). Ale
jest to jeden z najsłabszych pod względem koncepcji festiwal w kraju, który dla
odmiany organizuje ciekawe wykłady i spotkania. Brak mu profesjonalizmu, jeśli
chodzi o wybór artystów polskich i zagranicznych!</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; mso-outline-level: 2; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">W 2008 roku Sopocie i w Trójmieście
odbył się drugi festiwal organizowany przez Transfotografia Maison de la
Photographie Nord-Pas de Calais. W 2007 roku roku bardzo niewiele pokazów można
było uznać za profesjonalne, także ze względu na miejsca ekspozycyjne. Były to
słabej jakości wydruki komputerowe powieszone ku uciesze bywalców w pubach. W
2007 roku zapamiętałem przede wszystkim ekspresjonistyczny w wyrazie slajd-show
Ackermana, pokazany w prowizoryczny sposób (np. klatka schodowa), w nadmiernie
stłoczonych przestrzeniach CSW Łaźnia w Gdańsku. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; mso-outline-level: 2; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial";"><br /></span></div>
<div class="separator" style="line-height: normal; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmNSxWQsfmNkh5xpOhetyDn_HWqdhEjhoDe3K7kMCrAeicGaPkMp2RP6GpRlL2YEIKujcXMlfn2MWHE1R5vRboqBYRqOqHjjk0aQ0KDZj19KqQDIeSxtBf3jq3Z5VaYb7dRt0LkQHxFGM/s1600/001+%25281%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmNSxWQsfmNkh5xpOhetyDn_HWqdhEjhoDe3K7kMCrAeicGaPkMp2RP6GpRlL2YEIKujcXMlfn2MWHE1R5vRboqBYRqOqHjjk0aQ0KDZj19KqQDIeSxtBf3jq3Z5VaYb7dRt0LkQHxFGM/s320/001+%25281%2529.jpg" width="224" /></a></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; mso-outline-level: 2; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; text-align: center;">
<span style="font-family: "arial";">Fragment tekstu Krzysztofa Jureckiego, <i>Fotografia w czasie kryzysu, </i>"Arteon" 2016, nr 4, z reprodukcjami prac: Lucjana Demidowskiego, Andrzeja Dudka-Dürera, Zbigniewa Treppy, Lunarisa i Andrzeja Różyckiego</span></div>
<span style="font-family: "arial";"></span><span style="font-family: "arial";"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; mso-outline-level: 2; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial";"><br /></span></div>
<span style="font-family: "arial";">
</span>
<br />
<div class="separator" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; mso-outline-level: 2; text-align: justify;">
</div>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"><br /></span></div>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;">
</span>
<br />
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; mso-outline-level: 2; text-align: justify;">
<b><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;">4. Co z tego wynika?</span></b><br />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Rozwija się zapóźniona edukacja
fotograficzna w postaci wystaw importowanych głównie z Niemiec i Francji.
Pozytywnie można odebrać tegoroczne historyczne wystawy Augusta Sandera,
Jacquesa H. Lartigue’a czy wcześniejsze Henri Carter-Bressona oraz </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Akt
w fotografii czeskiej </i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">(2003). W dalszym ciągu na wszystkich
festiwalach brakuje profesjonalnych katalogów z opracowaniami teoretycznymi i
historycznymi. W tym roku najlepszym pod tym względem jest katalog z Miesiąca
fotografii w Krakowie. Nie ma polskich wystaw historycznych, które odkrywałyby
zapomnianą, czy nieznaną historię fotografii. Co mamy zaprezentować w Europie?
Nie można w nieskończoność pokazywać fotografii Jerzego Lewczyńskiego (festiwal
w Szczecinie z 2007), koniecznie trzeba lansować nowe zjawiska i postaci (np.
polski dokument lat 30.i 40. XX, tradycję modernizmu po II wojnie światowej,
dokument lat 50. i 60., fotografię stanu wojennego, w tym Kulturę Zrzuty oraz
ujawniać nowych klasyków – np. Woś, Różycki, Lech, Kulik, Natalia LL, Paweł
Kwiek). To może być największym sukcesem polskich festiwali, jeśli w
perspektywie czasowej uda się wypromować nowych artystów lub uprawomocnić
znane, historyczne postaci, czy pokazać je w nowym kontekście fotografii
europejskiej, bo skupianie się na szkołach artystycznych, programie konkursowym
lub „off” prowadzi donikąd, jest kontynuacją innych konkursów.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt; text-indent: 1cm;">Na razie niewiele wyniknęło z polskich
festiwali w sensie wykreowania nowych zjawisk. Ich dyrektorzy jeżdżą po
świecie, podpatrują festiwale w Arles, Bratysławie, Rzymie czy Moskwie. Dla
fotografii to czas prosperity, jakiej wcześniej nie było. Warto uczynić wiele,
aby nie był to tylko dobry czas dla fotografii czeskiej, słowackiej, nie
wspominając o rosyjskiej (tak jest!), ale także dla polskiej. Festiwal w Arles
konsekwentnie lansuje dokument pochodzący z tradycji Magnum, odkrywając nowe
zjawiska, jak np. najnowszą fotografię chińską. Festiwal w Bratysławie –
najważniejszy w środkowej Europie poszukuje ważnych zjawisk, w tym w aspekcie
historycznym nawet XIX wieku w tej części Europy, ale także w fotografii
rosyjskiej, francuskiej a nawet koreańskiej. Warto zastanowić się nad wystawami
w stolicy Słowacji i zobaczyć, jak redagowany jest katalog. Istnieje wciąż
dystans między polskimi festiwalami a jednym organizowanym od 1990 roku w
Bratysławie.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<b><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;">5. Jaka jest rola fotografii?</span></b><br />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;">Trudno powiedzieć, bo pełni ona
bardzo różnorodne funkcje i wypełnia wiele stylistyk! Od autonomicznej
koncepcji obrazu, ponowoczesnego znaku plastycznego, tableau, postfeminizmu,
„fotograficznego obrazu znalezionego”, intermedialnego obrazu cyfrowego, etc.
Trudno powiedzieć czy obecnie fotografia jest formą walczącą o nowe jakości
etyczne, czy też wyraża jakości „soft”, konformistycznie dostosowując się do
zmieniającego świata. Niewątpliwie przeżywamy nieoczekiwany rozkwit fotografii,
a nawet zdominowanie przez nią wielu innych form kulturotwórczych. Myślę, że za
kilka lat bardziej „aktywny” stanie się cyfrowy obraz, prezentujący instalacje
fotograficzne, w tym interaktywne. Na razie aktywność krytyczna ustąpiła
miejsca różnym formułom zbliżonym do szerokiego pojęcia dokumentu
fotograficznego (od konceptualizmu do tradycji sięgającej lat 20. XX wieku w
wydaniu Augusta Sandera), czego przełomem i wyznacznikiem była w Polsce wystawa </span><i style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12pt;">Nowi dokumentaliści </i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;">(2005).</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikBuOBODNza6zRJQjsLMWGSJsP9kJ43FIgruhO9HYRLf0Bjd6ujH4SLXeOhyphenhyphenxO-z4LZCWASizxXcpjeHBamoS2ddgBFN08dVjNYBP6WyioiHnBWxoovOL76FITDXYmNvG9-6uPcFPuAOI/s1600/1-SAM_1032.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="176" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikBuOBODNza6zRJQjsLMWGSJsP9kJ43FIgruhO9HYRLf0Bjd6ujH4SLXeOhyphenhyphenxO-z4LZCWASizxXcpjeHBamoS2ddgBFN08dVjNYBP6WyioiHnBWxoovOL76FITDXYmNvG9-6uPcFPuAOI/s320/1-SAM_1032.JPG" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"><span style="text-indent: 37.7953px;">Andrzej Różycki, z serii <i>W hołdzie śp. Fotografii analogowej, </i>2009. Fragment z wystawy na festiwalu Interfoto w </span></span><span style="text-align: justify;"><span style="font-family: "arial" , sans-serif;">Białymstoku (2013).Fot. K. Jurecki</span></span></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<b><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;">Przypisy:</span></b><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"><br clear="all" />
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;">
</span><br />
<hr align="left" size="1" width="33%" />
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;">
</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; mso-outline-level: 1; text-align: justify;">
<a href="https://www.blogger.com/null" name="_edn1"></a><a href="file:///J:/Andzrej%20R%C3%83%C2%83%C3%82%C2%83%C3%83%C2%82%C3%82%C2%B3%C3%83%C2%83%C3%82%C2%85%C3%83%C2%82%C3%82%C2%BCycki%20(fot.)/Hist.%20fot.%20pol.%20(27.12.07%20-%20do%20ksi%C3%83%C2%83%C3%82%C2%84%C3%83%C2%82%C3%82%C2%85zki).rtf#_ednref1" title=""><span style="color: blue; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12.0pt;">[i]</span></a><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"> Tekst ten jest opracowaniem syntetycznym powstałym w oparciu o
rozszerzone wersje dwóch moich artykułów: 1) <i>Traditions, Continuations,
Changes. Pictorilism, Modernism and the Avant-garde in Polish Photography of the
20th Century and the beginning of the 21-st Centuary w: XX wiek fotografii
polskiej z kolekcji Muzeum Sztuki w Łodzi</i>, The Shoto Museum of Art oraz
Niigata City Art Museum, cat., [bez miejsca wyd.], 2006, 2) <i>Krótka
historia polskich festiwali fotografii (1998-2007)</i>, „Arteon” 2007, nr 7.
Odwołuję się także do wielu innych moich tekstów, przede do <i>Historii
fotografii polskiej do 1990</i> [2001], <a href="http://www.culture.pl/"><span style="color: blue;">www.culture.pl</span></a>,
ale uwzględniam także najnowsze badania, szczególnie z zakresu dokumentu
fotograficznego, a przede wszystkim czasów II wojny światowej.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; mso-outline-level: 1; text-align: justify;">
<a href="https://www.blogger.com/null" name="_edn2"></a><a href="file:///J:/Andzrej%20R%C3%83%C2%83%C3%82%C2%83%C3%83%C2%82%C3%82%C2%B3%C3%83%C2%83%C3%82%C2%85%C3%83%C2%82%C3%82%C2%BCycki%20(fot.)/Hist.%20fot.%20pol.%20(27.12.07%20-%20do%20ksi%C3%83%C2%83%C3%82%C2%84%C3%83%C2%82%C3%82%C2%85zki).rtf#_ednref2" title=""><span style="color: blue; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12.0pt;">[ii]</span></a><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"> Najwartościowszym opracowaniem dotyczącym piktorializmu jest książka
Ignacego Płażewskiego, <i>Spojrzenie w przeszłość polskiej fotografii,</i> Warszawa
1982. Istotne są także teksty Adama Soboty, Lecha Lechowicza i Macieja
Szymanowicza. W szczególności dla fotografii lwowskiej <i>praca Dawna
fotografia lwowska 1839-19</i>39, red. naukowa A. Żakowicz, Lwów 2004.<b><o:p></o:p></b></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; mso-outline-level: 1; text-align: justify;">
<a href="https://www.blogger.com/null" name="_edn3"></a><a href="file:///J:/Andzrej%20R%C3%83%C2%83%C3%82%C2%83%C3%83%C2%82%C3%82%C2%B3%C3%83%C2%83%C3%82%C2%85%C3%83%C2%82%C3%82%C2%BCycki%20(fot.)/Hist.%20fot.%20pol.%20(27.12.07%20-%20do%20ksi%C3%83%C2%83%C3%82%C2%84%C3%83%C2%82%C3%82%C2%85zki).rtf#_ednref3" title=""><span style="color: blue; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12.0pt;">[iii]</span></a><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"> Najbardziej jest to widoczne, poza fotografią, jest to w filmie
Themersonów <i>Przygoda człowieka poczciwego</i> (1937), który był
filmową burleską, krytykującą rozpolitykowanie społeczeństwa polskiego.<b><o:p></o:p></b></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<a href="https://www.blogger.com/null" name="_edn4"></a><a href="file:///J:/Andzrej%20R%C3%83%C2%83%C3%82%C2%83%C3%83%C2%82%C3%82%C2%B3%C3%83%C2%83%C3%82%C2%85%C3%83%C2%82%C3%82%C2%BCycki%20(fot.)/Hist.%20fot.%20pol.%20(27.12.07%20-%20do%20ksi%C3%83%C2%83%C3%82%C2%84%C3%83%C2%82%C3%82%C2%85zki).rtf#_ednref4" title=""><span style="color: blue; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12.0pt;">[iv]</span></a><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"> K. Jurecki, <i>Oblicza
wsi poleskiej w twórczości Józefa Szymańczyka</i>, w: <i>Polesie lat
trzydziestych w fotografii Józefa Szymańczyka, </i>X 1992 I 1993, Muzeum
Regionalne, Kutno, s.4, (kat. wyst.).</span><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"> </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<a href="https://www.blogger.com/null" name="_edn5"></a><a href="file:///J:/Andzrej%20R%C3%83%C2%83%C3%82%C2%83%C3%83%C2%82%C3%82%C2%B3%C3%83%C2%83%C3%82%C2%85%C3%83%C2%82%C3%82%C2%BCycki%20(fot.)/Hist.%20fot.%20pol.%20(27.12.07%20-%20do%20ksi%C3%83%C2%83%C3%82%C2%84%C3%83%C2%82%C3%82%C2%85zki).rtf#_ednref5" title=""><span lang="EN-AU" style="color: blue; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12.0pt;">[v]</span></a><span lang="EN-AU" style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"> Por. <i>Łódź Ghetto. </i></span><i><span lang="EN-US" style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;">Photographs by Henryk Ross</span></i><span lang="EN-US" style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;">, Archive of
Modern Conflict, London 2004. </span><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;">Ta publikacja przedstawiała bardzo
interesujące zdjęcia Rossa wykonane w „podwójnym” stylu – zdjęcia oficjalne i
prywatne.</span><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"> </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<a href="https://www.blogger.com/null" name="_edn6"></a><a href="file:///J:/Andzrej%20R%C3%83%C2%83%C3%82%C2%83%C3%83%C2%82%C3%82%C2%B3%C3%83%C2%83%C3%82%C2%85%C3%83%C2%82%C3%82%C2%BCycki%20(fot.)/Hist.%20fot.%20pol.%20(27.12.07%20-%20do%20ksi%C3%83%C2%83%C3%82%C2%84%C3%83%C2%82%C3%82%C2%85zki).rtf#_ednref6" title=""><span style="color: blue; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12.0pt;">[vi]</span></a><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"> Z. Karnicka, <i>Zapisy, </i>w:<i> Miejsca
— Zapisy. Z kolekcji Muzeum Sztuki w Łodzi. W 60. Rocznicę Zagłady Getta
Łódzkiego</i>, Muzeum Sztuki w Łodzi, 24.08.-12.09.2004 (maszynopis w
posiadaniu autora).</span><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"> </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<a href="https://www.blogger.com/null" name="_edn7"></a><a href="file:///J:/Andzrej%20R%C3%83%C2%83%C3%82%C2%83%C3%83%C2%82%C3%82%C2%B3%C3%83%C2%83%C3%82%C2%85%C3%83%C2%82%C3%82%C2%BCycki%20(fot.)/Hist.%20fot.%20pol.%20(27.12.07%20-%20do%20ksi%C3%83%C2%83%C3%82%C2%84%C3%83%C2%82%C3%82%C2%85zki).rtf#_ednref7" title=""><span style="color: blue; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12.0pt;">[vii]</span></a><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"> Np. J. Lewczyński, <i>Feliks
Łukowski – zapomniany fotograf ziemi tomaszowsko-lubelskiej</i>, w: <i>Fotografia
artystyczna na terenach pogranicza w latach 1945-1987</i>, Szczecin 1988,
(materiały z II sympozjum w Szczecinie). Interesujący jest także film
dokumentalny w reżyserii Adama Kulika, <i>Pozostały tylko fotografie,</i> TV
Lublin, 1992, którym dogłębnej analizie poddano prace Łukowskiego i Stanisława
Gajewskiego, Lewczyńskiego, Stanisława Minora.</span><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"> </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<a href="https://www.blogger.com/null" name="_edn8"></a><a href="file:///J:/Andzrej%20R%C3%83%C2%83%C3%82%C2%83%C3%83%C2%82%C3%82%C2%B3%C3%83%C2%83%C3%82%C2%85%C3%83%C2%82%C3%82%C2%BCycki%20(fot.)/Hist.%20fot.%20pol.%20(27.12.07%20-%20do%20ksi%C3%83%C2%83%C3%82%C2%84%C3%83%C2%82%C3%82%C2%85zki).rtf#_ednref8" title=""><span lang="EN-AU" style="color: blue; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12.0pt;">[viii]</span></a><span lang="EN-US" style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"> R. Pogiolli, <i>The Theory of the Avant-Garde</i>, Cambridge
(Mass.) 1968, s.37.</span><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"> </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<a href="https://www.blogger.com/null" name="_edn9"></a><a href="file:///J:/Andzrej%20R%C3%83%C2%83%C3%82%C2%83%C3%83%C2%82%C3%82%C2%B3%C3%83%C2%83%C3%82%C2%85%C3%83%C2%82%C3%82%C2%BCycki%20(fot.)/Hist.%20fot.%20pol.%20(27.12.07%20-%20do%20ksi%C3%83%C2%83%C3%82%C2%84%C3%83%C2%82%C3%82%C2%85zki).rtf#_ednref9" title=""><span style="color: blue; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12.0pt;">[ix]</span></a><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"> W zbiorach Muzeum
Sztuki nie ma ani jednej fotografii Beksińskiego, mimo starań Urszuli Czartoryskiej,
która była kuratorem działu w latach 1977-1998, a potem moich, kiedy w latach
1998-2005 byłem kolejnym kierownikiem działu. Największy ich zbiór znajduje się
w Muzeum Narodowym we Wrocławiu.</span><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"> </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<a href="https://www.blogger.com/null" name="_edn10"></a><a href="file:///J:/Andzrej%20R%C3%83%C2%83%C3%82%C2%83%C3%83%C2%82%C3%82%C2%B3%C3%83%C2%83%C3%82%C2%85%C3%83%C2%82%C3%82%C2%BCycki%20(fot.)/Hist.%20fot.%20pol.%20(27.12.07%20-%20do%20ksi%C3%83%C2%83%C3%82%C2%84%C3%83%C2%82%C3%82%C2%85zki).rtf#_ednref10" title=""><span lang="EN-AU" style="color: blue; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12.0pt;">[x]</span></a><span lang="EN-US" style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"> Por. K. Jurecki, <i>The Continuators of the Tradition of the
Great Avant-Garde in Polish Photography of the 1950-ies. </i></span><i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;">The „Antiphotography”
Exhibition</span></i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;">, [w:] „Polish Art Studies XII”, Polska Akademia Nauk, Wrocław 1991.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<a href="https://www.blogger.com/null" name="_edn11"></a><a href="file:///J:/Andzrej%20R%C3%83%C2%83%C3%82%C2%83%C3%83%C2%82%C3%82%C2%B3%C3%83%C2%83%C3%82%C2%85%C3%83%C2%82%C3%82%C2%BCycki%20(fot.)/Hist.%20fot.%20pol.%20(27.12.07%20-%20do%20ksi%C3%83%C2%83%C3%82%C2%84%C3%83%C2%82%C3%82%C2%85zki).rtf#_ednref11" title=""><span style="color: blue; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12.0pt;">[xi]</span></a><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"> Por. K. Jurecki, <i>O
intermedialnej twórczości z lat 50. Waleriana Borowczyka i Jana Lenicy</i>,
„Kwartalnik Filmowy”, 1997/1998 nr 19-20.</span><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"> </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<a href="https://www.blogger.com/null" name="_edn12"></a><a href="file:///J:/Andzrej%20R%C3%83%C2%83%C3%82%C2%83%C3%83%C2%82%C3%82%C2%B3%C3%83%C2%83%C3%82%C2%85%C3%83%C2%82%C3%82%C2%BCycki%20(fot.)/Hist.%20fot.%20pol.%20(27.12.07%20-%20do%20ksi%C3%83%C2%83%C3%82%C2%84%C3%83%C2%82%C3%82%C2%85zki).rtf#_ednref12" title=""><span style="color: blue; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12.0pt;">[xii]</span></a><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"> Monografię
twórczości Lewczyńskiego pokazano na wystawie w Muzeum Sztuki w Łodzi w 2005.
Wydano album nt. jego fotografii pt. <i>Jerzy Lewczyński. „Archeologia
fotografii”. Prace z lat 1941-2005</i>, red. K. Jurecki, I. Zjeżdżałka, wyd.
Kropka, Września 2005.</span><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"> </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<a href="https://www.blogger.com/null" name="_edn13"></a><a href="file:///J:/Andzrej%20R%C3%83%C2%83%C3%82%C2%83%C3%83%C2%82%C3%82%C2%B3%C3%83%C2%83%C3%82%C2%85%C3%83%C2%82%C3%82%C2%BCycki%20(fot.)/Hist.%20fot.%20pol.%20(27.12.07%20-%20do%20ksi%C3%83%C2%83%C3%82%C2%84%C3%83%C2%82%C3%82%C2%85zki).rtf#_ednref13" title=""><span style="color: blue; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12.0pt;">[xiii]</span></a><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"> Ta problematyka
jest bardzo bogata. Odwołuję się tu do kilku swych tekstów z opublikowanych w
„Projekcie” 1987, nr 1,3,6, 1988 1 i 6 oraz „Exitcie” 1995 nr 3, 4 oraz 1996 nr
1 i 2.</span><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"> </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<a href="https://www.blogger.com/null" name="_edn14"></a><a href="file:///J:/Andzrej%20R%C3%83%C2%83%C3%82%C2%83%C3%83%C2%82%C3%82%C2%B3%C3%83%C2%83%C3%82%C2%85%C3%83%C2%82%C3%82%C2%BCycki%20(fot.)/Hist.%20fot.%20pol.%20(27.12.07%20-%20do%20ksi%C3%83%C2%83%C3%82%C2%84%C3%83%C2%82%C3%82%C2%85zki).rtf#_ednref14" title=""><span style="color: blue; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12.0pt;">[xiv]</span></a><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12pt;"> A. Mazur, [bez
tytułu], http://biennalefotografii.pl/antyfotografie_pl.htm [data dostepu 15.09.2009].</span></div>
<div>
<div id="edn14">
</div>
</div>
Krzysztof_Jureckihttp://www.blogger.com/profile/08811279119927331500noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-5310593166917521102.post-2352769554028548122016-12-30T05:00:00.000-08:002017-02-27T02:07:28.452-08:00W hołdzie ś.p. fotografii analogowej (2009)<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">Prace z tego cyklu powstawały w 2008 i 2009 roku. Są pod jednym względem niezwykłe, ponieważ traktują o śmierci fotografii tradycyjnej, ale nie ma w nich żadnego elementu, łączącego się z techniką fotograficzną. Nie ma w nich podstawowego składnika, czyli papieru fotograficznego, opartego na emulsji Dodaj do słownika, nie ma też zastosowania negatywów, ale widzimy dwa inne istotne składki: aparaty fotograficzne na klisze (negatywy) oraz elementy kojarzące się z ikonografią chrześcijańską. Stary aparat, nieomal przedmiot kultu w niektórych kręgach, został zdegradowany i unicestwiony. Stał się rupieciem, bez wartości.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDTPO4DBu2A-2UlO2_OFiIc3wGNo7EHEeqUnlSPTvebB2OPfqf2TpVAAuFNaTl3vCtr3Jcts4GUTLHTpcfs_OpP7LS8tF4qK7Byvl0x_g2M-cExYtl49fFqlX6szNqFkcdpdtporg0q98/s1600/rozycki%252C+KRES+PEWNYCH+INSTRUMENTOW.+2009+z+cyklu.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDTPO4DBu2A-2UlO2_OFiIc3wGNo7EHEeqUnlSPTvebB2OPfqf2TpVAAuFNaTl3vCtr3Jcts4GUTLHTpcfs_OpP7LS8tF4qK7Byvl0x_g2M-cExYtl49fFqlX6szNqFkcdpdtporg0q98/s320/rozycki%252C+KRES+PEWNYCH+INSTRUMENTOW.+2009+z+cyklu.jpg" width="254" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: inherit;"><i>Kres pewnych pewnych instrumentów, </i>z cyklu <i>W hołdzie ś.p. fotografii analogowej, </i>2009</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"></span><br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="background-color: white;"><span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;">W artykule pt. </span><i><span style="background-color: black; color: red; font-family: inherit;">Podsumowanie podsumowań.... w fotografii 201</span></i><span style="background-color: black; color: red; font-family: inherit;">3</span><span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"> </span>opublikowanym<span style="font-family: inherit;"> w magazynie "O.pl" napisałem: "</span></span><span style="display: inline !important; float: none; font-style: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; orphans: 2; text-align: left; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;">Na szczególne wyróżnienie zasługiwały dwie wystawy Andrzeja Różyckiego,</span><span class="Apple-converted-space"><span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"> </span></span></span><em style="font-weight: normal; letter-spacing: normal; orphans: 2; text-align: left; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;">W hołdzie ś.p. fotografii analogowej – contiuum</span></em><span style="display: inline !important; float: none; font-style: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; orphans: 2; text-align: left; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span class="Apple-converted-space"><span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"> </span></span><span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;">oraz</span><span class="Apple-converted-space"><span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"> </span></span></span><em style="font-weight: normal; letter-spacing: normal; orphans: 2; text-align: left; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;">Podniesienie – zarys idei</span></em><span style="display: inline !important; float: none; font-style: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; orphans: 2; text-align: left; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;">, obie prezentowane podczas festiwalu w Białymstoku. Fotograf ten jest obecnie pomijany ze względu na stale występujący w jego pracach wątek religijny. W ostatnich latach przeżywa on natomiast swoisty renesans artystyczny. Potrafi balansować pomiędzy sacrum a profanacją idei i symboli. Dlatego niektórzy widzowie w Białymstoku byli zbulwersowani. Różycki miał też w tym roku inne prezentacje, w Pile i Suwałkach. Napisał nowe teksty teoretyczne, szczególnie interesujący jest ten z katalogu</span><span class="Apple-converted-space"><span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"> </span></span></span><em style="font-weight: normal; letter-spacing: normal; orphans: 2; text-align: left; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;">Andrzej Różycki. Odległe kamieni milczenie </span></em><span style="display: inline; float: none; font-style: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; text-align: left; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; word-spacing: 0px;"><span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;">(CSW Suwałki)".</span><span class="Apple-converted-space"><span style="font-family: inherit;"> </span></span></span><span style="font-family: inherit;"> </span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"></span><br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">Czy taka jest obecna sytuacja fotografii analogowej? I tak i nie. Oczywiście wszystko zależeć będzie o jakiej fotografii mówimy - czy o artystycznej, czy o prasowej czy o konsumencko-turystycznej? W fotografii artystycznej czy postartystycznej, jeśli przyjmiemy za pewnik koniec tradycyjnej sztuki, coraz bardziej popularne są stare techniki i tzw. techniki alternatywne (kamera otworkowa, techniki chromianowe, a zwłaszcza mokry kolodion). W tym zakresie mamy swoich mistrzów. Przykładowo wymienię pinhole: Andrzeja J. Lecha i Bogdana Konopki, mokry kolodion: Rafała Biernickiego i Marcina Sudzińskiego czy oleje Andrzeja Dudka-Durera, który pracę w tej technice tworzył już od początku lat 70. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"></span><br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">Jedne istnienia, nie tylko techniki, umierają i znikają, inne pojawiają się. W fotografii panuje swoista reinkarnacja...., pomimo jej technologicznego charakteru, który tak silnie determinuje jej istnieje i stymuluje ciągły rozwój. Andrzej Różycki chciał być prorokiem śmierci, ale cała sytuacja nie jest taka klarowna i łatwa do interpretacji. Z pewnością fotografia analogowa umarła dla niego, gdyż nie ma wielu lat ciemni w domu i nie posługuje się aparatami na klisze.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3oh4a8_gH4bCoUTeXBLjfBZWpgZqQaaeqEwjYqYgeqRQrxbd1d_PR6fJzqUHABenBGKS4PkfiqYWRdLdHdY7pCtq4inkjXuwFWXgV10g1UyOIVKmzaFLiQqLDFssekp7YzsUtGxyIPsI/s1600/andrzej-rozycki-azymuty-2009.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3oh4a8_gH4bCoUTeXBLjfBZWpgZqQaaeqEwjYqYgeqRQrxbd1d_PR6fJzqUHABenBGKS4PkfiqYWRdLdHdY7pCtq4inkjXuwFWXgV10g1UyOIVKmzaFLiQqLDFssekp7YzsUtGxyIPsI/s320/andrzej-rozycki-azymuty-2009.jpg" width="240" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Azymuty, </i>2008, kolaż, ready-made,<br />
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4yDoiqZ2QHVA1dcvRM4txKlJo3IPIg6ELoGpV_9h2WJ2UVbG8YTuhcVllZ2YUPzDU4AEI-t56M66bXhJY__MHbIcTYoD70arrENwuOQGJUmdDrCZuR-XarI13AQGVnEQLnMA6nFJlrq8/s1600/1-SAM_1034.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4yDoiqZ2QHVA1dcvRM4txKlJo3IPIg6ELoGpV_9h2WJ2UVbG8YTuhcVllZ2YUPzDU4AEI-t56M66bXhJY__MHbIcTYoD70arrENwuOQGJUmdDrCZuR-XarI13AQGVnEQLnMA6nFJlrq8/s320/1-SAM_1034.JPG" width="320" /></a></div>
<i>Odwiecznie różowe motywy,</i> 2008, kolaż, ready-made,<br />
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjW_v7WcU1VzTAMtLBtFr0Ty2ueMPsTIWv3epkinC4bpt6LN6uKPswzyc7T4Wed_8GkV9-nbHAbmIidYUjDcyFqjO88T-UnPEo5_RWIJsaOOzlfmtVoVOSvMch4rkkrRja_UgaNiYhneGs/s1600/Aparaciki+na+drog%25C4%2599.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjW_v7WcU1VzTAMtLBtFr0Ty2ueMPsTIWv3epkinC4bpt6LN6uKPswzyc7T4Wed_8GkV9-nbHAbmIidYUjDcyFqjO88T-UnPEo5_RWIJsaOOzlfmtVoVOSvMch4rkkrRja_UgaNiYhneGs/s320/Aparaciki+na+drog%25C4%2599.jpg" width="240" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Aparaciki na drogę, 2</i>008, kolaż, ready-made,</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEIOVzLS3AEV7mXCMy4hS9TLbstHDHkmATsNheFXNN0sQDApWVHCuIX4FR2hkLYlqUbTqUVqjW2qkAn8nNjwlvJiyXNA7SL06dUGMGooHrJWiPjPGMkhyphenhyphenNiIXER805NivJFxgesdKo5U4/s1600/Bywa%25C5%2582o+trudno+czasami.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEIOVzLS3AEV7mXCMy4hS9TLbstHDHkmATsNheFXNN0sQDApWVHCuIX4FR2hkLYlqUbTqUVqjW2qkAn8nNjwlvJiyXNA7SL06dUGMGooHrJWiPjPGMkhyphenhyphenNiIXER805NivJFxgesdKo5U4/s320/Bywa%25C5%2582o+trudno+czasami.jpg" width="240" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Bywało trudno czasami, 2</i>008, kolaż, ready-made,<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYJcRs8dB0gh-jUszvTpkU2Z7Ze30I1RcAdM3XONq6DsEmoRVoJdOEzDmGQDNxoyniqCBMU0tC6sZ3qn655F9BpqYj9nCZ1nQVEZXTQSEOaq2rqWR0MySubua9jdsWDw4VV6YtAm0dOoI/s1600/1-SAM_1032.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="176" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYJcRs8dB0gh-jUszvTpkU2Z7Ze30I1RcAdM3XONq6DsEmoRVoJdOEzDmGQDNxoyniqCBMU0tC6sZ3qn655F9BpqYj9nCZ1nQVEZXTQSEOaq2rqWR0MySubua9jdsWDw4VV6YtAm0dOoI/s320/1-SAM_1032.JPG" width="320" /></a></div>
Od lewej: <i>Epitafium dla tego co było, Aparaciki na drogę </i>i <i>Papier jednakowoż użyty, </i><i>2</i>008, kolaż, ready-made<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiadtmacJMrmwVcDJjMGlXeQmGLAeAAp23PP2cyfXYngMl5NAoywxL7rYdhHFaf44f93IBmaMOFvUW1NRdG2yWZFDuiHp6ejWsrhL10l4czDpNEwyYpamxEAr4AGv0ECE1lKRFnEOgZbWk/s1600/Bia%25C5%2582ystok%252C+2013.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiadtmacJMrmwVcDJjMGlXeQmGLAeAAp23PP2cyfXYngMl5NAoywxL7rYdhHFaf44f93IBmaMOFvUW1NRdG2yWZFDuiHp6ejWsrhL10l4czDpNEwyYpamxEAr4AGv0ECE1lKRFnEOgZbWk/s320/Bia%25C5%2582ystok%252C+2013.JPG" width="320" /></a></div>
Wystawa <i>W hołdzie śp. fotografii analogowej - continuum, </i>2013, Białystok Interfoto Festival, Wystawę oglądają (od lewej): Ewa Świdzińska i Keymo. Fot. K. Jurecki<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
Rozwinięciem tego cyklu był kolejny <i>Box Sanctum, </i>który jest tworem z zakresu asamblażu, On także był prezentowany na wystawie <i>W hołdzie ś.p. fotografii analogowej</i> na festiwalu Interphoto w Białymstoku (2013), a także na ekspozycji w Muzeum Stanisława Staszica w Pile w tym samym roku. Poniżej publikuję trzy strony z tekstem teoretycznym [bez tytułu] Andrzeja Różyckiego z katalogu tej wystawy (ss.1-3).</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhn-Do1UPkOqaUYgtvVfbPS8f7r1BMqS8l3eAgbXOPn0nU56sstDAWREV5MCMaHh17F9GF-Sr-qfM9fiybH6O-UIdS327_yJ6pwKOZkhd7hNUrFnin5m_S_lcfAkPbUqD4b2BlB4Ru0BOc/s1600/1-004.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhn-Do1UPkOqaUYgtvVfbPS8f7r1BMqS8l3eAgbXOPn0nU56sstDAWREV5MCMaHh17F9GF-Sr-qfM9fiybH6O-UIdS327_yJ6pwKOZkhd7hNUrFnin5m_S_lcfAkPbUqD4b2BlB4Ru0BOc/s320/1-004.jpg" width="302" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwoK94ZDOQAniqM_QTSV-6EBOmzumXCbHP7zx_MECAla5xf-Nd-Zm9XozfIuboT9QQSVezbqgULTNgi74LbHVHk9OuGP0K3UqpnEDRhmkFl3nWHatW1PxwMZrmhG6qbZIIw58NMGXM3U8/s1600/1-005.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="302" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwoK94ZDOQAniqM_QTSV-6EBOmzumXCbHP7zx_MECAla5xf-Nd-Zm9XozfIuboT9QQSVezbqgULTNgi74LbHVHk9OuGP0K3UqpnEDRhmkFl3nWHatW1PxwMZrmhG6qbZIIw58NMGXM3U8/s320/1-005.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLaoW0WQMP7CU_XGgadkm5DuxVVtDQmbxpKFsanZYoa9iS2qQZQtjd_Kr1KVbDoIrWYotSfL9CfGDhxzrgicNhsMr5m2tJ55C_rtIzZxL58pEc8WR4QfadkAkT4WICvOPyiUzqJspjzjk/s1600/1-005.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="302" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLaoW0WQMP7CU_XGgadkm5DuxVVtDQmbxpKFsanZYoa9iS2qQZQtjd_Kr1KVbDoIrWYotSfL9CfGDhxzrgicNhsMr5m2tJ55C_rtIzZxL58pEc8WR4QfadkAkT4WICvOPyiUzqJspjzjk/s320/1-005.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEioRBtIE5WDfXYYm9ipxX9zwGKR-_oe2UpKg4TXQ5HHC7XPUFIV8laSEXdsuGf1m4yUiZM_msxKsjQmLUd5gF1GsCslUuvXH2meVI7-NH7X0vhFYqvwnXrMtFxT9_61FQJdIixaSS1ra9g/s1600/1-DSC_0046.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEioRBtIE5WDfXYYm9ipxX9zwGKR-_oe2UpKg4TXQ5HHC7XPUFIV8laSEXdsuGf1m4yUiZM_msxKsjQmLUd5gF1GsCslUuvXH2meVI7-NH7X0vhFYqvwnXrMtFxT9_61FQJdIixaSS1ra9g/s320/1-DSC_0046.jpg" width="320" /></a></div>
<i>Box Sanctum, </i>2009<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinqxDJa_18lN3RmpdJHrfNcIvFURVgR1jd5YMA67tqcEhQ03u7cd_Mx7p28h38SG4skweoc1MhwtSgH7hvGUKRH8uJg9MkQsP85ecRcas0HSsM74Op4LzAr5qRf06HWSOcR063MAxC6SY/s1600/1-DSC_0058.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinqxDJa_18lN3RmpdJHrfNcIvFURVgR1jd5YMA67tqcEhQ03u7cd_Mx7p28h38SG4skweoc1MhwtSgH7hvGUKRH8uJg9MkQsP85ecRcas0HSsM74Op4LzAr5qRf06HWSOcR063MAxC6SY/s320/1-DSC_0058.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i>Box Sanctum, </i>2009</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMObcMcx502E9WRWlWSoFcLIy457zmFeyqfNPC_uykZNPZ1x-SCTZDAa37PlPeCEIDP-p1tObK3S6Z4N0G8qHpMn20D1d9kg58ablU5pN38Y0ARWTpbrZSWJXOwRAXBOxQ2ql34O59OfQ/s1600/1-DSC_0061.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMObcMcx502E9WRWlWSoFcLIy457zmFeyqfNPC_uykZNPZ1x-SCTZDAa37PlPeCEIDP-p1tObK3S6Z4N0G8qHpMn20D1d9kg58ablU5pN38Y0ARWTpbrZSWJXOwRAXBOxQ2ql34O59OfQ/s320/1-DSC_0061.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i>Box Sanctum, </i>2009</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgv8hlMZwM437geuePTj2LQeH8EymuO4Xd6-yWXPDe6nyUnsuOuUs4dbBfMt51K_RqX2RG5KJD3SBsJ53WMmNfdmHKIUU5zikB9pGdXdm2_bgLazPVvuNrsF_PxVnl4LpAHj5Qpi6oDzHE/s1600/1-DSC_0068.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgv8hlMZwM437geuePTj2LQeH8EymuO4Xd6-yWXPDe6nyUnsuOuUs4dbBfMt51K_RqX2RG5KJD3SBsJ53WMmNfdmHKIUU5zikB9pGdXdm2_bgLazPVvuNrsF_PxVnl4LpAHj5Qpi6oDzHE/s320/1-DSC_0068.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<i>Box Sanctum, </i>2009<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEFxPt8gZRe3nFPUneLSlNjg_Rw_IRGrHeeQQxaxx9VtbrYFxuMd9dinnFbmKjBBpR9d-LrkjIfJCSMcTkV_J_Rqw-ylbO2Ql242KPC4Ds9YNSubVXeLrC1yW1B0eRXEKAlAWlrmrYWbk/s1600/1-DSC_0063.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEFxPt8gZRe3nFPUneLSlNjg_Rw_IRGrHeeQQxaxx9VtbrYFxuMd9dinnFbmKjBBpR9d-LrkjIfJCSMcTkV_J_Rqw-ylbO2Ql242KPC4Ds9YNSubVXeLrC1yW1B0eRXEKAlAWlrmrYWbk/s320/1-DSC_0063.jpg" width="251" /></a></div>
<i>Box Sanctum, </i>2009<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1hUvGi_Qq94WbEydMPyyJQPwH_byfEjbDEys4zxdoN0Lj6LWYRghYKYEdA3unKOPLlASKiaNz4YbCeepZkZIeXR5EXEMuCqkRtAG52v0O-sSXEJZdLCvUOySNIiv2CIhrP_PnUsFblTM/s1600/1-DSC_0071.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1hUvGi_Qq94WbEydMPyyJQPwH_byfEjbDEys4zxdoN0Lj6LWYRghYKYEdA3unKOPLlASKiaNz4YbCeepZkZIeXR5EXEMuCqkRtAG52v0O-sSXEJZdLCvUOySNIiv2CIhrP_PnUsFblTM/s320/1-DSC_0071.jpg" width="320" /></a></div>
<i>Box Sanctum, </i>2009<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdViN6F6rrO_Xr2m1Sm__Bd5PHdAGzAIthiLe8slH1JsjR-3lAzCq02q3QzMK8hDsyXB1ejZnNRdcrUyGx3or2hZF6icyVrdfgCvmK09PrxoQkcqoIxxFDKju8BtLtiRqfXyBZbrdxEN8/s1600/1-DSC_0074.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="276" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdViN6F6rrO_Xr2m1Sm__Bd5PHdAGzAIthiLe8slH1JsjR-3lAzCq02q3QzMK8hDsyXB1ejZnNRdcrUyGx3or2hZF6icyVrdfgCvmK09PrxoQkcqoIxxFDKju8BtLtiRqfXyBZbrdxEN8/s320/1-DSC_0074.jpg" width="320" /></a></div>
<i>Box Sanctum, </i>2009<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCDOZp9UWQ4gxBVAjv9D2ekRneQVI3B-C1ltY_I8L7WxOtHh1_SCe3zwO74MuxHwu5BvQy7SeBQ_nBpwKWTmH0uFgfg80dU573XAudIl5Vz97mB5j55pZPi9PrMR-G-tbh5hjMe7gZ5bc/s1600/1-DSC_0084.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCDOZp9UWQ4gxBVAjv9D2ekRneQVI3B-C1ltY_I8L7WxOtHh1_SCe3zwO74MuxHwu5BvQy7SeBQ_nBpwKWTmH0uFgfg80dU573XAudIl5Vz97mB5j55pZPi9PrMR-G-tbh5hjMe7gZ5bc/s320/1-DSC_0084.jpg" width="212" /></a></div>
<i>Box Sanctum, </i>2009<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguQljGBmBbHdujkt03uFOaJd4WUWWm5DiaLyB97Z2I5iHitGa_pMZ4r0IoyhGf9oAx-W6agt-dgnRLdwguwZysy8zWKC8bOP56984wD5902L3ihJ9zvlXrihNBiCbiBMk-MTfW5KXBzR0/s1600/1-DSC_0093.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguQljGBmBbHdujkt03uFOaJd4WUWWm5DiaLyB97Z2I5iHitGa_pMZ4r0IoyhGf9oAx-W6agt-dgnRLdwguwZysy8zWKC8bOP56984wD5902L3ihJ9zvlXrihNBiCbiBMk-MTfW5KXBzR0/s320/1-DSC_0093.jpg" width="212" /></a></div>
<i>Box Sanctum, </i>2009<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmD9KtkShXZdiNLA7Pgk1yQUwZ2nrIZWRHyqpID4NSjOstI1_r7ijGqDkNNgNVESrKEcVGjb-X1iQr1SlstV6F5_WT29n9oPSvz27U-XMniPmCmHAhsWnInnauaCt1n7qEs95KkYR0qjU/s1600/1-DSC_0116.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmD9KtkShXZdiNLA7Pgk1yQUwZ2nrIZWRHyqpID4NSjOstI1_r7ijGqDkNNgNVESrKEcVGjb-X1iQr1SlstV6F5_WT29n9oPSvz27U-XMniPmCmHAhsWnInnauaCt1n7qEs95KkYR0qjU/s320/1-DSC_0116.jpg" width="320" /></a></div>
<i>Box Sanctum, </i>2009<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUv28FXOwzj3-1fYw88Dxqu6ife1qDbnO4zmTRrEA8raetMs9aNcfxjGbzKJn8CNBOAufPJNo9OyfKTMzwfvPQeF9Ym4_Arg6efoFqA1X5UEAa52zhkfj4EQct408QcQpz-9JbjmFDsxI/s1600/1-DSC_0143.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUv28FXOwzj3-1fYw88Dxqu6ife1qDbnO4zmTRrEA8raetMs9aNcfxjGbzKJn8CNBOAufPJNo9OyfKTMzwfvPQeF9Ym4_Arg6efoFqA1X5UEAa52zhkfj4EQct408QcQpz-9JbjmFDsxI/s320/1-DSC_0143.jpg" width="212" /></a></div>
<i>Box Sanctum, </i>2009<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWbcdWuoD-zbz_Wsp8SO7MyevV8bph_UaY0UyYRu5NhHhc7OYSSkx3W_lzjbDQF21wO3kXeChxkmn6_9copxpXR9t69cm9_amWae8Gm3nb-PIywFOKqX6o_AjW4I9cXMeTcjs9W9W3vDg/s1600/czas_obiektywnie_przeszey_2009r-536x379.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="226" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWbcdWuoD-zbz_Wsp8SO7MyevV8bph_UaY0UyYRu5NhHhc7OYSSkx3W_lzjbDQF21wO3kXeChxkmn6_9copxpXR9t69cm9_amWae8Gm3nb-PIywFOKqX6o_AjW4I9cXMeTcjs9W9W3vDg/s320/czas_obiektywnie_przeszey_2009r-536x379.jpg" width="320" /></a></div>
<i>Czas obiektywnie przeszły, </i>2009</div>
Krzysztof_Jureckihttp://www.blogger.com/profile/08811279119927331500noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5310593166917521102.post-74084900630120772942016-12-30T04:22:00.000-08:002017-02-26T08:22:40.366-08:00Fotoandrzejozofia (2010)<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCA7Rf9CiBLj5UCU5RwuLEs0a66Wys8VkdvqmYdL3qYHWbzvKGLoVaKmH_xENjlwqplD5U8rrza0ANMOE_klF5pEbmCCypq8EqqGQQcHHrQRqc5rrTzxMFKC3hFpyWrf47Y9OePCGxE2o/s1600/1-DSC_0498.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCA7Rf9CiBLj5UCU5RwuLEs0a66Wys8VkdvqmYdL3qYHWbzvKGLoVaKmH_xENjlwqplD5U8rrza0ANMOE_klF5pEbmCCypq8EqqGQQcHHrQRqc5rrTzxMFKC3hFpyWrf47Y9OePCGxE2o/s320/1-DSC_0498.JPG" width="320" /></a></div>
Cykl <i>Fotoandrzejozofia </i>jako aneks do wystawy <i>Człowiek w nieskończoności zapisu, </i>Muzeum Kinematografii, Łódź, 2015/2106, kurator Andrzej Różycki<div align="center" class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Krzysztof Jurecki</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b>Wspólne dziedzictwo <i>Fotoandrzejozofia</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b><i><br /></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Andrzej Różycki, który zna i ceni twórczość Zofii Rydet, jak mało kto, w 2010 roku stworzył cykl dwunastu fotokolaży. Wykorzystał w nich fragmenty własnych zdjęć oraz z różnych serii Rydet, jakie otrzymał z Fundacji im. Zofii Rydet. Całość serii, która nie ma swego precedensu w światowej historii fotografii artysta określił mianem <i>Fotoandrzejozofia.</i> Nikt wcześniej w ten sposób nie łączył w ramach jednego cyklu fragmentu twórczości innego twórcy. Na pierwszym planie zawsze znajduje się "część" Rydet. Ale ze względu na wielkość drugi plan z Różyckim w "tle" może tez dominować nad pierwszym. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Warto przypomnieć, że Różycki nie tylko przyjaźnił się z Rydet, którą znał od 1968 roku, ale po jej śmierci wielokrotnie organizował jej ekspozycje, także poruszające problem fotomontażu - <i>Nożyczki a Zofia Rydet </i>(Galeria 87, Łódź, 2010), na której pokazano także prace "pomontażowe" (określenie Różyckiego) z cyklu Rydet pt. <i>Zagrożenie. </i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
W 2010 roku stworzył jedyny w swoim rodzaju cykl "współpracując" przy nim ze zmarłą w 1997 roku Rydet. Fragmenty należące do spuścizny Rydet są delikatnie podklejone i w każdej chwili mogą powrócić do stanu pierwotnego. Myślenie i praktyka artystyczna Różyckiego nie jest zatem dominujące i zawłaszczające w sposób modernistyczny czy pasożytujący w relacji postmodernistycznej. Jest próbą dialogu i poszukiwania kontaktu z duchowością gliwickiej artystki. W ten sposób Różycki działa w paradygmacie sztuki dawnej, która poszukiwała kontaktu z innymi zmarłymi, w tym artystami.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Wykorzystał fragmenty zdjęć z takich cykli, jak <i>Mały człowiek, Świat uczuć i wyobraźni </i>(najbardziej fotokolażowy cykl i opublikowany album) i <i>Suita Śląska. </i>Skorzystał także materiału bardziej "prywatnego" artystki, gdyż na jednym z fotokolaży widzimy córkę Urszuli Czartoryskiej - Olgę Stanisławską. Wszystkie te zgoła rozczłonkowane i najczęściej chaotyczne fragmenty życia i sztuki zostały połączone w różnorodny sposób. Są prace o strukturze dadaistycznej, ale także nawiązujące do obrazowania klasycystycznego. Zasada jest następująca: może dominować watek Rydet lub Różyckiego ale może wystąpić też równowaga, która chyba jest najbardziej oczekiwanym stanem. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Jak już napisałem według mojej koncepcji są to bardzo ważne, niedoceniane prace. Dużo bardziej zajmujące od wystawy Jana Dziaczkowskiego <i>Pozdrowienia z wakacji </i>czy <i>Historie prawdziwe i zmyślone </i>(Narodowa Galeria Sztuki, Zachęta, Warszawa, 2015)<i>, </i>który w mojej ocenie, był ciekawszym malarzem, niż fotomontażystą. Ale czy dyrekcja warszawskiej Zachęty słyszała, że jest taki artysta w Łodzi - "Andrzej Różycki"? Jego cykl należy do najważniejszych, jakie powstały w fotografii polskiej w XXI wieku i dlatego powinny być pokazane w warszawskiej Zachęcie, tak jak bardzo dawno pokazano tam prace Zofii Rydet. Kiedy w 1998 roku przygotowywałem ekspozycję Zofii Rydet w Muzeum Sztuki w Łodzi warszawska Zachęta (ówczesny dyrektor Anda Rottenberg) nie była nią zainteresowana. Dodam tylko, że wcześniej takie propozycje do Zachęty pisała również Urszula Czartoryska - kierownik Działu Fotografii i Technik Wizualnych, gdyż ona rozpoczęła przygotowania do organizacji wystawy Rydet w Łodzi, zaraz po jej śmierci w 1997 roku.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTC_3ri5Mh8d8z98C5UqEfI-m2yMGhLHHNShJ_fgjMKoifOw0_k9Mb8ZDw2gkqoGiLUH7rwoXNsDfnczpoo6927ww6fsOUpPo2IZjpUmgOZgHQbfV7fSlIcUuhQaPSkAx4s7tndJZ5oVc/s1600/15.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTC_3ri5Mh8d8z98C5UqEfI-m2yMGhLHHNShJ_fgjMKoifOw0_k9Mb8ZDw2gkqoGiLUH7rwoXNsDfnczpoo6927ww6fsOUpPo2IZjpUmgOZgHQbfV7fSlIcUuhQaPSkAx4s7tndJZ5oVc/s320/15.jpg" width="220" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigNQAvjsdSHB2oZGiBCg0-7WghpkfOiOEhtitxzlBEB9O-mdwq8gA0YpLFsoIDoJmbycNfj_sLdOcNbH1Ou8lCky6D2SsuVBnktOHK7qYRm0ln3swkyV_7vTs3kI0rdWzFCiyN6g2NV4A/s1600/14.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigNQAvjsdSHB2oZGiBCg0-7WghpkfOiOEhtitxzlBEB9O-mdwq8gA0YpLFsoIDoJmbycNfj_sLdOcNbH1Ou8lCky6D2SsuVBnktOHK7qYRm0ln3swkyV_7vTs3kI0rdWzFCiyN6g2NV4A/s320/14.jpg" width="271" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgj2QEP_IJ1NZhgCbuFHVlNmub23Fqhr9Z3KpDCdo48l8x7sML8sQFVm_85uI-uc4WKmj5CStAv0gtYzWILUBq2kuPBFlCSM9AUPuu8hrKCLFBbzyXx40yhyphenhyphenfHVk8I1uh64ZX2mqiEYWos/s1600/13.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgj2QEP_IJ1NZhgCbuFHVlNmub23Fqhr9Z3KpDCdo48l8x7sML8sQFVm_85uI-uc4WKmj5CStAv0gtYzWILUBq2kuPBFlCSM9AUPuu8hrKCLFBbzyXx40yhyphenhyphenfHVk8I1uh64ZX2mqiEYWos/s320/13.jpg" width="223" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivHF6KJ-ZFarI_x2m9qIbR46mOqABH2awKrtP823nB3wIqJ48mRxA5ZlUDyWDbFonBMSHGGr4A5ZQXsyFG5_TBRsnkqITtT4g_iyiMduvVfd1bFSmYefNCLrtXV4s7hnwVbQcYXbtjir8/s1600/45.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivHF6KJ-ZFarI_x2m9qIbR46mOqABH2awKrtP823nB3wIqJ48mRxA5ZlUDyWDbFonBMSHGGr4A5ZQXsyFG5_TBRsnkqITtT4g_iyiMduvVfd1bFSmYefNCLrtXV4s7hnwVbQcYXbtjir8/s320/45.jpg" width="223" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjput_E8HBXg4AQ8ovinPRxgds3JoZZcDapVX1O9T_z0dyIuqRWwlt_9XlpkwesjSmXZcGg4sGYPERJTvaZ2_Xk-4zIpjLFIqzRZ6QSOexai8NvpRWluCSOEw07GrCCuJJ642O_b-uBBmU/s1600/47.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjput_E8HBXg4AQ8ovinPRxgds3JoZZcDapVX1O9T_z0dyIuqRWwlt_9XlpkwesjSmXZcGg4sGYPERJTvaZ2_Xk-4zIpjLFIqzRZ6QSOexai8NvpRWluCSOEw07GrCCuJJ642O_b-uBBmU/s320/47.jpg" width="226" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4u_tc8RPPr9q2SXcXGgDmXyrCVT1Z8YQm8ZnlhqVnpS7W41fNMPctbBYfmwOOQZtn-uEVfTkG15NIZizVE1un4e7RcYY0xUn0TZ1V1D5UOobSkeJftlsegK27QXgy5oTXOOnjoGjcCrI/s1600/DSC06347.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="296" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4u_tc8RPPr9q2SXcXGgDmXyrCVT1Z8YQm8ZnlhqVnpS7W41fNMPctbBYfmwOOQZtn-uEVfTkG15NIZizVE1un4e7RcYY0xUn0TZ1V1D5UOobSkeJftlsegK27QXgy5oTXOOnjoGjcCrI/s320/DSC06347.JPG" width="320" /></a></div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJU0LAYL4yYQgqSGn34ErthaVcTfxUz1PNdzAKU-1ii-0ofWhCzMynUqc5zk3LSP6SIxaDccH5GgmGDrQ70bWMc8xJbHnbwt17FHo4cY-vYCNRmAxOj2uBKeBRl-IIcAGWCXAgzdGaP90/s1600/46.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJU0LAYL4yYQgqSGn34ErthaVcTfxUz1PNdzAKU-1ii-0ofWhCzMynUqc5zk3LSP6SIxaDccH5GgmGDrQ70bWMc8xJbHnbwt17FHo4cY-vYCNRmAxOj2uBKeBRl-IIcAGWCXAgzdGaP90/s320/46.jpg" width="223" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEPkxLe4B89DIRIiZNT02VlIr1AmJGsXHIGmIfyCoX1fmPbybRARya13n3dmhPgEpizA54SnZ06j3x94JqrTFGs9nmQl8KOpByQfRYCxic0F4oJ57_rFMMPo4OY-FWBEloQ29OERdUeH0/s1600/DSC06350.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="234" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEPkxLe4B89DIRIiZNT02VlIr1AmJGsXHIGmIfyCoX1fmPbybRARya13n3dmhPgEpizA54SnZ06j3x94JqrTFGs9nmQl8KOpByQfRYCxic0F4oJ57_rFMMPo4OY-FWBEloQ29OERdUeH0/s320/DSC06350.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzEIpoWopCM1SlPlrjXoGTnlPGf0yScU7tPOQbZjSHTW3FLT_d_5cv93dQCmqC4baHkMptkYbUIfL-bdYy7rBfObxJx4iMXZHpnlu4aPxwb3zNtMvtwqqUS4PsoCc4stIOFzhWXIuIx9A/s1600/DSC06359.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzEIpoWopCM1SlPlrjXoGTnlPGf0yScU7tPOQbZjSHTW3FLT_d_5cv93dQCmqC4baHkMptkYbUIfL-bdYy7rBfObxJx4iMXZHpnlu4aPxwb3zNtMvtwqqUS4PsoCc4stIOFzhWXIuIx9A/s320/DSC06359.JPG" width="262" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKxscnD-EadDYypELG6QO5K0Q-rsWSzBEs90dDkwCQ9gBYeVqQUdS6Sur2dd07Vhwjxy3BlB4NFQKGR-txe4nzTKf8wcxUir6W4UIym-YF7ZL00sccYrjneBYKX8DByPIPLeFtDJzyxb0/s1600/DSC06383.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKxscnD-EadDYypELG6QO5K0Q-rsWSzBEs90dDkwCQ9gBYeVqQUdS6Sur2dd07Vhwjxy3BlB4NFQKGR-txe4nzTKf8wcxUir6W4UIym-YF7ZL00sccYrjneBYKX8DByPIPLeFtDJzyxb0/s320/DSC06383.JPG" width="276" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtlTkoviITSfcZpYBS75MZVC4TTxXyIEJMXdaOV01z5677kydsDeiTYS7drxDE-gPAkS6Yu6D_6xCjdQhxj8T5mLU96X6c3Ik6xk9nJHlABvSZLW-yeSmK2Nwuvw6b8hWZWfmPG-9_uKo/s1600/DSC06398.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtlTkoviITSfcZpYBS75MZVC4TTxXyIEJMXdaOV01z5677kydsDeiTYS7drxDE-gPAkS6Yu6D_6xCjdQhxj8T5mLU96X6c3Ik6xk9nJHlABvSZLW-yeSmK2Nwuvw6b8hWZWfmPG-9_uKo/s320/DSC06398.JPG" width="263" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKZyLUoPOGPjzKBgqkY4YY_UFz3BOldiBf1bxlchivGtQ_DCH0qW2rOiJ-Yx7jUgpNsKnmwpo-fnZk8oXXYQNRxGQ9_g26mZYQXt_DQJ2GfKoR2dINCZKR35XTeG4kP22Ik7PsOjqJEPE/s1600/DSC06407.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKZyLUoPOGPjzKBgqkY4YY_UFz3BOldiBf1bxlchivGtQ_DCH0qW2rOiJ-Yx7jUgpNsKnmwpo-fnZk8oXXYQNRxGQ9_g26mZYQXt_DQJ2GfKoR2dINCZKR35XTeG4kP22Ik7PsOjqJEPE/s320/DSC06407.JPG" width="240" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNiRhYN6eDa7dNZuRAsax27uCwoFuOyZx_l3751NJFlr6ZEbcOoJlU14kkMO-EGjFMKNTHp_NhK7icoPs_xpR1OwcohZX2qYYwH0i31eShrnHZlK6J3KhNRf-zNAv7h2VKN4p692qaIns/s1600/014.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNiRhYN6eDa7dNZuRAsax27uCwoFuOyZx_l3751NJFlr6ZEbcOoJlU14kkMO-EGjFMKNTHp_NhK7icoPs_xpR1OwcohZX2qYYwH0i31eShrnHZlK6J3KhNRf-zNAv7h2VKN4p692qaIns/s320/014.JPG" width="320" /></a></div>
Dokumentacja z wystawy <i>W stronę człowieka. W hołdzie Zofii Rydet, </i>fot. K. Napiórkowski<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuoVwOiEZ9igZsBpqmZaeG1WFrpsaiGq9bWDlw86rwi4c0SWSK0IGqiiAjuIeEH7hcdA_j_jGFrWltU-yrwp2KdoICZW-sczCz-i-fGHG1KlXFyR5n8aCRNESaW_IEmND2Ai-omspjRSc/s1600/015.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuoVwOiEZ9igZsBpqmZaeG1WFrpsaiGq9bWDlw86rwi4c0SWSK0IGqiiAjuIeEH7hcdA_j_jGFrWltU-yrwp2KdoICZW-sczCz-i-fGHG1KlXFyR5n8aCRNESaW_IEmND2Ai-omspjRSc/s320/015.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Dokumentacja z wystawy <i>W stronę człowieka. W hołdzie Zofii Rydet, </i>cykl <i>Fotoandrzejozofia, </i>fot. K. Napiórkowski</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHYUfNxj63Or_OpqWi_eN0JCm6HRtV2AH9uig-75QX6PwAQG3_v6RMb86Y6roOx3V5zHJPWCYMJ1DkmC6McUdtdKbtFblBfwD2EYf_blVEdmnDZDhEgmXW_MYi8_7MHWl-99QeUO4Zftg/s1600/016.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHYUfNxj63Or_OpqWi_eN0JCm6HRtV2AH9uig-75QX6PwAQG3_v6RMb86Y6roOx3V5zHJPWCYMJ1DkmC6McUdtdKbtFblBfwD2EYf_blVEdmnDZDhEgmXW_MYi8_7MHWl-99QeUO4Zftg/s320/016.JPG" width="320" /></a></div>
Dokumentacja z wystawy <i>W stronę człowieka. W hołdzie Zofii Rydet, </i>cykl <i>Fotoandrzejozofia, </i>fot. K. Napiórkowski<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_GUg6nnVVTSgRI1T1Mp9vg48MCUBAXMnolijZneTFFIdylqoxWFlbz2FeWt6m7n1qmo4oGmhVpJph929G0vi80kV9_ugL7VDG1MYSWDPKAyWB13JdJaPs5euHAgO8EBSx-J3N1eIjs3o/s1600/043.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_GUg6nnVVTSgRI1T1Mp9vg48MCUBAXMnolijZneTFFIdylqoxWFlbz2FeWt6m7n1qmo4oGmhVpJph929G0vi80kV9_ugL7VDG1MYSWDPKAyWB13JdJaPs5euHAgO8EBSx-J3N1eIjs3o/s320/043.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Andrzej Różycki w czasie otwarcia wystawy <i>W stronę człowieka. W hołdzie Zofii Rydet, </i>fot. K. Napiórkowski</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQPicf-rQxWZv7uHTM4K2Ic0iBWbZA8IwJp6ImD4xow7gimOM72cUcIYIU6LdDNdmQQEXVtA4_i5swaHy4GCCyoETe2oZtrtixeOMsILuWcdiespFbnHqTDXiC1MhAheWFxxcbSYAKy40/s1600/017.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQPicf-rQxWZv7uHTM4K2Ic0iBWbZA8IwJp6ImD4xow7gimOM72cUcIYIU6LdDNdmQQEXVtA4_i5swaHy4GCCyoETe2oZtrtixeOMsILuWcdiespFbnHqTDXiC1MhAheWFxxcbSYAKy40/s320/017.JPG" width="320" /></a></div>
Dokumentacja z wystawy <i>W stronę człowieka. W hołdzie Zofii Rydet, </i>cykl <i>Fotoandrzejozofia, </i>fot. K. Napiórkowski<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Krzysztof_Jureckihttp://www.blogger.com/profile/08811279119927331500noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5310593166917521102.post-74199122435568630872016-12-30T04:08:00.001-08:002017-02-27T15:23:04.692-08:00Czesław Kuchta, "Datofaktografia grupy Zero 61", [2001], maszynopis w posiadaniu K. Jureckiego oraz K. Jurecki "Krótka historia Zero 61"<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5Jb2hVuEEs7RMLg8Avk3ovjsHSByLrN0pdWTv89S-ufkfgDOoUoCN9BOAsElZV_ncGo6OnSyCywTuxCwqUEr6dzC734pflGic-VWLzaskgOhURReivxtDatwfb-zrNrba4WmV-8k2tFA/s1600/1-zaproszenie+Zero+61+001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5Jb2hVuEEs7RMLg8Avk3ovjsHSByLrN0pdWTv89S-ufkfgDOoUoCN9BOAsElZV_ncGo6OnSyCywTuxCwqUEr6dzC734pflGic-VWLzaskgOhURReivxtDatwfb-zrNrba4WmV-8k2tFA/s320/1-zaproszenie+Zero+61+001.jpg" width="224" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Zaproszenie na wystawę Grupa Zero-61 (1961-1969), Muzeum Sztuki w Łodzi, otwarcie 7.10.2016, godzina 18</div>
<div align="center" class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Zamieszczam niepublikowaną <i>Datofaktografię grupy Zero-61,</i> opracowaną wnikliwie pod koniec życia przez Czesława Kuchtę (zm. 2001.<i> </i>Jest ona najbardziej wnikliwym opisaniem historii grupy Zero 61, wraz od s. 12, komentarzem. Jest to bardzo ważny materiał historyczny. Zabrakło go na wystawie w Muzeum Sztuki w Łodzi (kurator i autor monografii Lech Lechowicz), jaka odbywała się między 07.10.16 a 08.01.17 i przede wszystkim w opublikowanej przy tej okazji monografii <i>Grupa Zero-61</i>, którą przygotował Lechowicz<i>. </i>Na wystawie w Łodzi oraz w monografii do członków grupy Lechowicz zaliczył poetę Janusza Żernickiego, co według jest błędem. Pisałem o tym w tekście pt. <a href="http://magazyn.o.pl/2016/krzysztof-jurecki-zero-61-wystawa-i-monografia/#/"><i>Zero 61: wystawa i monografia</i></a>, jaki opublikowałem w magazynie "O.pl". Na stronie 14 <i>Datofaktografii grupy Zero-61 </i>napisał o tym dużo wcześniej Kuchta. I jest to bardzo istotne, gdyż na ekspozycji w Muzeum Sztuki postać Żernickiego, została dodatkowo zaakcentowana, w formie dużego zdjęcia, a właściwie reprodukcji/wydruku. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Ekspozycja w Muzeum Sztuki mogła stać się dyskusją na temat znaczenia Zero 61, na temat polskiej fotografii lat 60., czy też znaczenia grupy dla Warsztatu Formy Filmowej, a nawet Kultury Zrzuty. Niestety Muzuem Sztuki, które posiada wiele cennych fotografii dotyczących Zero 61, nie jest zainteresowane takimi debatami.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Grupa Zero 61 w dalszym ciągu czeka na spektakularną ekspozycją. A ich prace powinny być pokazywane w kontekście poezji, także młodopolskiej, do której nawiązywali, ale przede wszystkim w relacji do malarstwa polskiego, do którego tak twórczo nawiązywali i jednocześnie stworzyli nowe wartości.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1xC0ezUH0SE5_O6SwI5YFVRUgG4h3Mi-vNFPf3j3Tj-waaJj6lT9I3uzs3fLSoyTPe0Zg9d_KLmVVO6KfFyj7Pq5RM7pDUA5YyM-gwAFWPe8CjurTohHp4kJcn9HuSYfQUP6ouVJ9ki4/s1600/1+002.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1xC0ezUH0SE5_O6SwI5YFVRUgG4h3Mi-vNFPf3j3Tj-waaJj6lT9I3uzs3fLSoyTPe0Zg9d_KLmVVO6KfFyj7Pq5RM7pDUA5YyM-gwAFWPe8CjurTohHp4kJcn9HuSYfQUP6ouVJ9ki4/s400/1+002.jpg" width="290" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkNfs-oUrTDN4uUfM9VxgD6CiV5-jNPs3trQ-0UyJs7NIERYb7f8h2F-PN8HzHa1_Pcr0rlm76d-1hNxWkw-VpegMNkym_D7StjZhFCYERAkyz9pWtSKohD32Cc9d9pq6RK_u2pYbasVE/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkNfs-oUrTDN4uUfM9VxgD6CiV5-jNPs3trQ-0UyJs7NIERYb7f8h2F-PN8HzHa1_Pcr0rlm76d-1hNxWkw-VpegMNkym_D7StjZhFCYERAkyz9pWtSKohD32Cc9d9pq6RK_u2pYbasVE/s400/2.jpg" width="289" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLhnX9bVLcSxVhrS0NfhSVQNT3Z74P8sdYpNTsEDhXmJC4CMFZkSKKM5HYMaEScukqqhmyUbhjwgE4r-HF2ZSVq84ZXDnK8UGPvwSI8WG01rqko277ySFVAY9uYFWJHJFeno7xVF4pfVk/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLhnX9bVLcSxVhrS0NfhSVQNT3Z74P8sdYpNTsEDhXmJC4CMFZkSKKM5HYMaEScukqqhmyUbhjwgE4r-HF2ZSVq84ZXDnK8UGPvwSI8WG01rqko277ySFVAY9uYFWJHJFeno7xVF4pfVk/s400/3.jpg" width="290" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKWDiTYPEVh91I2ibUucBlPPq6V56UHjm8fYErjgfUEwrrJPxtjpBC7PffqQw4D9g6MjkLg970OxY9F5G6RYFyv_BJf_VR9-ma3yB0YpWRJD7MdYAENH2nxrMB6YIDvZeQmnXQhl-7xiM/s1600/4+001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKWDiTYPEVh91I2ibUucBlPPq6V56UHjm8fYErjgfUEwrrJPxtjpBC7PffqQw4D9g6MjkLg970OxY9F5G6RYFyv_BJf_VR9-ma3yB0YpWRJD7MdYAENH2nxrMB6YIDvZeQmnXQhl-7xiM/s400/4+001.jpg" width="290" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjK05d5uvgGWWqLUXXoi06LKZYbACXVU0zy4SsOVAa0ukkM9JOv_zAaJafS2DYjHaI9qYxsa8arX_9MxMEHLTS4-AI0Jf2mKTmVw1kKc4RB4kpGL6VIpHdyn3hb86lr2J-3kxSLc5tbBFQ/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjK05d5uvgGWWqLUXXoi06LKZYbACXVU0zy4SsOVAa0ukkM9JOv_zAaJafS2DYjHaI9qYxsa8arX_9MxMEHLTS4-AI0Jf2mKTmVw1kKc4RB4kpGL6VIpHdyn3hb86lr2J-3kxSLc5tbBFQ/s400/5.jpg" width="290" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiD0YhLuocxWXAJuHKTat5ozMrj8tKHL8PUyPgpPq1Koe4eFVDBn1y9hCVs9AFeW9mO0EEkhcNRXuqoJTLzwZ1gHUMD3xHwDcZ76ZXo1TKjiV7-eopUMchmFaDpyA9845_NFjxvSD6q6Ag/s1600/6+001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiD0YhLuocxWXAJuHKTat5ozMrj8tKHL8PUyPgpPq1Koe4eFVDBn1y9hCVs9AFeW9mO0EEkhcNRXuqoJTLzwZ1gHUMD3xHwDcZ76ZXo1TKjiV7-eopUMchmFaDpyA9845_NFjxvSD6q6Ag/s400/6+001.jpg" width="290" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5qtBjGsJvrMHJX_FP2ikm1KrmyDpSiZN1tx_uFBTqDo6kmC6D_za7St6PfUkAxuK11B9-fmtDBlyJ4-DK57X8v-lbyebIC8MOdfzw7wC4m70Dx4LUHdM0jLMIuT0aAusc2lPA5FFJ4Q4/s1600/7+001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5qtBjGsJvrMHJX_FP2ikm1KrmyDpSiZN1tx_uFBTqDo6kmC6D_za7St6PfUkAxuK11B9-fmtDBlyJ4-DK57X8v-lbyebIC8MOdfzw7wC4m70Dx4LUHdM0jLMIuT0aAusc2lPA5FFJ4Q4/s400/7+001.jpg" width="290" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjPwyzdKLtrRYcbk63p6qvKmuQlPvNFHNXKwqJfjE6tNUBW59EoYI42BmQNs1eVNKEIIlzO6pgorLORENkvJ2aLiS8eb78X0tdmDMf0lIChNyK1U8Ssr_D6iDBwojTE4sKhuAcBClTxkY/s1600/8+001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjPwyzdKLtrRYcbk63p6qvKmuQlPvNFHNXKwqJfjE6tNUBW59EoYI42BmQNs1eVNKEIIlzO6pgorLORENkvJ2aLiS8eb78X0tdmDMf0lIChNyK1U8Ssr_D6iDBwojTE4sKhuAcBClTxkY/s400/8+001.jpg" width="290" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2Q3bImvd58zg4CLwQz57yKXRd9GjU97XVP0TeP_PsL_0MoM-5k09AP-NlCBBobYnLHUaZBbkqCHZzxn6ggedoTUecYtBbUxeOWre0G1APdwdSt0tNo7-8kthDaMR6_KpUqNvidJUW5bU/s1600/9+001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2Q3bImvd58zg4CLwQz57yKXRd9GjU97XVP0TeP_PsL_0MoM-5k09AP-NlCBBobYnLHUaZBbkqCHZzxn6ggedoTUecYtBbUxeOWre0G1APdwdSt0tNo7-8kthDaMR6_KpUqNvidJUW5bU/s400/9+001.jpg" width="290" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixkJtwFEOepNRzDVY2QhHka37GkI9_ECMihS_MBU4pRyxAPfMgYtio1OUSMHLAOfgT4FEnkvYW0KI9NlVwLpllQZTZz1gt3Wf_TMEg8hz3cD4SfpyCEonf8fm5nGYyJWZAhialohMzDZg/s1600/10+001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixkJtwFEOepNRzDVY2QhHka37GkI9_ECMihS_MBU4pRyxAPfMgYtio1OUSMHLAOfgT4FEnkvYW0KI9NlVwLpllQZTZz1gt3Wf_TMEg8hz3cD4SfpyCEonf8fm5nGYyJWZAhialohMzDZg/s400/10+001.jpg" width="290" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAVfWDABSC7_Rj5qe4NWDYYi9BnIVdlTgBMmvnHhWZDuZ6sw8_w2uEKIu6FQLEG-ONjJgXebUJCgPcktf5jArCrWWy5KoMcOYaWgDTTss1N4SeUysS75J5imjYy1G1UttKxZjHULN-rcM/s1600/11+001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAVfWDABSC7_Rj5qe4NWDYYi9BnIVdlTgBMmvnHhWZDuZ6sw8_w2uEKIu6FQLEG-ONjJgXebUJCgPcktf5jArCrWWy5KoMcOYaWgDTTss1N4SeUysS75J5imjYy1G1UttKxZjHULN-rcM/s400/11+001.jpg" width="290" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicLgOG-Tp6L-37v4Er8o2ZJIUZE3I_qZDDHUcwHy3wX5d7MPRSTL4vEfqXeoONHhdYoEUsAYC80nocC4y524p6IIuv6x0yqkFeaLsZiLX0Yw96Hp4JfMbzPC7BltxsCyNbBKI98rXKIno/s1600/12+001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicLgOG-Tp6L-37v4Er8o2ZJIUZE3I_qZDDHUcwHy3wX5d7MPRSTL4vEfqXeoONHhdYoEUsAYC80nocC4y524p6IIuv6x0yqkFeaLsZiLX0Yw96Hp4JfMbzPC7BltxsCyNbBKI98rXKIno/s400/12+001.jpg" width="290" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHypAUvcv7FAQBoxYe628LIRDdIkYeZHzzAm_zWyr-cEVkfwt5USo4WZFw7AGITmLofk5oX9jQd8rC1VYp-MUE2InS91WVhms4PVzmalXkwRX_RC7IAdCSX3UZyv4HqSimfxb5wotNEd8/s1600/13+001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHypAUvcv7FAQBoxYe628LIRDdIkYeZHzzAm_zWyr-cEVkfwt5USo4WZFw7AGITmLofk5oX9jQd8rC1VYp-MUE2InS91WVhms4PVzmalXkwRX_RC7IAdCSX3UZyv4HqSimfxb5wotNEd8/s400/13+001.jpg" width="290" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFmPrEpBkE8sV6RjxtrSrGXIMo9TB8kekIrGdIjZc01q14ZBBWn_5OaERVO5w9YruQVPLI45efcqTFpcAf7n1GeyCczzgM7-HK9qjr5_RpmZ5Auukx709RKnrwGx1PXVMbgTNj5hrUtBA/s1600/14+001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFmPrEpBkE8sV6RjxtrSrGXIMo9TB8kekIrGdIjZc01q14ZBBWn_5OaERVO5w9YruQVPLI45efcqTFpcAf7n1GeyCczzgM7-HK9qjr5_RpmZ5Auukx709RKnrwGx1PXVMbgTNj5hrUtBA/s400/14+001.jpg" width="290" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2h5jjwwLiUxWiZXMGbv-zaaQR2Opxf2ZB9fw_uiSodBeyvLvBOnIN4vk5hvt1isC5VXCfoY63aGPM7HXz8Cb9BtS_m3nSMKUUzlJIP5e7SApxQdzJyKunq_W3v0QZp6wJ9N7QarYSNJg/s1600/15+001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2h5jjwwLiUxWiZXMGbv-zaaQR2Opxf2ZB9fw_uiSodBeyvLvBOnIN4vk5hvt1isC5VXCfoY63aGPM7HXz8Cb9BtS_m3nSMKUUzlJIP5e7SApxQdzJyKunq_W3v0QZp6wJ9N7QarYSNJg/s400/15+001.jpg" width="290" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="background-color: black; color: white;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="background-color: black; color: white;">Krótka historia Zero 61</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: white;"></span><span style="background-color: black;"></span><br /></b></div>
<div class="article-header" style="font-family: "morepro book",serif; font-style: normal; font-weight: normal; letter-spacing: -0.02em; line-height: 1.48em; margin: 0px; padding: 0px 0px 32px; text-align: justify; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; word-spacing: 0px;">
<span style="background-color: black; color: white;">Grupa fotograficzna działająca w Toruniu w latach 1961-1969, choć formalnie istniała do 1970 roku. Wywodziła się z ruchu studenckiego, przede wszystkim spośród studentów i absolwentów Wydziału Sztuk Pięknych Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika w Toruniu.</span></div>
<div style="font-family: "morepro book",serif; font-style: normal; font-weight: normal; letter-spacing: 0em; line-height: 1.65em; margin: 0px; padding: 0px 0px 15px; text-align: justify; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; word-spacing: 0px;">
<span style="background-color: black; color: white;">Finansowana była, jak wszystkie ówczesne koła i kluby studenckie w kraju, przez ZSP. Współpracowała z innymi klubami, które działały wówczas na Uniwersytecie: ze Studenckim Klubem Filmowym "Pętla", z interdyscyplinarnym "Kręgiem" (1966-67) i z fotograficznym "Rytmem" (1962-63).</span></div>
<div style="font-family: "morepro book",serif; font-style: normal; font-weight: normal; letter-spacing: 0em; line-height: 1.65em; margin: 0px; padding: 0px 0px 15px; text-align: justify; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; word-spacing: 0px;">
<span style="background-color: black; color: white;">Początkowo skład "Zero 61" tworzyli: Czesław Kuchta (zm. 2001), Jerzy Wardak,</span><span class="Apple-converted-space"><span style="background-color: black; color: white;"> </span></span><a href="http://culture.pl/pl/node/5454909" style="text-decoration: none;"><span style="background-color: black; color: white;">Józef Robakowski</span></a><span style="background-color: black; color: white;">, Wiesław Wojczulanis, Romuald Chomicz i Lucjan Oczkowski. W pierwszym okresie istnienia grupy w latach 1962-63 nowoczesne prace tworzył przede wszystkim Wojczulanis (odwoływały się one do dadaizmu Man Raya i międzywojennych prac Edwarda Westona) oraz niekiedy Robakowski (</span><strong style="font-family: "MorePro Bold", serif; font-weight: normal;"><span style="background-color: black; color: white;">Durszlak</span></strong><span style="background-color: black; color: white;">, 1962). Później do grupy przystąpili:</span><span class="Apple-converted-space" style="background-color: black; color: white;"> </span><a href="http://culture.pl/pl/node/5475578" style="text-decoration: none;"><span style="background-color: black; color: white;">Andrzej Różycki</span></a><span class="Apple-converted-space" style="background-color: black; color: white;"> </span><span style="background-color: black; color: white;">(w 1964),</span><span class="Apple-converted-space" style="background-color: black; color: white;"> </span><a href="http://culture.pl/pl/node/5427344" style="text-decoration: none;"><span style="background-color: black; color: white;">Antoni Mikołajczyk</span></a><span class="Apple-converted-space" style="background-color: black; color: white;"> </span><span style="background-color: black; color: white;">(w 1967),</span><span class="Apple-converted-space"><span style="background-color: black; color: white;"> </span></span><span style="background-color: black; color: white;">Wojciech Bruszewski</span><span class="Apple-converted-space"><span style="background-color: black; color: white;"> </span></span><span style="background-color: black; color: white;">(</span><span style="background-color: black; color: white;">w 1967) i Michał Kokot (w 1967).</span></div>
<br />
<br />
<figure class="caption" style="background-attachment: scroll; background-clip: border-box; background-image: none; background-origin: padding-box; background-position: 0% 0%; background-repeat: repeat; background-size: auto; font-family: "morepro book",serif; font-style: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; margin: -2px 2px 20px 0px; padding-right: 25px; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; word-spacing: 0px;"><figcaption style="border-bottom-color: rgb(214, 214, 214); border-bottom-style: solid; border-bottom-width: 1px; font-family: "goodpro book"; letter-spacing: 0px; line-height: 1.19em; padding-bottom: 11px; padding-top: 5px; text-align: left; width: 723px;"></figcaption></figure><br /><br />
<div style="font-family: "morepro book",serif; font-style: normal; font-weight: normal; letter-spacing: 0em; line-height: 1.65em; margin: 0px; padding: 0px 0px 15px; text-align: justify; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; word-spacing: 0px;">
<span style="background-color: black; color: white;">Grupa stanowiła przez lata wąskie grono przyjaciół i znajomych, co miało wpływ na tworzoną fotografię. Miała ona zarówno charakter eksperymentatorski, jak i jednocześnie tradycyjny; odwoływała się do takich mistrzów fotografii, jak</span><span class="Apple-converted-space" style="background-color: black; color: white;"> </span><a href="http://culture.pl/pl/node/5475502" style="text-decoration: none;"><span style="background-color: black; color: white;">Jan Bułhak</span></a><span class="Apple-converted-space" style="background-color: black; color: white;"> </span><span style="background-color: black; color: white;">czy</span><span class="Apple-converted-space" style="background-color: black; color: white;"> </span><a href="http://culture.pl/pl/node/5427325" style="text-decoration: none;"><span style="background-color: black; color: white;">Edward Hartwig</span></a><span style="background-color: black; color: white;">, a także do nowoczesnego reportażu będącego rezultatem wystawy Edwarda Steichena "Rodzina człowiecza", czy do popularnych w latach 60. fotografików, takich jak</span><span class="Apple-converted-space" style="background-color: black; color: white;"> </span><a href="http://culture.pl/pl/node/5468983" style="text-decoration: none;"><span style="background-color: black; color: white;">Wojciech Plewiński</span></a><span style="background-color: black; color: white;">. Ten swoisty dychotomizm w nienapisanym programie artystycznym grupy "Zero 61" był jednym z najważniejszych utajonych konfliktów pomiędzy fotografią tradycyjną, za którą opowiadali się Kuchta i Wardak, a poszukiwaniami o coraz bardziej awangardowym charakterze, które stymulował Robakowski a potem także Bruszewski. Grupa nie miała określonego programu artystycznego. Najważniejszym ich dążeniem było poszukiwanie coraz to nowych technik i rozwiązań formalnych o ludyczno-ironicznej postawie, innym razem o charakterze melancholijno-romantycznym czy też sentymentalno-symbolicznym. Od 1964 roku życie towarzysko-artystyczne skupiało się w pracowni Kuchty na ul. Rabiańskiej i z tego powodu nazywane było "Republiką Rabiańską". Grupa kontestowała zarówno oficjalną fotografię ZPAF-u, przede wszystkim twórczość toruńskiej artystki - Janiny Gardzielewskiej, jak i graficzno-malarską z kręgu "Grupy Toruńskiej" i jej mistrza prof. Stanisława Borysowskiego.</span></div>
<br />
<br />
<figure class="caption" style="background-attachment: scroll; background-clip: border-box; background-image: none; background-origin: padding-box; background-position: 0% 0%; background-repeat: repeat; background-size: auto; font-family: "morepro book",serif; font-style: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; margin: -2px 2px 20px 0px; padding-right: 25px; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; word-spacing: 0px;"><figcaption style="border-bottom-color: rgb(214, 214, 214); border-bottom-style: solid; border-bottom-width: 1px; font-family: "goodpro book"; letter-spacing: 0px; line-height: 1.19em; padding-bottom: 11px; padding-top: 5px; text-align: left; width: 676.15px;"></figcaption></figure><br /><br />
<div style="font-family: "morepro book",serif; font-style: normal; font-weight: normal; letter-spacing: 0em; line-height: 1.65em; margin: 0px; padding: 0px 0px 15px; text-align: justify; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; word-spacing: 0px;">
<span style="background-color: black; color: white;">Co prawda grupa "Zero 61" działała na marginesie oficjalnego życia fotograficznego, ale jej niektórzy członkowie szybko stali się członkami ZPAF-u (Wardak w 1965; Różycki, Kuchta, Robakowski w 1966) biorąc udział w 1968 roku w ważnej dla najnowszych przemian wystawie "Fotografia subiektywna" (BWA Kraków).</span></div>
<div id="ad-links" style="font-family: "morepro book",serif; font-style: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; text-align: justify; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; word-spacing: 0px;">
</div>
<div style="font-family: "morepro book",serif; font-style: normal; font-weight: normal; letter-spacing: 0em; line-height: 1.65em; margin: 0px; padding: 0px 0px 15px; text-align: justify; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; word-spacing: 0px;">
<span style="background-color: black; color: white;">Ich twórczość z lat 60. można określić jako metaforyczną, odwołującą się do pewnych rozwiązań surrealistycznych, do malarstwa Młodej Polski </span><span style="background-color: black; color: white;">(</span><a href="http://culture.pl/pl/node/5461059" style="text-decoration: none;"><span style="background-color: black; color: white;">Jacka Malczewskiego</span></a><span style="background-color: black; color: white;">),</span><span style="background-color: black; color: white;"> jak też do kręgu abstrakcji niegeometrycznej. Grupa współpracowała z toruńskim poetą Januszem Żernickiem, który swe wiersze, stanowiące inspirację dla wielu fotografii, eksponował na wystawach prac "Zero 61".</span></div>
<br />
<br />
<figure class="caption" style="background-attachment: scroll; background-clip: border-box; background-image: none; background-origin: padding-box; background-position: 0% 0%; background-repeat: repeat; background-size: auto; font-family: "morepro book",serif; font-style: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; margin: -2px 2px 20px 0px; padding-right: 25px; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; word-spacing: 0px;"><figcaption style="border-bottom-color: rgb(214, 214, 214); border-bottom-style: solid; border-bottom-width: 1px; font-family: "goodpro book"; letter-spacing: 0px; line-height: 1.19em; padding-bottom: 11px; padding-top: 5px; text-align: left; width: 676.15px;"></figcaption></figure><br /><br />
<div style="font-family: "morepro book",serif; font-style: normal; font-weight: normal; letter-spacing: 0em; line-height: 1.65em; margin: 0px; padding: 0px 0px 15px; text-align: justify; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; word-spacing: 0px;">
<span style="background-color: black; color: white;">W 1969 roku odbyła się tzw. wystawa "w starej kuźni" przy ul. Podmurnej 32 w Toruniu, która była ostatnim wystąpieniem grupy. Powstała wówczas niezrealizowana koncepcja zawiązania nowej grupy "Zero 69". Ekspozycja ta jest ważna dla zrozumienia całej sztuki tego czasu, gdyż była ona miejscem prowokacyjnego a nawet ludyczno-prowokacyjnego niszczenia przez artystów swych prac na oczach widzów, co należy łączyć z kwestionowaniem dotychczasowego modelu dzieła artystycznego (nie tylko fotograficznego), gdyż wystawa z dzisiejszego punktu widzenia była intermedialną instalacją. Była ona na tyle radykalna, że swe prace pokazali tylko: Robakowski, Bruszewski, Mikołajczyk, Różycki i po wahaniach Kuchta. Centrum działania grupy przenosiło się już do Łodzi. Dlatego "Zero 61" zapowiadała swym programem intermedialnym, pasją eksperymentowania w zakresie materii fotograficznej, jak też postawą ludyczną późniejszą twórczość łódzkiego Warsztatu Formy Filmowej, który powstał w 1970 roku w</span><span class="Apple-converted-space" style="background-color: black; color: white;"> </span><a href="http://culture.pl/pl/node/5420009" style="text-decoration: none;"><span style="background-color: black; color: white;">szkole filmowej w Łodzi</span></a><span style="background-color: black; color: white;">.</span></div>
<div class="embed" style="font-family: "morepro book",serif; font-size: 17px; font-style: normal; font-weight: normal; height: 327px; letter-spacing: normal; margin-right: -13px; overflow: hidden; position: relative; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; word-spacing: 0px;">
<div class="embed gfull my-simple-gallery processed" data-pswp-uid="1" itemscope="" itemtype="http://schema.org/ImageGallery" style="box-sizing: border-box; display: inline-block; height: 327px; letter-spacing: normal; margin-right: -13px; overflow: hidden; padding-left: 5px; padding-right: 5px; position: relative; vertical-align: top; width: 723px;">
<div class="node-gallery-embed processed" data-gallery="inited" style="height: 260px; overflow: hidden; position: relative; width: 713px;">
<div class="scrollingHotSpotLeft" style="background-image: url("https://culture.pl/sites/all/libraries/smooth-div-scroll/images/big_transparent.gif"); background-position: center center; background-repeat: repeat; display: block; height: 100px; left: 0px; min-width: 50px; opacity: 0; position: absolute; top: 80px; width: 50px; z-index: 200;">
</div>
<div class="scrollingHotSpotRight" style="background-image: url("https://culture.pl/sites/all/libraries/smooth-div-scroll/images/big_transparent.gif"); background-position: center center; background-repeat: repeat; height: 100px; min-width: 50px; opacity: 0; position: absolute; right: 0px; top: 80px; width: 50px; z-index: 200;">
</div>
<div class="scrollWrapper" style="height: 260px; overflow: hidden; position: relative; width: 713px; z-index: 1;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggQujtLRM4nBC0-sxcRJV8QUzp9AR_d2R9T7jhEGVV4sjL_4YUJgTr6LkYtNoCQCdk35oI6tXxNmN8PeVJccgot5aBceuAGdrmpLGbkadST_mFI0hJlQU3RGY0ba2Tm9CSnAsuudYJbXU/s1600/R%25C3%2593%25C5%25BB2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggQujtLRM4nBC0-sxcRJV8QUzp9AR_d2R9T7jhEGVV4sjL_4YUJgTr6LkYtNoCQCdk35oI6tXxNmN8PeVJccgot5aBceuAGdrmpLGbkadST_mFI0hJlQU3RGY0ba2Tm9CSnAsuudYJbXU/s400/R%25C3%2593%25C5%25BB2.jpg" width="390" /></a></div>
<div class="scrollableArea" style="height: 260px; position: absolute !important; right: 0px; width: 4708px;">
<br />
<br />
<figure itemprop="associatedMedia" itemscope="" itemtype="http://schema.org/ImageObject" style="background-attachment: scroll; background-clip: border-box; background-image: none; background-origin: padding-box; background-position: 0% 0%; background-repeat: repeat; background-size: auto; display: inline-block; float: right; margin: -2px 2px 20px 0px; padding-right: 0px; position: relative; right: -12px;"><div class="no-caption">
</div>
</figure><figure itemprop="associatedMedia" itemscope="" itemtype="http://schema.org/ImageObject" style="background-attachment: scroll; background-clip: border-box; background-image: none; background-origin: padding-box; background-position: 0% 0%; background-repeat: repeat; background-size: auto; display: inline-block; float: right; margin: -2px 2px 20px 0px; padding-right: 0px; position: relative; right: -12px;"><div class="no-caption">
</div>
</figure><figure itemprop="associatedMedia" itemscope="" itemtype="http://schema.org/ImageObject" style="background-attachment: scroll; background-clip: border-box; background-image: none; background-origin: padding-box; background-position: 0% 0%; background-repeat: repeat; background-size: auto; display: inline-block; float: right; margin: -2px 2px 20px 0px; padding-right: 0px; position: relative; right: -12px;"><div class="no-caption">
</div>
</figure><figure itemprop="associatedMedia" itemscope="" itemtype="http://schema.org/ImageObject" style="background-attachment: scroll; background-clip: border-box; background-image: none; background-origin: padding-box; background-position: 0% 0%; background-repeat: repeat; background-size: auto; display: inline-block; float: right; margin: -2px 2px 20px 0px; padding-right: 0px; position: relative; right: -12px;"><span style="color: white;"></span><span style="background-color: black;"></span><div class="no-caption" style="text-align: justify;">
<br /></div>
</figure><figure itemprop="associatedMedia" itemscope="" itemtype="http://schema.org/ImageObject" style="background-attachment: scroll; background-clip: border-box; background-image: none; background-origin: padding-box; background-position: 0% 0%; background-repeat: repeat; background-size: auto; display: inline-block; float: right; margin: -2px 2px 20px 0px; padding-right: 0px; position: relative; right: -12px;"><div class="no-caption">
<span style="color: white;"></span><span style="background-color: black;"></span><br /></div>
</figure><figure itemprop="associatedMedia" itemscope="" itemtype="http://schema.org/ImageObject" style="background-attachment: scroll; background-clip: border-box; background-image: none; background-origin: padding-box; background-position: 0% 0%; background-repeat: repeat; background-size: auto; display: inline-block; float: right; margin: -2px 2px 20px 0px; padding-right: 0px; position: relative; right: -12px;"><div class="no-caption">
<span style="color: white;"></span><span style="background-color: black;"></span><br /></div>
</figure><figure itemprop="associatedMedia" itemscope="" itemtype="http://schema.org/ImageObject" style="background-attachment: scroll; background-clip: border-box; background-image: none; background-origin: padding-box; background-position: 0% 0%; background-repeat: repeat; background-size: auto; display: inline-block; float: right; margin: -2px 2px 20px 0px; padding-right: 0px; position: relative; right: -12px;"><div class="no-caption">
</div>
</figure><figure itemprop="associatedMedia" itemscope="" itemtype="http://schema.org/ImageObject" style="background-attachment: scroll; background-clip: border-box; background-image: none; background-origin: padding-box; background-position: 0% 0%; background-repeat: repeat; background-size: auto; display: inline-block; float: right; margin: -2px 2px 20px 0px; padding-right: 0px; position: relative; right: -12px;"><div class="no-caption">
<span style="color: white;"></span><span style="background-color: black;"></span><br /></div>
</figure><figure itemprop="associatedMedia" itemscope="" itemtype="http://schema.org/ImageObject" style="background-attachment: scroll; background-clip: border-box; background-image: none; background-origin: padding-box; background-position: 0% 0%; background-repeat: repeat; background-size: auto; display: inline-block; float: right; margin: -2px 2px 20px 0px; padding-right: 0px; position: relative; right: -12px;"><div class="no-caption">
<span style="background-color: black; color: white;"></span></div>
</figure><figure itemprop="associatedMedia" itemscope="" itemtype="http://schema.org/ImageObject" style="background-attachment: scroll; background-clip: border-box; background-image: none; background-origin: padding-box; background-position: 0% 0%; background-repeat: repeat; background-size: auto; display: inline-block; float: right; margin: -2px 2px 20px 0px; padding-right: 0px; position: relative; right: -12px;"><div class="no-caption" style="text-align: justify;">
<br /></div>
</figure><figure itemprop="associatedMedia" itemscope="" itemtype="http://schema.org/ImageObject" style="background-attachment: scroll; background-clip: border-box; background-image: none; background-origin: padding-box; background-position: 0% 0%; background-repeat: repeat; background-size: auto; display: inline-block; float: right; margin: -2px 2px 20px 0px; padding-right: 0px; position: relative; right: -12px;"><div class="no-caption">
</div>
</figure><figure itemprop="associatedMedia" itemscope="" itemtype="http://schema.org/ImageObject" style="background-attachment: scroll; background-clip: border-box; background-image: none; background-origin: padding-box; background-position: 0% 0%; background-repeat: repeat; background-size: auto; display: inline-block; float: right; margin: -2px 2px 20px 0px; padding-right: 0px; position: relative; right: -12px;"><div class="no-caption">
</div>
</figure><figure itemprop="associatedMedia" itemscope="" itemtype="http://schema.org/ImageObject" style="background-attachment: scroll; background-clip: border-box; background-image: none; background-origin: padding-box; background-position: 0% 0%; background-repeat: repeat; background-size: auto; display: inline-block; float: right; margin: -2px 2px 20px 0px; padding-right: 0px; position: relative; right: -12px;"><div class="no-caption">
</div>
</figure><figure itemprop="associatedMedia" itemscope="" itemtype="http://schema.org/ImageObject" style="background-attachment: scroll; background-clip: border-box; background-image: none; background-origin: padding-box; background-position: 0% 0%; background-repeat: repeat; background-size: auto; display: inline-block; float: right; margin: -2px 2px 20px 0px; padding-right: 0px; position: relative; right: -12px;"><div class="no-caption">
</div>
</figure><figure itemprop="associatedMedia" itemscope="" itemtype="http://schema.org/ImageObject" style="background-attachment: scroll; background-clip: border-box; background-image: none; background-origin: padding-box; background-position: 0% 0%; background-repeat: repeat; background-size: auto; display: inline-block; float: right; margin: -2px 2px 20px 0px; padding-right: 0px; position: relative; right: -12px;"><div class="no-caption">
<span style="background-color: black; color: white;"></span></div>
</figure><figure itemprop="associatedMedia" itemscope="" itemtype="http://schema.org/ImageObject" style="background-attachment: scroll; background-clip: border-box; background-image: none; background-origin: padding-box; background-position: 0% 0%; background-repeat: repeat; background-size: auto; display: inline-block; float: right; margin: -2px 2px 20px 0px; padding-right: 0px; position: relative; right: -12px;"><div class="no-caption">
<span style="background-color: black; color: white;"></span></div>
</figure><figure itemprop="associatedMedia" itemscope="" itemtype="http://schema.org/ImageObject" style="background-attachment: scroll; background-clip: border-box; background-image: none; background-origin: padding-box; background-position: 0% 0%; background-repeat: repeat; background-size: auto; display: inline-block; float: right; margin: -2px 2px 20px 0px; padding-right: 0px; position: relative; right: -12px;"><div class="no-caption">
<span style="background-color: black; color: white;"></span></div>
</figure></div>
</div>
<span class="wcag_hide" style="background-color: black; clip: rect(1px , 1px , 1px , 1px); color: white; display: block; list-style: none; position: absolute;">"Kuźnia" - ostatnia wystawa grupy ZERO-61 [galeria]</span><span aria-hidden="true" style="background-color: black; color: white;">Więcej zdjęć</span><span style="background-color: black; color: white;">(17)</span></div>
<div class="smoothDivScroll-navigation wcag_hide" style="clip: rect(1px 1px 1px 1px) !important; display: block !important; list-style: none outside none !important; position: absolute !important;">
<a class="prev" href="http://culture.pl/pl/tworca/grupa-zero-61#prev" style="text-decoration: none;"><span style="background-color: black; color: white;">Scroll to previous photos from galler: "Kuźnia" - ostatnia wystawa grupy ZERO-61 [galeria]</span></a><a class="next" href="http://culture.pl/pl/tworca/grupa-zero-61#next" style="text-decoration: none;"><span style="background-color: black; color: white;">Scroll to next photos from gallery: "Kuźnia" - ostatnia wystawa grupy ZERO-61 [galeria]</span></a></div>
<div class="node-gallery-embed-footer" style="margin-bottom: 20px; min-height: 40px; padding-top: 7px; position: relative; text-align: left;">
<h2 class="teaser-title link-black" style="font-family: "morepro bold",serif; font-size: 1.2em; font-weight: normal; line-height: 1.3em; margin: 0px 0px 5px; text-align: center; word-wrap: break-word;">
<span style="background-color: black; color: white;">
Wystawa w Starej Kuźni w Toruniu, 1968, fot. Andrzej Różycki</span></h2>
<div class="teaser-title link-black" style="font-family: "morepro bold",serif; font-size: 1.2em; font-weight: normal; line-height: 1.3em; margin: 0px 0px 5px; text-align: justify; word-wrap: break-word;">
<span style="background-color: black; color: white;"><br /></span></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="http://culture.pl/pl/galeria/kuznia-ostatnia-wystawa-grupy-zero-61-galeria" style="text-decoration: none;"></a></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="http://culture.pl/pl/galeria/kuznia-ostatnia-wystawa-grupy-zero-61-galeria" style="text-decoration: none;"></a></div>
</div>
<div style="font-family: "morepro book",serif; font-size: 1.02em; font-style: normal; font-weight: normal; letter-spacing: 0em; line-height: 1.65em; margin: 0px; padding: 0px 0px 15px; text-align: justify; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; word-spacing: 0px;">
<span style="background-color: black; color: white;">Grupa "Zero 61" wyrosła z fotografii amatorskiej (studenckiej), w wyniku czego twórcy związani z tą formacją w końcu lat 60. obok prac bardzo nowoczesnych wykonywali również prace na bardzo zróżnicowanym poziomie artystycznym (np. Kokot). W końcowym momencie działania grupy Robakowski i Bruszewski tworzyli prace odwołujące się do dadaizmu, a sięgające do estetyki pop-artu i asamblażu. Były to "obiekty fotograficzne", które pokazywali już w "starej kuźni" i na wystawie "Fotografowie poszukujący" (Galeria Współczesna w Warszawie, 1971), która otworzyła okres fotografii medialnej w Polsce.</span></div>
<div style="font-family: "morepro book", serif; font-size: 1.02em; font-weight: normal; letter-spacing: 0em; line-height: 1.65em; margin: 0px; padding: 0px 0px 15px; text-align: justify; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; word-spacing: 0px;">
<div style="font-style: normal;">
<span style="background-color: black; color: white;">Wartość fotografii grupy "Zero 61" polega na interesujących innowacjach w dziedzinie technologii fotografii, w tym w technice fotomontażu (Wardak, Robakowski, Kuchta, Kokot) i technice barwnego reliefu (Kuchta). W twórczy sposób odwoływali się do pop-artu (Mikołajczyk) i do realności życia łącząc je z tradycją malarstwa młodopolskiego (Różycki). Sięgali także po fotografie rodzinne i anonimowe (Różycki) przeprowadzając na odbitkach odrębne, unikatowe zabiegi i interwencje polegające na specyficznym wywoływaniu odbitki, malowaniu jej, czy nawet darciu emulsji (Różycki). W związku z tym ich prace zapowiadały zarówno "fotografię inscenizowaną" lat 80. i 90., jak też nurt związany z postmodernistyczną koncepcją fotografii, odwołujący się do cytowania zarówno dzieła malarskiego, jak też fotograficznego oraz poszukiwania sfery</span><span class="Apple-converted-space" style="background-color: black; color: white;"> </span><em><span style="background-color: black; color: white;">sacrum</span></em><span style="background-color: black; color: white;">. Dlatego można powiedzieć, że w ramach grupy "Zero 61" w latach 1967-69 najwartościowsze zdjęcia, choć nie zawsze nowoczesne i progresywne, wykonał Różycki. Fotografie grupy należą do najważniejszych osiągnięć polskiej fotografii po II wojnie światowej z kręgu fotografii o awangardowym rodowodzie.</span></div>
<div style="font-style: normal;">
<span style="background-color: black; color: white;"><br /></span></div>
<span style="background-color: black; color: white;"><i>Krzysztof Jurecki </i>(2004)</span><br />
<div style="font-style: normal;">
<span style="background-color: black; color: white;"><br /></span></div>
</div>
Krzysztof_Jureckihttp://www.blogger.com/profile/08811279119927331500noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5310593166917521102.post-84408560049125163272016-12-30T02:14:00.000-08:002017-02-28T00:58:16.164-08:00Rozmowa pt. Andrzej Różycki. Początki, grupa Zero 61 (2003)<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4coQz5qs2-mn2vV1oM9Euq1RAzxGJGtDl1407ojtFjrgLdB7WOExpJTw42BZzRsJh8R-4zPyDtteHf7HLIKbVU1YJTuBRKY6Wxb5kA-dsN2nFgf2hou9wiVbxnj8W5GTLLO1LzVNv_Zc/s1600/Andrzej-R%25C3%25B3%25C5%25BCycki-Reporta%25C5%25BC-1968-fotografia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="172" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4coQz5qs2-mn2vV1oM9Euq1RAzxGJGtDl1407ojtFjrgLdB7WOExpJTw42BZzRsJh8R-4zPyDtteHf7HLIKbVU1YJTuBRKY6Wxb5kA-dsN2nFgf2hou9wiVbxnj8W5GTLLO1LzVNv_Zc/s320/Andrzej-R%25C3%25B3%25C5%25BCycki-Reporta%25C5%25BC-1968-fotografia.jpg" width="320" /></a></div>
<div align="center">
Andrzej Różycki, <i>Reportaż, </i>1968<br />
<br />
<br /></div>
<b><br /></b>
<div style="text-align: center;">
<b><u>Początki, grupa Zero 61</u></b></div>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b>Krzysztof Jurecki: Na artystycznym polu fotografii działasz o ponad pięćdziesiąt lat. Jesteś jednym z najbardziej niedocenionych artystów, choć w 2002 roku zostałeś członkiem honorowym ZPAF-u, co częściowo rekompensuje Ci nieobecność na ważnych wystawach w latach 90.</b><b><br /></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Andrzej Różycki: </b>Gratuluję Ci przyznania tego tytułu [członka honorowego ZPAF-u - przyp. K.J.] w tym samym czasie również tobie. Jakoś nie potrafię się tym "honorowym" wyróżnikiem wzruszać, może dlatego, że dostałem ten tytuł chyba za działalność w prehistorii fotografii polskiej. Pomińmy to grzecznościowe uznanie... Kto dziś zrozumie romantyzm tamtych czasów, przeszłych dokonanych, szlachetność tworzywa, składanie odczynników, zbijanie z drewna duzych kuwet, magię ciemni? Fotografia nie ma już takiego znaczenia, jak kiedyś. Świat przez nią widziany stał się spłaszczony. Ona niknie...<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Niknie w stosunku do czego?</b><b><br /></b>
Chociażby do okienek monitorów telewizyjnych czy komputerowych funkcjonujących w każdym domu i wyrzucających tysiące, setki tysięcy, miliony kadrów dziennie i obrazów foto filmowych, najczęściej ruchowych. Tworzy się niezwykle silny, nowy wizualny świat, w stosunku do którego możliwości fotografii minimalizują się!<br />
<br />
<b>Związane jest to z kryzysem</b> <b>realności. Obraz w komputerze jest nierealny. Trudno powiedzieć, czy jest sztuczny, czy przeciwnie wiarygodny, gdyż dotychczasowe pojęcia tracą swój sens! Fotografia była oparta na widzeniu, które można określić jako subiektywne albo obiektywne, ale mające oparcie na wiarygodności "śladu" i pamięci lub nawet prawdy! Pojawiły się nowe zasady konstruowania obrazu wirtualnego i fotografia, ta tradycyjna, staje się wobec nich bezbronna.</b></div>
<div style="text-align: justify;">
Określiłbym to mianem totalnego pomieszania i pogmatwania. Fotografia czy też, co w tym wypadku ważniejsze, elementy fotografii, bądź też to, co dziś potocznie określa się fotografią, np. stop-klatka, to wszystko nachalnie, w nadmiarze nas dopada w każdym medium. fotografia stała się praktycznie tylko jednym z elementów magmy informacyjnej. Fałszywa informacja, złe technicznie, artystycznie zdjęcie towarzyszy dobremu. Wartość czy jakość fotografii niwelują się! To nie jest realność, o której wspominałeś. Dziś fotografia to tylko materiał do operacji informacyjnej, propagandowej. Nikt nie dochodzi do tego, czy jest to manipulacja, czy nie! Wiarygodność obrazu, a nawet słowa, generalnie wszystkich autorytetów przestaje mieć znaczenie. Można z całkowitą odpowiedzialnością powiedzieć, iż czas moich początków w fotografii - czas Zero 61 - był czasem niedosytu obrazu fotograficznego.<br />
<br />
<b>To bardzo istotne stwierdzenie, ponieważ funkcja obrazu, w tym fotograficznego, bardzo szybko ulega przemianom...</b><b><br /></b>
Jednocześnie dla umysłów twórczych był to bardzo dobry czas na doświadczenia i weryfikację tego języka i tworzywa, znajdowanie przynależnego mu miejsca, roli w świecie sztuki, informacji. Boże, jakie to odległe czasy (jednak prawdziwe!). <br />
<br />
<b>Pozwól, że nie zgodzę się z Twoim kategorycznym sądem na temat funkcjonowania fotografii. Myślę, ze nie tylko mnie nie interesuje propaganda w prasie, czasopismach, w telewizji, ale wartość zdjęcia jako dokumentu konkretnej historycznej chwili o określonych jakościach estetyczno-artystycznych, które spowodują, czy konkretne zdjęcie, cykl, układają się w to, co nazywamy twórczością. W przyszłości będą czymś istotnym albo tez papką informacyjną. Z perspektywy historycznej powiem, że dziennikarstwo fotograficzne miało swe apogeum w latach 20. XX wieku w Niemczech, w USA i we Francji. Na podstawie tych doświadczeń powstała agencja magnum. Potem fotografia stopniowo zaczęła wchodzić nowy obszar dziennikarstwa multimedialnego, gdzie była wypierana przez telewizję, wideo oraz sama uległa, z różnych przyczyn, manipulacji. Ale są fotografowie wielkiej klasy, jak Sebastiao Salgado, którzy wierzy w prawdomówność zdjęć, ich społeczną moc. Widocznie tak musiało być.</b><br />
Wyjątek potwierdza regułę. Ale nie wiem, czy Salgado pracował dla prasy. Wygląda na to, że sam programuje tematy...<br />
<br />
[...]<br />
<b><br /></b>
<b>W jakich okolicznościach zainteresowałeś się fotografią?</b><br />
Na początku lat 60. dostałem się na konserwację zabytków na Wydziale Sztuk Pięknych UMK w Toruniu, ale wtedy jeszcze nic nie wiedziałem o fotografii. Nie wiedziałem, że może być dziedziną sztuki! Nie znałem wówczas takich nazwisk jak Bułhak. Fotografii nauczyłem się od kolegów z Wydziału Sztuk Pięknych, którzy powołali grupę Zero 61.<br />
<br />
<b>Kiedy dołączyłeś do grupy Zero 61?</b><br />
Chyba w 1964 zostałem członkiem grupy. Wtedy byłem przekonany i tym bardziej teraz, że fotografia może być samodzielną dziedziną sztuki w takim myśleniu i w takiej formie, jaką operowali "zerowy". Do grupy tej nie można było wstąpić czy zapisać się. Trzeba było zasłużyć się i udowodnić to jakością prac fotograficznych. Chłopaki z Zero to byli moi przyjaciele, koledzy z wydziału, z uczelni. Istotne było to, ze dokładanie wszyscy oni byli o dobrych kilka lat starsi, bardziej dojrzali w życiu i okrzepnięci w sztuce. Ten fakt onieśmielał mnie i paraliżował wszelkie działanie. Zero wydawało mi się nieosiągalne. Trochę łatwiej było mi się zapisać do konkurencyjnej grupy fotograficznej Rytm, która powstała w 1962 roku. członkami tej grupy byli tylko studenci z Wydziału sztuk Pięknych. Rytm to osobna historia, to również dobra marka twórców i dobry znak jakości. W tej grupie tworzyli: Antoni Mikołajczyk, Andrzej Ryżow, który był szefem konserwatorów Luwrze, Janusz Zagrodzki, jeden z lepszych historyków [sztuki]i muzealników sztuki współczesnej. Jakość i nowatorstwo zdjęć często dorównywało realizacjom "serowców". pamiętam ewidentne prekursorskie prace Eugeniusza Maciejewicza, który pokazał zestaw zdjęć rur ciepłowniczych bez żadnych znamion smaków estetycznych, wyprzedzając tym samym o dobre kilkanaście lat <i>Tautologie</i> Zbigniewa Dłubaka, zresztą z podobnym motywem.<br />
<br />
<b>Wszystkie swoje negatywy i małe zdjęcia Maciejewicz podarował mi w końcu lat 80., kiedy nawiązałem z nim korespondencję, przygotowując dla "Projektu" tekst o Zero 61. Nie zgadzam się z poglądem, ze jego cykl </b><i><b>Ośrodki podkorowe </b></i><b>wpłynął w jakikolwiek sposób na twórczość Dłubaka. Moim zdaniem było odwrotnie, jego </b><i><b>Egzystencje </b></i><b>(1959-1966) zainteresowały </b><b>Maciejewicza. Ale faktycznie jest to jeden z ciekawszych, nieznanych i nieopracowanych faktów z fotografii lat 60.! Wróćmy jednak do Zero 61. jaką świadomość miała wówczas grupa? Czy to nie było tak, ze przez cały czas istnienia grupy mieliśmy do czynienia z niekończącą się falą eksperymentów z formą, którym brakowało trochę idei?</b><br />
Na początku istnienia grupy mechanizm działania był podobny do innych grup studenckich tego czasu. Mobilizowaliśmy swą energię na czas przygotowywania wystawy, która najczęściej miała swe hasło, np. portret. Ale nigdy się nie ograniczaliśmy, każdy mógł zaproponować bardzo różne prace. Takie hasło pomocnicze zastępowało tzw. program działania. Hasła będące pretekstem wystaw Zero 61 szybko jednak znikły. A to, co nazywasz "falą eksperymentów z formą", to najpoważniej na świecie stało się właśnie ideologią! W tamtym czasie forma wypowiedzi po wielokroć była ważniejsza od treści. Duch walki z przesadnie klasyczną fotografią artystyczną nasilał się z wystawy na wystawę, również z prowokacyjnymi miejscami i formami prezentacji. Tak więc, czy walka z konwencjami, kanonami i estetyką dotychczasowej fotografii to brak idei?<br />
<br />
<b>Chodzi mi o fakt, że eksperyment prowadzony dla samego eksperymentu prowadzi donikąd, co widać na wielu przykładach sztuki awangardowej czy raczej rozwijanej pod sztandarami modernizmu. Ale w przypadku Zero 61 cel jest widoczny, choć były także manowce. Kolejne zagadnienie, jakie mnie interesuje, to tradycja fotografii artystycznej. Niewiele chyba było w dokonaniach Zero 61 tradycji piktorializmu Jana Bułhaka, co było oficjalnym ZPAF-owskim wyznacznikiem ówczesnej fotografii. Czy można mówić o inspiracji twórczością Edwarda Hartwiga w fotografii Zero 61?</b><br />
Wyglądało to trochę inaczej. Były żywotne zainteresowania twórczością Bułhaka na początku istnienia grupy. Tym zajmowali się szczególnie poprzez stosowanie ziarna Czesław Kuchta i Wiesław Wojczulanis. Kult ziarna funkcjonujący kilka lat w grupie odchorowali bez wyjątku wszyscy członkowie, włącznie ze mną. Chyba była to daleka reminiscencja tęsknot do mgławicowych, miękkich, wyraźnie czytelnych grudek ziarna w bułhakowskich zdjęciach. Specjalnie ostro trzeba było wywołać negatyw i jeszcze go wzmocnić. Był to chyba najciekawszy okres dla Kuchty, ziarno zabijało jednak treść. Na przykład portret jego zony trzeba było oglądać z daleka, aby zobaczyć, co przedstawia zdjęcie. To był, jak to określiłeś piktorailaizm. W czasie Zero 61 nurtowała nas natura fotografii, jej możliwości techniczno-chemiczne. Potem odkryliśmy urodę i zaletę błon fotograficznych służących do prac drukarskich. Jednak w tym przypadku każdy odchorował to po swojemu, w różnym czasie. Może wiec było więcej fascynacji możliwościami wynikającymi z kontrastowości błon graficznych, niż twórczością Hartwiga...<br />
<br />
<b>Mam w domu kilka intersujących listów Czesława Kuchty, zmarłego w 2001 roku. Powołam się także na listy do Karoliny Zaborowskiej, częściowo opublikowane w pracy licencjackiej pt. <i>Twórczość Czesława Kuchty, </i>obronionej na ASP w Gdańsku w 2003 roku. Są tam zawarte deklaracje Kuchty o wielkości fotografii Hartwiga. W mojej opinii twórczość Zero 61 była konglomeratem kilku tradycji, w tym niekończącego się eksperymentu i prowokowania.</b><br />
Były to bardziej prowokacje artystyczne niż eksperyment. Więcej dokuczania klasycznym fotografikom i zabawy w tworzywie nowego medium, w którym odkrywaliśmy nieskończone możliwości, gdyż programowo odrzucaliśmy wszelkie tabu. Roznosiło nas! Nie można jednoznacznie określić tego mianem eksperymentu. Był to czas młodości, doskonale bawiliśmy się bez fotografii, a gdy przyszło do realizacji fotografii, element zabawy przenosiliśmy i na nią... Niekończący się eksperyment? Mocno upraszczając, można by i tak to określić. Ale zadziwiające, że do klasycznych dyscyplin sztuki (np. malarstwa i rzeźby) tych pojęć nie można używać. Może to tylko wyłącznie znaczyć, że fotografia w tym właśnie czasie weryfikowała swoje możliwości, poszerzała zakresy tematyczne i formalne, a my, jak wiesz, nie staliśmy na boku, byliśmy w samym środku wiru. Nawet gorzej, często ten wir sami wytwarzaliśmy... Warto jednak zaznaczyć, ze logika i żelazne zasady naszego działania, określały, by w tych zabawach, prowokacjach i eksperymentach fotografia istniała zawsze na bazie doskonałości poprawności fotochemicznej i technicznej. To zawsze zaprzeczało oskarżeniom tradycyjnych fotografików, ze nie potrafimy tworzyć "czystej fotografii". <br />
<br />
<b>Czy przypominasz sobie wczesne, z około 1962 roku, zdjęcia Wojczulanisa przedstawiające m.in. żelazko? One po raz pierwszy w historii grupy podejmowały problem nowoczesności w tradycji dadaizmu i modernizmu amerykańskiego w wydaniu Edwarda Westona.</b><br />
Dzisiaj wygląda to banalnie, ale wtedy żelazko czy rozcięta kapusta to było niesamowite uderzenie formalno-artystyczne. dzisiaj nie można tego nawet porównać z czymś obrazoburczym. To rzucało na kolana. Wojczulanis był bardzo dobrym malarzem, miał większą świadomość, co należy do obszaru malowania, a co można przenieść aparatem fotograficznym. W jego przypadku eksperyment polegał na poszerzeniu obszaru fotografii o tematykę banalną czy pozornie nijaką. na początku historii grupy był to jeden ze znaczących programów artystycznych. jeszcze inny program czy też istotne doświadczenie polegało na tym, że każdy z nas musiał przechorować wiele technik i technologii fotochemicznych: fotomontaż w różnych odmianach, operowanie błonami graficznymi (posługiwaliśmy się nimi, stosując różne interwencje). Z negatywu otrzymaliśmy pozytyw i odwrotnie, zarówno w fotografii czarno-białej i kolorowej. te doświadczenia ciągnęły się latami. Ta wiedza, ten warsztat był bardzo ważny, był naszą siłą. Z czasem każdy z nas wybrał technologię najbardziej mu odpowiadającą. cały czas "ucieraliśmy się", jak to w ambitnej grupie twórczej... Wyszło, że najlepiej czujemy się w fotografii kreacyjnej, w duchu symboliczno-metaforycznym. O ugruntowanej samoświadomości w grupie można mówić dopiero od połowy lat 60.<br />
<br />
<b>A jak postrzegasz własny styl na tle grupy Zero 61?</b><br />
Najpierw w grupie funkcjonowałem bardziej towarzysko, co było bardzo ważne. Mieliśmy zarezerwowane pola działania, w które nie wypadało wchodzić innym kolegom. Jerzy Wardak wykonywał fotomontaże z wielu elementów zdjęć, potem domalowywał niektóre fragmenty, czasem się wygłupiał. Efekt był z niczym nieporównywalny. Nikt nie robił takich rzeczy, ponieważ trudno było zbudować obraz z tak wielu elementów. Nikt, z drugiej strony, nie chciał robić w podobnym stylu! Wymyśliłem sobie, ze jeśli on tworzy fotomontaże, to ja wykonam fotokolaże. Do zdjęcia dziewczynki sfotografowanej przy studni, które wykonałem z określoną świadomością (nawiązałem do malarstwa Młodej Polski) dodałem rzeczywistość, o której marzyły ówczesne kobiety, czyli świat Zachodu. Prawie zrobiła się praca polityczna. Wrócę jeszcze raz do niepisanych reguł gry, jakie panowały w Zero 61. Każdy z nas z pobudek ambicjonalnych , starał się nie wchodzić na terytorium formalnie, stylistyczne i technologiczne innych przyjaciół z grupy. Jurek Wardak wykonywał z dużym mistrzostwem fotomontaże z bardzo wielu elementów zdjęć, które były pracochłonne. Nikt nie chciał robić fotografii w podobnym stylu. Józek Robakowski zderzeniami planów, na jednej fotce, kojarzył negatywy stwarzające wręcz filmowe opowieści. Kuchta do perfekcji ujmował w niezwykłych szarościach pejzaże w ulubionej technologii ziarna, by następnie rzucić na kolana swymi kolorowymi reliefami wykonanymi według własnej technologii. Mikołajczyk przekładał zasady malarstwa wprost na fotografie. Potrafił osiągnąć niezwykły kolor w tonacji różu, tak żywy, jak w obrazie sztalugowym. Michał Kokot nieco później sklejał zdjęcia z różnych sfer wizualnych, że dech zapiera. Doprowadził je do totalnej ekspresji. To pozwala uzmysłowić sobie, że każdy z nas wypracował własny styl i formę wyrazu i znalazł swe miejsce w grupie.<br />
<br />
<br />
<b>Faktycznie takie elementy, jak wklejane żyletki, mogły denerwować ówczesnych ZPAF-owców. Dla mnie były to elementy o charakterze kolażowym i bardziej popartowskim, którego oczywiście nie było w sztuce polskiej. Ale można zauważyć jego oddziaływanie na niektórych twórców z lat 60. </b><br />
Nie wiedziałem wówczas, że istnieje popart! Bardziej oczekiwałem, ze będzie to krytykowane, że bluźnię przeciw wartościom. Bawiło mnie, że przekraczam próg szlachetności materiału.<br />
<br />
<b>Stosowałeś także wycięte z gazety aniołki, czyli element świata sakralnego.</b><br />
Dziękuję za przypomnienie tej pracy. Dość trafnie wyłowiłeś widoczny - dosłowny akcent sakralizacji w mojej fotografii. Miałem w tym czasie (tym bardziej obecnie) poważnie wierzyć w moce opiekuńcze mojego anioła stróża, przynajmniej w sztuce fotograficznej. Jednak, by nie było za słodko i dosłownie, równolegle ironizowałem z siebie. Praca ukazuje mój autoportret, człowieka pokornego - przestraszonego i powstała na okoliczność jakichś tam leci moich urodzin, ilość lat odliczają żyletki. W górze nade mną patronuje posłannik boży, który hojnie w formie łaski rozsypuje "nożyki do golenia", które mogą upiększyć człowieka w takim samym stopniu, jak pokaleczyć. Dziś nawet nie pamiętam tytułu tej pracy. Oryginał ma Juliusz Garztecki. Wtedy oznaczało to ,ze jeden z ważniejszych krytyków sztuki fotograficznej zdecydowanie zauważył wartość tej pracy.<br />
<br />
<b>Autoportret w garniturze i w krawacie...</b><br />
Wówczas wszyscy chodzili tak ubrani. I to jeszcze jeden (błahy) dowód, jak mało się wie i pamięta o tle i czasie wydarzeń artystycznych tamtego okresu. Ot, taki obrazek, przyczynek, ze awangarda chodziła w garniturach, białych koszulach i "byliśmy dobrze wychowani"...<br />
<br />
<b>Jak postrzegaliście w latach 60. awangardę okresu międzywojennego? Sądzę, że wówczas w niewielkim stopniu znaliście dadaizm, surrealizm czy konstruktywizm?</b><br />
Faktycznie, w tamtym czasie wykłady z historii sztuki były ubogie w wydarzenia dotyczące XX wieku. Chyba ze względów politycznych wykładana historia sztuki kończyła się na początku XX wieku. W dociekaniu własnym mieliśmy z tym trudności, ponieważ nie można było do tego dotrzeć. O tym wszystkim, o dokonaniach awangardowych z okresu międzywojennego, dowiedziałem się dopiero wtedy, kiedy studiowałem w Lodzi. Poważne znaczenie dla nas, fotografujących, miała książka Urszuli Czartoryskiej <i>Przygody plastyczne fotografii, </i>która ukazała się w tym czasie. W moim wypadku, kiedy stosowałem np. fotokolaż, nie było to świadome nawiązanie do tradycji awangardy! Wyrażały one swój czas. Polegało to na wyrażaniu tamtego czasu i żartowaniu z określonych autorytetów.<br />
<br />
<b>Z kolegów i innych grup także?</b><br />
Nie chodziło o innych artystów, bardziej o dominujące wzory, jak chociażby Janina Gardzielewska czy inni ZPAF-owcy.<br />
<br />
<b>Ja na tamte czasy to była najbardziej progresywna grupa, która łamała klasyczne reguły, wyrażające socjalistyczny kanon i ogólne zasady ówczesnej kultury studenckiej? Na tle Uniwersytetu i kultu prof. Stanisława Borysowskiego grupa Zero 61 była bardzo nowoczesna! Widziałem obrazy malarskie lat 60. Antoniego Mikołajczyka, które pomimo nowoczesnej abstrakcji, wyglądają dość anachronicznie, w przeciwieństwie do jego fotografii. Na tle uczelni Zero 6 jawi się jako ruch anarchistyczny, choć kontrolowany przez struktury uczelni i miasta.</b><br />
Nie używałbym pojęcia grupa progresywna, bo w swoim czasie (ba, nawet w dalszym, np. warsztatowym także) nigdy to określenie nie padło, gwoli historycznej prawdy. Druga sprawa my też sami nigdy ruchem anarchistycznym się nie mianowaliśmy, a tym bardziej określali, jeżeli ktoś używał tych haseł, to marginalnie. Rzadko i chyba nigdzie w recenzjach. dalsza kwestia, czy byliśmy kontrolowani przez struktury uczelni i miasta. Przyjemnie dziś byłoby funkcjonować w glorii "męczenników politycznych", ale tłamszenia oficjalnego nie było. Czesław Kuchta zaklinał się po czasie, że urząd miejski odżegnywał się, iż po każdej wystawie będzie to z pewnością ostatnia, dawne ZSP było bardzo za nami. Oczywiście afery były po <i>Kręgach, </i>bo na każdej wystawie były pastisze malujących profesorów: Wiśniewskiego, Kierzkowskiego itd. Faktycznie czuli się mocno urażeni i gniewali latami.<br />
<br />
<b>Jak doszło do powołania fikcyjnej postaci Józefa Korbieli, członka grupy Krąg?</b><br />
Mieliśmy nadmiar energii, włącznie z możliwością wygłupiania się. W momencie kiedy powołaliśmy do życia tę postać, każdy z nas miał już wypracowana stylistykę. czasami nadmiar prowokacji nie mieścił się w normalnym stylu grupy. Trzeba było zrzucić niektóre prace na nowa postać. To był dobry czas, bo pojawiła się ona 1 kwietnia, czyli w prima aprilis. Korbiela przedstawiał bardzo różne dzieła, np. malarstwo. Były to także wyzwania dla naszych kolegów malarzy. Strasznie denerwowali się się naszymi pomysłami, ponieważ były to prace wolne od programów Wydziału Sztuk Pięknych.bawiliśmy się!<br />
<br />
<b>Czy Wasza świadomość zwiększyła się w momencie przyjęcia do ZPAF-u?</b><br />
Rzeczywiście istotny był moment, kiedy Robakowski, Kuchta, Wardak i ja dostaliśmy się do ZPAF-u, wówczas organizacji bardzo poważnej i elitarnej. Dostanie się do ZPAF-u spowodowało zmianę, którą określam jako psychologiczną, polegającą na tym, że wszystko, co tworzymy i wystawiamy jest sztuką. Przynajmniej teoretycznie. Byliśmy zawodowymi artystami z legitymacjami i uprawnieniami. Jeszcze bardziej zmobilizowało nas to do pokazywania rzeczy wrażliwych. Zdecydowana większość ówczesnych fotografików działała zgodnie z kanonami optyczno-chemicznymi. Około roku 1968, 1969 zrozumiałem, że chemia jest właściwym tworzywem dla fotografii. Mnie interesowało zagadnienie odrębności technologicznej fotografii! Stąd moje eksperymenty. Wiele osób zbliżało się natomiast do ideałów grafiki (technika "high key", grafizacja, etc.).<br />
<br />
<b>Niedoścignionym wzorem był wciąż Hartwig, który co interesujące, swą wypowiedź oparł wyłącznie na formie...</b><br />
Trochę o tym mówiłem ,że oddziaływał na nas (niezbyt bezpośrednio). Wardak uwielbiał fotografie wyżarte ze szczegółów, płaskie - bez walorów. Z kolei Kuchta obsesyjnie do końca w swojej czarno-białej fotografii manierycznie upierał się przy ziarnie. Ja fascynowałem się oczywiście Hartwigiem, bo był największym rewolucjonistą w tym czasie! Trwało to może trzy, cztery lata, czyli kilka lat przeszło mi bez "hartwigowania". W samym Zero tworzyłem w innym stylu, aby wyróżnić się z tej masy fotografów. Naklejałem elementy, malowałem, kolorowałem aniliną. Ale potem zobaczyłem, że w samym tworzywie chemicznym jest tyle piękna. Specjalnie nie utrwalałem zdjęć, które mazałem wywoływaczem. Nieutrwalona czerń zanikała, ewoluowała w bardzo dziwnym kierunku,, np. fioletu, brązu. Te zdjęcia pracowały w fantastyczny sposób. Stoswoałem pseudosolaryzację, która była ciekawsza od samej solorazji, ponieważ można było operować materią światła po wywołaniu odbitek itd.<br />
<br />
<b>Końcowym etapem jest wystawa w Starej Kuźni.</b><br />
Wcześniej była bardzo ważna <i>Wystawa fotografii subiektywnej</i> (1968), ponieważ zaproszono nas wszystkich, członków znaczącej już grupy! Oile pamietam, to każdy z grupy miał możliwość wystawienia do dziesięciu prac. <i> </i><br />
<i><br /></i>
<b>Włącznie z Wojciechem Bruszewskim?</b><br />
Nie, Bruszewski nie brał w niej udziału. My go troche cenzurowalismy, ale w innym sensie. Była to ekspozycja członków ZPAF-u, a on nie był nim jeszcze w tym czasie. Podobnie jak Mikołajczyk. To była bardzo ważna ekspozycja, która nie ma katalogu.<br />
<br />
<b>Tak naprawdę to niewiele wiemy o tej bardzo ważnej wystawie.</b><br />
Pokazałem: <i>Kamień polodowcowy, Polska jesień, Zatrutą studnię, Melancholię </i>itd. Mieliśmy manierę prezentowania zdjęć w dużym formacie i raczej "smukłym", w pionie. Przejęliśmy ją od Wardaka. Cieszyliśmy się, że możemy pracować w dużym formacie. Korzystaliśmy z ciemni, gdzie były odpowiednio duże kuwety w pracowni konserwacji zabytków, w której pracował Kuchta.<br />
<br />
<b>Chciałbym zapytać Cię o wystawę w kuźni. Na przykład znany ówczesny krytyk, Wiesław Hudon, odbierał ją, jak mi mówił jako żart (niszczenie prac, tworzenie dziwnych obiektów), nie zaś jako świadomą manifestację artystyczną. Jak Ty postrzegasz tę ekspozycję? Pojawiały się też przeciwstawne interpretacje mówiące, że chodziło o pozbycie się "bagażu artystycznego", czyli sztuki-fotografii w tradycyjnym sensie.</b><br />
Zaplanowaliśmy, co zresztą było naszą tradycją, ekspozycję w niecodziennym miejscu. Omijaliśmy w ten sposób salony! Każdy z nas z pewnością inaczej interpretował tę manifestację. W tym czasie pasjonowałem się trochę niszczeniem, trochę poszukiwaniem granic fotografii. Pokazałem m.in. perforforację negatywu. Te najradykalniejsze poglady prywieźli ze soba Józek Robakowski i Wojtek Bruszewski. Zdjęcie sprowadziliśmy do problemu śladu, śladu pamięci, który zredukowaliśmy do rzeczy przypominającej fotografię. Robakowski wystawił płaszcz, Mikołajczyk koszulę. Nie utożsamiałem się specjalnie z tak pojętą radykalnością, gdyż wykraczała ona poza naturę fotografii. Nie byłem przygotowany do tego typu działań.<br />
Jesli chodzi o Wiesław Hudona, to wielka szkoda, że tego nie opublikował! Tak na marginesie, jego nie było w tym czasie na tej wystawie w Toruniu, a byli wtedy wszyscy liczący się fotograficy i krytycy, włącznie z Janem Sunderlandem. Trudno mi o tym pisać, ale Zero 61 po wystawie <i>Fotografii subiektywnej </i>było na potwornym topie, z nami liczyli się wszyscy związani z fotografią artystyczną. Oprócz wystawy odbyło się również tzw. sympozjum, któremu patronował warszawski ZPAF. hasło sympozjum brzmiało coś na kształt "granic fotografii" czy też innych zagrożeń. Goście mogli interpretować samą kuźnię, może trochę jako prowokację czy też raczkujący u nas w kraju happening. Pamiętam jedną z rozterek dyskutantów: czy człowiek, który sam fotografuje, a daje do ręki aparat fotograficzny, jest autorem zdjęć? Obecnie wówczas podejmowane problemy przez czołówkę fotografików mogą jednak śmieszyć i bawić. Po czasie, z dystansu historycznego mogę powiedzieć, że gdyby części prac nie traktować jako problemu czysto fotograficznego, a postawić to wszystko w ujęciu problemów - śladów, pamięci, utrwalania wszystkiego tego, "co po człowieku", to wystawa, tak czy inaczej, była prekursorska i odważna. Dużo podobnych wątków przez wiele lat na swoim warsztacie miał później chociażby Tadeusz kantor. Wiele z nich pociągniętych zostało również w pierwszej fazie Warsztatu Formy Filmowej. Ślady kuźni były widoczne również dwa lata później na wystawie <i>Fotografowie poszukujący </i>u innych fotografujących. Dużo by mówić o reperkusjach Kuźni. Żart (bo tak to traktowaliśmy wszyscy obecni na zdjęciu) utrwalenia na fotografii: Mikołajczyka, Bruszewskiego, Kokota, Robakowskiego i mnie z tabliczką "Zero-69" był faktycznie klepsydrą, portretem trumiennym grupy. Jednak widać po naszych minach, emocjach i dynamice, że byliśmy naprani do dalszych działań twórczych. Dla większości spełniło się to w <i>Poszukujacych</i>, a także w Warsztacie (bez Kokota) prezentowaliśmy to już jako "łodzianie" dla Torunia, a dla artystów z Łodzi, jako "toruńczycy", ot taki paradoks.<br />
<br />
<b>Wystawa okazała sie, uzywając dzisiejszego języka, instalacją...</b><br />
Tak, Bruszewski wystawił dwa sklejone torsy fotograficzne, a obok tego lufcik, w którym kłebiły się chmury, czyli zdjecie z chmurami. Nie dziwię się, że niektózry, jak Kuchta, Wardak. widzieli w tym zerwanie czy wypiecie sie na wczenijsze nasze działania. Zresztą, Wardak wtedy nic nie wystawił! Kuchta coś dodał, ale po wernisażu.<br />
<br />
<b>Jakie prace wystawił Kuchta? Był chyba przeciwny tego typu prowokacyjnym ekspozycjom. Była bardziej konserwatywny, przywizany do pejzażu i portretu. Z bigiem lat, jak sądzę, przestała go bawić paradadaistyczna formuła grupy. Dlatego Zero 61 musiało się rozpaść albo ianczej - przetransfomować się w łodzki Warsztat Formy Filmowej (1970-77).</b><br />
Bawił się wtedy kolorami, własną techniką reliefu. Podobne, jeśli chodzi o technikę, prace wystawił Mikołajczyk. na tej wystawie nie miałem zamiaru zrywać z fotografią! Kiedy dostałem się na Wydział Reżyserii w Łodzi było jeszcze spotkanie Zero 61 i pomysł, aby spalić wszystkie negatywy. To byl postulat Bruszewskiego, z którym prawie zgadzał się Józek Robakowski...<br />
<br />
<b>Bruszewski miał chyba najmniej negatywów?</b><br />
Dobrze,że o tym powiedziałeś! Byłem przeciwiny temu z pozycji historyka sztuki. udział w <i>Fotografach poszukujących</i> miał już charakter warsztatowy. Wtedy nastąpiło nasze okrzepnięcie...<br />
<br />
<b>Jak zmienił się twój stosunek do fotografii w ramach pracy Warsztatu i presji, jaką wywierał wtedy konceptualizm?</b><br />
Poruszyłeś morze problemów! Było wiele okresów przejściowych, ale istotnych. Miałem szczęście uczestniczyć zarówno w<i> Wystawie fotografii subiektywnej </i>i <i>Fotografowie poszukujący. </i>Jak wiesz, sztuka tamtych lat żywiła się i zapładaniała najrozmaitszymi "izmami". tak jak wówczas, uważam również i dziś, iż dla tych lat najbardziej ożywcze było myślenie konceptualne. To było kryniczne źródło, to było nicowanie każdej rzeczy na nowo. Nie mogło dla tamtych czasów być innej alternatywy, może trochę przydawało się również myślenie konstruktywistyczne, analityczne przyglądanie się narzędziom wytwarzającym medialne produkty, na przykład, czy nie manipulują. To trochę tak, jakby patrzeć, czy ktoś ma czyste ręce. Ale to już inna historia, inne dzieje.<br />
<br />
<div style="text-align: right;">
<i>Łódź, czerwiec 2002-maj 2003. Poprawiony 2016</i></div>
<i><br /></i>
P.s. Wiesław Hudon był na wernisazu w Starej Kuźni, co widać także na zdjęciach dokumentacyjnych. W momencie naszej rozmowy Andrzej Różycki nie pamiętał tego faktu, co oczywiście może się zdarzyć.<br />
<b></b><br /></div>
Krzysztof_Jureckihttp://www.blogger.com/profile/08811279119927331500noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5310593166917521102.post-54024536448055508852016-12-30T02:13:00.002-08:002017-02-28T01:07:52.625-08:00Andrzej Różycki, Film dokumentalny<div style="text-align: justify;">
Na stronie <a href="http://www.filmpolski.pl/fp/index.php?osoba=11108727">Film.Polski.pl</a> profesjonalnie opracowano i wymieniono wszystkie realizacje filmowe w zakresie: filmu dokumentalnego, reżyserii, scenariuszy a nawet obsady aktorskiej. W związku z powyższym wymienię tylko filmy nagrodzone. Warto zaznaczyć, że przy niektórych w zakresie scenariusza współpracowała prof. Ewa Nowina-Sroczyńska, a operatorem byli: Marcella Nitosławska, Lechosław Czołnowski i Piotr Zarębski, absolwenci Wydziału Operatorskiego szkoły filmowej Łodzi.<br />
<br />
Nagrodzone filmy:</div>
<div style="text-align: justify;">
1984 - <i>Beskidzkie palmy Wielkanocne</i></div>
<div style="text-align: justify;">
1988 - <i>Drzewa</i></div>
<div style="text-align: justify;">
1990 - <i>Nieskończoność dalekich dróg. Podpatrzona i podsłuchana Zofia Rydet. A.D. 1989</i></div>
<div style="text-align: justify;">
2002 - <i>Fotograf Polesia</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghBK-edYIMGTekHQOuppaNVstBn74oD4eXkFTTUSJ1Vwyklq0ZO5wmf8iYEv84BjMM0WqxwvtTisftT2Vu9RSAdxksmoI9nSy8LG5BQfTN8-f4Xhgg2epHQ7EBZMk9oB8b_WVocoCJYkg/s1600/1-ok%25C5%2582adaka.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="318" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghBK-edYIMGTekHQOuppaNVstBn74oD4eXkFTTUSJ1Vwyklq0ZO5wmf8iYEv84BjMM0WqxwvtTisftT2Vu9RSAdxksmoI9nSy8LG5BQfTN8-f4Xhgg2epHQ7EBZMk9oB8b_WVocoCJYkg/s320/1-ok%25C5%2582adaka.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Okładka katalogu Józefa Szymańczaka, Galeria Wozownia, Toruń 2010. [Na tej ekspozycji pokazywany był film <i>Fotograf Polesia</i>]</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<br />
W 1978 roku Różycki nakręcił film <i>Chałupy drewniane Polski Północnej, </i>w którym interesował go problem "znikania" nie tylko chałup, ale także młynów i karczm. Aleksander Jackowski w najważniejszym tekście <i>Kreacja i dokument. Filmy Andrzeja Różyckiego </i>("Polska sztuka Ludowa - Konteksty", 1992, nr 3-4, ss. 194-200)<i> </i> poświęconym filmom omawianego twórcy pisał: "Pierwszymi filmami, w których pokazał nie tylko „jak to się robi", ale i „dlaczego", w j a k im kontekście społecznymi kulturowym - były zrealizowane w „Semaforze": <i>Zabawki spod strzechy</i> (1978) i <i>Na koniku malowanym</i> (1979). W swej macierzystej Wytwórni rejestrował ginące obrzędy, zwyczaje i rzemiosła. <i>Z szopką w Szczawnej</i> (1980), <i>Beskidzkie palmy wielkanocne</i> (1983), <i>Niesiemy wam wieniec ze samego złota </i>(1985), <i>wspomniane już Plecionki</i> (1984) i <i>Kto garnki lepi? </i>(1982), w których pokazał pracę garncarzy z Urzędowa, Czarnej Białostockiej, Rędocina i Łążka Ordynackiego. Kontakt z ludowymi artystami zaowocował serią kręconych o nich dokumentów. Pierwszy - <i>Filmowe muzeum pamięci Szczepana Muchy</i> (1984) zrealizował we współpracy z Mariellą Nitosławską, operatorką w jego wcześniejszych filmach (<i>Beskidzkie palmy,.., Kto garnki lepi?</i>). Cenię tę impresję o rzeźbiarzu spod Sieradza. Świetnie jest w niej wprowadzony dźwięk, szmery, poświst wiatru. Potęguje to nastrój, pomaga zarysować sylwetkę człowieka skrzywdzonego, rzeźbiącego z nienawiści do swych wrogów, figury bliższe naszemu wyobrażeniu o Afryce niż rodzimej tradycji świątkarskiej. Już w tym filmie Różycki odchodzi od konwencjonalnych opowieści o rzeźbiarzu ludowym, pokazuje nie to, jak struga klocek drewna, nie dziełka jego rąk - ale osobowość artysty, wyjątkową, niezwykłą." Kolejny film <i>Bracia </i>(1984) zarysowuje sylwetki dwóch braci Chajców, z którym jeden jest ważnym artystą nieprofesjonalnym, jego rzeźby znajdują się w kolekcji Różyckiego. Film do pewnego stopnia jest eksperymentalny, ponieważ nie słychać ani słów jego bohaterów, ani nie autokomentarza. Obraz filmowy ma wszystko wyjaśnić albo przynajmniej naszkicować. <i>Jarosława Furgaly modlitwa w drewnie (1986) </i>istotny jest z powodu próby wyjaśnienia istoty sztuki poprzez wprowadzenie Furgały do wnętrza świątyni, w której słucha muzyki. Kady artysta musi w określonej przestrzeni społeczno-duchowej znaleźć ważne dla siebie przesłanie, tu rodzi się ono z synkretycznej sztuki i religii. O sakralności świata, wyrażonym przez określony archetyp traktował film <i>Drzewa, </i>jak najbardziej słusznie określonym przez Aleksandra Jackowskiego "poematem filozoficznym" (<i>Kreacja i dokument. Filmy Andrzeja Różyckiego...., </i>s. 200). Zresztą ten sam temat podejmował artysta często w pracach fotograficznych w latach 70. (<i>Fotografia wrunkowa</i>) i 80. W intersujący sposób komentował jego filmy krytyk Tadeusz Sobolewski, który artykule T. Sobolewski, <i>Porządek świata. Spotkanie z Andrzejem Różyckim, </i>(„Kino" 1991, nr 5) pisał: „Różycki opowiada o rzeczywistości symbolicznej, do której mają dostęp ludzie ze wsi, artyści i nawiedzeni (<i>Kalwaria Marii Wnęk</i>). Gdy się ogląda te filmy w jednym ciągu, okazuje się, że filmowanie jest dla Różyckiego aktem włączenia się w tę uświęconą rzeczywistość. Jego kino wyrasta z powszechnej nostalgii za sacrum, za utraconym porządkiem, rajem, który - jak mówi tytuł jednej z jego wystaw fotograficznych - nie tylko raz utraciliśmy, wciąż go tracimy, na n o w o." Warto przy okazji zaznaczyć, że jeden z cykli fotograficznych z <i>Raj tracony </i>(1990) podejmował ten sam problem. Ewa Nowina Sroczyńska w tekście <i>Andrzej Różycki. </i>z folderu <i>Film Oświatowy-Prezentacje Autorskie </i> (organizatorzy pokazu: Wytwórnia Filmów Oświatowych..., opr. red. B. Jędrzejaczak, s. nlb, 1985) napisała: "Analityczny sposób patrzenia na filmowaną rzeczywistość nie zakłada oglądu "chłodnym okiem". Andrzej Różycki staje gdzieś pomiędzy ludowym artystą a jego dziełem. W estetycznej formule tych filmów dotrzeć można postawę osobistej zgody z prezentowaną rzeczywistością. Stad tak dużo w tych filmach lirycznej poetyki i autentycznego ciepła".</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<b>Wstęp do analizy dwóch filmów o fotografii</b><br />
<br />
1. Film<i> Nieskończoność dalekich dróg. Podpatrzona i podsłuchana Zofia Rydet anno domini 1989 </i>(1989) jest niesłychanie ważny, jako dokument o wybitnej artystce, pokazujący jak fotografowała, także to co stworzyła przez całe życie i jako "ślad" po religijnej osobie, który wypowiada w filmie niezwykle ważne słowa z zakresu autokomentarza artystycznego. Z tych powodów ścieżka narracyjna filmu była wykorzystywana w kilku opracowaniach katalogowych, m.in. w opublikowana została w najważniejszym monograficznym opracowaniu, jakim jest katalog według projektu Urszuli Czartoryskiej, a skończony przez Krzysztofa Jureckiego <i>Zofia Rydet (1911-1997). Fotografie, </i>Muzeum sztuki w Łodzi, Łódź 1999. Film ten posiada nie tylko swa dramaturgię i jest przejmującą opowieścią zbliżenia się do kresu życia. jest pytaniem, co stanie się z jej pokazanymi fotografiami? Ale jest też zawarta w nim nadzieja na przyszłe życie, zgodnie z wykładnią światopoglądu chrześcijańskiego. Utwór pokazał, że ta zgrabiona, stara kobieta stworzyła niezwykły dorobek twórczy, przede wszystkim <i>Zapis socjologiczny 1978-1990, </i>który znalazł się nie tylko w zbiorach wielu muzeów w Polsce i na świecie, a le także zaprezentowany został w <i>The History of European Photography 1970-2010 </i>(Bratysława 2016). Osobiście uważam ten film Andrzeja Różyckiego za najważniejszy z zakresu historii fotografii polskiej. Ale niewiele ustępuje mu inny poświęcony fotografowi zakładowemu - Józefowi Szymańczykowi. <br />
<br />
Zapis ścieżki dialogowej filmu<i> Nieskończoność dalekich dróg. Podpatrzona i podsłuchana Zofia Rydet anno domini 1989 </i>z katalogu wystawy <i>Zofia Rydet (1911-1997). Fotografie, </i>Muzeum Sztuki w Łodzi, Łódź 1999 (ss.27-33).<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyUxQ9PhO1HsWC3Sy2EbGjcpYlLg8qXwAon1grEeC1KPLqX8NFaz__1KqbIF8V-QH06S43J-GUKEeLc_gU5dIqnDslyOT8ujo0RXTGrSY-39DkTEZdrPAFzX9RDTyYQDoMavfbFThuMrY/s1600/006.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyUxQ9PhO1HsWC3Sy2EbGjcpYlLg8qXwAon1grEeC1KPLqX8NFaz__1KqbIF8V-QH06S43J-GUKEeLc_gU5dIqnDslyOT8ujo0RXTGrSY-39DkTEZdrPAFzX9RDTyYQDoMavfbFThuMrY/s320/006.jpg" width="248" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvMWLpaEhh93jtF2pvAuyHEOQVdtmBrLkzder9in82KUgImie3qNQ7EScdT7SbqGehYw3LjYRsfFCbM2lerc44N2_JA-LGSbvjCseK0ljhDtHgeI8Buf2wx0ew_Yg1Ck6GmrF8enTVXZk/s1600/1-006.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvMWLpaEhh93jtF2pvAuyHEOQVdtmBrLkzder9in82KUgImie3qNQ7EScdT7SbqGehYw3LjYRsfFCbM2lerc44N2_JA-LGSbvjCseK0ljhDtHgeI8Buf2wx0ew_Yg1Ck6GmrF8enTVXZk/s320/1-006.jpg" width="238" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcFZh0lJWXHQP8gkTI0ySdHYWlajfO4ovMsVFbmvYYD-4_TcWdGJu8HXLzdN-o6eLOEH9DyIotbIpSJ3DVDeO57s5AvrfUPhf8MkoouuANo1lH5OtD8r2bAWlqbrn0M6Nez9DMGGRsQ9s/s1600/1-007.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcFZh0lJWXHQP8gkTI0ySdHYWlajfO4ovMsVFbmvYYD-4_TcWdGJu8HXLzdN-o6eLOEH9DyIotbIpSJ3DVDeO57s5AvrfUPhf8MkoouuANo1lH5OtD8r2bAWlqbrn0M6Nez9DMGGRsQ9s/s320/1-007.jpg" width="251" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzN-Y781r77JYBhkbiNcCiyGxrX9t8Ko-Rgvly8o3GE6fTMdtSMF_lcJWPpKbM5Rkyb0xO6BKvQOeUTbP02WGjahYGFoHCqfrDoPtqBIrIMCKJN46Velc7ZDxfNxEvR65WlIapB1Wh2cQ/s1600/1-008.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzN-Y781r77JYBhkbiNcCiyGxrX9t8Ko-Rgvly8o3GE6fTMdtSMF_lcJWPpKbM5Rkyb0xO6BKvQOeUTbP02WGjahYGFoHCqfrDoPtqBIrIMCKJN46Velc7ZDxfNxEvR65WlIapB1Wh2cQ/s320/1-008.jpg" width="251" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjYXdn4bQjhXXsRH-lSEj7GLoM77NiNd-3H-jI7vY5skuPYeb8iHp5jqGxbWymG1Ff6lTrLJYuD_TSNy9b-ortlwpxxh5XYJX50BEZckWyMq2XZ7StOmx_b4WU5U-ufTz9NBe-vOXf0Tk/s1600/1-009.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjYXdn4bQjhXXsRH-lSEj7GLoM77NiNd-3H-jI7vY5skuPYeb8iHp5jqGxbWymG1Ff6lTrLJYuD_TSNy9b-ortlwpxxh5XYJX50BEZckWyMq2XZ7StOmx_b4WU5U-ufTz9NBe-vOXf0Tk/s320/1-009.jpg" width="242" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuimW0-zTfOJt82gL7ECPiMnoxhUIpTR_ppmlKAokqrqJKHoMUjY56jDOpMEnP0SP8qyEHXBh3L-wJhXF4592KTcZjeds2EjGD7tUqBPZQCpHSXwBtc7bq9hyphenhyphenP1p7RPp3Malt-qlCVpkQ/s1600/1-010.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuimW0-zTfOJt82gL7ECPiMnoxhUIpTR_ppmlKAokqrqJKHoMUjY56jDOpMEnP0SP8qyEHXBh3L-wJhXF4592KTcZjeds2EjGD7tUqBPZQCpHSXwBtc7bq9hyphenhyphenP1p7RPp3Malt-qlCVpkQ/s320/1-010.jpg" width="243" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjaYiCdrdardT9UzzAX1rnfk5nYdXzJ_o_aNXIyasJaI_WXRtLLjd1dvdCNsxIrZqLfGFTHeHMnnYYtDwBXi6cV3PfU6w8KzaouEQoBFu2cScmg4jvg2RbsAmYK2uEdraeQPAaINsCFhWU/s1600/1-011.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjaYiCdrdardT9UzzAX1rnfk5nYdXzJ_o_aNXIyasJaI_WXRtLLjd1dvdCNsxIrZqLfGFTHeHMnnYYtDwBXi6cV3PfU6w8KzaouEQoBFu2cScmg4jvg2RbsAmYK2uEdraeQPAaINsCFhWU/s320/1-011.jpg" width="247" /></a></div>
<br />
<br />
2. Bardzo ważnym filmem, który nigdy nie był pokazany w telewizji państwowej, ani prywatnej jest dokument <i>Fotograf Polesia, </i>poświęcony fotografowi - Józefowi Szymańczykowi, wyprodukowany został przez Opus Film. Film pokazywany jest na festiwalach oraz niekiedy na wystawach spotkaniach i fotografii, np. <a href="http://wozownia.pl/jozef-szymanczyk-miedzy-fotografia-zakladowa-a-fotografia-ojczysta/">w Galerii Wozownia w 2010</a> roku. Pod koniec życia, po raz kolejny Szymańczyk udał się strony rodzinne tym razem z Andrzejem Różyckim. Celem wyprawy było skonfrontowanie pejzażu i przede wszystkim żyjących jeszcze osób zarejestrowanych przez Szymańczyka w końcu lat 30. Film ukazuje mit fotografii, "odcisk" i "ślad" ludzki, który zapisany został w postaci materialnych zdjęć oraz pokazuje, że pejzażu, jak też w samych domach i wnętrzach z okolic Kosowa Polewskiego na obecnej Białorusi niewiele się zmieniło. Jest to zadziwiająca konstatacja, że są jeszcze zacofane i archaiczne zakątki w Europie. Zresztą, jako zacofany region ówczesnej Polski, ten sam teren, czyli Polesie, opisany został i sfotografowany przez Amerykankę Louise Arner Boyd, której ekspozycja miała miejsce w Muzeum Sztuki w Łodzi w 1987 roku. Zresztą można tylko dodać, że Boyd fotografował także Kosów Poleski, gdzie mieszkał Szymańczyk.<br />
<br />
Film Różyckiego pięknie filmowany, korzystający umiejętnie z ujęć ukazanych w negatywie i w ten sposób odrealniający na moment świat, którzy przemija, ale bardzo powoli, jest unikatowym przykładem filmu, o rzemieślniku, który chciał być także piktorialistą, jak Jan Bułhak. I stał się artystą. Prace Szymańczaka z lat 30. znajdują się nie tylko w kilku muzach polskich, ale były także pokazane na prestiżowej ekspozycji <i>XX wiek fotografii polskiej. Z kolekcji Muzeum Sztuki w Łodzi </i>(The Shoto Musesum of Art w Tokio i Niigata Art. City Museum, 2006).<br />
<div style="text-align: justify;">
</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-bI1SzYpvo4GPjQyZ1wxJ1nmLNvFMPSP9OM-53LtqjUu0sqEn91cNlAKvvkBTGDwy8-VTfUXEyTqBpiTCFbHycA9rFatmKvAYw5IzD5rjiWrW2GdpUrSuhFdxuNzkrydwaOPfRsLrfvw/s1600/2.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-bI1SzYpvo4GPjQyZ1wxJ1nmLNvFMPSP9OM-53LtqjUu0sqEn91cNlAKvvkBTGDwy8-VTfUXEyTqBpiTCFbHycA9rFatmKvAYw5IzD5rjiWrW2GdpUrSuhFdxuNzkrydwaOPfRsLrfvw/s320/2.jpeg" width="219" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Józef Szymańczyk, <i>Fabrykant łapci, </i>1937, wł. K. Jurecki, [fotografia użyta w filmie Andrzeja Różyckiego]</div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i>
<i><br /></i></div>
Krzysztof_Jureckihttp://www.blogger.com/profile/08811279119927331500noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5310593166917521102.post-48039816212488310012016-12-30T02:13:00.000-08:002017-02-26T13:41:47.398-08:00Stan wojenny. Walka z komuną i powrót sacrum. Lata 80. i pocztątek 90 XX wieku<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Andrzej Różycki w latach 80. stworzył dwa bardzo ważne cykle: <i style="text-align: center;">Analiza fotografii monopolowej </i><span style="text-align: center;">(</span><i style="text-align: center;">Fotografia monopolowa</i><span style="text-align: center;">)<i> z </i></span><span style="text-align: center;">1982 roku oraz </span><span style="text-align: center;">serii </span><i style="text-align: center;">Koszulki Panny Marii, </i><span style="text-align: center;">(</span><span style="text-align: center;">1986). Sytuują się one w ramach tradycji sztuce walczącej z tzw. państwem wojny, ale wywodziły się z tradycji sztuki neoawangardowej, a konkretnie Zero 61 i Warszatu Formy Filmowej. Artysta nie wystawiał swych prac na wystawach tzw. sztuki przykościelnej, ale w prywatnych galerach w Łodzi. Brał udział w niektórych manifestacjach <a href="http://www.kulturazrzuty.pl/">Kultury Zrzuty</a>, od której obecnie około 2015 roku, podobnie, jak np. Edward Łazikowski, dystansuje się jednak. Ale w dużej mierze jest to spowodowane najnowszą, dodajmy, konformistyczną postawą Łodzi Kaliskiej, która poza działaniami Adama Rzepeckiego, po 2005 roku przeistoczyła się w zupełnie inną formację artystyczną, związaną także układem politycznym w Łodzi (PO i SLD). </span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="text-align: center;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="text-align: center;">Andrzejowi Różyckiemu poświęciłem dużo miejsca w opracowaniu historycznym, nawiązującym do mojej pierwszej większej publikacji <i>Fotografia polska lat 80-tych </i>(ŁDK, Łódź, 1989) pt. <i>Polska fotografia niezależna. Awangarda i reportaż wobec ideologii i polityki PRL, </i>[w:] <i>Fotografie bez cenzury 1976-1989. Nieoficjalny portret PRL </i>(opr. P. Sasanka, S. Stępięń, T. Gleb, IPN, Warszawa 2014).</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; text-align: center;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; text-indent: 35.45pt;">Jedne z
najważniejszych prac w ramach Kultury Zrzuty, wykonał w latach osiemdziesiątych
</span><st1:personname style="font-family: arial, helvetica, sans-serif; text-indent: 35.45pt;" w:st="on">Andrzej</st1:personname><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; text-indent: 35.45pt;"> Różycki. Można zaryzykować
tezę, że jego twórczość fotograficzna, łącząca dwa sprzeczne założenia (badania
medialne i symbolizm antropologiczny) należy do najważniejszych w okresie WFF,
jak i polskiego konceptualizmu dekady lat siedemdziesiątych XX wieku. Równie
istotne są jego dokonania w latach osiemdziesiątych (np. pastisz oraz ironia i
krytyka „państwa wojny”). W twórczości Różyckiego, w której należy podkreślić
znaczenie składnika symbolicznego, ważną rolę odegrało zarówno malowanie, jak i
wykorzystanie starej fotografii. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; text-indent: 35.45pt;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="text-indent: 35.45pt;">Różycki był patronem
powstania grupy Łódź Kaliska w 1979 r., głoszącej manifesty „sztuki żenującej” oraz
uczestnikiem Kultury Zrzuty i ruchu wokół „Tanga”, ale też artystą, który
poszukiwał w sferze sztuki ludowej nowego rodzaju sakralności. W czasie wywiadu
do książki</span><i style="text-indent: 35.45pt;"> Poszukiwanie sensu fotografii</i><span style="text-indent: 35.45pt;"> Różycki tak wypowiedział się o
swojej twórczości z okresu stanu wojennego: <span style="background-color: black; color: white;">„[...] </span></span><span style="background-color: black; color: white; text-indent: 35.45pt;"><i><span style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial;">Fotografia monopolowa</span></i> </span><span style="text-indent: 35.45pt;">była ludyczna, w
sensie wykpienia polityków, np. Wojciecha Jaruzelskiego. Sprowadziłem ich do
zabawnych kukiełek, udekorowanych na ludowy sposób. Były one fotografowane z
gazet i dekorowane bibułkami. Uważam, że była to wystawa »oczyszczająca« i
krzepiąca w tym okrutnym czasie. Napór wydarzeń społecznych i politycznych w
Polsce był ogromny, o dużym ciężarze gatunkowym. Nigdy o tym nie należy, mówiąc
o sztuce tego czasu, zapominać. […] </span><i style="text-indent: 35.45pt;">Koszulki </i><span style="text-indent: 35.45pt;">to dla mnie następny,
bardzo istotny moment zwrotny w mojej twórczości. Rozpoczyna okres oparty o
ideę </span><i style="text-indent: 35.45pt;">sacrum</i><span style="text-indent: 35.45pt;"> – to trwa do dziś [...]. </span><i style="text-indent: 35.45pt;">Koszulki</i><span style="text-indent: 35.45pt;"> to forma pozornie »luźna«,
ludyczna, częstokroć z elementami i cytatami dewocyjnymi, również z pewną
lekkością w traktowaniu materii fotograficznej. Włączając powagę idei sacrum w
swojej fotografii, oddaliłem się od sztuki żartu dla żartu, czyli swoistego </span><i style="text-indent: 35.45pt;">profanum</i><span style="text-indent: 35.45pt;">,
jak to mają w zwyczaju określać antropolodzy [...]”</span><a href="file:///C:/Users/kjure/Desktop/Krzysztof%20Jurecki%20(skrócony%20-%20aktualny)%20z%2020.11.2009%20i%20z%2004.2011%20-%20w%20trakcie%20red.SS_PS%20(1).doc#_ftn1" name="_ftnref1" style="text-indent: 35.45pt;" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span class="MsoFootnoteReference"><span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12.0pt;">[1]</span></span></span></a><span style="text-indent: 35.45pt;">. </span><i style="text-indent: 35.45pt;">Fotografia
monopolowa </i><span style="text-indent: 35.45pt;">wykorzystująca zdjęcia gazetowe ("materiał znaleziony"), a więc nie artystyczne, miała
ramki, jak w obrazie i dodatkowo była zdobiona. Różycki operował dosłownością,
polskimi stereotypami (mecz piłkarski), ironią i dwuznacznością (przedstawienie
ludzi władzy jako warchlaki w zagrodzie) i nadzieją na wygraną „Solidarności”
(zdjęcie z napisem „Wiosna już blisko”). Była to bardzo odważna wystawa, jedna
z najbardziej znaczących, pokazana w galerii Czyszczenie Dywanów w Łodzi w 1982
roku. Kolejny bardzo ważny cykl artysty to </span><i style="text-indent: 35.45pt;">Moje prywatne Kalwarie</i><span style="text-indent: 35.45pt;"> (1989)</span><span style="text-indent: 35.45pt;">, </span><span style="text-indent: 35.45pt;">w którym w metodzie fotogramu
odżywały poprzez bezpośrednie naświetlanie na papierze fotograficznym metalowe
krucyfiksy, nadając religijny sens nowym pracom.</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; text-indent: 35.45pt;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="text-indent: 35.45pt;">Andrzej
Różycki brał co prawda udział w Kulturze Zrzuty, ale nie pasował do niej, podobnie jak Paweł Kwiek (np. praca fotograficzna </span><i style="text-indent: 35.45pt;">Moja
Solidarność</i><span style="text-indent: 35.45pt;">, </span><span style="text-indent: 35.45pt;">1983–1988), czy
Wacław Ropiecki. Ich twórczość z założenia była religijna, choć mogła odwoływać się do sytuacji karnawału czy permanentnej zabawy. Kpina, żart, czy wygłup, choć czasami przez nich stosowane,
nie były celem same w sobie – za pomocą ironii i tradycji eksperymentatorskiej
poszukiwali oni nowych stanów religijnych. W sztuce religijnej można
wykorzystywać elementy ironii, jeśli służą one bardziej dogłębnemu doznaniu
estetycznemu i artystycznemu. Twórczość Kwieka i Ropieckiego sytuuje się na
obrzeżu anarchistyczno-ludycznej „zrzuty”.</span></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="line-height: 150%; text-indent: 35.45pt;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="background-color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">
</span></span></div>
<div>
<!--[if !supportFootnotes]--><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br clear="all" /></span>
<br />
<hr align="left" size="1" width="33%" />
<!--[endif]-->
<br />
<div id="ftn1">
<div class="MsoFootnoteText" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><a href="file:///C:/Users/kjure/Desktop/Krzysztof%20Jurecki%20(skrócony%20-%20aktualny)%20z%2020.11.2009%20i%20z%2004.2011%20-%20w%20trakcie%20red.SS_PS%20(1).doc#_ftnref1" name="_ftn1" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><!--[if !supportFootnotes]--><span class="MsoFootnoteReference"><span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 10.0pt;">[1]</span></span><!--[endif]--></span></a> <st1:personname w:st="on"><i>Andrzej</i></st1:personname><i> Różycki. Moc sakralizacji</i> [w:]
K. Jurecki, <i>Poszukiwanie sensu fotografii. Rozmowy o sztuce, </i>Galeria
Sztuki Wozownia, Toruń, 2008, s. 31–32.</span></div>
</div>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="text-align: center;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6u_aJWJZ73CJnihXnZQfPDAdus52muYTR20WD_wWzaZc_bcrykrotyy-E8w7W4Qy_nL3jHndrSLN0f_j21HaaYgyfusjDVJEexzBlmIWzh2Ez-Qn5U9xww0FTspKoby3DFxUycrafFi8/s1600/1-IMG_0427-001.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6u_aJWJZ73CJnihXnZQfPDAdus52muYTR20WD_wWzaZc_bcrykrotyy-E8w7W4Qy_nL3jHndrSLN0f_j21HaaYgyfusjDVJEexzBlmIWzh2Ez-Qn5U9xww0FTspKoby3DFxUycrafFi8/s320/1-IMG_0427-001.JPG" width="245" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i>Analiza fotografii monopolowej </i>(<i>Fotografia monopolowa</i>)<i>, </i>1982, kolaż, wycinki gazetowe, papier</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-aekC0HwTOoXylcCJiq8yTycs1A7dRupGv2UN4bTYKNaYW2YfPccx-BmUryOaVw3Zf5yixeFhjNFLO8dsWUFHDIfZxGJLy7arbG9aodbkfZ9LZiolnQRzxonhByfmjodE-tN3xNSFpRY/s1600/R%25C3%25B3%25C5%25BCycki%252C+Fotografia+monoplowa%252C+1982.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-aekC0HwTOoXylcCJiq8yTycs1A7dRupGv2UN4bTYKNaYW2YfPccx-BmUryOaVw3Zf5yixeFhjNFLO8dsWUFHDIfZxGJLy7arbG9aodbkfZ9LZiolnQRzxonhByfmjodE-tN3xNSFpRY/s320/R%25C3%25B3%25C5%25BCycki%252C+Fotografia+monoplowa%252C+1982.jpg" width="229" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i>Analiza fotografii monopolowej </i>(<i>Fotografia monopolowa</i>)<i>, </i>1982, kolaż, wycinki gazetowe, papier</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhG7KYn9e7SQ8rDp7kCosjyO1hEWqxV6enF80h0aLrWzMuup7qPyXnVXGAeBFs-odbukjDOJ0DVY_e5TSg6Yr3Yq-D-fyGOA1SllpvzBPpI6dLnnBFWaiZf_OUdy3IPxxacvQor0W1pVAE/s1600/1-IMG_0463.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="254" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhG7KYn9e7SQ8rDp7kCosjyO1hEWqxV6enF80h0aLrWzMuup7qPyXnVXGAeBFs-odbukjDOJ0DVY_e5TSg6Yr3Yq-D-fyGOA1SllpvzBPpI6dLnnBFWaiZf_OUdy3IPxxacvQor0W1pVAE/s320/1-IMG_0463.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i>Analiza fotografii monopolowej </i>(<i>Fotografia monopolowa</i>)<i>, </i>1982, kolaż, wycinki gazetowe, papier</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivhu48wP5QYSq5katStdKRHtOOor5Mrpvx9Z0lY2S-tDs5aSJeIHEUvpDNPqPtb2610VVo2hhZo6LMaZ3T6BntytAREztwjE94JYSIn8YetgcxwsjdQWtI1gxQJmY-wti3p7NtpLYnZYA/s1600/1-IMG_0442.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="250" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivhu48wP5QYSq5katStdKRHtOOor5Mrpvx9Z0lY2S-tDs5aSJeIHEUvpDNPqPtb2610VVo2hhZo6LMaZ3T6BntytAREztwjE94JYSIn8YetgcxwsjdQWtI1gxQJmY-wti3p7NtpLYnZYA/s320/1-IMG_0442.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i>Analiza fotografii monopolowej </i>(<i>Fotografia monopolowa</i>)<i>, </i>1982, kolaż, wycinki gazetowe, papier</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6XKnv2ilAKWqo4WvToPJEo9iTDJTC_KwJbLtwl8_-RGhi0TvcXRY8UvwUa0fnoCHgn2fp9Efcl3MOoiyRMQkd7dhxlljQb3qaWE6KvjJ7YjhTK5qm3N9HZM2_TGBeYpTPre4N2ZI3_xU/s1600/1-IMG_0436.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="256" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6XKnv2ilAKWqo4WvToPJEo9iTDJTC_KwJbLtwl8_-RGhi0TvcXRY8UvwUa0fnoCHgn2fp9Efcl3MOoiyRMQkd7dhxlljQb3qaWE6KvjJ7YjhTK5qm3N9HZM2_TGBeYpTPre4N2ZI3_xU/s320/1-IMG_0436.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i>Analiza fotografii monopolowej </i>(<i>Fotografia monopolowa</i>)<i>, </i>1982, kolaż, wycinki gazetowe, papier</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3lJ6G-ysx74za3GVc0gQNeJCQgSGegHwZUXbN3ZX2FEirIlSt2eQ5t82IbVLG1KO2tkiewQ5nfwQkUaVBe1vtdWUATb-ROkAyNf2OfuAfK7u1AkjNq5-SE76_3YIUcsu-Ys_QcOos0Tw/s1600/1-IMG_0451.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="265" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3lJ6G-ysx74za3GVc0gQNeJCQgSGegHwZUXbN3ZX2FEirIlSt2eQ5t82IbVLG1KO2tkiewQ5nfwQkUaVBe1vtdWUATb-ROkAyNf2OfuAfK7u1AkjNq5-SE76_3YIUcsu-Ys_QcOos0Tw/s320/1-IMG_0451.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i>Analiza fotografii monopolowej </i>(<i>Fotografia monopolowa</i>)<i>, </i>1982, kolaż, wycinki gazetowe, papier</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMYZriekskZcnGieXDwYb3lajZJiJk6KV4T_j45Q3HoaltoXlu7Qzv3LgBBDnLYR_vRdElQq7vaflWyOn7ghMF9x-3RqsH6RVqO_02Y52QZkZtllVBjInw2SQ9xEOihxmoV2iBmDMZVP8/s1600/1-IMG_0416.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMYZriekskZcnGieXDwYb3lajZJiJk6KV4T_j45Q3HoaltoXlu7Qzv3LgBBDnLYR_vRdElQq7vaflWyOn7ghMF9x-3RqsH6RVqO_02Y52QZkZtllVBjInw2SQ9xEOihxmoV2iBmDMZVP8/s320/1-IMG_0416.JPG" width="286" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i>Analiza fotografii monopolowej </i>(<i>Fotografia monopolowa</i>)<i>, </i>1982, kolaż, wycinki gazetowe, papier</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwelZ7-4j0FNfDDwD7i63xwVEmIG2rtj2O4ltkCU_qLxhuOo9ePiK47DRbsnYU-RPrZj-0DLq0heDKQSveWnH4mvCTkwhtokTtwC58F1raoDbEet0E-3mmxWTZJYunvyZ-djeP32yyyYo/s1600/1-IMG_0422.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="262" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwelZ7-4j0FNfDDwD7i63xwVEmIG2rtj2O4ltkCU_qLxhuOo9ePiK47DRbsnYU-RPrZj-0DLq0heDKQSveWnH4mvCTkwhtokTtwC58F1raoDbEet0E-3mmxWTZJYunvyZ-djeP32yyyYo/s320/1-IMG_0422.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i>Analiza fotografii monopolowej </i>(<i>Fotografia monopolowa</i>)<i>, </i>1982, kolaż, wycinki gazetowe, papier</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img alt="Znalezione obrazy dla zapytania Rózycki sztuka nadkonstruktywistyczna" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnzGfmQPzGPV5VXPCfoAQayWVh7u8hh6Z_eHbFjbXDKFJ0Z0oh9ZCqh-SmqT21LeKoeRKtwo7mec82Ps5ZhFs91ccS7XtzPAzGawVZgNcVnLma6iFtV1HXdbNT6x9p-NrNgqBKOHKH_fAq/s320/1-R%C3%B3zycki,+Kamie%C5%84.jpg" width="284" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i>Siła, piękno, SZTUKA to kamień w locie, </i>1981-1983[<i>Kostka kamienna z napisem wystawiana wraz z kolażami w ramach </i>Fotografii monopolowej ], fot. K. Jurecki, ODA, Piotrków 2013</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxcAdtaJQFgpL9_12NUgjtB7lFSXk3-ly4XTN_x4XEwCPC7qnrgQiNgGsGl1ACeo6vzbLtpgv-y_gJxZIRaGOryog80aJ1XafAtctoED8f91MkEKvNbqT_f11grmeSxRiABijryGZhWpQ/s1600/sz+001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxcAdtaJQFgpL9_12NUgjtB7lFSXk3-ly4XTN_x4XEwCPC7qnrgQiNgGsGl1ACeo6vzbLtpgv-y_gJxZIRaGOryog80aJ1XafAtctoED8f91MkEKvNbqT_f11grmeSxRiABijryGZhWpQ/s320/sz+001.jpg" width="222" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i>Analiza fotografii monopolowej </i>(<i>Fotografia monopolowa</i>)<i>, </i>1982, kolaż, wycinki gazetowe, papier, kamień z napisem. Reprodukcja z katalogu <i>Andrzej Różycki, Poetyka form</i>, MGS w Łodzi, Łódź 2011</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1XbXUzMLDxfW1-tbc-essyTYUp4kra_FrnY5PZSzNFPPXQO9cBPv_SMxR4WPuG1-J4WrAJdokztdfMQE-yNuXIN4fhuIziBkMUXl6-FARxv6ep91larT2jF5KsAiot1A06rvNtIiEsAE/s1600/1-1085504.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="158" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1XbXUzMLDxfW1-tbc-essyTYUp4kra_FrnY5PZSzNFPPXQO9cBPv_SMxR4WPuG1-J4WrAJdokztdfMQE-yNuXIN4fhuIziBkMUXl6-FARxv6ep91larT2jF5KsAiot1A06rvNtIiEsAE/s320/1-1085504.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Z lewej Adam Rzepecki <i>Flagi, </i>malarstwo (2008), z prawej Andrzej Różycki, <i>Analiza fotografii monopolowej </i>(<i>Fotografia monopolowa</i>)<i>, </i>1982, fragment wystawy w ODA, Piotrków Tryb., 2014, fot. A. Różycki</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3idVpGs8HHOOKw2_hTYI0hbMwbX1MxmV5WuBFNJNz7vH-1xL_TJmB18kN32_52rvodRhb0AKnCckJri4PEehn9QGeLB-oZSoR0YMYGwLrKRVgZCrZP_215PXWF7Tbwag-0fHtJnFK0MA/s320/Koszulki+Panny+Marii%252C+1986%252C+fotoigrafia%252C+fotogram.jpg" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
z serii <i>Koszulki Panny Marii, </i>1986, fotografia żelatyno-srebrowa, fotogram</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-9iRVA9_fvfBJVl-D7xOZTv9T_EsMyYYN-nh2dqVlLrv7acO9UxZ-KVtFLUGR_1Vvx2JsPU5Be2iTLHx2lPx4r86gbq4CUx0nD2X6SdvYzoKyjiNDsaprDh1wfgdyYiP7ltyCEW2wVdw/s1600/42.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="217" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-9iRVA9_fvfBJVl-D7xOZTv9T_EsMyYYN-nh2dqVlLrv7acO9UxZ-KVtFLUGR_1Vvx2JsPU5Be2iTLHx2lPx4r86gbq4CUx0nD2X6SdvYzoKyjiNDsaprDh1wfgdyYiP7ltyCEW2wVdw/s320/42.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
z serii <i>Koszulki Panny Marii, </i>1986, fot. żelatyno-srebrowa, kolaż</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinknTuEeq6ED5_ajJzo0UnO1lKHBoxMwt5SU06owK5UdwtAwUr_Y0vTW5jF8Sx8foPnnAHPwfWasvRmo_hiYWRQol_sEb-x5YkZj1oDPS9GabC55WrGr17GSKxWqBzzLwI1UI3g81nS4g/s1600/1108-big.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="308" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinknTuEeq6ED5_ajJzo0UnO1lKHBoxMwt5SU06owK5UdwtAwUr_Y0vTW5jF8Sx8foPnnAHPwfWasvRmo_hiYWRQol_sEb-x5YkZj1oDPS9GabC55WrGr17GSKxWqBzzLwI1UI3g81nS4g/s320/1108-big.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
z serii <i>Koszulki Panny Marii, </i>1986, fot. żelatyno-srebrowa, kolaż, wł. Muzeum Sztuki w Łodzi</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCLN49kMJgUrsVcLsU_I_gMi8qsFMPDkIUSqMHJj4FAu9aRfTlywZWT1T4JONXfa14Rollv2M055H5ExIF77rGfHBnT4j4QvLs_02cbx-iaEClFmQuwG_itbbwQ2m8ZBurXwIKln4okQQ/s1600/dz03NzA%253D_src_112055-jurecki_wyklad1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="278" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCLN49kMJgUrsVcLsU_I_gMi8qsFMPDkIUSqMHJj4FAu9aRfTlywZWT1T4JONXfa14Rollv2M055H5ExIF77rGfHBnT4j4QvLs_02cbx-iaEClFmQuwG_itbbwQ2m8ZBurXwIKln4okQQ/s320/dz03NzA%253D_src_112055-jurecki_wyklad1.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
z serii <i>Koszulki Panny Marii, </i>1986, fot. żelatyno-srebrowa, kolaż, wł. Muzeum Sztuki w Łodzi</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3O8JVEvf1rT-ZLWVYOhRfld0c5w1F56w_j1sJfGX4BTZBkSaU99eQ6HIBQ2kgX_xshH0S_TXXwMuqLxpdtY6-xbKkwHwQ9kSgbIZLLO9rWfzMrj22beqQAndjtPfYude5Xyh-AQwVWl8/s1600/koszulki_il9.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3O8JVEvf1rT-ZLWVYOhRfld0c5w1F56w_j1sJfGX4BTZBkSaU99eQ6HIBQ2kgX_xshH0S_TXXwMuqLxpdtY6-xbKkwHwQ9kSgbIZLLO9rWfzMrj22beqQAndjtPfYude5Xyh-AQwVWl8/s320/koszulki_il9.jpg" width="274" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
z serii <i>Koszulki Panny Marii, </i>1986, fot. żelatyno-srebrowa, kolaż</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9BkF2KGfrVXgtPrSJDEYf45mFkk-PgZwGLJajmP1s7XyMcd9bZ5JQkt884HTgYgL-ABMbQc1Wrq6KlqHrh6Hyl85op2TbqHsFPZuClvoIB3p1hWmmw3X0L2lPJF0NVEMI5o9aboAE8-k/s1600/koszulki_il10.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="252" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9BkF2KGfrVXgtPrSJDEYf45mFkk-PgZwGLJajmP1s7XyMcd9bZ5JQkt884HTgYgL-ABMbQc1Wrq6KlqHrh6Hyl85op2TbqHsFPZuClvoIB3p1hWmmw3X0L2lPJF0NVEMI5o9aboAE8-k/s320/koszulki_il10.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
z serii <i>Koszulki Panny Marii, </i>1986, fot. żelatyno-srebrowa, kolaż</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFK-oBQrnvukHw3G9QKzXGnNiR8pT6kwKHKp_IbQtQo5KPFTvi7zeyNg1IJm0Az_LCFvc2NaRw7VcPtauUqJYy61dHccIHjWtKCVJtn_TiyeHOPRgDE8eAJtHFz9L6zQlh-D5l4Gjku8Q/s1600/koszulki_il8.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFK-oBQrnvukHw3G9QKzXGnNiR8pT6kwKHKp_IbQtQo5KPFTvi7zeyNg1IJm0Az_LCFvc2NaRw7VcPtauUqJYy61dHccIHjWtKCVJtn_TiyeHOPRgDE8eAJtHFz9L6zQlh-D5l4Gjku8Q/s320/koszulki_il8.jpg" width="280" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
z serii <i>Koszulki Panny Marii, </i>1986, fot. żelatyno-srebrowa, kolaż</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirHynkSx2NEmnZaOvEqCnRwBINXRP_z-H3DUbhXUpXvsAziyEW6V03FkCuOi9FOSbPdI_GBpqhwLi13AdRllliwDtXFJhZSqS-PXESOUjsha36AcB58_NR9GqbmSPrOPUUbv9R18NKEM4/s1600/phpThumb_generated_thumbnail-345.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="250" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirHynkSx2NEmnZaOvEqCnRwBINXRP_z-H3DUbhXUpXvsAziyEW6V03FkCuOi9FOSbPdI_GBpqhwLi13AdRllliwDtXFJhZSqS-PXESOUjsha36AcB58_NR9GqbmSPrOPUUbv9R18NKEM4/s320/phpThumb_generated_thumbnail-345.jpeg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
z serii <i>Koszulki Panny Marii, </i>1986, fotografia żelatyno-srebrowa, fotogram</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2_SSg6uK6hLCnlUStZQZEsBV6GIylLQFIc_j-R696Zxzx8MpcLN7dDNOBl6L4nLKbbzvc3h2H9kM2XdXHFaTlEDouq7YvmGx5JOVppKiWxBu25Uus5y8YcvhQqaGQYA-OsWY_QaKidNI/s1600/2_Rozycki_Moje+prywatne+Kalwarie%252C+1989%252C.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2_SSg6uK6hLCnlUStZQZEsBV6GIylLQFIc_j-R696Zxzx8MpcLN7dDNOBl6L4nLKbbzvc3h2H9kM2XdXHFaTlEDouq7YvmGx5JOVppKiWxBu25Uus5y8YcvhQqaGQYA-OsWY_QaKidNI/s320/2_Rozycki_Moje+prywatne+Kalwarie%252C+1989%252C.jpg" width="240" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i>Moje prywatne Kalwarie, </i>1989, fotografia żelatyno-srebrowa, fotogram</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhE94JnGvtDEWyGLLMT72KWq8C3GXpAq7OXjSBMUcHX3bbRLIKDfP6lnqhYYC3yRWs8gAqR9YuKDBCsYlwhHGJay054TZjeC46ZCp7IHIf98704_p8y48HBihkcwKIxfLpI0tvH_3tgn7U/s1600/1-100x70.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhE94JnGvtDEWyGLLMT72KWq8C3GXpAq7OXjSBMUcHX3bbRLIKDfP6lnqhYYC3yRWs8gAqR9YuKDBCsYlwhHGJay054TZjeC46ZCp7IHIf98704_p8y48HBihkcwKIxfLpI0tvH_3tgn7U/s320/1-100x70.jpg" width="224" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i>Resekcja wspomnień z okolic Zatrutych studni,</i> 1986</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBJh2wiBTdQSB9DjEsFHunroqldJ6nkh7b5NcEz78XyNt8sh5iRZd7BgbkmOWBbhOUmswuoBe6nQMmMEOrZHKANd30TlB_459HdVAqDONwaE7Zu_2Hy537-Klrkv74V691o7h9S6Ucj3U/s1600/11.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="264" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBJh2wiBTdQSB9DjEsFHunroqldJ6nkh7b5NcEz78XyNt8sh5iRZd7BgbkmOWBbhOUmswuoBe6nQMmMEOrZHKANd30TlB_459HdVAqDONwaE7Zu_2Hy537-Klrkv74V691o7h9S6Ucj3U/s320/11.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Zdjęcie poplenerowe Torunia</i>, 1989</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNzHi6uID8lpJ31UrsIRf9k8EXgvbZZCvcJNRH_DSyyQY8YDPnl_cdipbyYst_1-hkyJTMlaPZ16cMET3EQ0BlT1OIipQra6sOX7IiXnjraD-NzGbcK0h1464hvVctRnEphg7i1Z6GAPA/s1600/7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNzHi6uID8lpJ31UrsIRf9k8EXgvbZZCvcJNRH_DSyyQY8YDPnl_cdipbyYst_1-hkyJTMlaPZ16cMET3EQ0BlT1OIipQra6sOX7IiXnjraD-NzGbcK0h1464hvVctRnEphg7i1Z6GAPA/s320/7.jpg" width="261" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Z cyklu <i>Drzewo poznania, </i>fotografia, fotogram, 1990</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-u2e1wwwAFmxLPgVWME4k9z_AalgAs7jf6fQ9cFxUN1ioAFyeJv-vl0_NhrhSPI1Z1FiTXsBsha3A2emJLQmUXVNugulEJe8HWT4ZRoqI4Cvu_i3jOrG4qCRXQhIVgQh3ZRzESUK1luI/s1600/6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-u2e1wwwAFmxLPgVWME4k9z_AalgAs7jf6fQ9cFxUN1ioAFyeJv-vl0_NhrhSPI1Z1FiTXsBsha3A2emJLQmUXVNugulEJe8HWT4ZRoqI4Cvu_i3jOrG4qCRXQhIVgQh3ZRzESUK1luI/s320/6.jpg" width="266" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Z cyklu <i>Natury frasobliwe, </i>1991, fotografia, fotomontaż</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkI4X2tGRAGo29zLFkpnbJdVrOlowpfnVAJomBEzGElCzPrtSXgM_ZNrIGffYYcD0inhpxTq-PHr4Yscjvjx2xI1XQM1LMkyO-ngCf-d_XYNz-7ZpgvrE7syLVhn2LPwFu2M-lUbSB4g8/s320/9.jpg" width="266" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Z cyklu <i>Raj tracony, </i>1991, fotografia, zniszczony negatyw</div>
<div align="center" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div align="center" class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Krzysztof_Jureckihttp://www.blogger.com/profile/08811279119927331500noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5310593166917521102.post-57866839384504210282016-12-30T02:09:00.000-08:002017-02-27T01:34:35.747-08:00Wystawy indywidualane <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirk988LwX1ZqpXGD3TwTtjaySMawOsts71NFa8fIemKjT9TeBCMz5Hzoe6XzMWEvfaAY2Eu5aOq7N3JT1e54bvcn2HHg7gsJgqAk4-M2l7_787_TSiH6Z8Y0f4gBMZHkVqJy3d-ueJ6fo/s1600/warsztat_2015_arton_427.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirk988LwX1ZqpXGD3TwTtjaySMawOsts71NFa8fIemKjT9TeBCMz5Hzoe6XzMWEvfaAY2Eu5aOq7N3JT1e54bvcn2HHg7gsJgqAk4-M2l7_787_TSiH6Z8Y0f4gBMZHkVqJy3d-ueJ6fo/s320/warsztat_2015_arton_427.jpg" width="218" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="text-align: start;">Zaproszenie na wystawę </span><i style="text-align: start;">Fotografia warunkowa, </i><i style="text-align: start;"> </i><span style="text-align: start;">Łódzkie Towarzystwo Fotograficzne, Łódź, 1973</span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjDsUG8ZwMm9P1XWXDxQV-ovkY3yF1SA2IEhC6AFnFeaItaYOUarj7fatCSJlFDPQ2Pgpe6DQ-cjjg70ibgROPWrjyePDLckRQ1bpxfgIlSHKmzQgVllteyAgR7GUSCSmoC_RpvbMw_Tc/s1600/1-gn+001.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjDsUG8ZwMm9P1XWXDxQV-ovkY3yF1SA2IEhC6AFnFeaItaYOUarj7fatCSJlFDPQ2Pgpe6DQ-cjjg70ibgROPWrjyePDLckRQ1bpxfgIlSHKmzQgVllteyAgR7GUSCSmoC_RpvbMw_Tc/s1600/1-gn+001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjDsUG8ZwMm9P1XWXDxQV-ovkY3yF1SA2IEhC6AFnFeaItaYOUarj7fatCSJlFDPQ2Pgpe6DQ-cjjg70ibgROPWrjyePDLckRQ1bpxfgIlSHKmzQgVllteyAgR7GUSCSmoC_RpvbMw_Tc/s320/1-gn+001.jpg" style="cursor: move;" width="205" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitCITrX-pPpyzkHc0Sv1TTgF3-foUn_tqmT6WwB8WrLZcPzfOwDGBJLM-_SSwP1fcsbiLzxIr4mPWWxRY2frV6zFcNg2tQXZxFlVoouQimQg8xvYXwDzlpRXfsdOBiDpuh0-377bMxBDU/s1600/1-002.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitCITrX-pPpyzkHc0Sv1TTgF3-foUn_tqmT6WwB8WrLZcPzfOwDGBJLM-_SSwP1fcsbiLzxIr4mPWWxRY2frV6zFcNg2tQXZxFlVoouQimQg8xvYXwDzlpRXfsdOBiDpuh0-377bMxBDU/s320/1-002.jpg" width="205" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Zaproszenie na wystawę w galerii gn w Gdańsku (awers i rewers). [Warto zwrócić uwagę na: lapidarny projekt, nietypowy format 9,8 x 6,7 cm oraz, że tytuł znajduje się tylko na rewersie. Wynikało to z faktu, że galerię prowadził Leszek Brogowski, artysta konceptualny i teoretyk sztuki, znawca m.in. twórczości Władysława Strzemińskiego].</div>
<i><br /></i>
<i>Pokaz fotografiki,</i> Galeria Kordegarda, Warszawa, 1971<br />
<i>Wystawa retrospektywna, </i>ŁTF, Łódź, 1971<br />
<i>Fotografia warunkowa, </i><i> </i>ŁTF, Łódź, 1973<br />
<i>Konkluzje fotograficzne, </i>ŁTF, Łódź, 1976<br />
<i>Reguły gry </i>[podczas <i>Stany graniczne fotografii</i>], Katowice, 1977<br />
<i>Ujawnienia. Reguły gry, </i>Galeria "Labirynt", Lublin, 1978<br />
<i>Andrzej Różycki. Istnienie, </i>Galeria GN, Gdańsk<br />
<i>Analityczne rozpoznanie fotografii, </i>Mała Galeria ZPAF, Warszawa 1979<br />
<i>Analiza fotografii monopolowej, </i>Czyszczenie Dywanów, Łódź, 1982<br />
<span style="text-align: center;"><i>Józef Robakowski /Andrzej Różycki, Dwa zdjęcia,</i> Mała </span><span style="text-align: center;">Galeria ZPAF, Warszawa, 1983</span><br />
<i>Koszulki Panny Marii, </i>Galeria "U Zofii", Łódź, 1986<br />
<i>Resekcja wspomnień z okolic Zatrutych studni,</i> Galeria PSP, Toruń, 1986<br />
<i>Drzewo poznania, </i>Galeria "FF", Łódź, 1990<br />
<i>Raj tracony, </i>Mała Galeria ZPAF, Warszawa 1990<br />
<i>Drzewo życia - drzewo Chrystusa, </i>[performance], Galeria Wschodnia, Łódź, 1990<br />
<i>Drzewo poznania, Fotografia Andrzeja Różyckiego, </i>Mała<i> </i>Galeria Fotografiki, Toruń, 1994<br />
<i>Upadek czy zaniechanie, </i>Stary Spichlerz, Muzeum Etnograficzne, Toruń, 2001<br />
<i style="text-align: center;">Andrzej Różycki. </i><i style="text-align: justify;">Chodzę swoimi drogami, </i><span style="text-align: justify;">Muzeum Historii Fotografii im. W. Rzewuskiego, Kraków 2004</span><br />
<i style="text-align: center;">Andrzej Różycki. Fotografia nostalgiczna, </i>Galeria "FF", Łódź, 2005<br />
<i style="text-align: center;">Andrzej Różycki. W hołdzie ś.p fotografii analogowej, </i><span style="text-align: center;">Galeria 87, Łódź, </span><br />
<i style="text-align: center;">Raj tracony. Andrzej Różycki. Fotografie, </i><span style="text-align: center;">G</span><span style="text-align: center;">aleria Współczesnej Sztuki Sakralnej "Dom Praczki", Kielce, </span><span style="text-align: center;">2011</span><br />
<span style="text-align: center;"><i>Andrzej Różycki. Bycie z sacrum, </i>Galeria Wozownia, Toruń, 2011</span><br />
<span style="text-align: center;"><i>Podniesienie - idea, Białystok </i>Interfoto, Białystok, 2013</span><br />
<span style="text-align: center;"><i>Andrzej Różycki. W hołdzie ś.p fotografii analogowej, </i></span><span style="text-align: center;">Białystok </span><span style="text-align: center;">Interfoto, Białystok, 2013</span><br />
<span style="text-align: center;"><i>Andrzej Różycki.Box Sanctum,</i> 2013, Muzeum Stanisława Staszica, Piła</span><br />
<i>Andrzej Różycki. Kamienne sny, </i>ACK UMCS "Chatka Żaka", Lublin, 2014<br />
<i style="text-align: center;">Andrzej Różycki i Adam Rzepecki. Drogi wyjścia i dojścia... Fotografia, malarstwo, obiekty z lat 1968-2014, </i><span style="text-align: center;">ODA, Piotrków Trybunalski, 2014</span><br />
<span style="text-align: center;"><i>Andrzej Różycki. </i>Galeria Saska, Lublin, 2015</span><br />
<span style="text-align: center;"><i>Od zera... Józef Robakowski /Andrzej Różycki, </i>Galeria Wschodnia, Łódź, 2016</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgH3HeUnlEC6IjRPtrubGJBrdIJGHRPAjXkLJS6pUUm0GpNA3Wrj9b67CvxQYJqcTIl81VJONR-f6dw_x19jG3JjA-pWhZOhwEANBZ91jsC9O_rDQzYoKh6weJ5jCublRFdxxAzohD48mo/s1600/DSC_0421.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgH3HeUnlEC6IjRPtrubGJBrdIJGHRPAjXkLJS6pUUm0GpNA3Wrj9b67CvxQYJqcTIl81VJONR-f6dw_x19jG3JjA-pWhZOhwEANBZ91jsC9O_rDQzYoKh6weJ5jCublRFdxxAzohD48mo/s320/DSC_0421.JPG" width="320" /></a></div>
<div align="center">
<i>Andrzej Różycki. </i>Galeria Saska, Lublin, 2015, fot. A. Różycki</div>
<div align="center">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgR0-lFfPNtgQpXRMicOtq9y83CxCBOID40_oWprCwafqD2mNmE_7TBEVzoeHJyirBSvMwbBpZ2kvZa2HbbnOb0oeBECw8yTZcg896RGTOiZQcoVq3P2tRxmiRfnFsAsm7dy8hhyphenhyphenWDIu6Y/s1600/Lub.+2015+%25282%2529.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgR0-lFfPNtgQpXRMicOtq9y83CxCBOID40_oWprCwafqD2mNmE_7TBEVzoeHJyirBSvMwbBpZ2kvZa2HbbnOb0oeBECw8yTZcg896RGTOiZQcoVq3P2tRxmiRfnFsAsm7dy8hhyphenhyphenWDIu6Y/s320/Lub.+2015+%25282%2529.JPG" width="320" /></a></div>
<div align="center">
<i>Andrzej Różycki. </i>Galeria Saska, Lublin, 2015, fot. A. Różycki</div>
<div align="center">
<br /></div>
<div align="center">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhZAsk0HCvKNhyphenhyphen0wnA5FHwVZZvCxTQcmQ20su-xIiNAVBk8jjBz_b0ZMerrL5TFU3EAzDOTGv0pawyGY1q_m7fo_QqyalcOdmkrDrJ2unddgVewKNlFrwjT8IEtbPXUirZWqE2MsblyPQ/s1600/1-003.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="161" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhZAsk0HCvKNhyphenhyphen0wnA5FHwVZZvCxTQcmQ20su-xIiNAVBk8jjBz_b0ZMerrL5TFU3EAzDOTGv0pawyGY1q_m7fo_QqyalcOdmkrDrJ2unddgVewKNlFrwjT8IEtbPXUirZWqE2MsblyPQ/s320/1-003.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfMVxN5Pl-8XtV4wA9DcXYeS_3zbslyaK-8Qtc8jDLig8MZjktsS7oLLOt9qLlnP3iYFqfexRsxP3E0rXJA58UJpOkRK9fkGI8ed3Tj0HLhpPSQc1gKZglw_Us6Mf6npwt_wXkVCyfFBU/s1600/1-004.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="134" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfMVxN5Pl-8XtV4wA9DcXYeS_3zbslyaK-8Qtc8jDLig8MZjktsS7oLLOt9qLlnP3iYFqfexRsxP3E0rXJA58UJpOkRK9fkGI8ed3Tj0HLhpPSQc1gKZglw_Us6Mf6npwt_wXkVCyfFBU/s320/1-004.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Zaproszenie na wystawę <i>Od zera... Józef Robakowski /Andrzej Różycki, </i>Galeria Wschodnia, Łódź, 2016 [awers i rewers]</div>
Krzysztof_Jureckihttp://www.blogger.com/profile/08811279119927331500noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5310593166917521102.post-17925830893651885802016-12-30T02:08:00.000-08:002017-02-26T11:48:53.794-08:00Andrzej Różycki. Teksty i wypowiedzi dotyczące wystaw fotograficznych o charakterze sakralnym<div class="separator" style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgC8GWZ6nOZOiRFuD_scxzEvPMu0X1WqKgHoTyt0hyphenhypheny1Y7BwBcF07ZFzFrTQSic0ryFlouhHZ8M76rCxfFxgfPwJQ3ZagwrsW0sd1VjiJFRbXOeb0for6hNrkn2-z0F3qT3L78QgFdVoGw/s320/IMG_7205.JPG" width="320" /></div>
<div class="separator" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoBodyText" style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
Andrzej Różycki w mieszkaniu na ul. Ćwiklińskiej w Łodzi. lata 80.</div>
<div align="center" class="MsoBodyText" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="background-color: black; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 14pt; text-indent: 35.4pt;"><span style="color: white;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="background-color: black; color: white; font-family: Arial;"><br /></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="background-color: black; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 14pt; text-indent: 35.4pt;"><span style="color: white;">„(...) Uświadomiłem sobie wieczną potrzebę
sacrum. Odkryłem na nowo, że sztuka polega na ciągłym chwaleniu Najwyższego. Z
Bogiem istniała ona przez większą część swojego rozwoju. Nagle gdzieś się to
urwało. Mój program oparty na tym doświadczeniu trwa do dziś. (...) „Koszulki”
to forma pozornie „luźna”, ludyczna, częstokroć z elementami i cytatami
dewocyjnymi, również z pewną lekkością w traktowaniu materii fotograficznej. W istocie
idea najgłębsza z najgłębszych, sięgająca do spraw elementarnych, prymarnych...
Pytania podstawowe o sens człowieka w świecie i co ważniejsze istnienie
Najwyższego w obszarze sztuki, a tym samym rolę, zakres i sens tworzenia,
istotę sztuki. Włączając powagę idei sacrum w swojej fotografii, oddaliłem się
od sztuki żartu dla żartu, czyli swoistego profanum...”</span></span></div>
<div style="border-bottom: solid windowtext 1.0pt; border: none; mso-border-bottom-alt: solid windowtext .75pt; mso-element: para-border-div; padding: 0cm 0cm 1.0pt 0cm;">
<div class="MsoNormal" style="border: none; mso-border-bottom-alt: solid windowtext .75pt; mso-padding-alt: 0cm 0cm 1.0pt 0cm; padding: 0cm; text-align: justify;">
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: "arial" , sans-serif;"><span style="font-size: 14pt;">- Andrzej </span><span style="font-size: 18.6667px;">Różycki</span><span style="font-size: 14pt;">, rozmowa z Krzysztofem Jureckim, </span></span><i style="font-family: Arial, sans-serif; font-size: 14pt;">Poszukiwanie sensu fotografii.
Rozmowy o sztuce</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif;"><span style="font-size: 14pt;">. Łódź 2007 r.</span></span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial";"></span><br /></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="background-color: black; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 14pt;"><span style="color: white;">„W
każdej pracy z tego cyklu („Koszulki P.M.”) były znamiona kultury katolickiej,
była wyraźna manifestacja. Było „dokładanie” do obrazu, dokładanie jak koszulki
do wizerunku Maryi. Używałem swoich zdjęć najczęściej z czasów „Zera”,
dodawałem pewne dewocjonalia, które były manifestacją i w każdym przypadku było
to budowanie indywidualnych znaczeń. (...) nie byłem dzięki temu podatny na
bieżący nurt, na bieżącą sytuację. Myślenie o sacrum jest wyzbyte z myślenia o
doczesności, o modzie.” </span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 36.0pt; mso-list: l0 level1 lfo2; tab-stops: list 36.0pt; text-align: justify; text-indent: -18.0pt;">
<!--[if !supportLists]--><span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">-<span style="font-size: 7pt; font-stretch: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: normal;"> </span></span><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 14pt;">Andrzej </span><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 18.6667px;">Różycki</span><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 14pt;">, rozmowa </span><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 14pt; text-indent: -18pt;">Piotrem Lelkiem, Wywiad z artystą
przeprowadzony XII 2006 – III 20007</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial";"></span><br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 18.0pt;">
<span style="background-color: black; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 14pt;"><span style="color: white;">Zajmowanie
się sztuką to jest problem sacrum. Jest kilka wektorów, że to sacrum we mnie
powstało. Zaczęło się od zdania sobie sprawy, że fotografia jest w pełni
uprawomocnioną dziedziną sztuki! Wtedy był powszechny kompleks fotografii, fotografów,
ale my swoimi działaniami, zwłaszcza Warsztatowymi, intelektualnymi,
konceptualnymi udowadnialiśmy, że pozwala ona stworzyć samoistne dzieło sztuki.
Zaznaczaliśmy, że fotografia jest tworzywem do wyrażania każdej idei. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background-color: black; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 14pt;"><span style="color: white;">„Przykładałem krzyże
i ukrzyżowanego bezpośrednio na styk do papieru fotograficznego pod
powiększalnikiem. Były to przeważnie dzieła sztuki prymitywnej i ludowej,
zdjęte z moich ścian, z mojej prywatnej kolekcji tejże sztuki. I właśnie te
dotknięcia, czyli prace z wystawy: „Moje prywatne Kalwarie”, to spotkanie
wszystkich moich pasji i zawodów w jednej artystycznej manifestacji. (...)
Doświadczenie z obserwacji religijnych ludowych obrzędów, nieustanne patrzenie
na własną kolekcję dzieł sztuki ludowej i naiwnej, a także znajomość światopoglądu
i postaw twórczych autorów tych dzieł, moje zauroczenie fotografią, stworzyło
tą osobistą „Kalwarię”.</span></span></div>
<div style="border-bottom: solid windowtext 1.0pt; border: none; margin-left: 18.0pt; margin-right: 0cm; mso-border-bottom-alt: solid windowtext .75pt; mso-element: para-border-div; padding: 0cm 0cm 1.0pt 0cm;">
<div class="MsoNormal" style="border: none; margin-left: 18.0pt; mso-border-bottom-alt: solid windowtext .75pt; mso-list: l1 level1 lfo1; mso-padding-alt: 0cm 0cm 1.0pt 0cm; padding: 0cm; tab-stops: list 36.0pt; text-align: justify; text-indent: -18.0pt;">
<!--[if !supportLists]--><span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">-<span style="font-size: 7pt; font-stretch: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: normal;"> </span></span><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 14pt;">Andrzej </span><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 18.6667px;">Różycki</span><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 14pt;">, rozmowa z Krzysztofem Jureckim,</span><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 14pt; text-indent: -18pt;"> op.cit.</span></span></div>
</div>
<h3 style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">„Sztuka
artystów naiwnych, „innych”, wiejskich wielokrotnie przyczyniła się do tej czy
innej mojej inspiracji, pozostawiła realne ślady w moich dziełach. Nie mogło
stać się inaczej, gdyż charakter dzieł artystów naiwnych zgromadzonych przeze
mnie, ich intensywność, moje codzienne z nimi obcowanie wrosło we mnie. Dzieła
te często karcą mnie, pouczają, przypominają o pokorze (...). To nie kto inny
moi „nieprofesjonalni” i chyba tylko oni tak naprawdę zwracają uwagę na
właściwą proporcję i miarę człowieka, tego świata oraz świata odleglejszego,
odwiecznego (...) skłaniam do refleksji, dając własne dowody przez swoje działania
artystyczne. Myślę o dowodach wartości powtórnego usakralizowania zachowań
sztuki, wyłącznie z korzyścią dla tej ostatniej. (...)”</span></span></h3>
<h3 style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="background-color: black; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 14pt;"><span style="color: white;">„Nie
stoi za mną żadne pozerstwo czy moda, wolę działać peryferyjnie niż podążać za głównym nurtem. Jestem tym
samym w pewnym sensie pod prąd, w opozycji, bo aktualnie artyści chcą być
liberalni, ni chcą przyznawać się do bycia religijnymi, uznając to za strefę
osobistą. W tym sensie jestem pewną awangardą. W stanie wojennym czułem, że mi
przyznano rację, ale w momencie eksplozji wolności to przestało się w ogóle
liczyć, stało się nawet wstydliwe. Teraz te idee nie przekonują. (...) Nie
liczę przez to na sukcesy w środowisku artystycznym i krytycznym. Dla mnie
ważna jest konsekwencja, rozwój myśli. Mam osobistą radość, tym bardziej, że
czuję, że to pole jest opuszczone, więc prawie własne.”</span></span><span style="background-color: black; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 14pt;"><span style="color: white;"> </span></span><span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 14.0pt;">- </span><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 14pt; text-indent: -24px;">Andrzej </span><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 18.6667px; text-indent: -24px;">Różycki</span><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 14pt; text-indent: -24px;">, rozmowa </span><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 14pt; text-indent: -18pt;">Piotrem Lelkiem, Wywiad z artystą przeprowadzony XII 2006 – III 20007</span></span></h3>
<span style="background-color: black; color: white;">
</span><br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background-color: black; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 14pt;"><span style="color: white;">„Chusta Weroniki” BWA
Łódź 1989</span></span><b></b></div>
<div style="border-bottom: solid windowtext 1.0pt; border: none; mso-border-bottom-alt: solid windowtext .75pt; mso-element: para-border-div; padding: 0cm 0cm 1.0pt 0cm;">
<div class="MsoNormal" style="border: none; mso-border-bottom-alt: solid windowtext .75pt; mso-padding-alt: 0cm 0cm 1.0pt 0cm; padding: 0cm; text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="background-color: black; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 14pt;"><span style="color: white;">(...)
Z wszystkich odbić najwznioślejszy pozostanie obraz uzyskany przez desperacki akt
pobożnej niewiasty, Weroniki, która przedarła się przez kordon wojowników
rzymskich (co nie udało się wcześniej tego uczynić nawet samej Matce Bożej) i
otarła czysta chusta twarz Chrystusa, otrzymując tym samym Boskie Oblicze
Jezusa. Nie ważne się staje czy Weronika jest postacią prawdziwie historyczną,
w zapisach ewangelicznych, czy apokryficznych nie pojawia się, a mimo to, ten
akt i działanie jest wpisane na stałe jako kanon VI stacji Drogi Krzyżowej.
Imię mistycznej niewiasty zrodziło się prawdopodobnie z gry słów: łac.- gr.
Veraicon; łac. vera – prawdziwy; eikon – wizerunek, obraz. Prawdziwy obraz!
Weronikę zrodziła potrzeba mitu, przemożna chęć uzyskania obrazu doskonałego,
dorównującemu Boskiemu obliczu. I tak powstał obraz – odbicie, archeiropoietos
- „nie-uczyniony-rekami” (ludzkimi). Nie
wątpliwie można go uznać za pierwotyp pierwszej odbitki fotograficznej.
Powstała być może niedoskonała odbitka techniczna, lecz niezastąpiona co do
trafności formy natchnionej idei. Wizerunek ten przyczynił się do powstania
setek, tysięcy innych, dalszych replik, kopii: mandylionów, ikon i obrazów
mających za wzór chustę Weroniki. (...) Dla mnie ... wydaje się konstatacja
wynikająca dla fotografii z refleksji nad Veraicon, nad duchowymi narodzinami
fotografii. Ogrom możliwości interpretacyjnych w tym mitycznym odbiciu
sprowokowały mnie do działań twórczych, które mają złamać przyrodzoną
fotografii płaskość i dosłowność. Drogą różnych operacji fotograficznych,
mechanicznych, plastycznych, chcę uzyskać taki obraz fotograficzny, który by
posiadał jak największą ilość odniesień... Dążę do tego, by fotografia miała to
co trudno było do tej pory uzyskać: głębię, dyskurs z czasem, historią i
mitem...<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="border: none; mso-border-bottom-alt: solid windowtext .75pt; mso-padding-alt: 0cm 0cm 1.0pt 0cm; padding: 0cm; text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 14pt;"><span style="background-color: black; color: white;"><b>„Drzewo poznania”
Galeria FF Łódź 1990</b></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="background-color: black; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 14pt;"><span style="color: white;">Najprościej
i najkrócej mówiąc, obecny motyw drzewa pojawił się u mnie jako swoisty głód sacrum, który jak
sądzę winien towarzyszyć sztuce. (...) Wydaje mi się, iż fotografia, biorąc pod
uwagę jej naturę i potencjalne możliwości, a także po tek wielu
doświadczeniach, posiada wszelkie cechy immanentne do prezentowania złożonego
świata duchowego, przenoszenia wielu symboli, tworzenia projekcji wielu mitów. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background-color: black; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 14pt;"><span style="color: white;">„Nieustająca
desakralizacja człowieka współczesnego wypaczyła treść jego życia duchowego,
nie niszcząc jednak wzorców jego wyobraźni; w strefach wymykających się
kontroli trwa i żyje cała zdegradowana mitologia. Zdegradowane obrazy stanowią
potencjalne punkty wyjścia do odrodzenia duchowego współczesnej ludzkości.”
Mircea Eliade. <o:p></o:p></span></span></div>
<div style="border-bottom: solid windowtext 1.0pt; border: none; mso-border-bottom-alt: solid windowtext .75pt; mso-element: para-border-div; padding: 0cm 0cm 1.0pt 0cm;">
<div class="MsoNormal" style="border: none; mso-border-bottom-alt: solid windowtext .75pt; mso-padding-alt: 0cm 0cm 1.0pt 0cm; padding: 0cm; text-align: justify;">
<span style="background-color: black; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 14pt;"><span style="color: white;">W
tej wystawie starałem się sięgnąć i zmierzyć być może najstarszym i, co zarazem
najistotniejsze, najgłębiej tkwiącym w nas: to tęsknota za początkiem, za
czystością, za wartościami prymarnymi, klasyczną „nostalgią za rajem”. Tęsknota
ta, szukająca źródeł, początków jest tęsknotą religijną. (...) Modelem podstawowym,
elementarnym wyrażającym i obrazującym „tęsknotę za rajem” jest drzewo i ono
staje się bohaterem tej prezentacji. Drzewo jednostkowe sfotografowane w skali
wzroku i optyki, a także dzięki dalszym możliwością w technice i technologii
ciemni, przemienia się w drzewo symboliczne. Religijna wizja pozwala inaczej
spojrzeć na fenomen drzewa, „rozszyfrowuje” rytm wegetacyjny i nadaje mu
głębszy sens rytmów kosmicznych. „Obraz drzewa obrano nie tylko jako symbol
kosmosu, ale także dla wyrażenia życia, młodości, nieśmiertelności,
mądrości...” Mircea Eliade. Interesuje mnie właśnie ten sakralny punkt widzenia
drzewa, który ujawnia najgłębsze struktury świata. Wątków mitologizujących
drzewo jest bardzo wiele, rozważań o nich starczy dla artystów wszystkich pokoleń.
Mnie zafascynował legenda bliska mitom chrześcijańskim, iż Chrystus umarł na
krzyżu zrobionym z „drzewa żywota” posadzonym przez Boga Ojca w raju. (...)</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial";"></span><br /></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background-color: black; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 14pt;"><span style="color: white;">„Moc sakralizacji”
Galeria FF Łódź 1993</span></span></div>
<div style="border-bottom: solid windowtext 1.0pt; border: none; mso-border-bottom-alt: solid windowtext .75pt; mso-element: para-border-div; padding: 0cm 0cm 1.0pt 0cm;">
<div class="MsoNormal" style="border: none; mso-border-bottom-alt: solid windowtext .75pt; mso-padding-alt: 0cm 0cm 1.0pt 0cm; padding: 0cm; text-align: justify;">
<span style="background-color: black; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 14pt;"><span style="color: white;">(...)
Żywość płomienia potrzeba ognia, ciepła i światła tkwiła we mnie przez cały
czas bardzo mocno (chyba tak jak w każdym z nas). Kiedy zwróciłem się w sztuce
ku istocie sacrum – wtedy do uznania wagi płomienia, do światła było już
blisko. Wiem, że ja jako człowiek przez zainicjowanie płomienia świecy mam moc
sprawczą usakralizowania wybranych przez siebie świadomie miejsc, w tym wypadku
przyrody. Żeby nie być zarozumiałym mogę to czynić na własny użytek i chociażby
na czas trwania płomienia w tym miejscu.(...)<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="border: none; mso-border-bottom-alt: solid windowtext .75pt; mso-padding-alt: 0cm 0cm 1.0pt 0cm; padding: 0cm; text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
Krzysztof_Jureckihttp://www.blogger.com/profile/08811279119927331500noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5310593166917521102.post-63332723367896093232016-12-30T02:07:00.001-08:002017-02-26T14:05:09.048-08:00Fotografia analityczna. Czasy Warsztatu Formy Filmowej (1970-1977). Strukturalizm kontra tajemniczość ludzkiego istnienia <div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="background-color: black; box-sizing: border-box; text-align: start;"><span style="color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Lata 70. XX wieku były największym okresem prosperity dla polskiej neoawangardy fotograficznej. Rozpoczęła je wystawa <i>Fotografowie poszukujący </i>(1971), a zakończyła ekspozycja <i>Stany graniczne fotografii</i> (1977). Inspirując się strukturalizmem oraz językoznawstwem (Jarosław Kozłowski) i filozofią neopozytywistyczną badano strukturę medium i jego parametry techniczne (Józef Robakowski). Zakładano zracjonalizowanie procesu artystycznego. Odwoływano się do tradycji konstruktywizmu polskiego (Krzysztof Wodiczko), a zwłaszcza do teorii i praktyki twórczej Władysława Strzemińskiego (Leszek Brogowski). </span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="background-color: black; box-sizing: border-box; text-align: start;"><span style="color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="background-color: black; box-sizing: border-box; text-align: start;"><span style="color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Opierając się na teorii konceptualizmu badano proces twórczy (Zdzisław Jurkiewicz) i granice sztuki (Zygmunt Rytka), odrywając fotografię neoawangardową od dziedzictwa reportażu i dokumentu fotograficznego. Próbowano przesunąć granice pojęcia sztuki za pomocą medium fotograficznego, wideo i filmu eksperymentalnego, a także happeningu i performace. Bardzo ważne znaczenia miała teoria, która towarzyszyła fotografii (Józef Robakowski, Zbigniew Dłubak, Andrzej Różycki). </span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="background-color: black; box-sizing: border-box; text-align: start;"><span style="color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="background-color: black; box-sizing: border-box; text-align: start;"><span style="color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Z dzisiejszego, antropologicznego punktu widzenia jedną z najciekawszych postaw prezentuje Andrzej Różycki, który w latach 70. analizę medium połączył z realizacją programu duchowego, kontynuując swe osiągnięcia z lat 60. W jego twórczości mamy ujawnienie oraz skonfrontowanie dwóch odmiennych postaw: opartej na semiotyce i strukturalizmie o materialistycznym podłożu oraz wyrastającej z pojęcia duchowości, zakorzenionej w świecie mitycznym i symbolicznym (Mircea Eliade), sięgającej do tradycji sztuki ludowej(!), co było zadaniem karkołomnym, ale jednak możliwym do wykonania. Podobną drogę twórczą, odrywającą różnorodną duchowość i religijność, odbył także Paweł Kwiek z Warsztatu Formy Filmowej. Na pojęciu medytacji oparł koncepcję swej sztuki Andrzej Dudek-Dürer, który w dekadzie lat 70. rozpoczynał swoje działania artystyczne, które nieprzerwalnie trwają do dnia dzisiejszego. </span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="background-color: black; box-sizing: border-box; text-align: start;"><span style="color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="box-sizing: border-box; text-align: start;">Postawę konceptualną od 1980 roku atakowała grupa Łódź Kaliska, która odwołała się do dadaizmu i surrealizmu realizując koncepcję Kultury Zrzuty (1982-1990), i kontynuując w nowy sposób intermedialny program WFF, a nawet grupy Zero 61. Ważne jest, że nieformalnym patronem grupy został właśnie Różycki, który w 1979 roku brał udział w jej powstaniu. Z nurtu polskiej neoawangardy w latach 70. wyrósł feminizm, którego najważniejszą postacią w fotografii okazała się, i jest nią do chwili obecnej, Natalia LL. Jednak, co trzeba zaznaczyć, w latach 80. świadomie kwestionowała ówczesną wersję polskiego feminizmu.</span><span style="text-align: start;"> Druga postacią najważniejszą dla historii polskiego feminizmu lat 70. i 80. była Ewa Partum, prowadząca w Łodzi niezależną galerię Adres.</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial";"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWtnwVI9kv5sCQOj9hS2tJENtVDdqHMrBnAxARMqRX9-EMZBWczHx_euMR_uUEENnk3lPs7qUNqpWLzIV5OXms04yrdNY_TO4lmrNnzTCP05AMod2tJFtHKFP7f7tqPTVB13sstwVySys/s1600/84.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWtnwVI9kv5sCQOj9hS2tJENtVDdqHMrBnAxARMqRX9-EMZBWczHx_euMR_uUEENnk3lPs7qUNqpWLzIV5OXms04yrdNY_TO4lmrNnzTCP05AMod2tJFtHKFP7f7tqPTVB13sstwVySys/s320/84.jpg" width="244" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Studnia, </i>1971, fotografia żelatynowo-srebrowa, fotomontaż, pseudosolaryzcja</div>
<div align="justify" class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial";"><br /></span></div>
<span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="text-align: start;"></span></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="text-align: start;"><br /></span></span></div>
<span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="text-align: start;">
</span></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-57pSwMKeXEXCJxvMPPTu6P3_pX5-kQ9QgQt2R_VwKN0c9nD_jEJBEb2TS5dOB6TYhvNmG3yL1Kw-cyXEQKfvMkvIpavh06T1_fDidUHSuTeGgy_4NRGBdH9-3UKJQn2Wzgfrw-j5M18/s1600/Andrzej+R%25C3%25B3%25C5%25BCycki+%2527Poduszka+dla+%25C5%25BCony%2527+1972+%25282016_06_21+20_08_25+UTC%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-57pSwMKeXEXCJxvMPPTu6P3_pX5-kQ9QgQt2R_VwKN0c9nD_jEJBEb2TS5dOB6TYhvNmG3yL1Kw-cyXEQKfvMkvIpavh06T1_fDidUHSuTeGgy_4NRGBdH9-3UKJQn2Wzgfrw-j5M18/s320/Andrzej+R%25C3%25B3%25C5%25BCycki+%2527Poduszka+dla+%25C5%25BCony%2527+1972+%25282016_06_21+20_08_25+UTC%2529.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="text-align: start;"><i style="font-family: "Times New Roman"; text-align: center;">Poduszka dla żony, </i><span style="font-family: "times new roman"; text-align: center;">1972, obiekt fotograficzny, fotografia, płótno, wł. artysty. [Stan pierwotny]</span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="text-align: start;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRDfYh3ZmHUD2A59S8p9LCvcWCNZcojRJayjZAiA54mUZjy0PVLTeAPQmvbsAA1Kqwq-yfZ3hxlvA5_ubwakKSRkik0ccS3Qn074T33GRS5pnL0rNPZpmBcZCykEcUC5UAu-VahnLr5ik/s1600/foto-obiekt-14_large.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="241" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRDfYh3ZmHUD2A59S8p9LCvcWCNZcojRJayjZAiA54mUZjy0PVLTeAPQmvbsAA1Kqwq-yfZ3hxlvA5_ubwakKSRkik0ccS3Qn074T33GRS5pnL0rNPZpmBcZCykEcUC5UAu-VahnLr5ik/s320/foto-obiekt-14_large.jpg" width="320" /></a><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="text-align: start;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i>Poduszka dla żony, </i>1972, obiekt fotograficzny, fotografia, płótno, wł. artysty. [Stan obecny]</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="background-color: white; color: #333333; font-family: "ptserif"; font-size: 20px;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCgvA7W7fDejZQ8Lwv0JnT0Sm9TcYrJTM7IYUeXTNTZ11M9NHjOGRXeUiN5iOkWFj_uFu_J9BlLZ_xKAN6aKmpYz6TlQTRm5-C903hgXofch22R_WcbAQA4cUmaqV1Vvr61Ehrb9hZKCw/s1600/51.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCgvA7W7fDejZQ8Lwv0JnT0Sm9TcYrJTM7IYUeXTNTZ11M9NHjOGRXeUiN5iOkWFj_uFu_J9BlLZ_xKAN6aKmpYz6TlQTRm5-C903hgXofch22R_WcbAQA4cUmaqV1Vvr61Ehrb9hZKCw/s320/51.jpg" width="278" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Autoportret </i>z serii <i>Fotografia warunkowa, </i>1973<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_GRKuaDp7UHECWuy37LipJ3wTr6frmsYbsuMDiJXxZBV-ryuiP-A2VTF8UrMDxN1TCuoJmuwc3OfuDZugRQ-76g5ErzMhxkXfNmKW3z5TSYOezQSHx-oRL-BnTYNZzaSRHrEJ-cowlk0/s1600/Identy.+pozorna%252C+1973.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_GRKuaDp7UHECWuy37LipJ3wTr6frmsYbsuMDiJXxZBV-ryuiP-A2VTF8UrMDxN1TCuoJmuwc3OfuDZugRQ-76g5ErzMhxkXfNmKW3z5TSYOezQSHx-oRL-BnTYNZzaSRHrEJ-cowlk0/s400/Identy.+pozorna%252C+1973.jpg" width="283" /></a></div>
<i>Identyfikacja pozorna, </i>1973, performance<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjA8Tkg4qua-k0amb-F5p6ni7lEJSiZQr5U4jyatJyuMaZnMYZkhOfGDVhQrXhnYCVWlsebDNZx0TeG43ncBVR1WsHTc0vx3oYOqne8tICd66X8D8yAYzKsBonOKzhireZLUgDnqLDVVrw/s1600/0151.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjA8Tkg4qua-k0amb-F5p6ni7lEJSiZQr5U4jyatJyuMaZnMYZkhOfGDVhQrXhnYCVWlsebDNZx0TeG43ncBVR1WsHTc0vx3oYOqne8tICd66X8D8yAYzKsBonOKzhireZLUgDnqLDVVrw/s320/0151.jpg" width="264" /></a></div>
Z cyklu <i>Fotografia warunkowa, </i>1973<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIJagqZi2ApQHw4gAWPooUwmxy93vcBw3sLzw-w68Xgq3dMaFV_-JOsza1YeTFgFucbZvE5Hj2A9bTkW8Sxwe5hCe_hb_qG3Ade2WA84qi6kiHN7D3HxqSvDrr_zVQ2y9-UpXzAFN5u_M/s1600/0153.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIJagqZi2ApQHw4gAWPooUwmxy93vcBw3sLzw-w68Xgq3dMaFV_-JOsza1YeTFgFucbZvE5Hj2A9bTkW8Sxwe5hCe_hb_qG3Ade2WA84qi6kiHN7D3HxqSvDrr_zVQ2y9-UpXzAFN5u_M/s400/0153.jpg" width="301" /></a></div>
Z cyklu <i>Fotografia warunkowa, Fotografia prawdomówna, Fotografia pozorna, </i>1973, fotografia żelatynowo-srebrowa, fotomontaż<br />
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhN3XB4fMyulprK0tSwaEfb-MaCSGo7nkTyHVDWszZFz4tgR356J96yxf2n-reB6KVlgSXj4SAZEJCGGiQg8AsVfjVBJ5K82st4DOsuA0syFnRE8hMfxw1IrLXynMGhufprsh6F0W1YgjQ/s1600/DSC_0012.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhN3XB4fMyulprK0tSwaEfb-MaCSGo7nkTyHVDWszZFz4tgR356J96yxf2n-reB6KVlgSXj4SAZEJCGGiQg8AsVfjVBJ5K82st4DOsuA0syFnRE8hMfxw1IrLXynMGhufprsh6F0W1YgjQ/s400/DSC_0012.jpg" width="262" /></a></div>
<i>Konkluzje fotograficzne, </i>1976<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-phMTbEiNW_RoYTYVJAB8Csfd6VSTjwpAeEyBjhxV0EISDKgPw1cLqW2IAumKWhyIErJTHoeUFYa1SVt21zQCsLQHy_xUdrPR7CgBvMc_0rmlPmr8EzDotcDsAkzMIOFWZ2VHtIOSkaU/s1600/Regu%25C5%2582y%252C%252C%252C.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-phMTbEiNW_RoYTYVJAB8Csfd6VSTjwpAeEyBjhxV0EISDKgPw1cLqW2IAumKWhyIErJTHoeUFYa1SVt21zQCsLQHy_xUdrPR7CgBvMc_0rmlPmr8EzDotcDsAkzMIOFWZ2VHtIOSkaU/s400/Regu%25C5%2582y%252C%252C%252C.png" width="290" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i>Reguły gry, </i>1977, fotografia, papier, kolaż</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXV44MqF_ac9q_OBykPZ5dpApdSH4gu4doLny9Dush1v79-pT5ygcavw0c-FGe65t3KDHtlGEqfgJv1Xy5CKjLjnk0dz-JpIkKeeA01mxZ4HOLywFCy8drGHIUH0aJF1_ovO8Vl4Hdf6I/s1600/Regu%25C5%2582y+gry%252C+duzy+plik%252C+1976.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXV44MqF_ac9q_OBykPZ5dpApdSH4gu4doLny9Dush1v79-pT5ygcavw0c-FGe65t3KDHtlGEqfgJv1Xy5CKjLjnk0dz-JpIkKeeA01mxZ4HOLywFCy8drGHIUH0aJF1_ovO8Vl4Hdf6I/s400/Regu%25C5%2582y+gry%252C+duzy+plik%252C+1976.JPG" width="278" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i>Reguły gry, </i>1977, fotografia, papier, wł. K. Jurecki</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJSbn0Qi1Z4I4bj0rikjzC-L0H3kHMsiUjv8c-DS_G5pZ4tpuVvsDhCeO4NbLqEpua5g6TkAPHwIl7AXt789diWdeRCN95VelGLnkWI_At243JU_QZ8z4ksykNbxI15YG1jIvWQhyphenhyphenubWw/s1600/Tiff-25.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJSbn0Qi1Z4I4bj0rikjzC-L0H3kHMsiUjv8c-DS_G5pZ4tpuVvsDhCeO4NbLqEpua5g6TkAPHwIl7AXt789diWdeRCN95VelGLnkWI_At243JU_QZ8z4ksykNbxI15YG1jIvWQhyphenhyphenubWw/s400/Tiff-25.jpg" width="266" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i>Analityczne rozpoznanie fotografii, </i>1976</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwzxPfcvUxnu5VjfMOIgeHc2KRqoREnK2uwU0IKWrVE8ZMMU8gBUyonqNt_NbvTJbGfBaq0vB-cDQaCqqWRa3MSjZjAmujiUhGI54XvJBl7UZ1R6Xzdi5zvebQKwSU2YYB5rGJ-3ZyOQM/s1600/A.R-04.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwzxPfcvUxnu5VjfMOIgeHc2KRqoREnK2uwU0IKWrVE8ZMMU8gBUyonqNt_NbvTJbGfBaq0vB-cDQaCqqWRa3MSjZjAmujiUhGI54XvJBl7UZ1R6Xzdi5zvebQKwSU2YYB5rGJ-3ZyOQM/s400/A.R-04.jpg" width="281" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i>Próba uruchomienia obrazu fotograficznego Ikar, </i>1976</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhARclF3GeeuW_d_hY_nKBnaVZ016ML3je3aNyWGRL8gZu8GJiT5xRtGpON65wM872Tdp4pE5WAvarhusC3Jk-5ePmhbvwoGWUYpDp6XLjYhvmkX9iraKxXGl4ppEgkb2cAwJ1aMpFLOgY/s1600/okno.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhARclF3GeeuW_d_hY_nKBnaVZ016ML3je3aNyWGRL8gZu8GJiT5xRtGpON65wM872Tdp4pE5WAvarhusC3Jk-5ePmhbvwoGWUYpDp6XLjYhvmkX9iraKxXGl4ppEgkb2cAwJ1aMpFLOgY/s320/okno.jpg" width="287" /></a></div>
<i>Konkluzje fotograficzne, </i>1976<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6jh5DYzTyWE3k0ey38Xfard6cZ16GWpkf6Z9oKXrOv2XQCKbHIVrYdGmWTEkf9cyT_skKFmd_Lj_sCROBHwfJ6oS-H8qSzYxUs7qHjWHapTmpNSAr1Im-q7qSkH28Y1xXwr4PUrqw0A0/s1600/Fotografia+warunkowa+z+cyklu.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6jh5DYzTyWE3k0ey38Xfard6cZ16GWpkf6Z9oKXrOv2XQCKbHIVrYdGmWTEkf9cyT_skKFmd_Lj_sCROBHwfJ6oS-H8qSzYxUs7qHjWHapTmpNSAr1Im-q7qSkH28Y1xXwr4PUrqw0A0/s400/Fotografia+warunkowa+z+cyklu.jpg" width="283" /></a></div>
<i>Konkluzje fotograficzne, </i>1976<br />
<b></b><i></i><u></u><sub></sub><sup></sup><strike></strike><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNvz6w7K9yY8FXU8T3nui5tmtLPLc-qwx5LhYPaHnmy1zXLFNof_pVEce4S0jcgcq347rY8FQut-TYriDMhFpLO5Fk5tX2X3kdJ-jiDMlqO9O0Ys7qAvgfg-nfwsUg8HmCCV1iMv7GLo4/s1600/0150.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNvz6w7K9yY8FXU8T3nui5tmtLPLc-qwx5LhYPaHnmy1zXLFNof_pVEce4S0jcgcq347rY8FQut-TYriDMhFpLO5Fk5tX2X3kdJ-jiDMlqO9O0Ys7qAvgfg-nfwsUg8HmCCV1iMv7GLo4/s320/0150.jpg" width="249" /></a></div>
z cyklu <i>Fotografia warunkowa, </i>1973<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzlwrM-2lDIUFjWPzQaacodUSSFRvSvEKASjjCK0mHiZnSkYUhmFaXi0l9maEqrRv0KzEadssYMRn6nbMmxCd1gMNrTdFVkG3V9fTaC74PY5cU5K8NEEzcYezxTwhvfUQvp4a3u3xuHoo/s1600/Tiff-28.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzlwrM-2lDIUFjWPzQaacodUSSFRvSvEKASjjCK0mHiZnSkYUhmFaXi0l9maEqrRv0KzEadssYMRn6nbMmxCd1gMNrTdFVkG3V9fTaC74PY5cU5K8NEEzcYezxTwhvfUQvp4a3u3xuHoo/s400/Tiff-28.jpg" width="166" /></a></div>
Bez tytułu, 1976<br />
<br />
<br />
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span id="goog_542354653"></span><span id="goog_542354654"></span><br /></div>
Krzysztof_Jureckihttp://www.blogger.com/profile/08811279119927331500noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5310593166917521102.post-72743753023849469652016-12-30T02:07:00.000-08:002017-02-27T15:29:17.119-08:00Andrzej Różycki, Kilka słów o Zosi Rydet, 2016<div class="Standard" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt; text-justify: inter-ideograph;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYB0PtKkchJztv0dTQaB6xZzm2N8KuN8zegY12EW5YaFzt7WoEi5PcPrVvn7_s8ssAwHMbmxn3DLhCy5LgJU7UNEYsiElW6lkeonkzj-J4FCUNep5efRkXSyO5sCahGDciMIHnis4185g/s1600/Rydet.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYB0PtKkchJztv0dTQaB6xZzm2N8KuN8zegY12EW5YaFzt7WoEi5PcPrVvn7_s8ssAwHMbmxn3DLhCy5LgJU7UNEYsiElW6lkeonkzj-J4FCUNep5efRkXSyO5sCahGDciMIHnis4185g/s320/Rydet.jpg" width="231" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 14pt; line-height: 115%;">Okładka katalogu z wystawy w Muzeum Sztuki w Łodzi, 1999, kurator K. Jurecki</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial";"><br /></span></div>
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 14pt; line-height: 115%;">Przymierzając się do filmu o Zosi Rydet, projektując,
dokumentując i opracowując scenariusz, już wtedy miałem świadomość , że jest
fotografikiem wyjątkowym i wybitnym. Co istotne, co mnie mobilizowało to to, że
chodziła podobnymi drogami co moja twórczość filmowa. Wędrowała drogami
(„nieskończenie dalekimi…”) głównie wiejskimi,
by w końcu zachodzić radośnie do chałup wiejskich. Jak dla pewnych osób
wiadomo moją tematyką była kultura i sztuka, religijność ludowa. Te ścieżki i
drogi twórcze ukierunkowane na człowieka wsi to podstawowa wspólnota obszarów
poznawczych i twórczych.</span></span></div>
<div class="Standard" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 14pt; line-height: 115%;">Po śmierci artystki dosyć łatwo było stwierdzić, że
straciliśmy tak naprawdę największą i najpracowitszą artystkę fotografii lat
powojennych w Polsce. Jak się posiadło świadomość, że się straciło wybitnego
twórcę, to dla „fotozofa” pozostaje poważny obszar do analiz i refleksji,
studiów na czym ta wielkość polega. Przyjęcie tytułu „fotozofa” zdecydowanie
zobowiązuje i wymusza uważniejsze przyjrzenie się każdej wartościowej
twórczości fotograficznej. Przy refleksji nad twórczością Zofii Rydet uważałem,
że te pytania i zastanowienia muszą być uważniejsze i głębsze. W różnych
stadiach badania pojawiają się nowe pytania. Skąd w jej dziełach jest tak
potężna siła zapadania w pamięć odbiorcy? Skąd tyle determinacji, wręcz
utopijnych marzeń wykonania nieskończonych „Zapisów..” ludzi i wnętrz.
Itp.,itd. I w tym myśleniu pozostaje więcej pytań niż odpowiedzi.</span></span></div>
<div class="Standard" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 14pt; line-height: 115%;">Mając po swojej stronie przychylność i zrozumienie
spadkobierców spuścizny przekazanej w całości w ręce Zosi Augustyńskiej
„wnuczce” (z linii brata), by lepiej zrozumieć fenomen twórczości Zofii Rydet z
ochotą podejmowałem trud robienia nowych kuratorskich wystaw (w sumie powstało
ich kilkanaście). Za każdym razem starałem się zrozumieć fenomen twórczości
przez dawanie sobie nakazu pisania tekstów analityczno – teoretycznych. I tak
już mi trochę zostało jak widać na stałe. W Fundacji im. Zofii Rydet mam
„etatowy” status kuratora i tym samym propagatora jej dokonań.</span></span></div>
<div class="Standard" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 14pt; line-height: 115%;">Zrealizowany film „Nieskończoność dalekich dróg…” tytuł
zaczerpnięty z jednego z jej istotnych cykli, z jednej strony przy kolejnym
pokazie i snuciu wspomnień o artystce może mnie męczy – z drugiej strony mobilizuje
i zobowiązuje do budowania pamięci o jej wiekopomnych dziełach.</span></span></div>
<div class="Standard" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="background-color: black; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 14pt; line-height: 115%;"><span style="color: white;"><br /></span></span></div>
<div class="Standard" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">kwiecień
2016 </span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 14.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Andrzej Różycki jest znawcą twórczości Zofii Rydet. Był także kuratorem kilku jej dużych wystaw. Często w nietypowy sposób podchodził do analizowanego problemu, o czym świadczyła ekspozycja </span></span><span style="background-color: black;"><span style="color: white; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 18.6667px; font-style: italic;">Nożyczki</span><i style="color: white; font-family: arial, sans-serif; font-size: 14pt;"> a Zofia Rydet, </i><span style="color: white; font-family: "arial" , sans-serif;"><span style="font-size: 14pt;">na pokazał także prace </span><span style="font-size: 18.6667px;">rozpoczęte</span><span style="font-size: 14pt;"> i </span><span style="font-size: 18.6667px;">nieskończone, ale jak najbardziej słusznie. </span></span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 14.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVGeUxQKeywnudfZRrMMiEdryF3ybKUaCSuz_C3bQJ1LJ1zaJEdOtVr8hKeD1XqOMDyEPGKCszA_bM0GQmCeYr4-eOzAUxtdr9tSJxufIcnsOZO3HXlnHLBOjLt1o02OCDDcpXkYx3HN4/s1600/1-001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVGeUxQKeywnudfZRrMMiEdryF3ybKUaCSuz_C3bQJ1LJ1zaJEdOtVr8hKeD1XqOMDyEPGKCszA_bM0GQmCeYr4-eOzAUxtdr9tSJxufIcnsOZO3HXlnHLBOjLt1o02OCDDcpXkYx3HN4/s320/1-001.jpg" width="245" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: "arial" , sans-serif; line-height: 115%;"><span style="font-size: 14pt;">Okładka katalogu, </span><i><span style="font-size: 18.6667px;">Nożyczki</span><span style="font-size: 14pt;"> a Zofia Rydet, </span></i><span style="font-size: 14pt;">2010, Galeria 87, Łódź, kurator Andrzej Różycki</span></span></span></div>
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 14.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0BAxiMuii8p33B2kEAXdic1veEVx9qRjF4AVsRoJjqEYujwOBI6ZhARDO-x27aFSy3eXW2K5oxFTXEeJToYh9gtWg13_v9MCORpJ90PP8Msv6eXpFHO0znluYC7mJpNIlHnqGEtJDtrk/s1600/1-002.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0BAxiMuii8p33B2kEAXdic1veEVx9qRjF4AVsRoJjqEYujwOBI6ZhARDO-x27aFSy3eXW2K5oxFTXEeJToYh9gtWg13_v9MCORpJ90PP8Msv6eXpFHO0znluYC7mJpNIlHnqGEtJDtrk/s320/1-002.jpg" width="237" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Tekst Andrzeja Różyckiego z katalogu, s.nlb</span></span></div>
</div>
<div class="Standard">
<br /></div>
Krzysztof_Jureckihttp://www.blogger.com/profile/08811279119927331500noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5310593166917521102.post-75735304542514941282016-12-30T02:05:00.000-08:002017-02-28T01:14:27.900-08:00Andrzej Różycki. Moc sakralizacji (2002-2003)<div align="center" class="MsoBodyText" style="text-align: center; text-indent: 1.0cm;">
<u><b><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Andrzej
Różycki. Moc sakralizacji</span><o:p></o:p></b></u></div>
<div class="MsoBodyText" style="text-indent: 1.0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoBodyText" style="text-indent: 1.0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoBodyText" style="text-align: justify; text-indent: 1cm;">
<b>Krzysztof Jurecki: Ze względu na
fakt, że bardzo cenię Twoją fotografię, której nie udało mi się mimo moich
szczerych chęci uwzględnić w programie wystawienniczym Muzeum Sztuki w Łodzi w
roku 2004 i 2005, postanowiłem powrócić do naszej rozmowy nagranej w 2002 roku.<a href="file:///C:/Users/kjure/Desktop/1A.%20R%C3%83%C2%B3%C3%85%C2%BCycki%20(06.12.07).rtf#_edn1" name="_ednref1" title=""><span class="MsoEndnoteReference"><!--[if !supportFootnotes]--><span class="MsoEndnoteReference"><span style="font-size: 12.0pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL; mso-fareast-theme-font: minor-fareast;">[1]</span></span><!--[endif]--></span></a> W październiku 1970
powstał WFF, nie było już grupy Zero 61. W styczniu 1971 odbyła się bardzo
ważna wystawa <i>Fotografowie poszukujący. </i>Co
zaprezentowałeś na tej ekspozycji?</b><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<b>Andrzej Różycki:</b> Przeważały prace, jak pamiętam,
konstruktywistyczne... Było wiele prac wieloskładnikowych – multipli,
rozczłonkowanych na elementy składowe....<span style="text-indent: 1cm;"> </span></div>
<div class="MsoBodyText" style="text-align: justify; text-indent: 1cm;">
Bardziej chyba dominowały
asamblaże, obiekty artystyczne, jak łóżko Józefa Robakowskiego.<span style="text-align: justify; text-indent: 1cm;">Tak, zgadzam się, dużo było „obiektów”. Fotografia tam
objawiona generalnie zmieniła swą funkcję i sens twórczego działania. Na tej
wystawie znalazło się wszystko, co w latach 70. okazało się ważne i trwałe...
No może niekoniecznie trwałe, raczej to, co zarysowało, następnie zdominowało
całą dekadę „poszukiwań”, czasu rozważań nad mediami, weryfikowanie i
przypisywanie fotografii nowych ról... Przez wielość wypowiedzi i rozmaitość
form manifestacji ta wystawa rozsadzała poprzednie estetyki, sensy i maniery
„artystyczne” poprzednich lat fotografowania. Temu dynamicznemu rozwojowi
pomogła z pewnością </span><i style="text-align: justify; text-indent: 1cm;">Wystawa fotografii subiektyw</i><span style="text-align: justify; text-indent: 1cm;">nej zrealizowana niecałe
półtora roku wcześniej. To były niezmiernie ważne i istotne wystawy dla
rozwoju, dla zrozumienia specyfiki polskiej fotografii. „Subiektywna” była
raczej podsumowaniem tego najciekawszego, co się wydarzyło w latach 60. W końcu
krótko po niej pojawiła się „poszukująca”. A ta była otwarciem-drogowskazem na
przyszłość. Reperkusje tych zbiorówek dla środowiska fotograficznego, czy
szerzej artystycznego, były ogromne (oczywiście dla tamtego pokolenia). Pamięć
historyczna tamtych wydarzeń wręcz żadna. Funkcjonują obecnie raczej mity i
anegdoty niż recepcja krytyczna. Jedna i druga, te bezcenne wystawy, nie miały
żadnych katalogów. Chyba nie posiadały nawet spisu wystawiających autorów.
Recenzje powystawowe, delikatnie mówiąc, były pisane obok spraw ekspozycyjnych.
Autentyczną tragedią jest to, że wszystko żyje wyłącznie w pamięci starzejących
się artystów fotografików... Dzisiaj młodzi z braku danych historycznych
„odkrywają” odkryte „poszukiwania” sprzed kilkudziesięciu lat. Mówię o tym
szerzej i z dużą goryczą, iż nikt nie utrwala tak ważnych historycznych faktów
determinujących myślenie fotograficzne na kilkadziesiąt lat... Mało kto dziś
pamięta jak przed tymi zbiorowymi manifestacjami fotograficznymi nader marną,
by nie powiedzieć nijaką rolę miała tak zwana „fotografia artystyczna” (a
raczej „fotografika”) w panteonie sztuki. Po tych dwóch wystawach:
„subiektywnej” i „poszukującej”, nikt z poważnych krytyków nie podważa wagi fotografii,
jako sztuki.</span><span style="text-indent: 1cm;"> </span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<b>Ale pytałem, jak zmienił się Twój stosunek do fotografii
w latach 70.?<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
Najłatwiej powiedzieć o swoich pracach. Jednak uważam, że
bardzo jest ważny kontekst wydarzeń (dla tamtych czasów również politycznych –
zmieniły się rządy Gomułki na Gierka, dzięki temu na wystawie mogło zawisnąć
już legendarne, jakże charakterystyczne ucho Gomółki na płótnie
fotograficznym), ale również sytuacja towarzysko-grupowa. Byłem człowiekiem
„grup” (wcześniej Zero 61) a wtedy w związku z Warsztatem. Byłem jego członkiem
a nawet współzałożycielem. Pojechaliśmy do Warszawy na wystawę tzw. „grupą
toruńską” (dawnych „zerowców”), okrzepłych fotografików. Tak na marginesie
gwoli prawdy historycznej, to my „warsztatowcy” w ciągu trzech dni i dwóch nocy
– nie śpiąc – zrobiliśmy w czynie społecznym ¾ ekspozycji w Galerii
Współczesnej <i>Fotografów poszukujących</i>. Trzeba pamiętać, że wystawa
styczeń 1971 rok to praktycznie prace z myślenia i działania z roku 1970. WFF
była właściwie jeszcze mocno nieukształtowana, nieukierunkowana. Była w trakcie
własnego „poszukiwania”. Ta tak bliska możliwość obcowania z tymi pracami dała
nam bardzo duże doświadczenie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoBodyText2" style="text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
To, co ukazali warsztatowcy w procesie krzepnięcia:
Bruszewski, Mikołajczyk, Robakowski i ja, właściwie później nie za bardzo
funkcjonowało jako (...) idee WFF. Owszem te prace wpisywało się w prywatne
życiorysy artystyczne, ale jakoś nie pasowały do ortodoksyjnego i mocno
steoretyzowanego Warsztatu. Na próżno szukać u Mikołajczyka problemu „świateł”,
u Robakowskiego trudno znaleźć coś z „mechanicznej wyobraźni”, u Bruszewskiego
z kolei ani śladu „instalacji”, chociaż może właśnie on najkonsekwentniej
rozwijał dalej problemy obrazowania strefy dźwięku.<span style="text-indent: 1cm;"> </span></div>
<div class="MsoBodyText" style="text-indent: 1.0cm;">
<b>Jak traktowałeś sloganowo i
dumnie dziś brzmiące hasło – <i>Fotografowie poszukujący</i>?</b><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
Hasło „fotografowie poszukujący” potraktowałem może zbyt
dosłownie, mówiąc prościej uczciwie. Mimo, że wiedziałem, „co się święci”, w
jakim kierunku idzie większość wystawiających, pokazałem to, co interesowało
mnie znacznie dłużej, bo ponad dwa lata. Moimi prywatnymi obsesjami w tym
czasie było szukanie „natury” i „języka fotografii”, były to eksperymenty w
obszarze fotochemii, tego głównie, co wydarzało się w ciemni-laboratorium.
Podręcznikiem artystycznym stała się książka Kreisera <i>Błędy fotograficzne</i>,
ostrzegająca fotografików przed błędami i wadami w procesie powstawania
fotografii. To, co dla niego było ułomnością i wadą, dla mnie stawało się
wskazówką i programem twórczym na przeszło trzy lata 1969-72. W moich obrazach
było pełno czerni do granic czytelności tematu. Używałem wywoływacza w sposób
ograniczony – były chlapania, „kleksy”... Był znaczący i dłuższy okres twórczy,
kiedy nie używałem wcale utrwalacza(!) po to, by uzyskać w technice fotografii
czarno-białej niespodziewane odcienie i barw: brązów, fioletów, srebra czy
złota itp. Jednak z wielką niewiadomą, co za kilka lat zostanie z tych
fotogramów. Kończąc powiem, że po tej jednak prezentacji uzyskałem od wielu
„rasowych” fotografów mnóstwo uszanowania, gratulacji i w rezultacie przyjaźni.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoBodyText2" style="text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
Na początku lat 70. (a także w końcówce lat 60.) byłem
zaangażowany w babraniu się fotochemicznym. Zobaczyłem ile w tej „kuchni”
ciemniowej jest tajemnic i możliwości. Trochę żałuję, że tych poszukiwań w
swoim czasie jakoś nie nazwałem. Tym bardziej żałuję, że nie zrealizowałem
odrębnej, indywidualnej wystawy z tym przesłaniem i ideami. Zaniechanie
nazwania tej idei i brak wystawy pokutuje nieznajomością moich dokonań z tego
okresu działań twórczych.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoBodyText" style="text-align: justify; text-indent: 1cm;">
Ciśnienie
funkcjonowania w WFF kazało mi zająć się innymi polami w obszarze fotografii.
Zostawiłem tę chemię w środku „badań”. Dość
szybko zorientowałem się, że można „języka fotografii” szukać także w samej
naturze technicznej narzędzia rejestracji. Skupiłem się na narzędziu...<span style="text-indent: 1cm;"> </span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<b>Narzędziu czy rejestrowaniu?<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
Jedno i drugie. Te problemy się przenikały. Jak się
zwierzyłem, mój wczesny „warsztat” to jeszcze były badania „ułomności”
technochemicznych–ciemniowych fotografii. Wydawało się, ba jestem przekonany do
dzisiaj, iż rozpoznawałem maksymalnie twórczo, z pożytkiem właściwą materię i
naturę fotografii. Ale okazało się, że również intrygujący jest obszar techniki
rejestracyjnej tego właśnie „narzędzia-kamery, która w trakcie analizy też
okazała się w jakiś sposób „ułomna”! Po wcześniejszych doświadczeniach
„badawczo-odkrywczych” przygodach artystycznych łatwiej było mi odkryć, iż te
„camery-boxy” czy nawet wyszukane aparaty fotograficzne mają swoje
ograniczenia, słabości, progi i granice rejestracji. Myślę tu chociażby o ramce
ograniczającej powstanie obrazu. Wszystkie te rozważania i analizy okazuje się
można przekuć w siłę twórczego myślenia. To zajęło mi kilka dobrych lat.
Zaowocowało to całą serią zdjęć i wystąpień w ramach Warsztatu, ale i działań odrębnych,
indywidualnych wystaw: <i>Fotografia warunkowa</i> (1973<i>), Konkluzje
fotograficzne</i> (1976), <i>Reguły gry</i> (1977), <i>Analityczne rozpoznanie
fotografii</i> (1978).<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
Interesował mnie problem ułomności i zalet fotografii.
Interesowały mnie formy podstawowe, elementarne w takiej rejestracji. Pisałem
teksty teoretyczne o naturze narzędzia, które wymyślał jakiś inżynier. Dlaczego
my artyści posługujemy się takim samym wzorcem i nakazem inżynierskim? W tamtym
czasie to mnie bardzo prowokowało. Pisałem o tym nawet w swoim manifeście z
1976 roku w <i>Regułach gry</i>: „poznanie techniki i <b>walka z nią </b>staje
się źródłem nowych wartości<b>”. </b>Mnie zajmował problem klatki ograniczonej
kadrem narzuconym inżynieryjnie. Chciałem przekroczyć kompetencje inżynierskie.
Jeśli obróciłem fotografię, to chciałem pokazać, że fotografią jest wszystko,
cały listek papieru. Najważniejszym była swoista niezgoda na bierne używanie
narzędzia. W Zero 61 nie interesowała mnie nigdy doskonałość techniczna (mały
czy przeciwnie duży format negatywu). To były aspekty drugorzędne. Z jednego
elementarnego zdjęcia można było zrobić kilka różnych. Był to program na lata,
także w różnych kontekstach. Np. <i>Ikar</i> jest w znanej książce Williama A.
Ewinga pt. <i>Ciało</i>.<span style="text-indent: 1cm;"> </span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<b>Tak, książka <i>Ciało </i>(Warszawa 1998), jest wspaniałym
opracowaniem, które ma swą część drugą – <i>Miłość i pożądanie </i>(Warszawa
1999). Twój udział we wspomnianej książce to wynik oddziaływania historycznej
wystawy fotografii polskiej w International Center of Photography w Nowym Jorku
z 1979 roku, której William Ewing był kuratorem. Powróćmy jednak do samej
interpretacji fotografii z okresu konceptualizmu i jego mutacji, jak
kontekstualizm. Ten aspekt narzędzia i badania możliwości medialnych został
szybko wyczerpany, bo już w pierwszej połowie lat 70. Potem mamy do czynienia z
powtarzaniem zabiegów formalnych z heroicznego okresu konceptualizmu.<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoBodyText2" style="text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
Z wielości nurtów sztuki lat 70. to jednak chyba
konceptualizm, czy bardziej wnioski i konsekwencje z niego wypływające, były
najradykalniejszą formą działania dla twórców takich jak ja, którzy w sposób
ciągły działali w technikach mechanicznego zapisu, jakim była fotografia. To
konceptualizm dawał możliwości weryfikacji i totalnego oczyszczenia sztuki.
Porządkował elementy dawnego myślenia. W tamtym czasie nie można było go ominąć
czy nie odnieść się do niego. To nie ważne ile czasu siedziałem i korzystałem z
tego źródła. To było swoistym katharsis dla mnie samego. Oczywiście byłem w
Warsztacie, ale byłem również z własnymi rozważaniami i poszukiwaniami obok.
Warsztat w dużej mierze pomógł mi prowadzić własne rozważania teoretyczne.
Konceptualizm nie był w programie poszukiwań Warsztatu. Był czas, że byłem
traktowany w WFF jako „odmieniec” i był czas swoistego wykluczenia z grupy.<span style="text-indent: 1cm;"> </span></div>
<div class="MsoBodyText" style="text-align: justify; text-indent: 1cm;">
<b>Oglądając retrospektywną wystawę
WFF w CSW Warszawie w 2001 roku odniosłem wrażenie, że Twoje fotografie są
najważniejsze! Dlaczego? Ponieważ jako jedyny przeniosłeś, częściowo świadomie
a częściowo chyba bardziej intuicyjnie, to co było cenne w Zero 61 –
symboliczną strukturę i mityczny świat do pozornie zracjonalizowanych zdjęć,
jakie należało wykonywać w tamtych latach w ramach działalności
pozytywistycznej i semiologicznej WFF. Taką ocenę, lub zbliżoną do niej,
reprezentowała Urszula Czartoryska, która bardzo ceniła Twą twórczość. Twoi koledzy
z „Zero 61” zniszczyli w sobie ten świat. Struktura symboliczna związana jest z
wyobraźnią poetycką, często jest „utajona”, ukazana niejako na „drugim planie”.
Ale, jak w Twoim przypadku, po kilkudziesięciu latach okazuje się czymś bardzo
ważnym w kontekście postmodernizmu, ogólnych przemian sztuki i przede wszystkim
samych wartości dzieła fotograficznego. </b><o:p></o:p></div>
<div class="MsoBodyText" style="text-align: justify; text-indent: 1cm;">
Przyznam
szczerze, że faktycznie Zero 61 mocno tkwiło we mnie. Ja jednak nie widzę
takich bezpośrednich zależności między Zero 61 a WFF. Oprócz omówionego wpływu
konceptualizmu, analizy narzędzi rejestrujących, kamerę skierowałem w inne
obszary zainteresowań. Dostrzegłem między innymi, co innego, a mianowicie
koncentrację na własnej osobie w <i>Ikarze</i>, <i>Żywej projekcji,
Identyfikacji pozornej</i>. Ciągle trzeba pamiętać, że studiowałem w Szkole
Filmowej na reżyserii. Większość „warsztatowców” była studentami na wydziale
operatorskim. Mimo tego w grupie WFF nie zrobiłem wtedy żadnego filmu.
Próbowałem tylko. Poszukiwałem nowych „okołofilmowych” form, m.in.: <i>Żywa
projekcja</i>, <i>Identyfikacja pozorna</i>... Byłem twórcą badającym i
analizującym wszystkie nowe formy zapisu. Miałem kilka działań instalacyjnych z
wideo, myślę, że ważnych. W Warsztacie każde moje działanie było bardzo
przemyślane, w przeciwieństwie do Zero 61, gdzie zdarzały się prace oparte na
intuicji. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoBodyText" style="text-align: justify; text-indent: 1cm;">
<o:p> </o:p><span style="text-indent: 1cm;">Wiem, że dwukrotnie w stanie
wojennym wystawiałeś w łódzkiej galerii „Czyszczenie dywanów”. Wystawa
zatytułowana była </span><i style="text-indent: 1cm;">Fotografia monopolowa</i><span style="text-indent: 1cm;">, ale sądzę, że najważniejsze
były prace z cyklu </span><i style="text-indent: 1cm;">Koszulki Panny Marii </i><span style="text-indent: 1cm;">pokazane w galerii u Zochy,
ponieważ zawarte były w nich aspekty charakterystyczne dla Łodzi Kaliskiej i
całej Kultury Zrzuty oraz problemy związane z pojęciem religijności czy nawet
świętości.</span></div>
<div class="MsoBodyText" style="text-indent: 1.0cm;">
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoBodyText" style="text-align: justify; text-indent: 1cm;">
(...)
<i>Fotografia monopolowa</i> była ludyczna, w sensie wykpienia polityków, np.
Wojciecha Jaruzelskiego. Sprowadziłem ich do zabawnych kukiełek, udekorowanych
na ludowy sposób. Były one fotografowane z gazet i dekorowane bibułkami.
Uważam, że była to wystawa „oczyszczająca” i krzepiąca w tym okrutnym czasie.<span style="text-indent: 1cm;"> </span></div>
<div class="MsoBodyText" style="text-indent: 1.0cm;">
<b>Czy te prace istnieją, zachowały
się?</b><o:p></o:p></div>
<div class="MsoBodyText" style="text-align: justify; text-indent: 1cm;">
Tak.
Długo leżały zakurzone w kącie pracowni. Niedawno Józef Piwkowski wskrzesił je
w <i>Ikonach zwycięstwa</i>, wystawie przypominającej sztukę okresu stanu wojennego
(2006).<o:p></o:p></div>
<div class="MsoBodyText" style="text-align: justify; text-indent: 1cm;">
<o:p> </o:p><span style="text-indent: 1cm;">Brałeś także kilka razy udział w
wydawaniu „Tanga”. Wymagało ono mozolnej pracy opartej na wycinaniu małych
postaci z papieru, trochę ironicznej i trochę dziecinnej, świadomie naiwnej w
formie.</span></div>
<div class="MsoBodyText" style="text-indent: 1.0cm;">
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoBodyText" style="text-align: justify; text-indent: 1cm;">
To
był moja synteza z Zero 61 i WFF. Wykorzystywałem opakowania materiału
fotograficznego. To była pracochłonna praca, ponieważ musiałem wykorzystać
około stu opakowań. „Tango” ukazywało się bowiem w stu egzemplarzach.</div>
<div class="MsoBodyText" style="text-align: justify; text-indent: 1cm;">
Chyba dwustu, ale często nie
udało się wykonać tylu egzemplarzy. Przypomnijmy, że był to czas, kiedy
brakowało dosłownie wszystkiego, włącznie z wywoływaczem, utrwalaczem i
papierem fotograficznym. Lecz zdolny artysta pokona wszelkie przeszkody! Ale
czy nie boisz się, że teraz na początku XXI wieku, prace te będą określane, jako publicystyczne, mówiące,
jak obrazy Edwarda Dwurnika, o śmiesznym „państwie wojny”?<o:p></o:p></div>
<div class="MsoBodyText" style="text-align: justify; text-indent: 1cm;">
Pokazywałem,
że jest to świat wojny i ograniczeń. Nie wstydzę się ich! Nie było wtedy
ważniejszych problemów. Okazałem swą manifestację wobec ludzi, którzy walczyli
z narodem. Stan wojenny nauczył mnie jednej rzeczy. A mianowicie, że obszar
sztuki jest sprawą bardzo intymną, że można uruchomić wszystkie wewnętrzne
poglądy. Ważna była dla mnie wystawa u Zochy [Grażyny Fijałkowskiej – przypis
K.J.], gdyż uświadomiłem sobie wieczną potrzebę sacrum. Odkryłem na nowo, że
sztuka polega na ciągłym chwaleniu Najwyższego. Z Bogiem istniała ona przez
większą część swego rozwoju. Nagle gdzieś się to urwało! Ten mój program oparty
na tym doświadczeniu trwa do dziś.<span style="text-indent: 1cm;"> </span></div>
<div class="MsoBodyText" style="text-indent: 1.0cm;">
<b>Czy wystawa <i>Koszulki Panny
Marii</i> z 1987 roku była Twoim najważniejszym dokonaniem z tych lat w obrębie
ludycznej Kultury Zrzuty?</b><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
Szczerze mówiąc bardzo bym nie chciałby <i>Koszulki Panny
Marii</i> kojarzono ze sztuką tzw. Kultury Zrzuty... To bardzo dziwny czas,
faktyczny stan wojny, wyjątkowy dla ludzi myślących duchowo. Swoją drogą nigdy
do końca ten okres kultury i sztuki nie był dokładnie opisany i
przeanalizowany. Czas ważny i mocno determinujący późniejsze drogi większości
twórców... Nie odcinam się od Kultury Zrzuty wszak to środowisko, z którym
przyszło mi przeżywać tą super głupią wojnę. Większość to ekspozycje podziemne
(bądź strychowe, [śmiech]). Kultura Zrzuty to postawa twórcza przez humor i
żart. Swoista forma oporu łódzkich artystów. Trudno mówić, że wziąłem część
postawy prześmiewczej czy kpiącej z Kultury Zrzuty. Sam indywidualnie cały czas
wcześniej, w Zero-61 i Warsztacie, udowadniałem, że dowcip i dystans w sztuce
nie są mi sprawami obcymi. Trzeba pamiętać, że powaga i ortodoksje teoretyczne
Warsztatu już nie funkcjonowały. Napór wydarzeń społecznych i politycznych w
Polsce był ogromny, o dużym ciężarze gatunkowym. Nigdy o tym nie należy, mówiąc
o sztuce tego czasu, zapominać. <i>Koszulki </i>to dla mnie następny bardzo
istotny moment zwrotny w mojej twórczości. Rozpoczyna okres oparty o ideę <i>sacrum</i>
– to trwa do dziś. To kilkanaście indywidualnych wystaw w tym duchu. Analizując
to z punktu widzenia historyczno-krytycznego odważam się powiedzieć, że jest to
indywidualna postawa awangardowa. Klasyczne pójście pod prąd większości twórców
spod znaku mediów mechanicznego zapisu. <i>Koszulki</i> to forma pozornie „luźna”,
ludyczna, częstokroć z elementami i cytatami dewocyjnymi, również z pewną
lekkością w traktowaniu materii fotograficznej. W istocie idea najgłębsza z
najgłębszych, sięgająca do spraw elementarnych, prymarnych... Pytania
podstawowe o sens człowieka w świecie i co ważniejsze istnienie Najwyższego w
obszarze sztuki, a tym samym o rolę, zakres i sens tworzenia, istotę sztuki.
Włączając powagę idei sacrum w swojej fotografii, oddaliłem się od sztuki żartu
dla żartu, czyli swoistego <i>profanum</i>, jak to mają w zwyczaju określać
antropolodzy... dużo by mówić. Pointa jest taka, że kilka dni po wernisażu
wystawy w końcu „podziemnej”, zorganizowanej w prywatnym domu–„stancji” – w
galerii „U Zochy” zaproszona Urszula Czartoryska, mimo iż wystawa była
„podejrzana”, zakupiła kilka prac oficjalnie dla Muzeum Sztuki w Łodzi.
Dobitnie można by to określić mianem obiektywnej oceny tych prac.<span style="text-indent: 1cm;"> </span></div>
<div class="MsoBodyText" style="text-indent: 1.0cm;">
<b>Tak, pamiętam tę wystawę i
moment zakupu fotografii do muzeum! Urszula Czartoryska zawsze ceniła Twoje
dokonania. Tego typu prace religijne pokazałeś w 1989 roku na Lochach
Manhattanu, na wystawie, która podsumowywała doświadczenia neoawangardy,
przytłumionej od połowy lat 80. przez bardziej obrazoburczą malarską „nową
ekspresję”.</b><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
Znów muszę się uciec do mocnych określeń – to ponownie ważna
wystawa. Tak winien przynajmniej stwierdzić krytyk fotograficzny. Jednak znów
daje o sobie znać tło wydarzeń w Polsce. Tym razem zaistniało autentyczne
zachłyśnięcie i euforia z powodu wolności. Nie był to dogodny czas, by patrzeć
na fotografie o subtelnym charakterze i wręcz mistycznym przesłaniu. To moja
druga wystawa z serii fotografii sakralnej (wtedy nie wiedziałem, że będę jej
wierny do dziś). Powiem, można rzec górnolotnie i metafizycznie: Bóg dotknął
mojej fotografii. Miało to jednak bardzo prozaiczne a zarazem fizyczne
znaczenie: przykładałem krzyże i ukrzyżowanego bezpośrednio na styk do papieru
fotograficznego pod powiększalnikiem. Były to przeważnie dzieła sztuki
prymitywnej i ludowej, zdjęte z moich ścian, z mojej prywatnej kolekcji tejże
sztuki. I właśnie te dotknięcia, czyli prace z wystawy pt. <i>Moje prywatne
Kalwarie</i>, to spotkanie wszystkich moich pasji i zawodów w jednej
artystycznej manifestacji. Przedtem moje filmy dokumentalno-oświatowe spotykały
się i miały związek z moją kolekcją i przemyśleniami o religijności ludowej. A
na tej wystawie wszystko związało się w swoistej jedności. Doświadczenie z
obserwacji ludowych religijnych obrzędów (m.in. zapożyczyłem i przetworzyłem
tytuł z własnego filmu), nieustanne patrzenie na własną kolekcję dzieł sztuki
ludowej i naiwnej, a także znajomość światopoglądu i postaw twórczych autorów
tych dzieł, moje zauroczenie fotografią, stworzyło tę osobistą „Kalwarię”.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoBodyText2" style="text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
Ja od wielu lat mówię wszystkim, że pokornie uczę się od
autentycznych twórców ludowych, a szczególnie od artystów naiwnych:
umiejętności upraszczania form, zdolności używania symboli oraz pasji i
żarliwości w pracy nad swoimi dziełami. Trzeba dodać, że onegdaj oryginalna
twórczość ludowa, wiejska była realizowana wyłącznie w tematyce sakralnej.
Takich indywidualnych pokazów od wystawy w galerii „U Zochy” miałem od tej pory
kilkanaście.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoBodyText" style="text-align: justify; text-indent: 1cm;">
Mam
wiele wśród swoich zdjęć sakralnych takich, które nie mówią wprost znakiem czy
symbolem o Najwyższym. W <i>Drzewie poznania</i>, <i>Raju traconym</i> są
proste zdjęcia drzew, które pośrednio przez kontekst mówią o świętości. Miałem
całą wystawę przedstawiającą wyłącznie naturę; przestrzenie traw i drzew..., a
ja kreacyjnie dołączyłem tylko element zapalonej świeczki. <i>Moc sakralizacji</i>
to tytuł, który sam, mam nadzieję, tłumaczy sens i ideę sakralności tych prac.<span style="text-indent: 1cm;"> </span></div>
<div class="MsoBodyText" style="text-align: justify; text-indent: 1cm;">
<b>Czyli chodziło o funkcję
magiczną pewnych działań...</b><o:p></o:p></div>
<div class="MsoBodyText" style="text-align: justify; text-indent: 1cm;">
Nie
do końca, choć pojęcia religii i magiczności mogą i muszą funkcjonować obok
siebie (...). Wszystko to, wraz z obrzędem, jest ze sobą splecione. Nawet razem
z pogańskimi formami. Nie uważam tego za „zabrudzenie” religii, mało tego –
zwiększa się w ten sposób jej moc. Interesuje mnie religijność ludowa, co
znalazło swe miejsce w zrealizowanych przeze mnie filmach dokumentalnych i
gromadzonej kolekcji dzieł sztuki. Gdzie się kończy moc magii, a gdzie
sakralizacji? – tego nikt nie wie...<span style="text-indent: 1cm;"> </span></div>
<div class="MsoBodyText" style="text-align: justify; text-indent: 1cm;">
<b>Czy stawiasz znak równości
między sztuką a religią? Jak postrzegasz tę relację?</b><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
Chciałbym, aby tak było! Poszukuję wszystkich przejawów i
modeli, gdzie przejawiało się zetkniecie obu tych obszarów. To jest dla mnie
najważniejszy ideał uprawiania sztuki<b> </b>od czasów <i>Koszulek</i>.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoBodyText" style="text-align: justify; text-indent: 1cm;">
Setki
razy zastanawiałem się i kilkakrotnie o tym pisałem. Jako historyk sztuki z
pierwszego wykształcenia zahartowałem się w szukaniu archetypów, zachowań ludzkich
w obszarze tworzenia sztuki. Łatwo mi przyszło sobie wyobrazić pierwotną
sytuację, gdzie religia, magia i objaw sztuki (ekspresja obrządku i plastyka)
mogła być jednią. W czasie rozwoju religii i sztuki drogi częściowo rozchodziły
się, ale właściwie do końca XIX wieku się dopełniały. Doszło niestety do
szaleństwa człowieczego, który chciał się zrównać i wyeliminować wielkiego
Demiurga z życia i sztuki na rzecz demiurgicznych pojedynczych zachowań
twórczych. No chyba nie tędy droga....<span style="text-indent: 1cm;"> </span></div>
<div class="MsoBodyText" style="text-align: justify; text-indent: 1cm;">
<b>Jakich współczesnych artystów
cenisz, którzy są Ci bliscy ze względu na ich sztukę, także w filmie, i
określoną duchowość? </b><o:p></o:p></div>
<div class="MsoBodyText" style="text-align: justify; text-indent: 1cm;">
Odwołałbym
się do religioznawcy, Mircei Eliadego, Umberto Eco – pisarza i naukowca, który
zafascynowany był średniowieczem. Może masz rację wymieniając film, w którym
spotyka się podniosłe nastroje, wręcz misteria. Bliscy mi są Federico Fellini,
Ingmar Bergman – to są doskonałości. Nie poszukuję takich „ojców” czy patronów
wprost. Bo jestem zafascynowany np. malarstwem Francisa Bacona...<span style="text-indent: 1cm;"> </span></div>
<div class="MsoBodyText" style="text-align: justify; text-indent: 1cm;">
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoBodyText" style="text-align: justify; text-indent: 1cm;">
<b>Bacona urzekło a następnie
pochłonęło „zło”, jako realna siła życia i sztuki, (chyba sztuki?). Odwołuję
się w tym momencie do ciekawej koncepcji Jerzego Nowosielskiego. Malarstwo
Bacona działa w sposób magiczny!</b><o:p></o:p></div>
<div class="MsoBodyText" style="text-align: justify; text-indent: 1cm;">
Tak!
Reprezentuje magiczną moc i siłę. Nie chcę być postrzegany, jako ortodoksyjny
artysta, gdyż nigdy swych prac nie pokazałem np. w kościele. Nie interesuje
mnie twórczość dewocjonalna. Interesuje mnie fotografia, która nabiera pod
wpływem mojej działalności ducha i siły. Celem jest sakralność i symbole, które
o niej decydują.<span style="text-indent: 1cm;"> </span></div>
<div class="MsoBodyText" style="text-indent: 1.0cm;">
<b>Czy symbol decyduje o
sakralności, bądź niesakralności pracy twórczej?</b><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
Ważne i istotne pytanie. Otóż nie wyobrażam sobie, że mając
wiedzę teoretyczną czy naukową (a taką wiedzę o symbolice łatwo w krótkim
czasie posiąść), można zacząć nią żonglować w obszarze sztuki, by tym samym móc
uzyskać wartościowy obraz artystyczny i potrzebną tajemnicę, czy też duchowość
towarzyszącą dziełu sztuki. To „przychodzi samo”. A tak naprawdę zwierzając się
najintymniej musi w tym uczestniczyć Duch Święty. Tak to przynajmniej odbywa
się u mnie. Zwierzając się dalej i głębiej – na współpracę zasłużyć należy i
trzeba. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
W różnym stopniu fascynuję się naturą drzewa, jego mocy, jak
i znakiem krzyża. Dostrzegam moc, także proporcje i w końcu to, że sam krzyż jest
z drzewa. Te relacje są niesłychanie inspirujące i płodne. Jeśli nakładam
krzyże na drzewo to patrzę, że jest to ta sama proporcja. Nie wiemy jednak,
pomimo udokumentowanego historycznie Ukrzyżowania, jak wyglądał krzyż.
Natomiast ja jako artysta mogę powiedzieć w swojej fotografii, iż moje
wyobrażenie krzyża jest tożsame z kształtem w pełni rozwiniętego drzewa.<span style="text-indent: 1cm;"> </span></div>
<div class="MsoBodyText" style="text-indent: 1.0cm;">
<b>Może człowieka?</b><o:p></o:p></div>
<div class="MsoBodyText" style="text-align: justify; text-indent: 1cm;">
Człowieka
także! Ksiądz prof. Pasierb powiedział, żeby uświadomić sobie istnienie Boga i
symbolikę krzyża wystarczy rozpostrzeć ręce. Miałem w latach 90. działanie
poświęcone temu problemowi w Galerii Wschodniej w Łodzi. Tak modelowano krzyż,
aby pasował do postury człowieka. Może powiem o ważnej dla mnie satysfakcji.
Jak widzisz zbieram sztukę prymitywną. Robiłem też filmy nt. temat. To mnie
będzie pasjonowało do końca życia. Ciągle nie pasowała mi, także w czasach WFF,
moja pasja kolekcjonerska. Ale potem zrozumiałem, że to ona właśnie otworzyła
mi nową drogę w sztuce. Na wystawie <i>Lochy Manhattanu</i> połączyłem metodę
fotogramu, trochę konstruktywistyczną, z pasją odkrywcy i efektem zabawy.<span style="text-indent: 1cm;"> </span></div>
<div class="MsoBodyText" style="text-align: justify; text-indent: 1cm;">
<b>Z artystami ludowymi
współpracuje od kilku lat znany Ci dobrze Zbigniew Warpechowski. Bardzo
interesują go efekty nietypowej pracy artystycznej czego rezultaty można było obejrzeć
kilka lat temu na wystawie w łódzkiej Galerii Manhattan. Ale wróćmy do bardziej
uniwersalnych pytań. Czym więc jest fotografia?</b><o:p></o:p></div>
<div class="MsoBodyText2" style="text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
Pytasz o naturalną potrzebę definicji na własny użytek? Co
pewien czas u mnie ona się zmienia... Jak startowałem sprawa wydawała mi się
nader prosta: cała fotografia klasyczna kryje się w technice i w pracy w
ciemni. I to nie była jedna ciemnia. Tych ciemni było wiele. Od etapu
powstawania negatywu do papierowej odbitki. To były i są obszary pełne magii.
Andrzej Partum kiedyś powiedział, że mózg człowieka jest idealną ciemnią. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
Jedno u mnie jest niezmienne: fotografia to ciągle dla mnie
tajemna możliwość odwzorowania i zarazem zarejestrowania jakiegoś wycinka
rzeczywistości. Potrzeba do tego dwóch elementów: jakiegoś przyrządu, narzędzia
zwanego kamerą oraz jakiegoś homo sapiens, który nakieruje owo narzędzie na
interesującą go rzeczywistość. W boksie aparatu z dziurką (ostatnio modnym),
choć najczęściej z soczewką, dokonuje się znamienny „przekręt”, odwrócenie do
góry nogami oglądu i samego zapisu. Mniej, a właściwie wcale, w tym procesie
nie zwraca się przy okazji uwagi, iż następuje istotne zmniejszenie tegoż
odwzorowanego obrazu rzeczywistości. By uzasadnić tajemnicę mocy rejestracji
można by śmiało określić mianem „zaklęcia” a zarazem „uwięzienia” obrazu
rzeczywistości. Bez tego „przekrętu”, tak samo jak i bez „zaklęcia”, nie ma
możliwości powstania fotografii. To karze się zastanowić twórcy! W technice
zapisu zmieniają się podłoża: metal, szkło, celuloid aż po „cyfrę”, a „przekręt”
musi być. W tym twórczym myśleniu chyba należy iść dalej: „przekręca” soczewka,
„przekręcajmy” i my – twórcy!<span style="text-indent: 1cm;"> </span></div>
<div class="MsoBodyTextIndent2" style="text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<b>Na koniec dodam, że Andrzej Różycki był pierwszym artystą
łódzkim, jakiego poznałem (dzięki protekcji Adama Rzepeckiego) w 1983, pisząc
pracę magisterską na UJ o fotografii awangardowej u prof. Mieczysława
Porębskiego. Kolejnym, którego miałem okazję poznać, był Antoni Mikołajczyk, z
którym niestety nie zdążyłem przeprowadzić wywiadu, takiego jak ten! <o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoBodyText" style="text-align: justify; text-indent: 1cm;">
<br /></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin-left: 247.8pt; text-indent: 1.0cm;">
<i>Łódź, czerwiec 2002-luty 2003<o:p></o:p></i></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 283.2pt; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<i>(poprawiony 2016)</i></div>
<div>
<!--[if !supportEndnotes]--><br clear="all" />
<hr align="left" size="1" width="33%" />
<!--[endif]-->
<br />
<div id="edn1">
<div class="MsoEndnoteText" style="text-align: justify;">
<a href="file:///C:/Users/kjure/Desktop/1A.%20R%C3%83%C2%B3%C3%85%C2%BCycki%20(06.12.07).rtf#_ednref1" name="_edn1" title=""><span class="MsoEndnoteReference"><!--[if !supportFootnotes]--><span class="MsoEndnoteReference"><span style="font-size: 10.0pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL; mso-fareast-theme-font: minor-fareast;">[1]</span></span><!--[endif]--></span></a> <span style="font-size: x-small;">W 2004 roku w Muzeum
Historii Fotografii w Krakowie odbyła się interesująca wystawa indywidualna
Andrzeja Różyckiego. Ekspozycja miała być przygotowana przez muzeum krakowskie
i Muzeum Sztuki, które nigdy tej wystawy nie zrealizowało. W katalogu wystawy
krakowskiej, ani w każdym komunikacie prasowym nie wspomniano, że jej idea
pochodziła od K. Jureckiego, którzy przekonał do niej najpierw Marka Janczyka,
a potem dyrektora Muzeum Historii Fotografii w Krakowie Zbigniewa Beiersdorfa.
Jej premiera miała odbyć się w Muzeum Sztuki w Łodzi, w 2004 roku, które ze
względu na „brak środków finansowych” przesunęło jej termin tak, że wystawa
nigdy się nie odbyła. Podobnie jak wystawa monograficzna Natalii LL. </span><o:p></o:p></div>
</div>
</div>
Krzysztof_Jureckihttp://www.blogger.com/profile/08811279119927331500noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5310593166917521102.post-66488885548732105422016-12-30T02:04:00.001-08:002017-02-27T13:26:19.064-08:00Prace w zbiorach państwowych<b><span style="color: orange; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Muzeum Okręgowego w Toruniu</span></b><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><i>Fotografik toruński Józef Robakowski, </i>1986<i>, </i>47,9 cm x 73 cm, </span> odbitka żelatynowo-srebrowa, MT/HT/I/831 </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-style: italic; text-align: justify;">Widoki </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-style: italic; text-align: justify;">Torunia </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; text-align: justify;">[pocztówka]</span><i style="font-family: arial, helvetica, sans-serif; text-align: justify;">, 10,5 cm x 14,9 cm </i><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; text-align: justify;"> [współautorzy: J. Korapl, A. Wasilewski], Warszawa, 1971, RSW Prasa, Książka Ruch, offset, karton, MT/MPK/265</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<i style="font-family: arial, helvetica, sans-serif; text-align: justify;">Toruń. Gród Kopernika, </i><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-style: italic; text-align: justify;"> </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; text-align: justify;">[pocztówka]</span><i style="font-family: arial, helvetica, sans-serif; text-align: justify;">, 10,5 cm x 14,9 cm </i><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; text-align: justify;"> [współautorzy: J. Korapl, A. Wasilewski], Warszawa, Toruń, 1972, RSW Prasa, Książka Ruch, offset, karton, MT/MPK/153</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<i style="font-family: arial, helvetica, sans-serif;">Idzie malarz drogą i nadziwić się nie może jaki piękny świat, </i><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">1965, 53,6 x 70,5 cm, odbitka żelatynowo-srebrowa, farba anilinowa, papier, MT/HT/Fot/32</span></div>
<div>
<br />
<i style="font-family: arial, helvetica, sans-serif; text-align: justify;">Senne widziadła, </i><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; text-align: justify;">1966, 47 x 57,8 cm, fotomontaż odbitka żelatynowo-srebrowa, farba anilinowa, papier, MT/HT/fot/36</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; text-align: justify;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; text-align: justify;"><b style="font-family: "Times New Roman";"><span style="color: orange; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Muzeum Kinematografii w Łodzi</span></b></span><br />
<b><span style="color: orange; font-family: "arial";"><br /></span></b>
<span style="color: black; font-family: "arial";"><i><span style="background-color: black; color: white;">Moje prywatne Kalwarie, </span></i><span style="background-color: black; color: white;">1989, 70 x 50 cm, fotografia, fotogram</span></span><br />
<span style="font-family: "arial";"><i>Moje prywatne Kalwarie, </i>1989, 70 x 50 cm, fotografia, fotogram</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; text-align: justify;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">
</span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="color: orange; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Muzeum Sztuki w Łodzi</span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><i>Identyfikacja pozorna, </i></span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">1973, </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">50 cm x 50 cm, </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">odbitka żelatynowo-srebrowa,</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">MS/SN/F/72. Z lewej strony na kartonie odręczny napis "Dokumentacja zdjęciowa jednej z akcji / artystycznych grupy "Warsztat" mających / w "Muzeum Sztuki Współczesnej" / w Łodzi. 1973 r. Film, fotografia + autor." Z prawej podpis "Andrzej Różycki"</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><i>Konkluzje fotograficzne, </i></span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">1976, </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">50 cm x 50 cm, format 18 x 24 cm (fotografia), </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">odbitka żelatynowo-srebrowa, </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">papier (czerwony), </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">MS/SN/F/73</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><i>Ikar, zdjęciowy projekt ożywienia obrazu, </i>1974, </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">50 cm x 50 cm, </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">odbitki żelatynowo-srebrowe, </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">MS/SN/F/74,</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> [10 fotografii naklejonych na jedną planszę]</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><i>Konkluzje fotograficzne,</i> 1976, 50 cm x 50 cm, </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">odbitki żelatynowo-srebrowe, </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">MS/SN/F/75,</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> [format 22 x 15 cm (6 fotografii)]</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><i>Fotografia warunkowa, </i></span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">1973, 50 cm x 50 cm, </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">odbitki żelatynowo-srebrowe, papier, </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">MS/SN/F/76,</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> [20 fotografii]. Z lewej strony na papierze pod zdjęciami odręczny napis: "Zdjęcie z indywidualnej wystawy pt. / - "Fotografia warunkowa" 1973 r." Z prawej odręczny podpis "Andrzej Różycki".</span></span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><i>Wykazanie wartości dowodowej i wiarygodności dokumentacyjnej </i></span><i style="font-family: arial, helvetica, sans-serif;">zdjęcia, </i><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">1975, </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">50 cm x 50 cm, </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">odbitki żelatynowo-srebrowe, papier, </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">MS/SN/F/77, </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">[format 13 cm x 11,5 cm (9 fotografii)]</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="color: orange; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><b>Muzeum Narodowe we Wrocławiu </b></span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><b><br /></b></span>
<br />
<div style="text-align: start;">
<span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Bez tytułu (obraz 2 klatek filmu), 1967, 63x52,8; odbitka bromosrebrowa cz-b na papierze, nr inw. MNWr XIII-2417</span></div>
<div style="text-align: start;">
<span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: start;">
<span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Bez tytułu (kompozycja z wózkiem), 1969, 64x52,6, odbitka bromosrebrowa cz-b na papierze, XIII-2418</span></div>
<div style="text-align: start;">
<span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: start;">
<span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Bez tytułu (kompozycja z rzeźbiarskimi popiersiami),1969, 73.2x60,7; odbitka bromosrebrowa na papierze, XIII-2419</span></div>
<div style="text-align: start;">
<span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: start;">
<span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><i>Klatka,</i> 1969, fotomontaż-odbitka bromosrebrowa na papierze, 62,6x54,3; XIII-2420</span></div>
<div style="text-align: start;">
<span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: start;">
<span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Bez tytułu (portret z przedarciem),1970, odbitka bromosrebeowa-częściowa solaryzacja, 64x52,2, XIII-2421</span></div>
<div style="text-align: start;">
<span style="background-color: black; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: white;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: start;">
<span style="background-color: black; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: white;">Bez tytułu (sekwencja 12 fot. płaszcza),1973, montaż 12 odbitek bromosrebrowych na papierze, 93,8x70; XIII-2422</span></span></div>
<div style="text-align: start;">
<span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: start;">
<span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><i>Okno</i>, 1973, kolaż fotograficzny, 1973, 67,7x60, XIII-2423</span></div>
<div style="text-align: start;">
<span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: start;">
<span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Bez tytułu (kompozycja z portretem Ryszarda Waśki),1973, zestaw 2 odbitek bromosr. cz-b. na papierze, 59,3x56 i 59,3x61,5, XIII-2424 a,b</span></div>
<div style="text-align: start;">
<span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: start;">
<span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><i>Drzewo </i>(z cyklu <i>Fotografia warunkowa</i>), 1973, montaż 4 odbitek bromosrebrowych cz-b na papierze, 72,7x58,3; XIII-2425</span></div>
<div style="text-align: start;">
<span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: start;">
<span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><i>Obiektywne widzenie rzeczywistości</i>, 1975, montaż 9 odbitek bromosrerbrowych cz-b na papierze, 81x60, XIII-2426</span></div>
<div style="text-align: start;">
<span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: start;">
<span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><i>Poznawanie obrazu rzeczywistości</i>, 1976, montaż 9 odbitek bromosrebrowych cz-b na papierze, 66x61, XIII-2427</span></div>
<div style="text-align: start;">
<span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: start;">
<span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><i>Natura fotografii,</i> 1976, montaż 6 odbitek bromosrebrowych cz-b na papierze,564,5x58,5; XIII-2428</span><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<span style="background-color: black;"><span style="color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"></span></span><br />
<div style="text-align: start;">
<span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><i>Wiarygodność kadrowania, </i>1976, montaż 3 odbitek bromosrebrowych cz-b na papierze, 56x95,5; MNWr XIII-2429</span></div>
<div style="text-align: start;">
<span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: start;">
<b style="color: orange; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; text-align: justify;">Muzeum Historii Fotografii w Krakowie im. Walerego Rzewuskiego. </b><br />
<b style="color: orange; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; text-align: justify;"><span style="background-color: black; color: white;">[Prace, wraz ze szczegółowym opisem pokazane są on line na stronie muzeum]</span></b><br />
<b><span style="color: orange; font-family: "arial";"><br /></span></b>
<span style="font-family: "arial";"><i><span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;">Melancholia cmentarna, </span></i><span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;">1967-1968</span><i><span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;">, </span></i><span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;">96 x 59,5 cm, </span><span class="descriptionlist-value" lang="pl"><span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;">MHF 12090/II</span></span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white;"><span class="descriptionlist-value" lang="pl" style="font-family: inherit;"><br /></span></span>
<span style="font-family: "arial";"><span class="descriptionlist-value" lang="pl"><i><span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;">Oczekiwanie na sen, 63,5 x 57,5 cm, </span></i><span class="descriptionlist-value" lang="pl"><span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;">MHF 12091/II</span></span></span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white;"><span class="descriptionlist-value" lang="pl"><span class="descriptionlist-value" lang="pl" style="font-family: inherit;"><br /></span></span></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><span class="descriptionlist-value" lang="pl"><span class="descriptionlist-value" lang="pl"><i><span style="font-family: inherit;">Szumi koniczynka, szumi, </span></i><span style="font-family: inherit;">60 x 88 cm, </span><span class="descriptionlist-value" lang="pl"><span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;">MHF </span></span><span style="font-family: inherit;">1209/II</span></span></span></span><span style="background-color: black; color: white;"><span class="descriptionlist-value" lang="pl"><span class="descriptionlist-value" lang="pl"><span class="descriptionlist-value" lang="pl"><span style="color: black; font-family: inherit;">M</span></span></span></span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white;"><span class="descriptionlist-value" lang="pl"><span class="descriptionlist-value" lang="pl"><span class="descriptionlist-value" lang="pl"><span style="color: black; font-family: inherit;"><br /></span></span></span></span></span>
<span style="background-color: black;"><span class="descriptionlist-value" lang="pl"><span class="descriptionlist-value" lang="pl"><span style="color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Stany graniczne fotografii,</span></i><span style="font-family: inherit;"> 1976, 62 x 45,5 cm, MHF 10803/II</span></span></span></span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><i><br /></i></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Zatruta studnia</span></i><span style="font-family: inherit;">, 1965, 98 x 60 cm, fot. kolaż, MHF 1209/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: inherit;">Z cyklu </span><i><span style="font-family: inherit;">Raj tracony, </span></i><span style="font-family: inherit;">1988-1990, 59 x 50 cm, MHF 10645/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: inherit;">Z cyklu </span><i><span style="font-family: inherit;">Moje prywatne Kalwarie, </span></i><span style="font-family: inherit;">1988-1990, 66 x 52 cm, fot., fotogram, MHF10792/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: inherit;">Z cyklu </span><i><span style="font-family: inherit;">Drzewo poznania, </span></i><span style="font-family: inherit;">1990, 57 x 48 cm, fot., fotomontaż, MHF 10797/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: inherit;">Z cyklu </span><i><span style="font-family: inherit;">Drzewo poznania, </span></i><span style="font-family: inherit;">1990, 57 x 41 cm, fot., fotomontaż, MHF 10800/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: inherit;">Z cyklu </span><i><span style="font-family: inherit;">Drzewo poznania, </span></i><span style="font-family: inherit;">1990, 70 x 50 cm, fot., fotomontaż, MHF 10799/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Identyfikacja pozorna, </span></i><span style="font-family: inherit;">1973, 61 x 50 cm, fot., czarny papier, MHF 10801/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Ikar, </span></i><span style="font-family: inherit;">1976, 60 x 50 cm, fot., czarny papier, MHF 10804/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: inherit;">Z cyklu </span><i><span style="font-family: inherit;">Drzewo poznania, </span></i><span style="font-family: inherit;">1990, 71 x 51 cm, fot., fotogram, MHF 10794/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: inherit;">Z cyklu </span><i><span style="font-family: inherit;">Drzewo poznania, </span></i><span style="font-family: inherit;">1990, 69 x 53 cm, fot., fotogram, MHF 10795/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: inherit;">Z cyklu </span><i><span style="font-family: inherit;">Raj tracony, </span></i><span style="font-family: inherit;">1988-1990, 59 x 50 cm, MHF 10644/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Żywa projekcja, </span></i><span style="font-family: inherit;">1975, 50 x 40, 5 cm, fot., czarny papier, MHF 10802/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: inherit;">Z cyklu </span><i><span style="font-family: inherit;">Raj tracony, </span></i><span style="font-family: inherit;">1988-1990, 59 x 51 cm, MHF 10642/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: inherit;">Z cyklu </span><i><span style="font-family: inherit;">Drzewo poznania, </span></i><span style="font-family: inherit;">1990, 57 x 49 cm, fot., fotomontaż, MHF 10793/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: inherit;">Z cyklu </span><i><span style="font-family: inherit;">Moje prywatne Kalwarie, </span></i><span style="font-family: inherit;">1988-1990, 67 x 51 cm, fot., fotogram, MHF10790/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: inherit;">Z cyklu </span><i><span style="font-family: inherit;">Raj tracony, </span></i><span style="font-family: inherit;">1988-1990, 57 x 46 cm, fot., fotomontaż, MHF 10646/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: inherit;">Z cyklu </span><i><span style="font-family: inherit;">Raj tracony, </span></i><span style="font-family: inherit;">1988-1990, 59 x 50 cm, MHF 10643/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: inherit;">Z cyklu </span><i><span style="font-family: inherit;">Raj tracony, </span></i><span style="font-family: inherit;">1990, fot. fotomontaż, 20,2 x 15,5 cm, MHF 20424/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: inherit;">Z cyklu </span><i><span style="font-family: inherit;">Raj tracony, </span></i><span style="font-family: inherit;">1990, fot. fotomontaż, 20,4 x 15,4 cm, MHF 20425/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Analityczne rozpoznanie fotografii, </span></i><span style="font-family: inherit;">1979, 62 x 49,5 cm, MHF 10805/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Analityczne rozpoznanie fotografii, </span></i><span style="font-family: inherit;">1979, 58,3 x 49,5 cm, MHF 20416/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: inherit;">Z cyklu </span><i><span style="font-family: inherit;">Drzewo poznania, </span></i><span style="font-family: inherit;">1990, 71 x 53 cm, fot., fotogram, MHF 10796/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: inherit;">Z cyklu </span><i><span style="font-family: inherit;">Okna, </span></i><span style="font-family: inherit;">1973 (1968), 70 x 48 cm, fot. kolaż, MHF 23602/II [fot. na stronie MHF ma błędne datowanie 1968-1973, wykonana została w 1973, ale z zastosowaniem w tle zdjęcia z 1968 roku].</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: inherit;">Z cyklu </span><i><span style="font-family: inherit;">Okna, </span></i><span style="font-family: inherit;">1968-1973, 23,5 x 17 cm, fot. fotomontaż, MHF 20432/II </span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: inherit;">Z cyklu </span><i><span style="font-family: inherit;">Okna, </span></i><span style="font-family: inherit;">1968-1973, 23,9 x 24,8 cm, fot. fotomontaż, MHF 20434/II </span></span><br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: inherit;">Z cyklu </span><i><span style="font-family: inherit;">Okna, </span></i><span style="font-family: inherit;">1968-1973, 24 x 17,7 cm, fot. fotomontaż, pseudosolaryzacja, MHF 20432/II</span></span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: inherit;">Z cyklu </span><i><span style="font-family: inherit;">Okna, </span></i><span style="font-family: inherit;">1968-1973, 23 x 17 cm, fot. fotomontaż, MHF 20431/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: inherit;">Z cyklu </span><i><span style="font-family: inherit;">Okna, </span></i><span style="font-family: inherit;">1968-1973, 23,3 x 21 cm, fot. pseudosolaryzacja, interwencje w czasie wywoływania pozytywu, MHF 20433/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: inherit;">Z cyklu </span><i><span style="font-family: inherit;">Koszulki Panny Marii, </span></i><span style="font-family: inherit;">1986, fot. kolaż, 57,5 x 48 cm, MHF 23604/II [fot. na stronie MHF ma błędny tytuł </span><i><span style="font-family: inherit;">Polska Jesień</span></i><span style="font-family: inherit;">]</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: inherit;">Z cyklu </span><i><span style="font-family: inherit;">Koszulki Panny Marii, </span></i><span style="font-family: inherit;">1986, fot. kolaż, 40 x 50 cm, MHF 20417/II </span></span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white;"></span><span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: inherit;">cyklu </span><i><span style="font-family: inherit;">Koszulki Panny Marii, </span></i><span style="font-family: inherit;">1986, fot. kolaż, 66 x 48 cm, MHF 23603/II </span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span>
</span><span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Resekcja wspomnień z okolic Zatrutych studni,</span></i><span style="font-family: inherit;">1986, 18 x 24 cm, MHF 12580/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Resekcja wspomnień z okolic Zatrutych studni,</span></i><span style="font-family: inherit;">1986, 18 x 24 cm, MHF 12575/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Resekcja wspomnień z okolic Zatrutych studni,</span></i><span style="font-family: inherit;">1986, 18 x 24 cm, MHF 12584/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Resekcja wspomnień z okolic Zatrutych studni,</span></i><span style="font-family: inherit;">1986, 18 x 24 cm, MHF 12572/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Resekcja wspomnień z okolic Zatrutych studni, </span></i><span style="font-family: inherit;">2001, (1986) 12 x 17,5 cm, MHF 12593/II [odbitka 2001, ale negatyw z 1986, czego nie zaznaczono w opisie na stronie MHF]</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Resekcja wspomnień z okolic Zatrutych studni,</span></i><span style="font-family: inherit;">1986, 18 x 24 cm, MHF 12565/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Resekcja wspomnień z okolic Zatrutych studni,</span></i><span style="font-family: inherit;">1986, 18 x 24 cm, MHF 12592/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Resekcja wspomnień z okolic Zatrutych studni,</span></i><span style="font-family: inherit;">1986, 24 x 18 cm, MHF 12571/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Resekcja wspomnień z okolic Zatrutych studni,</span></i><span style="font-family: inherit;">1986, 24 x 18 cm, MHF 12574/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Resekcja wspomnień z okolic Zatrutych studni,</span></i><span style="font-family: inherit;">1986, 24 x 18 cm, MHF 12567/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Resekcja wspomnień z okolic Zatrutych studni,</span></i><span style="font-family: inherit;">1986, 24 x 18 cm, MHF 12585/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Resekcja wspomnień z okolic Zatrutych studni,</span></i><span style="font-family: inherit;">1986, 18 x 18 cm, MHF 12577/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Resekcja wspomnień z okolic Zatrutych studni,</span></i><span style="font-family: inherit;">1986, 24 x 18 cm, MHF 12555/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Resekcja wspomnień z okolic Zatrutych studni,</span></i><span style="font-family: inherit;">1986, 24 x 18 cm, MHF 12573/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Resekcja wspomnień z okolic Zatrutych studni,</span></i><span style="font-family: inherit;">1986, 24 x 18 cm, MHF 12566/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Resekcja wspomnień z okolic Zatrutych studni,</span></i><span style="font-family: inherit;">1986, 24 x 18 cm, MHF 12581/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Resekcja wspomnień z okolic Zatrutych studni,</span></i><span style="font-family: inherit;">1986, 24 x 18 cm, MHF 12570/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Resekcja wspomnień z okolic Zatrutych studni,</span></i><span style="font-family: inherit;">1986, 18 x 24 cm, MHF 12576/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Resekcja wspomnień z okolic Zatrutych studni,</span></i><span style="font-family: inherit;">1986, 18 x 24 cm, MHF 12582/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Resekcja wspomnień z okolic Zatrutych studni,</span></i><span style="font-family: inherit;">1986, 24 x 18 cm, MHF 12588/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Resekcja wspomnień z okolic Zatrutych studni,</span></i><span style="font-family: inherit;">1986, 18 x 24 cm, MHF 12568/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Resekcja wspomnień z okolic Zatrutych studni,</span></i><span style="font-family: inherit;">1986, 18 x 24 cm, MHF 12583/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Resekcja wspomnień z okolic Zatrutych studni,</span></i><span style="font-family: inherit;">1986, 24 x 18 cm, MHF 12589/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Resekcja wspomnień z okolic Zatrutych studni,</span></i><span style="font-family: inherit;">1986, 18 x 24 cm, MHF 12578/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Resekcja wspomnień z okolic Zatrutych studni,</span></i><span style="font-family: inherit;">1986, 24 x 18 cm, MHF 12586/II</span></span></span><span style="font-family: inherit;">
</span><span style="background-color: black; color: white;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Resekcja wspomnień z okolic Zatrutych studni, </span></i><span style="font-family: inherit;">2001, 12 x 17,5 cm, MHF 12575/II </span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Resekcja wspomnień z okolic Zatrutych studni, </span></i><span style="font-family: inherit;">2001, 12 x 17,5 cm, MHF 12594/II </span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Resekcja wspomnień z okolic Zatrutych studni, </span></i><span style="font-family: inherit;">2001, 12 x 17,5 cm, MHF 12596/II </span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Resekcja wspomnień z okolic Zatrutych studni, </span></i><span style="font-family: inherit;">2001, 12 x 17,5 cm, MHF 12595/II </span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Resekcja wspomnień z okolic Zatrutych studni,</span></i><span style="font-family: inherit;">1986, 18 x 24 cm, MHF 12587/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Resekcja wspomnień z okolic Zatrutych studni,</span></i><span style="font-family: inherit;">1986, 18 x 24 cm, MHF 12569/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Resekcja wspomnień z okolic Zatrutych studni,</span></i><span style="font-family: inherit;">1986, 18 x 24 cm, MHF 12591/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Resekcja wspomnień z okolic Zatrutych studni,</span></i><span style="font-family: inherit;">1986, 18 x 24 cm, MHF 12590/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Resekcja wspomnień z okolic Zatrutych studni,</span></i><span style="font-family: inherit;">1986, 18 x 24 cm, MHF 12579/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Dziewczynka wśród zbóż, </span></i><span style="font-family: inherit;">1970-1974, 18 x 24 cm, MHF 12559/II [datowanie budzi zastrzeżenia, praca pochodzi z połowy lat 60.]</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Dziewczynki w plenerze, </span></i><span style="font-family: inherit;">1963-1966, 18 x 24 cm, MHF 12601/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Dziewczynki w plenerze, </span></i><span style="font-family: inherit;">1963-1966, 18 x 24 cm, MHF 12599/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Dziewczynka na łące,</span></i><span style="font-family: inherit;">1970-1974, 18 x 24 cm, MHF 12557 [datowanie budzi zastrzeżenia, praca pochodzi z połowy lat 60.]</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Dziewczynki i gęsi, </span></i><span style="font-family: inherit;">1963-1966, 18 x 24 cm, MHF 12613/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Dziewczynki i gęsi, </span></i><span style="font-family: inherit;">1963-1966, 18 x 24 cm, MHF 12612/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Dziewczynka na łące, </span></i><span style="font-family: inherit;">1963-1966, 18 x 24 cm, MHF 12609/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Dziewczyna na łące</span></i><span style="font-family: inherit;">, 1963-1966, 18 x 24 cm, MHF 12608/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Dwie osoby przy pomniku, </span></i><span style="font-family: inherit;">1970-1974, 18 x 24 cm, MHF 12556/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Dziewczynka na podwórku, </span></i><span style="font-family: inherit;">1963-1966, 18 x 24 cm, MHF 12604/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Dziewczynka i gęsi, </span></i><span style="font-family: inherit;">1963-1966, 18 x 24 cm, MHF 12617/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Dziewczynka na tle liści, </span></i><span style="font-family: inherit;">1963-1966, 18 x 24 cm, MHF 12606/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Dziewczynka i gęsi, </span></i><span style="font-family: inherit;">1963-1966, 18 x 24 cm, MHF 12615/II</span></span><span style="font-family: inherit;">
</span><span style="background-color: black; color: white;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Dziewczynki u wejścia do domu, </span></i><span style="font-family: inherit;">1963-1966, 18 x 24 cm, MHF 12603/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Dziewczynka i gęsi, </span></i><span style="font-family: inherit;">1963-1966, 18 x 24 cm, MHF 12618/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Dziewczynki w otwartej bramie, </span></i><span style="font-family: inherit;">1963-1966, 18 x 24 cm, MHF 12605/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Dziewczynka w plenerze, </span></i><span style="font-family: inherit;">1963-1966, 18 x 24 cm, MHF 12600/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Dziewczynka w plenerze, </span></i><span style="font-family: inherit;">1963-1966, 18 x 24 cm, MHF 12598/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Dziewczynka na poboczu drogi, </span></i><span style="font-family: inherit;">1970-1974, 18 x 24 cm, MHF 12561/II [datowanie budzi zastrzeżenia, praca pochodzi z połowy lat 60.]</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Dziewczynka i gęsi, </span></i><span style="font-family: inherit;">1963-1966, 18 x 24 cm, MHF 12614/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Dziewczynka i gęsi, </span></i><span style="font-family: inherit;">1963-1966, 24 x 18 cm, MHF 12616/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Dziewczynka i gęsi, </span></i><span style="font-family: inherit;">1963-1966, 18 x 24 cm, MHF 12611/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<i><span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;">Dziewczynka przy drodze, </span></i><span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;">1970-1974, 18 x 24 cm, MHF 12560/II [datowanie budzi zastrzeżenia, praca pochodzi z połowy lat 60.]</span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Dziewczynka na wiejskiej drodze, </span></i><span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;">1970-1974, 18 x 24 cm, MHF 12562/II [datowanie budzi zastrzeżenia, praca pochodzi z połowy lat 60.]</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Dziewczynka na wiejskiej drodze, </span></i><span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;">1970-1974, 24 x 18 cm, MHF 12563/II [datowanie budzi zastrzeżenia, praca pochodzi z połowy lat 60.]</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Dziewczynka na wiejskiej drodze, </span></i><span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;">1970-1974, 24 x 18 cm, MHF 12564/II [datowanie budzi zastrzeżenia, praca pochodzi z połowy lat 60.]</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Dziewczynki przy ogrodzeniu, </span></i><span style="font-family: inherit;">1963-1966,18 x 24 cm, MHF 12632/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Dziewczynka, pasterka, </span></i><span style="font-family: inherit;">1963-1966, 18 x 24 cm, MHF 12610/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Pejzaż z krzyżem, </span></i><span style="font-family: inherit;">1970-1974, 24 x 18 cm, MHF 12554/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Okno,</span></i><span style="font-family: inherit;"> 1973, 61 x 60 cm, fot. barwna, MHF 12513/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Dziewczynka w oknie, </span></i><span style="font-family: inherit;">1963-1966, 18 x 24 cm, MHF 12607/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Dziewczynka wśród zbóż, </span></i><span style="font-family: inherit;">1970-1974, 18 x 24 cm, MHF 12588/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: inherit;">Z cyklu </span><i><span style="font-family: inherit;">Drzewo poznania </span></i><span style="font-family: inherit;">lub </span><i><span style="font-family: inherit;">Raj tracony, </span></i><span style="font-family: inherit;">1990, 18,2 x 18,4 cm, MHF 20421/II [to </span><i><span style="font-family: inherit;">Drzewo poznania</span></i><span style="font-family: inherit;">]</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Raj tracony, </span></i><span style="font-family: inherit;">1990, 24,6 x 18,2 cm, fot., fotomontaż, MHF 20422/II </span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Raj tracony, </span></i><span style="font-family: inherit;">1990, 24,6 x 18,2 cm, fot., fotomontaż, MHF 20423/II </span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: inherit;">Z cyklu </span><i><span style="font-family: inherit;">Drzewo poznania </span></i><span style="font-family: inherit;">lub </span><i><span style="font-family: inherit;">Raj tracony, </span></i><span style="font-family: inherit;">1990, 18,2 x 18,3 cm, MHF 20420/II [to </span><i><span style="font-family: inherit;">Drzewo poznania</span></i><span style="font-family: inherit;">]</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: inherit;">Z cyklu </span><i><span style="font-family: inherit;">Drzewo poznania </span></i><span style="font-family: inherit;">lub </span><i><span style="font-family: inherit;">Raj tracony, </span></i><span style="font-family: inherit;">1990, 18,2 x 18,4 cm, MHF 20419/II [to </span><i><span style="font-family: inherit;">Drzewo poznania</span></i><span style="font-family: inherit;">]</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: inherit;">Z cyklu </span><i><span style="font-family: inherit;">Polska jesień, </span></i><span style="font-family: inherit;">1968, fot., fotomontaż, 23,6 x 18 cm, MHF 20428/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: inherit;">Z cyklu </span><i><span style="font-family: inherit;">Polska jesień, </span></i><span style="font-family: inherit;">1968, fot., fotomontaż, 22,6 x 16,8 cm, MHF 20426/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Chodzenie własnymi drogami, </span></i><span style="font-family: inherit;">2004, 23,8 x 15,8 cm, MHF 20435/II [relipka pracy z 1968]</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: inherit;">Z cyklu </span><i><span style="font-family: inherit;">Polska jesień, </span></i><span style="font-family: inherit;">1968, fot., fotomontaż, interwencje malarskie, 22,7 x 16,2 cm, MHF 20427/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Melancholia III. Portret, </span></i><span style="font-family: inherit;">1986, fot., kolaż, 40,3 x 50,6, MHF 20411/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Melancholia II. Portret, </span></i><span style="font-family: inherit;">1986, fot., kolaż, 40,3 x 50,5, MHF 20410/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Nina Różycka, zestaw portretów</span></i><span style="font-family: inherit;">, 2004, fot., 14,4 x 25,6, MHF 20436/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Powrót do zdjęcia Zatruta studnia, </span></i><span style="font-family: inherit;">2004, 23,4 x 17,7, MHF 20413/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Dziewczyna, koń, łąka, </span></i><span style="font-family: inherit;">2004, 40,3 x 50,6 MHF/20414 [pracę należy datować na koniec lat 60.]</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Sted opuszcza miasto. Edward Stachura, </span></i><span style="font-family: inherit;">1970, fot., fotomontaż, 64,2 x 45 cm, MHF 20415/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i><span style="font-family: inherit;">Klatka, </span></i><span style="font-family: inherit;">1968, fot., fotomontaż, 25,4 x 19,5 cm, MHF 20429/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: inherit;">Z cyklu </span><i><span style="font-family: inherit;">Moje prywatne Kalwarie </span></i><span style="font-family: inherit;">lub </span><i><span style="font-family: inherit;">Raj tracony, </span></i><span style="font-family: inherit;">1990, 27,8 x 20,9 cm, fot., fotogram, MHF 20418/II</span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><i>Chodzenie własnymi drogami, </i>2004, fot., kolaż, czarny papier, 100 x 70 cm, MHF 23482/II</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;"></span></div>
<div style="text-align: start;">
<br /></div>
<div style="text-align: start;">
<span style="color: white;"></span><span style="background-color: black; color: white;"><span style="background-color: black;"><b><span style="background-color: black; color: #cc0000; font-family: "arial";">Prace Andrzeja Różyckiego znajdują się także w zbiorach prywatnych: Dariusza Bieńkowskiego w Łodzi, Galerii Wymiany i Krzysztofa Jureckiego</span></b></span></span><span style="background-color: black; color: white;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="color: #cc0000;"></span><span style="background-color: black;"></span><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"></span></div>
</div>
<div style="text-align: start;">
</div>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Krzysztof_Jureckihttp://www.blogger.com/profile/08811279119927331500noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5310593166917521102.post-62270474713661862082016-12-30T02:04:00.000-08:002017-01-02T10:32:56.713-08:00Krzysztof Jurecki, Zrozumieć i być z sacrum<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbDOdp1LeyOd1qe_qg8gHjI75ma0pkRz70cB4bcOW8dVBLssX6_BNKE1DDh6A3CP6RYHbieiRfrisiG6lBKWxwRwwAIuk1bviypPhqPQqXKqyyJLbnBq7inaOscOUSoJMKMF7e1gPuHTQ/s1600/zap..jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="224" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbDOdp1LeyOd1qe_qg8gHjI75ma0pkRz70cB4bcOW8dVBLssX6_BNKE1DDh6A3CP6RYHbieiRfrisiG6lBKWxwRwwAIuk1bviypPhqPQqXKqyyJLbnBq7inaOscOUSoJMKMF7e1gPuHTQ/s320/zap..jpg" width="320" /></a></div>
Zaproszenie na wystawę w Galerii Wozownia, 2011<br />
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<i> </i>Twórczość Andrzeja Różyckiego jest według mojej
koncepcji koegzystencją bycia z sacrum, którego moc może być inspirującą w
religii i sztuce interpretowanej przez artystę w zadziwiający sposób. Z jednej
strony fotografia najczęściej tworzona w manualny sposób, jest hybrydalnym
zjawiskiem plastycznym od lat 60. XX wieku, a z drugiej posiada wartość
dokumentu, wynikającego z medium. Łączyła się głównie z malarskim poszukiwaniem
związanym z koncepcją neoawangardową, ale od drugiej połowy lat 80. najczęściej
nawiązywała do tradycyjnego przekazu związanego z istotą sztuki pojmowaną, jako
działanie symboliczne, o romantycznej tradycji. Ale należy zaznaczyć, że
konkretyzacja własnej sztuki, pojmowanej w formule rozumiejącego „bytu”
reagującego na problematykę sacrum, pojawiła się dopiero w latach 80.,
począwszy od ekspozycji <i>Koszulki Panny Marii</i><span class="Znakiprzypiswkocowych"><!--[if !supportFootnotes]--><span class="Znakiprzypiswkocowych"><span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12.0pt;">[1]</span></span><!--[endif]--></span>.
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjr2Dk7yAJpYZAkpazTldo1IRYr-7w8AO4UwjjFpAGwiyVSpzYPjUcNIj0eqpyXjbEK0p95ljVgUJN8o8FFNvICDN8SqPVD6KufJ_n7CM4dv2B_MsEYNNwwybkAJqkQtbl8BVRV0x8PDPA/s1600/ja-rozycki-anna-jackowska-540x360.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjr2Dk7yAJpYZAkpazTldo1IRYr-7w8AO4UwjjFpAGwiyVSpzYPjUcNIj0eqpyXjbEK0p95ljVgUJN8o8FFNvICDN8SqPVD6KufJ_n7CM4dv2B_MsEYNNwwybkAJqkQtbl8BVRV0x8PDPA/s320/ja-rozycki-anna-jackowska-540x360.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Otwarcie wystawy w Wozowni, 2011.Od lewej K. Jurecki, Anna Jackowska i Andrzej Różycki, fot. K. Napiórkowski</div>
</div>
<h1>
<span style="font-size: small;">Brzask sztuki – dziewczynki, pejzaże,
alchemia medium oraz </span><i><span style="font-size: small;">Modlitwa </span><o:p></o:p></i></h1>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
Różycki jest
artystą osobnym, pomimo przynależności do kilku grup i środowisk artystycznych.
Od czasów grupy Zero 61, czyli po 1964 roku, poszukiwał sakralności świata,
który odkrywał i penetrował. Ale nie była to jeszcze ściśle określona postawa
religijna, lecz bardziej ludyczna i afirmatywna wobec uroków życia. Świadczyły
o tym zdjęcia młodych dziewcząt, które, analogicznie do <i>Małego człowieka </i>Zofii
Rydet, miały przedstawiać nieskazitelne piękno bytu. Jednak fotografowanie
dziewczynek oczekujących na dojrzałość przypomina także postawę fotograficzną
Lewisa Carrolla, ale jest także ważnym wyznacznikiem, bardziej życiowym, niż
artystycznym. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
W tych
zdjęciach rozmarzonych dziewczynek - nieskalanych jeszcze czasem związanym z
umieraniem ciała, a czasem tak istotnym w myśleniu fotograficznym, ujawnia się magiczna
siła melancholii, gdyż żal nam z dzisiejszej perspektywy upływu czasu
młodzieńczych ciał wydanych na tragizm przemijania, który jest wciąż skryty (<i>Szumi
koniczynka, szumi</i>). <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
Rys sakralny
pojawia się w innej tematyce, trochę młodopolskiej, jak <i>Melancholia
cmentarna, </i>czy w jednej z najważniejszych fotografii, jakie powstały w
dwudziestym wieku w Polsce – w <i>Zatrutej studni </i>działającej potęgą
symbolu, który paradoksalnie skonfrontowany został z pop kulturą o
konsumpcyjnej i popartowskiej stylizacji. I na tym polega niezwykłość tego
fotokolażu. <i>Polska jesień</i> (1968) jest innego rodzaju myśleniem
symbolicznym poświęconym ofierze, jaką złożono ojczyźnie w 1939 roku. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
Ale
największy aspekt magiczności czy alchemiczności fotografii ujawnił się w
technice pseudosolaryzacji oraz w specjalnie nieutrwalonym obrazie pozytywowym,
który nieustająco zmienia swoją kolorystykę! W tej technice powstały m.in.
znane prace:<i> Polodowcowiec </i>oraz <i>Pomnik poety. <o:p></o:p></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
Dla
określenia późniejszej postawy Różyckiego, jako artysty religijnego i
wierzącego w kontakt z sacrum, niezwykle ważna z dzisiejszego punktu widzenia
jest<i> Modlitwa </i>kobiety klęczącej
przed ścianą na kamiennym bruku! Sugestywny klimat ludzkiej metafory życia odcina się od
ówczesnej tematyki religijnej zarówno fotografii Zofii Rydet, jak i
najważniejszych prac Adama Bujaka. Podobny pesymistyczny klimat ma inny znany
fotomontaż Różyckiego <i>Klatka –</i> życie ludzkie nie ma określanego
sakralnego spełnienia, wydane jest na egzystencjalne zmaganie z materią. Być
może piekielną?<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<b>Co wyniknęło z analizy <i>Ikara</i>
dla fotografii polskiej?<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
W latach 70.
wątki analityczne, wywodzące się z konceptualizmu dominowały w idei Różyckiego
jako „reguły gry”, a przeplatały się z lekko zarysowanymi w wyobraźni twórczej
aspektami dotyczącymi mitu, tajemnicy upływającego czasu. Pojawiły się także
zainteresowania twórczością nieprofesjonalną.
Właśnie zainteresowania sztuką ludową, jej innymi wzorami kulturowymi i
jej bytem w świecie wiecznych idei przyczyniły się do powstania oryginalnej
twórczości w zakresie dokumentu filmowego, który z pewnością miał wpływ na
fotograficzną twórczość Różyckiego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
W tym
dziesięcioleciu powstało najmniej prac sakralnych, choć ontologia pojawia się w
niektórych, jak np. w cyklu <i>Konkluzje fotograficzne </i>(1976) przedstawiającym
m.in. zwinięte w rulon i przewiązane sznurkiem zdjęcie, którego nie jesteśmy w
stanie obejrzeć<a href="file:///C:/Users/kjure/Desktop/R%C3%B3zycki%20(last).doc#_edn2" name="_ednref2" title=""><span class="Znakiprzypiswkocowych"><!--[if !supportFootnotes]--><span class="Znakiprzypiswkocowych"><span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12.0pt;">[2]</span></span><!--[endif]--></span></a>.
W jego percepcji ma nam pomóc tekst towarzyszący tej realizacji. Do cyklu <i>Fotografia
warunkowa</i> należy niezwykłe wprost zdjęcie, składające się z dziewięciu fotografii
nagrobków różnych wyznań i narodowości. Na każdym z nich w miejscu zdjęcia
zmarłego artysta umieścił własny wizerunek.
W ten sposób utożsamił się z „każdą” śmiercią posługując się stylizacją
fotomedialną. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
Na początku
lat 70. Różycki przez kilka lat nie potrafił odnaleźć się w nowej
strukturalistycznej grupie, jaką był Warsztat Formy Filmowej. Nigdy nie
zrealizował filmów czy wideo w tym nurcie. . Ale jego fotografie analizują
zarówno modele pojęciowe fotografii (przekonujący cykl <i>Fotografia warunkowa</i>)<i>, </i>jak i są refleksją na temat
czasu w fotografii i jej struktury przestrzennej. Jednak Różycki potrafił także
wniknąć w przestrzeń antropologiczną (w tym cmentarza), symboliczną i
mitologiczną (mit Ikara). Wykorzystywał analizy fotomedialne do penetrowania i
odnalezienia w sobie struktury symbolicznej, bardziej w znaczeniu Rolanda
Barthes’a i Claude Lévi-Strauss’a, niż Mircei Eliadego.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
W cyklu <i>Fotografia
warunkowa</i>, pokazanym już w 1973 roku, pojawiają się zapowiedzi przełomu
artystycznego, ponieważ struktura jego prac uległa metaforycznemu rozbiciu.
Interesujące są prace z ustrukturalnieniem twarzy artysty, z dziwnie
wskazywanym na zegarze upływem czasu. Pojawił się także „prosty” motyw drzewa,
które emanuje swą niezwykłą formą. Jako żart, ale istotny, należy traktować
fotomontaż z przedstawieniem artysty w starym domu, na dachu którego znajduje
się nadnaturalnej wielkości ptak.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
Ale w
największym stopniu, obok pracy z autoportretem na cmentarzu, sakralność i byt
artystyczny przetrwały w bardzo znanej realizacji z wielokrotną ekspozycją <i>Projekt
uruchomienia obrazu fotograficznego Ikar </i>(1975), w której istotne jest
zmaganie symboliczne artysty tak, aby w powstającej i zmieniającej się
materialistycznej z przesłania strukturze przetrwała symbolika mitu, co udało
się! Jest to jedna z najbardziej przekonywujących prac analitycznych z lat 70.
XX wieku, jaka powstała w fotografii europejskiej.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<h1>
<span style="font-size: small;">Zrozumienie sacrum. Bycie bytu</span><o:p></o:p></h1>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
Działaniem <i>à
rebours</i> religijnym i sakralnym, ale istotnym w kontekście następnych
doświadczeń, był oskarżycielski wobec atmosfery stanu wojennego, bardzo ważny
jako forma artystycznego oporu i walki z systemem totalitarnym cykl <i>Fotografia
monopolowa </i>(1982)<i>, </i>niby gloryfikujący kolejki przed sklepami,
żołnierzy na ulicach, czy świnie w chlewie, a także w specjalny sposób
Wojciecha Jaruzelskiego. Było wówczas aktem odwagi obywatelskiej, ponieważ
prace pokazane zostały w podziemnej galerii Czyszczenie Dywanów w Łodzi w
okresie stanu wojennego. Zwraca z nich użycie materiału z codziennych gazet
(kolaż) i forma zdobienia, znana ze sztuki sakralnej, zastosowana w sposób
pełen przekory, typowy dla antyestetyki dadaizmu i Łodzi Kaliskiej (zwłaszcza Adam
Rzepecki) z tego czasu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
W kilku
tekstach artysty m.in. <i>Drzewo poznania </i>(1990), <i>Wyzwalanie wyobraźni </i>(1991)
i <i>Fotografia nostalgiczna </i>(2004) postrzegamy inspirację, a potem wspólną
drogę w analizie idei religii z wielkim rumuńskim religioznawcą – Mirceą
Eliadem. Na temat sacrum Różycki pisał: „Dialektyka sacrum zakłada zawsze jakiś
mniej lub bardziej wyraźny wybór, w wyniku którego przedmiot zaczyna nabierać
wartości sakralnej, choć pozornie, ze stanowiska profanum, nie różni się niczym
od podobnych mu przedmiotów naturalnych. Wynika z tego, że każda grupa ludzka w
jakimś miejscu i momencie historycznym przekształca w hierofanię pewne
przedmioty, zwierzęta, rośliny, gesty, słowa, itd.<a href="file:///C:/Users/kjure/Desktop/R%C3%B3zycki%20(last).doc#_edn3" name="_ednref3" title=""><span class="Znakiprzypiswkocowych"><!--[if !supportFootnotes]--><span class="Znakiprzypiswkocowych"><span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12.0pt;">[3]</span></span><!--[endif]--></span></a>”<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<i>W
koszulkach Panny Marii </i>widoczny jest żart obok dominującej aury
religijności, nakładanej poprzez akt twórczy na <i>profanum</i> świata, do
łaski powróciły zainteresowanie fotokolażem i kolażem<a href="file:///C:/Users/kjure/Desktop/R%C3%B3zycki%20(last).doc#_edn4" name="_ednref4" title=""><span class="Znakiprzypiswkocowych"><!--[if !supportFootnotes]--><span class="Znakiprzypiswkocowych"><span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12.0pt;">[4]</span></span><!--[endif]--></span></a>.
Artysta odnalazł w sobie pokłady idei romantycznych, które pozwalają mu tworzyć
boską rzeczywistość w sztuce! To także akt odwagi artystycznej, który w latach
80. przyjmowany był jednostronnie, jako forma aktywności w ramach ludycznej
Kultury Zrzuty. Cykl ujawnia, że sakralność, boskość może jawić się dosłownie w
każdym miejscu a sakralne znaczenie może mieć zwykła koszulka, dziewczynka i
kobieta. Wszystko zależy od siły wiary religijnej. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
W latach 80.
Różycki wykonał przełomowe dla siebie fotografie utożsamiając się z figurą
Chrystusa (<i>Natury frasobliwe)</i> i Matki Boskiej Częstochowskiej (<i>Koszulki
Panny Marii)</i>, pokazując w nich możliwości konstytuowania się <i>sacrum</i> w życiu swoim i każdego
człowieka. Następnie powstały prace o znaczeniu bardziej antropologicznym <i>Moje
prywatne kalwarie, Raj tracony </i>i <i>Drzewo poznania </i>na temat istoty
symbolu krzyża, inspirowane po raz kolejny lekturą Eliadego, który stał się
drogowskazem drogi artystycznej Różyckiego. Wielkość tych prac polega na
zrównaniu i porównaniu „zwykłego” wyobrażenia drzewa, ikonografii Chrystusa i
sztuki ludowej. W zaskakujący sposób ukazał wspólnotę tych archetypicznych
wyobrażeń. Jednocześnie, jak już
wspomniałem, w latach 80. artysta uczestniczył w działaniach Kultury Zrzuty,
jako „artysta osobny” (termin Zofii Fijałkowskiej), która miała wyłącznie za zadanie działania
ironiczno-nihilistyczne, nigdy zaś antropologiczne czy symboliczne, choć
obecnie dystansuje się od niej. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
<br /></div>
<h2 style="margin-left: 0cm; mso-list: l0 level2 lfo1; text-indent: 0cm;">
<span style="font-size: small;">Autocytat
rodzinny. Powrót Zofii Rydet</span><o:p></o:p></h2>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Od
kilu lat Różycki „współpracuje” z fotografiami wykonanymi przez swego ojca czy
z dawną fotografią rodzinną (<i>Fotografia nostalgiczna</i>, 2004<i>) </i>posługując
się cytatem oraz, co jest szczególnie ważne, z nieukończonymi pracami Zofii
Rydet tworząc realizacje przekraczające dotychczasowe kategorie autocytatu (<i>Fotoandrzejozofia,
</i>2010). Zmarła w 1997 roku Rydet „powróciła” najpierw, jako idea w
projektach wystawienniczych realizowanych przez Różyckiego jako kuratora od
2008 roku, a ostatnio w nowym cyklu, w którym, jak trafnie określił to Karol
Jóźwiak, mamy do czynienia ze „świętych obcowaniem”<a href="file:///C:/Users/kjure/Desktop/R%C3%B3zycki%20(last).doc#_edn5" name="_ednref5" title=""><span class="Znakiprzypiswkocowych"><!--[if !supportFootnotes]--><span class="Znakiprzypiswkocowych"><span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12.0pt;">[5]</span></span><!--[endif]--></span></a>.
Artysta nie narzucił tu własnego stylu. Tworzył tak, aby doprowadzić do końca
nieukończone przez Rydet idee. Zawsze posługiwał się fragmentami powycinanych
jej zdjęć, które otrzymał od Fundacji im. Rydet. Czasami trudno odszyfrować,
które elementy są dziełem Różyckiego, a które Rydet, gdyż „współpraca” układa
się w formie nieustającego dialogu! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Jego
twórczość jest więc
ontologiczno-sakralnym wyznaniem wiary, ale nie ortodoksyjnym. Dlatego część
jego prac ma formułę i styl neoawangardowy, a tylko część religijną o
charakterze tradycyjnym.</div>
<h1>
<span style="font-size: small;">Bycie z sacrum, rozumienie boskości i Boga</span><o:p></o:p></h1>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
Andrzej
Różycki, twórca otwarty na wiele różnych postaw, eksperymentujący od początku
lat 60. do chwili obecnej z tworzywem fotograficznym i uprawiający „plastyczną
przygodę” jest obecnie, obok Jerzego Lewczyńskiego, najwybitniejszym
fotografikiem polskim. Od początku swej twórczości wykonywał prace bardzo
ważne, należące do najistotniejszych osiągnięć fotografii polskiej, by wymienić
tu wspomnianą już <i>Zatrutą studnię, Polską jesień </i>czy<i> Klatkę, </i>ale także bliską już ówczesnej koncepcji
Zofii Rydet <i>Modlitwę</i>. Artysta uprawia do dziś tzw. „estetykę błędu”,
m.in. rozdzierając zdjęcia, tonując i malując je farbami, tworząc unikatowe
obrazy o formule kolażu i fotomontażu. W swym plastycznym opracowaniu był
najbardziej dojrzałym twórcą w grupie Zero 61, ale jego drogą twórczą, jeśli chodzi
o formę, nie zaś ideę realizacji, podążył także w końcu lat 60. Michał Kokot, a
na początku lat 80. Adam Rzepecki z Łodzi Kaliskiej. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoBodyTextIndent">
Od drugiej połowy lat 80. Różycki ujawnia swoje
myślenie o sztuce bliskie przede wszystkim ontologii fundamentalnej, w której
interesuje go Heideggerowskie „bycie”, w czym poszukuje transcedentalnej
rzeczywistości. Już w latach 60. sakralizował, początkowo nieświadomie, świat
małych dziewczynek, później zwykłe drzewa, rodzinne, stare fotografie.
Sakralizuje także sam siebie pokazując, że Chrystus był i jest w każdym w nas.
W jego pracach zawarta jest także ironia, która poprzez rys dadaistyczny i
surrealistyczny nie w pełni wkomponowała się w sakralność świata. Być może nie
jest tu potrzebna? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
W fotografii
Różyckiego nie ma nicości, ani przede wszystkim trwogi, jest „ludzkie
istnienie” i miłosierdzie „bytu”. Ale częstym jej składnikiem jest ironia i groteska, przejęta z czasów Zero 61, a sięgająca do młodopolskiej myśli artystycznej, bardziej Witolda Wojtkiewicza, niż Jacka Malczewskiego. Artysta wierzy w jedyne źródło prawdy, którą jest
prawda religijna. Sztuka ma o tyle znaczenie, o ile umożliwia dostęp do bytu,
gdyż, jak pisał Heidegger: „W dziele sztuki prawda bytu osadziła się w dzieło”<a href="file:///C:/Users/kjure/Desktop/R%C3%B3zycki%20(last).doc#_edn6" name="_ednref6" title=""><span class="Znakiprzypiswkocowych"><!--[if !supportFootnotes]--><span class="Znakiprzypiswkocowych"><span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12.0pt;">[6]</span></span><!--[endif]--></span></a>. Artysta wierzy, że zrozumiał i przeniknął w sposób teoretyczny i praktyczny
zasady, jakimi manifestuje się sacrum, będąc „bytem w bycie”, aby jeszcze raz
nawiązać do koncepcji Heideggera ze Ź<i>ródła dzieła sztuki </i>(1935), w
której byt służy uświęcaniu sakralnego świata.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div>
<!--[if !supportEndnotes]-->Przypisy:<br />
<hr align="left" size="1" width="33%" />
<!--[endif]-->
<br />
<div id="edn1">
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;"><a href="file:///C:/Users/kjure/Desktop/R%C3%B3zycki%20(last).doc#_ednref1" name="_edn1" title=""><span class="Znakiprzypiswkocowych"><!--[if !supportFootnotes]--><span class="Znakiprzypiswkocowych"><span style="font-family: "times new roman" , serif;">[1]</span></span><!--[endif]--></span></a>
W maju 2011 w Miejskiej
Galerii Sztuki w Łodzi miała miejsce wystawa zorganizowana przez Janusza
Zagrodzkiego <i>Poetyka form, </i>którą można uznać za małą retrospektywę,
pokazująca przemiany stylistyczne artysty od lat 60. XX wieku do chwili
obecnej. Na obszernej ekspozycji zaakcentowano m.in.: analizy
konceptualno-strukturalistyczne z lat 70. oraz problematykę skoncentrowaną
wokół słynnego już zdjęcia pt. <i>Zatruta studnia, </i>1967 (w zbiorach. Muzuem
Historii Fotografii w Krakowie). W górnej części galerii Willa pokazano ostatnie
prace cyklu <i>Fotoadrzejozofia </i>(2010) wykorzystujące niedokończone kolaże
Zofii Rydet, do których artysta dołączył własne fragmenty fotografii, niejako
„współpracując” z duchem zmarłej wybitnej artystki. W oddzielnym pomieszczeniu,
w galerii Chimera, zaprezentowano cykle: religijny, choć otwarty także na
ironię <i>Koszulki Panny Marii </i>i prześmiewczy w stosunku do „państwa wojny”
cykl <i>Fotografia monopolowa</i> (1982), który był pokazany w podejrzanej
wówczas pod względem poprawności politycznej łódzkiej galerii undergroundowej Czyszczenie
Dywanów w lipcu 1982 jako <i>Analiza
fotografii monopolowej. </i>W unikatowym wydanym na ksero w ilości 30 egzemplarzach
katalogu <i>Zakaz zawahania, </i>Czyszczenie
Dywanów, opr. A. Paczkowski i R. Sowiak<i>, </i>Łódź 1984, s. nlb znajduje się krótki tekst Różyckiego: „…starałem się
zobiektywizować jak gdyby poglądy i kłopoty różnych osób nie tylko artystów,
ale każdego zakłopotanego człowieka, zagubionego i zrobiłem taką realizację,
która jest jak gdyby ramami różnych myśleń, różnych pokazów wyobrażeń, co nasz
przywódca chciał czy co sobie inni wyobrażają na temat jego możliwości. Czy jego
celów, jak sobie my ludzie w Polsce wyobrażamy tego przywódcę. Co on narobił…”<o:p></o:p></span></div>
</div>
<div id="edn2">
<div class="MsoEndnoteText" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;"><a href="file:///C:/Users/kjure/Desktop/R%C3%B3zycki%20(last).doc#_ednref2" name="_edn2" title=""><span class="Znakiprzypiswkocowych"><!--[if !supportFootnotes]--><span class="Znakiprzypiswkocowych"><span style="font-family: "times new roman" , serif;">[2]</span></span><!--[endif]--></span></a>
Ta praca i kilka innych zapowiada obiekty fotograficzne z lat 90. Wojciecha
Prażmowskiego, który w niezwykle udany sposób podjął konceptualizm Różyckiego,
kierując go w stronę fotografii inscenizowanej. Przełomem w podejściu do
fotografii Prażmowskiego, ale przede wszystkim w wykrystalizowaniu
indywidualnego stylu okazała się wystawa <i>Pierwsza
światowa wystawa zdjęć zepsutych</i> (Mała Galeria ZPAF-CSW, Warszawa 1989), w
której w nowatorski sposób odwołał się do pojęcia inscenizacyjności, sięgając
do koncepcji zdjęć rodzinnych i anonimowych Jerzego Lewczyńskiego i
sakralności, która istnieje także w fotografii Andrzeja Różyckiego. Prażmowski
od tego momentu tworzył fotografię, której koncepcja wyrażała tradycję
najnowszej historii Polski, jej symboli i mitów. Od samego początku chętnie
stosował zabieg fotomontażu, a także interwencje w obraz pozytywowy, co miało
swą polską tradycję w doświadczeniach z kręgu piktorializmu, a także z
eksperymentów grupy Zero 61 a manifestowało się w formule „fotografii
inscenizowanej”.<o:p></o:p></span></div>
</div>
<div id="edn3">
<div class="MsoEndnoteText" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;"><a href="file:///C:/Users/kjure/Desktop/R%C3%B3zycki%20(last).doc#_ednref3" name="_edn3" title=""><span class="Znakiprzypiswkocowych"><!--[if !supportFootnotes]--><span class="Znakiprzypiswkocowych"><span style="font-family: "times new roman" , serif;">[3]</span></span><!--[endif]--></span></a>
A. Różycki, <i>Moje „przygody” i romanse fotografii ze słowem, </i>w: <i>Fotografia:
realność medium, </i>(red. A. Kępińska, G. Dziamski i S. Wojnecki, ASP Poznań
[1998], s. 243.<o:p></o:p></span></div>
</div>
<div id="edn4">
<div class="MsoEndnoteText" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;"><a href="file:///C:/Users/kjure/Desktop/R%C3%B3zycki%20(last).doc#_ednref4" name="_edn4" title=""><span class="Znakiprzypiswkocowych"><!--[if !supportFootnotes]--><span class="Znakiprzypiswkocowych"><span style="font-family: "times new roman" , serif;">[4]</span></span><!--[endif]--></span></a>
Cykl należy rozważać w kontekście późnej twórczości Zofii Rydet, która w latach
80. była najbliższą artystycznie Różyckiemu artystką. Można zauważyć, że <i>Suita
śląska </i>Rydet wykonana na przełomie lat 80/90. przyjęła formę zbliżoną do
omawianego cyklu łódzkiego artysty!<o:p></o:p></span></div>
</div>
<div id="edn5">
<div class="MsoEndnoteText" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;"><a href="file:///C:/Users/kjure/Desktop/R%C3%B3zycki%20(last).doc#_ednref5" name="_edn5" title=""><span class="Znakiprzypiswkocowych"><!--[if !supportFootnotes]--><span class="Znakiprzypiswkocowych"><span style="font-family: "times new roman" , serif;">[5]</span></span><!--[endif]--></span></a>
K. Józwiak, <i>Epilog o medium fotografii Z. Rydet, Andrzej Różycki.
Fotoandrzejozofia, </i>Galeria 87, grudzień 2010, s. nlb.<o:p></o:p></span></div>
</div>
<div id="edn6">
<div class="MsoEndnoteText" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;"><a href="file:///C:/Users/kjure/Desktop/R%C3%B3zycki%20(last).doc#_ednref6" name="_edn6" title=""><span class="Znakiprzypiswkocowych"><!--[if !supportFootnotes]--><span class="Znakiprzypiswkocowych"><span style="font-family: "times new roman" , serif;">[6]</span></span><!--[endif]--></span></a>
M. Heidegger, <i>Holzwege, </i>GA 5, 1978, s. 21, za: C. Woźniak, <i>Martina
Heideggera myślenie sztuki, </i>Kraków 2004, s. 71.</span><o:p></o:p></div>
</div>
</div>
Krzysztof_Jureckihttp://www.blogger.com/profile/08811279119927331500noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5310593166917521102.post-3386210995673141552016-12-30T02:03:00.001-08:002017-02-27T04:04:07.557-08:00Kolekcja sztuki dawnej i nieprofesjonalnej <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOPf3M90frYwg-Hvbs8CGj6l8bx-6XHRke4Yvw9r30My3jTFoTKaluMljCRSQsqDKtG7CKwiXCm6frC3DQOwksYzz90v2ws_BR_7IbmEaK3LShdNYz9lD-pG3FFuqVyMIUcVEsFeJQwrI/s1600/A.R.+w+domu.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOPf3M90frYwg-Hvbs8CGj6l8bx-6XHRke4Yvw9r30My3jTFoTKaluMljCRSQsqDKtG7CKwiXCm6frC3DQOwksYzz90v2ws_BR_7IbmEaK3LShdNYz9lD-pG3FFuqVyMIUcVEsFeJQwrI/s320/A.R.+w+domu.JPG" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Andrzej Różycki w kuchni, trzymający monidło fotograficzne, 2016, fot. K. Jurecki</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWBLql8zXLvlpH64T13wRY4gxTS_L8EZ1QDA46ZCIxiOV05HUQ2hHzfTjciV1t_a2OpZetUWHeOFH9veKYRY-NpmRdwGAtmCvBQNhwOW7srQUgv2mbK3hrGFL-GQxnGWidF2N2G0VX7fo/s1600/P6090065.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWBLql8zXLvlpH64T13wRY4gxTS_L8EZ1QDA46ZCIxiOV05HUQ2hHzfTjciV1t_a2OpZetUWHeOFH9veKYRY-NpmRdwGAtmCvBQNhwOW7srQUgv2mbK3hrGFL-GQxnGWidF2N2G0VX7fo/s320/P6090065.JPG" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Mieszkanie Andrzeja Różyckiego z kolekcją sztuki nieprofesjonalnej na ul. Próchnika, 09.06. 2011, fot. K. Jurecki</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgoczzBD3W4JU5Yv9vDriTBWHK-enbFOrzhyA_5g5jc4njrTEu7qI-TYLQxir30feCv76bBXoB4Gnam73wPFBVxXleJ1VQc17pGlc6mPg1U4gO31jXSBXiULqOjKm77LfNaekLlT_qJq_8/s1600/SAM_2365.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgoczzBD3W4JU5Yv9vDriTBWHK-enbFOrzhyA_5g5jc4njrTEu7qI-TYLQxir30feCv76bBXoB4Gnam73wPFBVxXleJ1VQc17pGlc6mPg1U4gO31jXSBXiULqOjKm77LfNaekLlT_qJq_8/s320/SAM_2365.JPG" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Antoni Baran [Opoczno] <i>Pieta,</i> lata 80. XX wieku</div>
<div style="text-align: center;">
<i><br /></i>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqFeiS3y-2e-1NGJze6FMKrW_t363DyuFOZgjkGbMF03t8Kjy8JIW8BsdaycefxvwkGvYFzTfKQDkVsgXSlbdQqzQOGIk0H3RzaW9BhPkfp2b2gG5c7WJxViNWLtrCVZ8tjJTfcmW5UA8/s1600/SAM_2366.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqFeiS3y-2e-1NGJze6FMKrW_t363DyuFOZgjkGbMF03t8Kjy8JIW8BsdaycefxvwkGvYFzTfKQDkVsgXSlbdQqzQOGIk0H3RzaW9BhPkfp2b2gG5c7WJxViNWLtrCVZ8tjJTfcmW5UA8/s320/SAM_2366.JPG" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Matka Boska Skęspska, </i>pocz. XX wieku</div>
<div style="text-align: center;">
<i><br /></i>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5pDbNGGG5qq0p-ZNvzwz5SXh6vIhf_w028OmnNJ2tToEsNoumKlOYmEuEEn4YWQSrxoQWNJL59U6PQubiXVinjBJaIYQzfCWz4wTk4RlDX3MWCE8igfOpFFFYZIXbQVQs-yX-NNOcZAE/s1600/SAM_2371.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5pDbNGGG5qq0p-ZNvzwz5SXh6vIhf_w028OmnNJ2tToEsNoumKlOYmEuEEn4YWQSrxoQWNJL59U6PQubiXVinjBJaIYQzfCWz4wTk4RlDX3MWCE8igfOpFFFYZIXbQVQs-yX-NNOcZAE/s320/SAM_2371.JPG" width="240" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Matka Boska Skępska, </i>pocz. XX wieku</div>
<div style="text-align: center;">
<i><br /></i>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNrjyArihWa0ck-ZraqgJM9gto7ReKkcq6IvXHKm0I0Jq_qYbx9E0_SZenhcdPEy1XclD1kWajvmmEL5fDA3e4RGzZ3nrf-mKKe2bDQVyZd8IJl8p79nbnJzLzcyCNi3C6f9Ph4fLucBA/s1600/SAM_2372.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNrjyArihWa0ck-ZraqgJM9gto7ReKkcq6IvXHKm0I0Jq_qYbx9E0_SZenhcdPEy1XclD1kWajvmmEL5fDA3e4RGzZ3nrf-mKKe2bDQVyZd8IJl8p79nbnJzLzcyCNi3C6f9Ph4fLucBA/s320/SAM_2372.JPG" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Matka Boska Skępska, </i>pocz. XX wieku<i> </i>(detal)</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdv8VNi9WtKHAhVyRA-5Tx9G452hqxKBMf7zy65nXVuY_uh6AxloAD0xjgFWqqUsxrxEiL6xMgJbu8k5vv7RrJYD5NBU3pRnmn_gVvRES1IrsFPEDlpU3apn_UA3pslaRC_c9L7cv9Eyc/s1600/SAM_2373.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdv8VNi9WtKHAhVyRA-5Tx9G452hqxKBMf7zy65nXVuY_uh6AxloAD0xjgFWqqUsxrxEiL6xMgJbu8k5vv7RrJYD5NBU3pRnmn_gVvRES1IrsFPEDlpU3apn_UA3pslaRC_c9L7cv9Eyc/s320/SAM_2373.JPG" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Józef Chajec, <i>Pieta, </i>lata 80. XX wieku</div>
<div style="text-align: center;">
<i><br /></i>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinzIXtCadRPFi7Hzo_xeZifKjf2o7dBk1UJq1PTDQZWFQpK9md3VUhSW66Y1N2Rg0rMRkemFhAYxoch5JEWQ801JTEd-2650HwJVrp3oF-eAkQ7PAXavse-PfrBynkb4UKjSTpssRoyOs/s1600/SAM_2376.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinzIXtCadRPFi7Hzo_xeZifKjf2o7dBk1UJq1PTDQZWFQpK9md3VUhSW66Y1N2Rg0rMRkemFhAYxoch5JEWQ801JTEd-2650HwJVrp3oF-eAkQ7PAXavse-PfrBynkb4UKjSTpssRoyOs/s320/SAM_2376.JPG" width="240" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Maria, Józef z aniołkiem</i> [Paszyn], lata 80.(?) XX w.</div>
<div style="text-align: center;">
<i><br /></i>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjr0Eyf9JWmO5J2EvT3j9SWdKyV49vHIxcK543f00xUsgCg8YsCmDvcHrq-U2m7NXlHMVKRpHHjh0DxUOyigzhnE1R2t0Vkqvh3S1iaFHTnO9p-hv3hzyDuSTLqmJYBRHWEjDRS2DcVBk4/s1600/SAM_2378.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="226" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjr0Eyf9JWmO5J2EvT3j9SWdKyV49vHIxcK543f00xUsgCg8YsCmDvcHrq-U2m7NXlHMVKRpHHjh0DxUOyigzhnE1R2t0Vkqvh3S1iaFHTnO9p-hv3hzyDuSTLqmJYBRHWEjDRS2DcVBk4/s320/SAM_2378.JPG" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Stanisław Kopka, [Łęczyca], <i>św. Agata, </i>lata 80. XX w.</div>
<div style="text-align: center;">
<i><br /></i>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVSo50u_KtDM2Fk9YNgFUJmUiPzfo5Epu2W55aUoSi_t4l4TzGt5V0PZYojGhF6hI3vKrDGO7YV4PPlA1PdXvp3DBS18Px4jG32oui5zKa8EuQ1ZWKM2GuX7b72qwXp69MgdtKq75xmN4/s1600/SAM_2377.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVSo50u_KtDM2Fk9YNgFUJmUiPzfo5Epu2W55aUoSi_t4l4TzGt5V0PZYojGhF6hI3vKrDGO7YV4PPlA1PdXvp3DBS18Px4jG32oui5zKa8EuQ1ZWKM2GuX7b72qwXp69MgdtKq75xmN4/s320/SAM_2377.JPG" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Stanisław Kopka, [Łęczyca], <i>św. Agata, </i>detal, <i> </i>lata 80. XX w.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsNlB_g1LY_t4d1CUr3zlj6nrrhmhHQuuAQwYOzeDQueNCDDyWJs_nIKGClhEtVeaLBbCp5vLz1KWLuRgBKlQ4pRSXHtl0oXLMPxnCkTNlQEyZKLADTP23UEhsG4G7XCQcVgdKYZFDSWE/s1600/SAM_2383.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="201" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsNlB_g1LY_t4d1CUr3zlj6nrrhmhHQuuAQwYOzeDQueNCDDyWJs_nIKGClhEtVeaLBbCp5vLz1KWLuRgBKlQ4pRSXHtl0oXLMPxnCkTNlQEyZKLADTP23UEhsG4G7XCQcVgdKYZFDSWE/s320/SAM_2383.JPG" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Ewa Pogwizd, <i>Matka Boska Bolesna, </i>[Paszyn], lata 80. XX w.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSucSvJICu5lpARbDO-VqqNgWx0hkY3n200MSlIsDIs1j3toub8gg-LFOj1RK3QLIWsxJp2AiXTVu4b-8VqmOg-C_-iZLyk1lf-pPjxqDitgSnkrUMbfiOTpQ6NpkWW1AI7doqDteS_DA/s1600/SAM_2368.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSucSvJICu5lpARbDO-VqqNgWx0hkY3n200MSlIsDIs1j3toub8gg-LFOj1RK3QLIWsxJp2AiXTVu4b-8VqmOg-C_-iZLyk1lf-pPjxqDitgSnkrUMbfiOTpQ6NpkWW1AI7doqDteS_DA/s320/SAM_2368.JPG" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Józef Dziek(?), <i>Pieta, </i>lata 90. XX w.</div>
<div style="text-align: center;">
<i><br /></i>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkU2ZF6IoKevirUWte4ftlSkhDwuYXxuZbFUBepZf-dnrR7YcrOPxP72iGZncBqPMDssJW-VMpSRiByWF39Ow1oBPXVDWIdRlHxJw5aoY0wuWdbmBZodCy4R2wG7Vg6hxO1oc-X2lTn4E/s1600/SAM_2375.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkU2ZF6IoKevirUWte4ftlSkhDwuYXxuZbFUBepZf-dnrR7YcrOPxP72iGZncBqPMDssJW-VMpSRiByWF39Ow1oBPXVDWIdRlHxJw5aoY0wuWdbmBZodCy4R2wG7Vg6hxO1oc-X2lTn4E/s320/SAM_2375.JPG" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Józef Chajec, Kamienica Górna, Ro(k) 1978</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAxrBLX5TJEZ67KYlecLTeKq-A9l1eCvnW-KqFYrvyZyuoG5pE602mP7ycHgrFoUAlCnlzglQC1wx1aqVY_aV6Pmyb586FXOIk1nJd-B_JGX3gFw5tOWlLgU2ROCLi2UXED5egHGi61eQ/s1600/SAM_2381.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAxrBLX5TJEZ67KYlecLTeKq-A9l1eCvnW-KqFYrvyZyuoG5pE602mP7ycHgrFoUAlCnlzglQC1wx1aqVY_aV6Pmyb586FXOIk1nJd-B_JGX3gFw5tOWlLgU2ROCLi2UXED5egHGi61eQ/s320/SAM_2381.JPG" width="155" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Józef Lurka<i>, Św. Franciszek, </i>lata 70. XX w.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiVrwOc5foVcy7lc38e6Ud0bwhaq32wSUcQ4WwppCTPuBFTADHgvdS6D1oJYB2w7s1YljC5leAeOo96xJLkBS51CKo0o8kOANEMzkPHwTdhgvK2ua3FJrWUulNMhyrMxfP5QkBlP535wk/s1600/F.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiVrwOc5foVcy7lc38e6Ud0bwhaq32wSUcQ4WwppCTPuBFTADHgvdS6D1oJYB2w7s1YljC5leAeOo96xJLkBS51CKo0o8kOANEMzkPHwTdhgvK2ua3FJrWUulNMhyrMxfP5QkBlP535wk/s320/F.JPG" width="260" /></a></div>
Józef Lurka<i>, Św. Franciszek, </i>detal, <i> </i>lata 70. XX wieku</div>
<div style="text-align: center;">
<i><br /></i>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEVCMJveDWhdSY3p-goVIHxurbtnolIxCNo7bQqGBE0FRH3BT6zrg8FCRpIvKhoaFZ1gLI6wkHbIMeUcHr_r1V2_3sZnX8LTnLl0dn0PeN178u58eJX7HSHIRKK852XG-g_cF3SlMGnFo/s1600/SAM_2391.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="250" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEVCMJveDWhdSY3p-goVIHxurbtnolIxCNo7bQqGBE0FRH3BT6zrg8FCRpIvKhoaFZ1gLI6wkHbIMeUcHr_r1V2_3sZnX8LTnLl0dn0PeN178u58eJX7HSHIRKK852XG-g_cF3SlMGnFo/s320/SAM_2391.JPG" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
[różni artyści: Giełdoń, Wojciech Oleksy, Ewa Pogwizd], <i>Grupa aniołów, </i>lata 80.-90. XX w.</div>
<div style="text-align: center;">
<i><br /></i>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6o33zzABrT8EIO9rDTWvIuWmANTrZq2Sd9_fXKtwIa4k6tp6HmJBNcgZs_un7PhXS4Kp2kTxdhfvF-EjxwXMMeob-BPy2TXPt-5xULIJF_0CWRv_hVfj2oUSSvDVwbeYSzhd4vwq2Y8E/s1600/Kuchnia.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6o33zzABrT8EIO9rDTWvIuWmANTrZq2Sd9_fXKtwIa4k6tp6HmJBNcgZs_un7PhXS4Kp2kTxdhfvF-EjxwXMMeob-BPy2TXPt-5xULIJF_0CWRv_hVfj2oUSSvDVwbeYSzhd4vwq2Y8E/s320/Kuchnia.JPG" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Kiełbowicz [Białaczów], <i>Ostatnia wieczerza, </i>lata 80. XX w.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQHOoyRtlh6LF6_RtfGgO7wEcwNkFjCh3WqpRywsTC5bBX5-Uk3GDoOTdUkIpU4AZhb7mbgaBbTmrF2YPllx7n0IecI9NiG8adcYrFYP7Tn0jRL-XEejSZNg7AMw1pXrWorPPAkxWOwDo/s1600/1-SAM_2512.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQHOoyRtlh6LF6_RtfGgO7wEcwNkFjCh3WqpRywsTC5bBX5-Uk3GDoOTdUkIpU4AZhb7mbgaBbTmrF2YPllx7n0IecI9NiG8adcYrFYP7Tn0jRL-XEejSZNg7AMw1pXrWorPPAkxWOwDo/s320/1-SAM_2512.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="text-align: center;">
Rzeźby na półce, sierpień 2016</div>
<div class="separator" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9c33dclMlDBGkCQjQK-oio0UtBDzT_ioGoyDv7A9w6l4H0W1yE4KFWsuECedRPr_9W_boVSejPnjLEQ0_PaAqukGwQzNll2Q5dDfij29EbYSjXxulXKOWfnSSfGcyyEmHMp9jAJlNIqU/s1600/1-SAM_2553-001.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="315" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9c33dclMlDBGkCQjQK-oio0UtBDzT_ioGoyDv7A9w6l4H0W1yE4KFWsuECedRPr_9W_boVSejPnjLEQ0_PaAqukGwQzNll2Q5dDfij29EbYSjXxulXKOWfnSSfGcyyEmHMp9jAJlNIqU/s320/1-SAM_2553-001.JPG" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Grupa rzeźb, lata 70-90. XX wieku</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoQ0gGs5dWCemtTRdCcg8JGg80qBqbwusD5cHridkgliz9vjuNsk1ou74Y6r-zuAn2p5-V7D-F4ytdkj7Sb7c2-Ljmq-Q_oATjnr76THRAq8Ej8-0WXJ6h-Rhoa-YpNKJFJuc8zL0RCzc/s1600/1-SAM_2551.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="308" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoQ0gGs5dWCemtTRdCcg8JGg80qBqbwusD5cHridkgliz9vjuNsk1ou74Y6r-zuAn2p5-V7D-F4ytdkj7Sb7c2-Ljmq-Q_oATjnr76THRAq8Ej8-0WXJ6h-Rhoa-YpNKJFJuc8zL0RCzc/s320/1-SAM_2551.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i>Bóg Ojciec, </i>detal, lata 80. XX wieku</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuXK0zFJvD8Ae9mrFxbSGHNR337uTWzGIKWyaWbatFHinX5yFPM0I7Sr7bQs8Ft2NYlgjlSU_6U48Idwnp2KDcSa0lSdIyxS3OzUM06x2bw_OqDk1tvtUSE1F9WcSYcF653fBZdMafsSM/s1600/1-SAM_2548.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuXK0zFJvD8Ae9mrFxbSGHNR337uTWzGIKWyaWbatFHinX5yFPM0I7Sr7bQs8Ft2NYlgjlSU_6U48Idwnp2KDcSa0lSdIyxS3OzUM06x2bw_OqDk1tvtUSE1F9WcSYcF653fBZdMafsSM/s320/1-SAM_2548.JPG" width="320" /></a></div>
<div align="center" class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i>Matka Boska z aniołami</i>, detal, lata 80. XX wieku</div>
<div class="separator" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjN7K6BCD9HpqO-Sg0bL5sRBm6Z1PKXuQ1Tr4_IPCFtrYmyzq5l2lrXF9iB19TsWcNle94vAqufTF6KIC4m4dVF8Qwu_6i2BcQUV6POg13k_s4sVJGNTJguRmvvkYgH6ttTTrXyg9TOtWY/s1600/1-IMG_7086.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjN7K6BCD9HpqO-Sg0bL5sRBm6Z1PKXuQ1Tr4_IPCFtrYmyzq5l2lrXF9iB19TsWcNle94vAqufTF6KIC4m4dVF8Qwu_6i2BcQUV6POg13k_s4sVJGNTJguRmvvkYgH6ttTTrXyg9TOtWY/s320/1-IMG_7086.JPG" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Ostatnia wieczerza, </i>koniec XVIII w.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLMtQCW4i7atwjFoBVtrFp_5y-S6hc0QqRWI9nEopl_3IGddynFTvwo5_XnXVW-gcveBITNlfJOsKkPU9tXQDiyXK8epGz_N0SOGhnkHtOBxKkP5EXqLUpmDd0oQtWN9302F9jSr4QWPE/s1600/Monid%25C5%2582o.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLMtQCW4i7atwjFoBVtrFp_5y-S6hc0QqRWI9nEopl_3IGddynFTvwo5_XnXVW-gcveBITNlfJOsKkPU9tXQDiyXK8epGz_N0SOGhnkHtOBxKkP5EXqLUpmDd0oQtWN9302F9jSr4QWPE/s320/Monid%25C5%2582o.JPG" width="242" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Monidło, początek XX wieku, fotografia zakładowa, fot. K. Jurecki</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjK1Nqy1Ze1TYjlrhCfC1sESnqlX1JFfE38NzqshfgPDwKGFazzOjBoo_HYtaLOoyUz5U6_lQNdT73TqwfMG2_f_nlnK_jBdHUjdMS7wQfAxoWo4-RVJ3zIGJSkMJL5WggcCa5xCnIa50I/s1600/DSC_0649_mini.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjK1Nqy1Ze1TYjlrhCfC1sESnqlX1JFfE38NzqshfgPDwKGFazzOjBoo_HYtaLOoyUz5U6_lQNdT73TqwfMG2_f_nlnK_jBdHUjdMS7wQfAxoWo4-RVJ3zIGJSkMJL5WggcCa5xCnIa50I/s320/DSC_0649_mini.JPG" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Andrzej Różycki, na tle ekspozycji <i>Podniesie - idea, </i>Białystok, 2013</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9qsn8eluQBjiIBOwMMBOPAA6Fyv_7fFVUepUJCVIPa_KeS6V8x5Fc12VdxupgcTd0aHsW3YhkkuRHPRezxazwANaQfqQTXHV2x72fgRoqAC9YvAX1e046UmUJtP7eeuBjeWzTT49iK88/s1600/1-SAM_2369.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9qsn8eluQBjiIBOwMMBOPAA6Fyv_7fFVUepUJCVIPa_KeS6V8x5Fc12VdxupgcTd0aHsW3YhkkuRHPRezxazwANaQfqQTXHV2x72fgRoqAC9YvAX1e046UmUJtP7eeuBjeWzTT49iK88/s320/1-SAM_2369.JPG" width="240" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Andrzej Różycki z monidłem z okresu międzywojennego w swoim mieszkaniu w Łodzi, na ul. Aleksandra Kamińskiego, 2016, fot. K. Jurecki</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Krzysztof_Jureckihttp://www.blogger.com/profile/08811279119927331500noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5310593166917521102.post-23690627613992308172016-12-30T02:03:00.000-08:002017-02-23T13:23:59.031-08:00Dokumentacja wystawy "Andrzej Różycki - Bycie z sacrum" w Galerii Wozownia w Toruniu w 20111 roku (wszystkie zdjęcia Kazimierz Napiórkowski)<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjM6hhBnziG5cXZYzNQnEu_walwYc8LN0Py0SnAqd2VPiZOQjIQinX_D3sgRb3RYyhSWHlzL5ArEyugiWOnUqsRfJqvVYbt9uhpePjuw_Red4KwdhdD9MQbtm-GL3urVlg7C8Kt2kxIfi0/s1600/R%25C3%25B3%25C5%25BCycki+-+ok%25C5%2582adka_.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="316" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjM6hhBnziG5cXZYzNQnEu_walwYc8LN0Py0SnAqd2VPiZOQjIQinX_D3sgRb3RYyhSWHlzL5ArEyugiWOnUqsRfJqvVYbt9uhpePjuw_Red4KwdhdD9MQbtm-GL3urVlg7C8Kt2kxIfi0/s320/R%25C3%25B3%25C5%25BCycki+-+ok%25C5%2582adka_.png" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Okłada katalogu projekt graficzny Kazimierz Napiórkowski</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Na ekspozycji pt. <i>Andrzej Różycki - Bycie z sacrum </i>(29 lipca-14 sierpnia, 2011).<i> </i>Pokazaliśmy praktycznie wszystkie prace, jakimi dysponował artysta, w ilości ponad dwustu. Oprócz głównej części w sali górnej, wykorzystaliśmy jeszcze dwa inne mniejsze pomieszczania. W salce na górze premierowo przedstawiliśmy najnowsze prace cyfrowe z cyklu <i>Zdjęcia ostatnie</i>, stworzone na kilka dni przed wernisażem. Ekspozycji towarzyszył niewielki polsko-angielski katalog z biografią artysty i moim tekstem pt. <i>Zrozumieć i być z sacrum, </i>w którym całą twórczość artysty starałem się połączyć w spójną według mnie całość i umiejscowić w historii fotografii polskiej. Jestem przekonany, że należy ona do najważniejszych, nieprzerwanie od lat 60, XX wieku do chwili obecnej, czyli 2016 roku. I tego powodu jest fenomenem. jej najważniejszą cechą jest rezygnacja z realizmu i mimesis na rzecz technik związanych z różnymi odmianami kolażu i fotomontażu oraz symboliczno-ludyczne nastawienie wobec interpretowanej rzeczywistości .</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b>Wszystkie zdjęcia dzięki uprzejmości Galeria Wozownia w Toruniu. Fot. Kazimierz Napiórkowski</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnYqDE8IwA4qBYEsloErj25k-08YhqKv4l1UBeTANkbC284zMMPp4B019Io-COyN0Tfie2cjRhtXNMRltn0RmNylxC8tAXBTpxTYRx9EgA7ZviQg24ekx6JS_LHil1WI_kOiuBUKo8FD4/s1600/_MG_3906.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnYqDE8IwA4qBYEsloErj25k-08YhqKv4l1UBeTANkbC284zMMPp4B019Io-COyN0Tfie2cjRhtXNMRltn0RmNylxC8tAXBTpxTYRx9EgA7ZviQg24ekx6JS_LHil1WI_kOiuBUKo8FD4/s320/_MG_3906.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3SUcUBszRCyzF3KqBlL8l_waNm2lgjSdrYdQN8DvDk0KuuIPBcRJ74-IlRwbU2E81-HAWHb-NN9DMLzc_tOOji64o8aDK1AIesc99QJOGBmlGYvv4wtgSYE0xjENPXdXVDKmXftj_Jo8/s1600/_MG_3908.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3SUcUBszRCyzF3KqBlL8l_waNm2lgjSdrYdQN8DvDk0KuuIPBcRJ74-IlRwbU2E81-HAWHb-NN9DMLzc_tOOji64o8aDK1AIesc99QJOGBmlGYvv4wtgSYE0xjENPXdXVDKmXftj_Jo8/s320/_MG_3908.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoHlbsc9NGbQBS53kqJYdtJh3ejYtD2GDIYwqFtZ_RUFvyG4b9rWjRBOQwqLiG8qJNCDbmW_qXD-akPsLVikEhIa80A8jxEbddt4LDk_0ROLME-qirXI-z6FTWT0BgaDNIglPOshg-YQc/s1600/_MG_3910.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoHlbsc9NGbQBS53kqJYdtJh3ejYtD2GDIYwqFtZ_RUFvyG4b9rWjRBOQwqLiG8qJNCDbmW_qXD-akPsLVikEhIa80A8jxEbddt4LDk_0ROLME-qirXI-z6FTWT0BgaDNIglPOshg-YQc/s320/_MG_3910.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgRMWBQHLG6sb7T91ZoVvlScPDVNR0hW9xEHWMoOc2kUsXvcN_kJ7f6f0Krgo8zcHiCw8ePqHhMqM1ELGg75rGk0_NOkbiWwJJ54m_JtfVC6QFX1OKYpsk8tnmkPc-IqV7O5ZzQUo3XPs/s1600/_MG_3911.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgRMWBQHLG6sb7T91ZoVvlScPDVNR0hW9xEHWMoOc2kUsXvcN_kJ7f6f0Krgo8zcHiCw8ePqHhMqM1ELGg75rGk0_NOkbiWwJJ54m_JtfVC6QFX1OKYpsk8tnmkPc-IqV7O5ZzQUo3XPs/s320/_MG_3911.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUcVVZAf2SQrcjbYJhPT96XsYKrS759VEtq-HY_yFFIXq_i-RmPuS_O33Myic85NFwk3bnFx1mbR7lSrsz5w9ao8Ie37vw72VxV2BxLpndvdduz_5v4CeOuoWw5CEcsdBDKwS-y18IAeI/s1600/_MG_3912.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUcVVZAf2SQrcjbYJhPT96XsYKrS759VEtq-HY_yFFIXq_i-RmPuS_O33Myic85NFwk3bnFx1mbR7lSrsz5w9ao8Ie37vw72VxV2BxLpndvdduz_5v4CeOuoWw5CEcsdBDKwS-y18IAeI/s320/_MG_3912.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5hwzBkzHkIexdsMEQnfmf1qprpwgA46yHx4odi-vhRsdeTH7KnHQ9fbmNe-tsj1T99VPcsf3Hon3tej2YuxaMqBSpGAfUhBMCYpvo_T9mMKet_WUH7lqvwbabiDpRX9eYAci229Jg53o/s1600/_MG_3913.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5hwzBkzHkIexdsMEQnfmf1qprpwgA46yHx4odi-vhRsdeTH7KnHQ9fbmNe-tsj1T99VPcsf3Hon3tej2YuxaMqBSpGAfUhBMCYpvo_T9mMKet_WUH7lqvwbabiDpRX9eYAci229Jg53o/s320/_MG_3913.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0AxmziMeY0DJHQ5OBGd4nakFeZz1ZDi3SR-19wuxqzXCfGgSu2xmcDPvQAGrW5J_DXmaL6L9EkIQdBWmlAJ_hlCyJYX2OSVwkbrrEdfwwkYkAOP91sM31-a8c8bYwW1NwP41JZkOdk7I/s1600/_MG_3914.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0AxmziMeY0DJHQ5OBGd4nakFeZz1ZDi3SR-19wuxqzXCfGgSu2xmcDPvQAGrW5J_DXmaL6L9EkIQdBWmlAJ_hlCyJYX2OSVwkbrrEdfwwkYkAOP91sM31-a8c8bYwW1NwP41JZkOdk7I/s320/_MG_3914.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihsw-kXf481LNT7DSysGoUV_FiMYMD-hjo42RQkTEyPq1E0bqdikqSxfjkByfa3Sb9njSCIoLxTDqeYFk2Qq1WhG3NUnWGbWzEAQE2jldtrI4eVLGMB7RC4dpb-3P3NoWmDFdM4PHFMvc/s1600/_MG_3915.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihsw-kXf481LNT7DSysGoUV_FiMYMD-hjo42RQkTEyPq1E0bqdikqSxfjkByfa3Sb9njSCIoLxTDqeYFk2Qq1WhG3NUnWGbWzEAQE2jldtrI4eVLGMB7RC4dpb-3P3NoWmDFdM4PHFMvc/s320/_MG_3915.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzM-S4ayzPRNFzCgwfhWTW-Bl3XvwhXwxC4uanyNhDKcgDNHkmDuVF8wh2A0JzF1_whxwQsDRzZ6mTgFi3Ov8ybXJkwg06DKzn0apCIMwXdeMivDs5lZ5VvUA0M-n3KVwT3CZY1Dw32sY/s1600/_MG_3916.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzM-S4ayzPRNFzCgwfhWTW-Bl3XvwhXwxC4uanyNhDKcgDNHkmDuVF8wh2A0JzF1_whxwQsDRzZ6mTgFi3Ov8ybXJkwg06DKzn0apCIMwXdeMivDs5lZ5VvUA0M-n3KVwT3CZY1Dw32sY/s320/_MG_3916.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjk4YFNvLckC2ZpJWLvqVJ-Q_CCJ7jIqWyXaekR_L0K8ukyeXdSD1JGzrvLvYWGMtmhj31div-eTU76gTv-nv6IeVyuacO46XWofkdrnxYP2tyohrzMIkAVXoIodF7ENntiKmBbaulsopE/s1600/_MG_3918.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjk4YFNvLckC2ZpJWLvqVJ-Q_CCJ7jIqWyXaekR_L0K8ukyeXdSD1JGzrvLvYWGMtmhj31div-eTU76gTv-nv6IeVyuacO46XWofkdrnxYP2tyohrzMIkAVXoIodF7ENntiKmBbaulsopE/s320/_MG_3918.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhooeJqmgbR7WO5OPAEWA8Q0u2DRHsUGRpKUcBn1YjWPwY9S3_3eNMVpGS5cDTqGcR3cJo114IaJIVnelgaWZ6jqt8a7sysA5P94JKaak8KJQUSU-A0yW4zcErQFZYQTMvYtfrofL5nBQk/s1600/_MG_3917.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhooeJqmgbR7WO5OPAEWA8Q0u2DRHsUGRpKUcBn1YjWPwY9S3_3eNMVpGS5cDTqGcR3cJo114IaJIVnelgaWZ6jqt8a7sysA5P94JKaak8KJQUSU-A0yW4zcErQFZYQTMvYtfrofL5nBQk/s320/_MG_3917.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgI4p7tzpBGqXrOAVufCoYdWoebxr-dcssDSSzffcHa3XPn8yDexUC9z1ZhHgltXASfINU8xrDciOIpcAbCKDgQB5B0mfMKiDdTthiAj7T8sg2FF2L7e2Bc4Qp5BZk2VqyETIa6iO-mLBY/s1600/_MG_3919.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgI4p7tzpBGqXrOAVufCoYdWoebxr-dcssDSSzffcHa3XPn8yDexUC9z1ZhHgltXASfINU8xrDciOIpcAbCKDgQB5B0mfMKiDdTthiAj7T8sg2FF2L7e2Bc4Qp5BZk2VqyETIa6iO-mLBY/s320/_MG_3919.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVu6NfBpk2V7F3Dgi1wqmeU6yb6J-8R4lr1AfpmIPEWYg2jdsEecSDt4kwAro-XKepxSwj69k3pCJSOxt3ksiGjexqKtunCMvcXr4ikPf2hyphenhyphenZY32KO9Aq6PQ7cP5PUPNcGZUySQ1wdfgs/s1600/_MG_3920.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVu6NfBpk2V7F3Dgi1wqmeU6yb6J-8R4lr1AfpmIPEWYg2jdsEecSDt4kwAro-XKepxSwj69k3pCJSOxt3ksiGjexqKtunCMvcXr4ikPf2hyphenhyphenZY32KO9Aq6PQ7cP5PUPNcGZUySQ1wdfgs/s320/_MG_3920.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCp-1iznB-yZxDkTy_DfUEN1JXsfNmgrWjnXxc0jc_wOHTsqmhJOquwwXxMBrLtHztC3qWNxMjd20ucFRs8WEcKw9-W8eAe6qsn9-HKOkWODadthPwbCDrowOCdPmh8JhRroX6b_X7fYM/s1600/_MG_3921.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCp-1iznB-yZxDkTy_DfUEN1JXsfNmgrWjnXxc0jc_wOHTsqmhJOquwwXxMBrLtHztC3qWNxMjd20ucFRs8WEcKw9-W8eAe6qsn9-HKOkWODadthPwbCDrowOCdPmh8JhRroX6b_X7fYM/s320/_MG_3921.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiD0ZyApuUjBcjSZ0iH9e9VItCAd-rGN99LvSvg_zmrvTZXs0RsLSLuwtH6D-VIO_fDg8JQAvZsbMco33bmeRSExZYSg-mh1PeAnCN5DgRCwpKO_E2ysi4Y_DLwHMDpUViFGWTuiPp4qbA/s1600/_MG_3923.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiD0ZyApuUjBcjSZ0iH9e9VItCAd-rGN99LvSvg_zmrvTZXs0RsLSLuwtH6D-VIO_fDg8JQAvZsbMco33bmeRSExZYSg-mh1PeAnCN5DgRCwpKO_E2ysi4Y_DLwHMDpUViFGWTuiPp4qbA/s320/_MG_3923.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5T-x5Gm7H_dRhB-nNbQ33VXvee0DE8wk4G5hAmEK68_4HnH61BZ_KKsEbGJwq_HiZR-LtJj-Tia_LfFr97lWaYOa8wD1_BA7cP9tD9ULFkhb0mfo94HWsNToYl_WIfX56t-vThDZIgcU/s1600/_MG_3925.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5T-x5Gm7H_dRhB-nNbQ33VXvee0DE8wk4G5hAmEK68_4HnH61BZ_KKsEbGJwq_HiZR-LtJj-Tia_LfFr97lWaYOa8wD1_BA7cP9tD9ULFkhb0mfo94HWsNToYl_WIfX56t-vThDZIgcU/s320/_MG_3925.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4y2J99e77UETP6xVWlRdS2hMTwQWdUbU_m3Un49Ka4C8tyhlzBR9Uegc2bBU30MsRVIJD8lB4DwxuIBGDDMhIX-ngcCSUDTUv80mQ2AnVDrSSAMCpC1LZtryY6vQIqNqR_cf3-mmYOlo/s1600/_MG_3919.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4y2J99e77UETP6xVWlRdS2hMTwQWdUbU_m3Un49Ka4C8tyhlzBR9Uegc2bBU30MsRVIJD8lB4DwxuIBGDDMhIX-ngcCSUDTUv80mQ2AnVDrSSAMCpC1LZtryY6vQIqNqR_cf3-mmYOlo/s320/_MG_3919.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDDc6lthv0u8AxlYQK79qJPbRMMAnmK5pV_lQj-wgbF84PfRQCcwjD5zngLA2RnREofbL1bDh-fvir-gAMo6di3P0w-ppJxywe7hB0zNkxgmiK2Z9rNuJ3FFbt5Dba-d2Y8u3IW-En2LQ/s1600/_MG_3927.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDDc6lthv0u8AxlYQK79qJPbRMMAnmK5pV_lQj-wgbF84PfRQCcwjD5zngLA2RnREofbL1bDh-fvir-gAMo6di3P0w-ppJxywe7hB0zNkxgmiK2Z9rNuJ3FFbt5Dba-d2Y8u3IW-En2LQ/s320/_MG_3927.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbwPHovtKBnc4Pteyniw0G24CvbubcHGYG67Y9Pr9eDC8rh7lMjWX8hvuFXfPuPpfoztjKRjYNEhyphenhyphen3RJrwzBUK7lknUq_wlBfG20YPwLzkGfIk83gEmviowPi3GCVhp6TDQI3SPxACDUc/s1600/_MG_3926.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbwPHovtKBnc4Pteyniw0G24CvbubcHGYG67Y9Pr9eDC8rh7lMjWX8hvuFXfPuPpfoztjKRjYNEhyphenhyphen3RJrwzBUK7lknUq_wlBfG20YPwLzkGfIk83gEmviowPi3GCVhp6TDQI3SPxACDUc/s320/_MG_3926.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuc8i1vzzk47duKxb9NsuTt8EC02c9GaEJVCZHzgHyOEZmcSmtHxzWAy99gjoCrazjUX3miG_x5NUgmGojksyGUUqv8aduiGlAW0VXqKGexbOGwiepKQdGyjj_50ZEfu92seBcPlKeL1U/s1600/_MG_3928.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuc8i1vzzk47duKxb9NsuTt8EC02c9GaEJVCZHzgHyOEZmcSmtHxzWAy99gjoCrazjUX3miG_x5NUgmGojksyGUUqv8aduiGlAW0VXqKGexbOGwiepKQdGyjj_50ZEfu92seBcPlKeL1U/s320/_MG_3928.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0q4Wwc5Ui8KnzzWACyq_wMXAR3P5eQDDN6MDpLsiv3Z1zfgIlTPU-BYxF9jG2nZe_h0LqBuCP1ZeDSH4xRxL1ZFe6Gg_ViiNlAs8zX9SWJA1lfrVebFjmACcQbMCCSJadrRJw9iGkiIE/s1600/_MG_3937.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0q4Wwc5Ui8KnzzWACyq_wMXAR3P5eQDDN6MDpLsiv3Z1zfgIlTPU-BYxF9jG2nZe_h0LqBuCP1ZeDSH4xRxL1ZFe6Gg_ViiNlAs8zX9SWJA1lfrVebFjmACcQbMCCSJadrRJw9iGkiIE/s320/_MG_3937.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHRYB99yf0yGjFDDh6QZXdSbRdfJcijy2MjOs2wLfexKotU-29-65XjkmO_anocL1lZztCvSVGMZvLPRCn5jIifnc580mb3TBffG04McxrJ7GRAUbECZIP-n-V0ryucH3sGzjHtjqRZEw/s1600/_MG_3942.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHRYB99yf0yGjFDDh6QZXdSbRdfJcijy2MjOs2wLfexKotU-29-65XjkmO_anocL1lZztCvSVGMZvLPRCn5jIifnc580mb3TBffG04McxrJ7GRAUbECZIP-n-V0ryucH3sGzjHtjqRZEw/s320/_MG_3942.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgX5GDT5Jz_gm79S_DJ_15jYg2Rox49Dvj3vK4LDS_21XHyHUnR-0DaeiFum4eyESu2qG3kXJiB-tl3URu0qBhdP1IOhbY34Amj5B8IgaD1ZlE4a_kjgc-qUivr547aJQpSOth_PSUsSn4/s1600/_MG_3948.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgX5GDT5Jz_gm79S_DJ_15jYg2Rox49Dvj3vK4LDS_21XHyHUnR-0DaeiFum4eyESu2qG3kXJiB-tl3URu0qBhdP1IOhbY34Amj5B8IgaD1ZlE4a_kjgc-qUivr547aJQpSOth_PSUsSn4/s320/_MG_3948.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />Krzysztof_Jureckihttp://www.blogger.com/profile/08811279119927331500noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5310593166917521102.post-67298884276174839062016-12-30T02:02:00.002-08:002017-02-28T01:19:24.874-08:00Stanisław Jasiński, "Fotografując fotografujących", 2011<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmNLgAINwrWEzCr3RnYFQxEu9powbgTfRmk7CIBbSp0CnTeOZf-eBf8ShgioKRXAyG-xgiLG8geLz5F_RGjERaqqz8CIL1oHo9l04Sd1r7TUPXtBqLKUByXV1EXLR87vnvnO-Z21ClB_8/s1600/1-SAM_2502.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="276" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmNLgAINwrWEzCr3RnYFQxEu9powbgTfRmk7CIBbSp0CnTeOZf-eBf8ShgioKRXAyG-xgiLG8geLz5F_RGjERaqqz8CIL1oHo9l04Sd1r7TUPXtBqLKUByXV1EXLR87vnvnO-Z21ClB_8/s320/1-SAM_2502.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
Andrzej Różycki z białym kotem na tle swoich prac. Wystawa <i>Józef Robakowski/Andrzej Różycki. Od zera... </i>Łódź, Galeria Wschodnia, 2016, fot. K. Jurecki</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;">Stanisław Jasiński<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<b><span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 14pt; line-height: 115%;">Fotografując fotografujących<o:p></o:p></span></b></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 35.45pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;">Wydaje się, że fotografa nie ma na zdjęciu.
To przecież on naciska spust aparatu fotograficznego, tworząc obraz. Gdybyśmy
jednakże uważniej przyjrzeli się jego zdjęciom, niemal na każdym odnajdziemy
wizerunek autora. Najczęściej ukryty jest w źrenicach oczu każdej z
fotografowanych osób, jego podobiznę zatrzyma każdy lustrzany obiekt:
przeciwsłoneczne okulary, karoseria samochodu, szyba, przydrożna kałuża a nawet
butelka. Fotograf pozostaje w swoich obrazach – na czas bliżej nieokreślony.
Czy fotograf za każdym razem tworzy swój autoportret, zmieniając krajobrazy i
ludzi? Fotograf nie zawsze naciska spust migawki aparatu, czasem pozwala się
fotografować. Przegląda się w oczach innych fotografów, oczekując uznania
talentu i potwierdzenia wybranej drogi twórczej, gdyż nie tak ważne, czym i co
się fotografuje, ważne – jak się fotografuje. Od tego, jak się fotografuje
zależy najwięcej, po owym – JAK – rozpoznajemy i zapamiętujemy najlepszych
użytkowników aparatów fotograficznych. Nie zawsze muszą być to zdjęcia, do
których dochodzi się latami. Czesław Kuchta, toruński przyjaciel Andrzeja
Różyckiego, mawiał, że czasem trzeba fotografować<i> na odlew</i>, a więc tak, jak pierwszy raz i pierwszym w życiu
aparatem fotograficznym... <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 35.45pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 35.45pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;">Fotograf wykonuje setki i tysiące zdjęć, zwłaszcza
teraz, gdy można zapisać obraz na pojemnym nośniku cyfrowym. Nie może inaczej
dotrzeć do istoty obrazu fotograficznego, jak tylko poprzez praktykę
nieustannego przekraczania wszelkich możliwych ograniczeń – nie tylko
technicznych, ale i mentalnych. I z każdym zdjęciem jest coraz dalej w swoich
poszukiwaniach, co nie zawsze znaczy, że bliżej tajemnicy fotografii. Tylko
nieliczne ujęcia, w przypadku Andrzeja Różyckiego zwykle przetworzone później
na wiele sposobów, znalazły się na ścianach galerii, w muzeach i katalogach
kolejnych jego wystaw. Chciałoby się napisać, że i w albumie autorskim. Ale w przypadku tego wybitnego twórcy nie
możemy się doczekać na taki album od dziesięcioleci, co jest zjawiskiem bez precedensu
w historii światowej fotografii artystycznej, gdzie jest jego miejsce. Niektóre
zdjęcia przez długie niekiedy lata czekały na publikację, np. dlatego, że
spontanicznie zaprotestował przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego w cyklu <i>Fotografia monopolowa</i>. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 35.45pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 35.45pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;">Pamięć obrazowa jest najstarszą i podstawową
właściwością naszego mózgu, który nieustannie rejestruje, przetwarza, nazywa i
hierarchizuje postrzegane obrazy, umieszczając je w archiwum ludzi, miejsc i
zdarzeń. Artysta taki, jak A. Różycki fotografujący od przeszło 50 lat,
uzyskuje specyficzny rodzaj pamięci. To nie jest zjawisko określane w psychologii
jako pamięć fotograficzna, czyli zdolność do precyzyjnego odtwarzania
widzianych kiedyś obrazów w najdrobniejszych szczegółach. Pamięć obrazowa A. Różyckiego wypełniona jest
fotografiami, artysta jest otoczony, a nawet osaczony obrazami już
przetworzonymi i zhierarchizowanymi, taka pamięć może być zdolnością i potrzebą
artysty fotografika do odtwarzania okoliczności powstawania jego
najwybitniejszych prac, gdyż to może zaowocować powstawaniem kolejnych
niezwykłych fotogramów, cykli i wystaw. Praca umysłowa nad cyklem fotogramów
jest wzmożonym wysiłkiem umysłu, jego pamięci obrazowej. Analiza fotografii
artystycznej przebiega wieloetapowo i doprowadzić może do syntezy – do
zrobienia kolejnego kroku we własnej drodze artystycznej. W przypadku A. Różyckiego
sytuacja jest jeszcze bardziej skomplikowana, gdyż jest on jednocześnie
reżyserem filmów dokumentalnych. W 1989 r. zakończył pracę nad filmem <i>Nieskończoność dalekich dróg. Podsłuchana i
podpatrzona Zofia Rydet</i>. W maju 2010 r. A. Różycki pokazał w Łodzi wystawę <i>Nożyczki a Zofia Rydet</i>, która jest
ujawnieniem długotrwałej fascynacji osobowością i twórczością tej wybitnej
artystki, urodzonej w 1911 r. w Stanisławowie, zmarłej w 1997 r. w Gliwicach.
Pokazał na łódzkiej ekspozycji prace wystawione i niewystawiane za życia Z.
Rydet. Uprawiała ona poetycki fotomontaż, fotografię z wyobraźni, ale również
fotografię socjologiczną. Wkrótce też wycinki fotografii, zachowane w archiwum
rodzinnym Z. Rydet, owe <i>nożyczki</i>, pojawiły
się na fotogramach A. Różyckiego z cyklu <i>Nieskończoność
bliskich dróg</i>, prezentowanych m.in. w ubiegłym roku w toruńskiej Galerii Spotkań.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 35.45pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 35.45pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;">Kolejnym krokiem artysty jest wystawa <i>Fotografując fotografujących</i> w 2011 r. –
prac skomponowanych ze zdjęć powstałych w okresie jego studiów i pracy
reportera w Toruniu. Przyczyny ujawniania po latach zdjęć prywatnych,
towarzyskich, niepoważnych, niepoprawnych technicznie, bo zrobionych ukradkiem,
mogą być różnorodne. Do najsmutniejszych należy świadomość zacierania się w
pamięci szczegółów codziennego bycia razem, konieczność rozstania i żal za
nieodwracalną utratą kogoś bliskiego, melancholijna zaduma nad owym <i>to było</i> Rolanda Barthes'a. Dopiero w 2004
roku w katalogu do wystawy <i>Fotografia
nostalgiczna</i> A. Różycki odważył się przyznać do wczesnych, ale jakże
istotnych inspiracji zdjęciami wykonywanymi przez ojca, Wincentego
Różyckiego: <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 35.45pt; text-align: justify;">
<i><span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;">Późne
słowo o ojcu <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 35.45pt; text-align: justify;">
<i><span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;">Czy przyznanie się do motorotwórczej
wartości zdjęć, którymi nabrzmiewałem w okresie dzieciństwa, dziś ma i może
mieć znaczenie napędowe i płodne twórczo? Muszę się przyznać, że zdjęcia z
archiwum rodzinnego, w tym w głównej mierze ojcowskiego autorstwa, po wielekroć
były pośrednią, bądź bezpośrednią inspiracją wielu moich zdjęć artystycznych
powstałych w każdym okresie mojego działania. Waga zdjęć rodzinnych w moim
przypadku jest z całą pewnością znacząca. Sądzę właśnie, że doświadczenie
tamtych fotografii zdeterminowało mnie, by zostać twórcą! Wyobraźmy sobie
chłopca w bardzo prowincjonalnym miasteczku</span></i><span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;"> [Żychlinie]<i>, w
którym pojawił się po wojnie z rodzicami z racji przepędzenia z Baranowicz, z
ziem zza Buga. Jako mały chłopiec nie miał pamięci o tamtych stronach, tylko
fotografie dawały świadectwa o istnieniu tamtego świata.</i><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 35.45pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;">Fotografia może być jednym z mocnych dowodów
na istnienie świata, często zdjęcie wykonane przed laty przez zapomnianego już
autora umacnia nas w przekonaniu, że <i>to
było</i> – i jakoś jest przywołując obrazy chwil ulotnych, a jednak
najważniejszych w życiu każdego z nas. Jest pomocnikiem dobrej pamięci, która
nie chce pamiętać zdarzeń złych, a umacnia się w zapamiętywaniu chwil
nielicznych – szczęśliwych.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 35.45pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 35.45pt; text-align: justify;">
<i><span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;"> Oczywiście jest to hołd głównie oddany ojcu,
który fotografował skromnie na marginesie swojego zawodu filologa, polonisty i
łacinnika, (wykładającego również grekę). Jakie to odlegle. Zdjęcia i zakres
tematyczny był wręcz monotematyczny (mama, rodzina i przyjaciele), kanon póz do
pewnego stopnia powtarzający się, może manieryczny (ile razy można fotografować
kobietę w kwiatach?). Jednak to potrafiło mnie zniewolić, uwieść, kazać
wspominać „nostalgicznie”.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 35.45pt; text-align: justify;">
<i><span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 35.45pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;">Temu wyznaniu towarzyszy poetycki opis
dzieciństwa:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 35.45pt; text-align: justify;">
<i><span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;">Dzieciństwo
jest darem od Boga - jednorazowym, niepowtarzalnym. Wydaje się to być prawdą
raczej mało odkrywczą. W tym podarowanym czasie, w młodym człowieku następuje
tak ogromne skondensowanie doświadczeń, moc ciekawości świata, spotęgowanie
emocji i wrażeń, pierwsze doznanie tajemnic świata, pierwsze podglądy, oglądy
i... poglądy. Nie da się już tego nigdy zastąpić zachwytami i wiedzą lat
późniejszych. Pozornie więc świat dzieciństwa jest niepowracalnym, lecz jak
mówią z drugiej strony doświadczenia i akty twórcze bardzo wielu artystów, ten
czas powrotu jest możliwy. Jeżeli nawet tak nie jest do końca, doznanie dziecka
staje się potężnym motorem dla ważnych dzieł literackich, muzycznych,
plastycznych. Dzieła te dodatkowo mają tak niezwykłą moc oddziaływania na
innych, stają się ikonami pokoleń, wieku i wchodzą w kanon dziejów kultury,
przechodząc tym samym do nieśmiertelności. Czy dziecko jest odtwarzalne? Można
by zażartować, że gdy przechowujemy negatyw ze zdjęciami dziecka, to pewnie
tak. Jednak najlepiej nosić dziecko w sobie jak najdłużej.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 35.45pt; text-align: justify;">
<i><span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 35.45pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;">Andrzej Różycki wykorzystywał zdjęcia ojca
tworząc takie arcydzieła jak <i>Polska
jesień</i> (1968) czy <i>Legenda</i> (1968),
w których ujęcia z końca lat 1930. montował z fotografiami wykonanymi podczas
studiów w Toruniu. Na jego fotogramach artyleria na manewrach porusza się pod
topolowym, suchym liściem, oficerowie z szablami, a nie np. z pepeszami,
zastygli przy brzozowym płocie w jakże polskim krajobrazie. Nostalgia rodziców
za młodością spędzoną na Kresach udzieliła się również i dziecku, odezwała się
w studencie z okrutną świadomością, że w mitologizowanych Baranowiczach może
być aż turystą, a w Toruniu i Łodzi znanym i cenionym artystą fotografikiem i
reżyserem filmowym. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 35.45pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 35.45pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;">Wymowę cyklu <i>Fotografia nostalgiczna</i> wzmacnia jeszcze szereg dat pojawiających
się pod fotogramami: 1937, 1967, 1986. Nie można zapomnieć, że w latach tzw.
realizmu socjalistycznego usiłowano zatrzeć pamięć o nieodległej i krwawej
przeszłości, a nawet wychowywać synów inaczej niż marzyli o ich edukacji
rodzice. Z perspektywy dnia współczesnego jedną z największych zasług pokolenia
debiutującego w latach 1960. jest powrót nad Wisłę i do Europy - do zjawisk
artystycznych, zaistniałych na przełomie XIX i XX wieku i najlepszych tradycji
kultury i fotografii polskiej okresu międzywojennego. Członkowie grupy Zero –
61 w czasie dekady wspólnych działań nawiązali do większości stylów I połowy XX
wieku, od fotografii ojczystej Jana Bułhaka (Czesław Kuchta) przez importowany
z Rosji sowieckiej konstruktywizm (Józef Robakowski), surrealizm (Michał Kokot)
i fotografię amerykańską (Antoni Mikołajczyk). Wiele o tym mówił A. Różycki w
rozmowie z Januszem Zagrodzkim, kolegą ze studiów w Toruniu, dziś profesorem
sztuk pięknych, która została zarejestrowana 5 stycznia 2011 r. (patrz: A.
Różycki, <i>Poetyka form</i>, katalog
wystawy w Miejskiej Galerii Sztuki w Łodzi, maj 2011), wspominając swoją
fascynację Młodą Polską, głównie Jackiem Malczewskim. Tak rodziła się <i>Zatruta studnia</i> A. Różyckiego (1967),
kolaż fotograficzny, nie tylko z tytułem nawiązującym do cyklu obrazów J.
Malczewskiego, ale przede wszystkim z młodopolskim klimatem.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 35.45pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12pt; text-indent: 3cm;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 35.45pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12pt; text-indent: 3cm;">Im więcej lat przybywa, tym częściej ogarnia
nas melancholijna nostalgia za latami młodości chmurnej, górnolotnej, (a
bywało, że i trochę durnej). Ludzi, którzy nie potrafią się śmiać, także z
samych siebie na fotografiach, nie powinno się traktować poważnie. Śmiech leczy
i wzmacnia. O każdym z takich „zezowatych zdjęć” można rozprawiać godzinami.
Można też napisać rozprawę o fotografii jako fenomenie kulturowym i
cywilizacyjnym, nie ujawniając pojedynczego zdjęcia matki z dzieciństwa, jak
tego nie uczynił Roland Barthes, obawiając się, że dla innych może to być
podobizna banalna. Tym razem A. Różycki do tworzenia kolejnego autorskiego
cyklu </span><i style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 12pt; text-indent: 3cm;">Fotografując fotografujących </i><span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12pt; text-indent: 3cm;">wykorzystał
zdjęcia przedstawiające kolegów w czasach studenckich, wykonywane przez niego
samego oraz przyjaciół. Stworzył nieco groteskowy portret grupowy, nie tylko
artystów fotografii, ale także malarzy, grafików, rzeźbiarzy, muzyków i
pisarzy. A pojawiali się w tym czasie w Toruniu poeci tej miary, co Ryszard
Milczewski – Bruno, Edward Stachura i Janusz Żernicki, blisko związany z grupą
Zero-61. Z takiego punktu widzenia portret grupowy, bo prezentowana wystawa
jest takim rodzajem wizerunku, możemy również uznać za jeden z autoportretów
pokolenia, wykonanych przez grupę młodych twórczych ludzi ogarniętych pasją
fotografowania i przekonanych, że właśnie fotografia jest najlepszym medium
sztuki współczesnej.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 35.45pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12pt; text-indent: 3cm;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 35.45pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12pt; text-indent: 3cm;">Wystawa </span><i style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 12pt; text-indent: 3cm;">Fotografując
fotografujących</i><span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12pt; text-indent: 3cm;"> jest i tym razem serią fotomontaży A. Różyckiego. Niekiedy
był autorem </span><i style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 12pt; text-indent: 3cm;">pomysłu na zdjęcie</i><span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12pt; text-indent: 3cm;">, innym
razem przyjaciele czekali na niezwykłe momenty, których nie brakowało. </span><i style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 12pt; text-indent: 3cm;">To było</i><span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12pt; text-indent: 3cm;">, tak wyglądali pół wieku temu,
kiedy to grupa młodych ludzi z najróżniejszych zakątków Najjaśniejszej Rzeczpospolitej
założyła w 1961 r. na UMK studencką twórczą grupę fotograficzną Zero – 61. Tak
dzieje się i współcześnie, gdy młodzi poszukują i odnajdują sobie podobnych i z
aparatami fotograficznymi wyruszają w artystyczny świat, oczekując przygód - bo
razem jest pewniej i weselej. Zmienia się uroda krajobrazów, krój ubrań,
fryzury, zmieniają się ulice i kamienice, marki samochodów i zegarków a
najbardziej chyba możliwości tkwiące w narzędziach poznania, nie tylko
zewnętrzna forma aparatu fotograficznego. To narzędzie zawsze będzie miało
lepszy lub gorszy obiektyw oraz nośnik do zapisywania zdjęć, analogowy lub cyfrowy
i za każdym jego użyciem otrzymamy nieco inny obraz.</span><span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12pt; text-indent: 3cm;"> </span><span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12pt; text-indent: 3cm;">Choćby dlatego warto było czekać, aby
zobaczyć zdjęcia półprywatne, które po latach ukazują, w jaki sposób Andrzej
Różycki dochodził do - ale i zrealizował metafizyczną wizję świata – poprzez
fotografię artystyczną, żyjąc w określonym czasie i określonym miejscu.
Miejscem startu w samodzielną twórczość stał się uniwersytecki Toruń, wielkie
znaczenie dla rozwoju artysty miała atmosfera ówczesnego Wydziału Sztuk
Pięknych, bezpośredni kontakt z wybitnymi naukowcami i artystami tej miary, co
Tymon Niesiołowski czy Jerzy Hoppen. Konsekwencją splotu wielu sprzyjających zdarzeń,
– bo wiele wskazuje, że A. Różycki urodził się pod szczęśliwą gwiazdą – jakie miały
miejsce w Toruniu w latach 1960.,</span><span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12pt; text-indent: 3cm;"> </span><span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12pt; text-indent: 3cm;">były
dalsze studia A. Różyckiego - reżyserii w łódzkiej szkole filmowej w latach
1970., a wkrótce szereg wybitnych filmów o polskiej sztuce ludowej, którą
zafascynował się po zetknięciu się z jej twórcami podczas studenckich plenerów.
Dzisiaj artysta jest kolekcjonerem dzieł tworzonych z potrzeby serca i
właścicielem imponującego ich zbioru. Tam też odnalazł praźródła </span><i style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 12pt; text-indent: 3cm;">sacrum</i><span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12pt; text-indent: 3cm;">. Nie jest to wizja artystyczna
poddająca się racjonalizacji, to poetyckie przesłanie stworzone w czasie, kiedy
o sprawach najważniejszych nie można było mówić wprost, nie tylko w prozie czy
poezji. Uprawianie fotografii artystycznej okazało się najlepszym sposobem na
ideologiczną siermiężność </span><i style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 12pt; text-indent: 3cm;">profanum</i><span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12pt; text-indent: 3cm;">.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 35.45pt; text-align: justify; text-indent: 3.0cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 35.45pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;">Andrzej Różycki często powraca do Torunia, a
nawet wydawać by się mogło, że miasta nigdy nie opuścił na stałe. Wielokrotnie
podkreśla, że nie ma takie drugiego miejsca na ziemi. I tym razem nie myli się, kieruje nim
nieomylna intuicja twórcza: Myślenie o fotografii artystycznej uległo zmianie
od lat 1960. Miliardy zdjęć tworzonych nieustannie w zgiełku i pospiechu
współczesnego świata oczekują na decyzję artysty. To on decyduje o wyborze
niektórych z nich i pominięciu innych. Dlatego, że nie układają się w miarę
jednorodną wizję świata, a tworzenie jej jest sztuką odejmowania (wartości
pozornych). Jeśli decyzja może być
racjonalnym gestem, to jest zarazem desperacją, jak każda walka z przemijaniem,
na które tak naprawdę mamy wpływ bardziej niż ograniczony. Tak naprawdę nie
potrzebuje tysięcy zdjęć, ale kilka czy nawet kilkadziesiąt. Powstaje wtedy cykl:
To miejsce i ci ludzie, zajmujący się <i>Fotografowaniem
fotografujących</i>, przywołani na wystawie w 2011 r. - <i>to było</i> -; oni w latach 1960. tu żyli, marzyli, kochali,
przeklinali zawistnych i opór materii. A jeśli czasem śpiewali, tańczyli i pili
wino marki Wino – to zdarzało się i pozostało na fotografii jako dowód
istnienia. Jeśli <i>to było</i>, to czy
zupełnie przeminęło?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 35.45pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 35.45pt; text-align: justify;">
<i><span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;">Toruń,
w lipcu 2011 r.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 35.45pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;">Stanisław Jasiński<o:p></o:p></span><br />
<span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEw_q834OMsLcT3C9yKmajfu-veM2zjCcYp9vSnI0t53RygMCMWR8IPtIY2zogOaWFFztCPrvp05nAUg9felpg079Owzm_wtLKbub-EyNxP_Y4qbAROn7SyspvXzyR72wcZoL4wVoDT9o/s1600/Jasi%25C5%2584ski%252C+_%25C3%25B3zycki.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEw_q834OMsLcT3C9yKmajfu-veM2zjCcYp9vSnI0t53RygMCMWR8IPtIY2zogOaWFFztCPrvp05nAUg9felpg079Owzm_wtLKbub-EyNxP_Y4qbAROn7SyspvXzyR72wcZoL4wVoDT9o/s320/Jasi%25C5%2584ski%252C+_%25C3%25B3zycki.JPG" width="240" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;">Andrzej Różycki, 2011, fot. S. Jasiński</span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
Krzysztof_Jureckihttp://www.blogger.com/profile/08811279119927331500noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5310593166917521102.post-35338160845714109232016-12-30T02:02:00.001-08:002017-02-27T15:48:26.176-08:00Wprowadzenie. Kilka słów o Andrzeju Różyckim<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi598-pyfU7rvy0A3m4dnfE8gw_1SmmpXcMVYqmX7GfVl9Pn6J3io6Mj0P4JNLVny8ulNU56vcva2pr_dkKo5WfRp4KwZGLhGNExUN0Zi2IXA8wV0QLHugl5KGIgFKJk2cDBHVmv0vVS-s/s1600/Zdj%25C4%2599cie0132.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi598-pyfU7rvy0A3m4dnfE8gw_1SmmpXcMVYqmX7GfVl9Pn6J3io6Mj0P4JNLVny8ulNU56vcva2pr_dkKo5WfRp4KwZGLhGNExUN0Zi2IXA8wV0QLHugl5KGIgFKJk2cDBHVmv0vVS-s/s320/Zdj%25C4%2599cie0132.jpg" width="320" /></span></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: xx-small;">Okno w mieszkaniu Andrzeja Różyckiego, Łódź, ul. Próchnika, 2011, fot. K. Jurecki</span><br />
<span style="font-family: "arial"; font-size: xx-small;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"></span><br /></span></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: xx-small;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Od lat 80. jest ona dla mnie ważnym twórcą. Poznałem go w 1983 roku, kiedy mieszkał na ul. Ćwiklinskiej na Widzewie. W ważnym dla mnie </span><span style="background-color: black; color: white;"><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">do tej pory tekście </span><span style="font-size: 13px;"><i><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Awangardowy znaczy niezależny</span></i><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">, ”Student”, 1988, nr 21 oraz ”Zwrot” [Lublin], 1989, nr 12 </span></span></span><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">zaliczyłem twórczość artystów do najciekawszych w tendencji Kultury Zrzuty. W końcu 189 roku opublikowałem niewielką książeczkę </span><i><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Fotografia polska lat 80-tych </span></i><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">(ŁDK, Łódź, 1989), w której ważne miejsce, także poprzez reprodukowaną pracę z serii </span><i><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Koszulki Panny Marii </span></i><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">zajęła osoba Andrzeja. Publikacja ta okazała się ważna, także dla wydawanych w XXI wieku pozycji przez IPN, gdyż pisałem w niej o kulturze niezależnej. Moje dogłębne zainteresowanie jego twórczością zastąpiło kiedy z Krzysztofem Makowskim pracowaliśmy od 2000 roku nad książką </span><i><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Słowo o fotografii</span></i><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> (2003) na użytek której przeprowadziłem długą rozmowę z Andrzejem Różyckim. Była ona fascynująca do tego stopnia, że postanowiłem ją kontynuować. W końcu 2007 roku Galeria Wozownia w Toruniu wydała moją książkę </span><i><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Poszukiwanie sensu fotografii. Rozmowy o sztuce.</span></i><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> Moim pierwszym rozmówcą był właśnie Różycki. A dodatkowo kolejne wywiady, nawiązywały, choć w sposób niebezpośredni, do pierwszej rozmowy, podejmując problem Kultury Zrzuty. Moim największym </span></span><span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: xx-small;"><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> największym błędem wobec interpretacji twórczości Andrzeja było pominięcie jego twórczości w dużej przeglądowej ekspozycji (kuratorzy Krzysztof Cichosz, K. Jurecki i Adam Sobota) </span><i><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Wokół dekady. Fotografia polska lat 90. </span></i><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">(2002), która w w Łodzi miała miejsce w Muzeum Sztuki i w galerii FF. W 2011 roku zorganizowałem dużą monograficzną wystawę artysty w toruńskiej Wozowni, która zajęła cztery przestrzenie ekspozycje. </span></span></span><span style="background-color: black; color: white;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: xx-small;"><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">W 2016 roku cały bardzo ważny cykl pt. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><i><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Fotoandzejowozofia </span></i><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">(</span></span><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">2010) roku pokazałem w Galerii Wozownia w Toruniu, w oddzielnej przestrzeni wystawienniczej, jako preludium do wystawy </span><i><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">W stronę człowieka w hołdzie Zofii Rydet.</span></i><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> Jestem przekonany, że artystyczne dokonania Andrzeja Różyckiego czekają na duże opracowania książkowe i albumowe. Jego filmy etnograficzne są nie tylko dokonaniami dokumentalnymi, ale także stanowią niezbywalne źródło dla zrozumiała jego postawy jako teoretyka i praktyka sztuki, który widzi agonię "starej" fotografii, która stała się <span style="font-size: small;">banalna</span>.</span></span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: Arial; font-size: xx-small;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkk6pfg9auzdSgyuaP82DEahzCke9ZimLx7G6d5c8-q5GgrEZPu4Rt912gcFbZhFQw7BDv54whe_MsaPjkESZIuvIorJ3pkyWhjtb49ZTqwVqOsSZEGIf25Nl0aGIVmedsFz5VAJhT8yk/s1600/krytycy_il13.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkk6pfg9auzdSgyuaP82DEahzCke9ZimLx7G6d5c8-q5GgrEZPu4Rt912gcFbZhFQw7BDv54whe_MsaPjkESZIuvIorJ3pkyWhjtb49ZTqwVqOsSZEGIf25Nl0aGIVmedsFz5VAJhT8yk/s400/krytycy_il13.jpg" width="271" /></span></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">K. Jurecki, </span><i><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Awangardowy znaczy niezależny, </span></i><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">"Student" 1988, nr 21, s. 14</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"></span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"></span><br /></span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj71-I3LcIrGCs5HZnw5eUHZTfaXDIN4LEHRguaBjYrFkdZy6CWxCWCGXXQ1zdOXnC6KMYBNLnsq8BhtX0w3jyNnIGiFKhaAwR6_kiGpUSZwt3Zz-B2D_zUr1o5Xce1nIr6lHY23HT1feA/s1600/Zdj%25C4%2599cie0124.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj71-I3LcIrGCs5HZnw5eUHZTfaXDIN4LEHRguaBjYrFkdZy6CWxCWCGXXQ1zdOXnC6KMYBNLnsq8BhtX0w3jyNnIGiFKhaAwR6_kiGpUSZwt3Zz-B2D_zUr1o5Xce1nIr6lHY23HT1feA/s320/Zdj%25C4%2599cie0124.jpg" width="320" /></span></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Wizyta u Andrzeja Różyckiego. Przygotowywanie barszczu ukraińskiego, sierpień 2011, fot. K. Jurecki</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"></span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"></span><br /></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Twórczość Andrzeja Różyckiego zauważona została przez Williama E. Ewinga, m.in. zaistniała w książce </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><i><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Ciało. Antologia fotografii ludzkiego ciała </span></i><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">(Warszawa </span></span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">1998)</span><i><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">. </span></i></span></span><br />
<i><span style="font-family: "arial";"><br /></span></i>
<span style="font-family: "arial";">W 2016 roku w tekście pt. <i>History of Polish Photography </i>opublikowanym w <i>The History of European Photography 1939-1969, </i>red. V. Macek, Bratislava 2015 podkreśliłem znaczenie dla polskiej fotografii grupy Zero-61, a zwłaszcza Józefa Robakowskiego, Andrzeja Różyckiego, Mikołajczyka i Wojciecha Bruszewskiego w kontekście ekspozycji w Starej Kuźni w 1969. Na str. 559 znajduje się reprodukcja jakże istotnej pracy Różyckiego pt. <i>Zatruta studnia </i>(1965). W ten sposób artysta za życia znalazł się w annałach europejskiej historii fotografii. W swym tekście podkreśliłem też znaczenie, tak bliskich mu postaw, jakie prezentowali w tym czasie m.in. Zofia Rydet, Jerzy Lewczyński, Adam Bujak czy Andrzej Pawłowski i Marek Piasecki.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Prezentowana strona www ma nie tylko zapoznać z jego bogatą twórczością, ale także przekonać i udowodnić, że powinna się znaleźć w polskich muzeach, przede wszystkich narodowych. </span></span></div>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"></span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"></span><br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhT8dwqZJZYdC7uaxUrmRpGSVYchLmX34hO8ZYTS48PcUN8mjyoIDTf9hCH8690OswWZ32b8pwFgFkvkxlDXmZFlB3HWlF906HKA2QFW6hOeTnYbLhTiSk4iiQjcgCinCOA9JU_oGM92-A/s1600/Otstnia+wystawa+Wch%252C.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhT8dwqZJZYdC7uaxUrmRpGSVYchLmX34hO8ZYTS48PcUN8mjyoIDTf9hCH8690OswWZ32b8pwFgFkvkxlDXmZFlB3HWlF906HKA2QFW6hOeTnYbLhTiSk4iiQjcgCinCOA9JU_oGM92-A/s320/Otstnia+wystawa+Wch%252C.JPG" width="320" /></span></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Józef Robakowski / Andrzej Różycki. Od zera..., </span></i><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Galeria Wschodnia, Łódź, październik 2016. fot. K. Jurecki. [Fragment wystawy z pracami A. Różyckiego]</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "arial";"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"></span><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Mam nadzieję, że strona www będzie w kolejnych latach i uzupełniana o kolejne artystyczne dokonania i interpretacje: krytyczne i naukowe.</span><span style="font-family: "arial";"><br /></span></div>
Krzysztof_Jureckihttp://www.blogger.com/profile/08811279119927331500noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5310593166917521102.post-49206243282997937932016-12-30T01:59:00.001-08:002017-02-27T15:54:24.511-08:00Początki. Czas Zero 61 (1964-1969). W kręgu Młodej Polski i studenckiego życia <div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="display: inline; float: none; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; text-align: left; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; word-spacing: 0px;"><span style="background-color: black; color: white;"><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Omawiając monograficzną wystawę Zero 61 na łamach magazynu </span><a href="http://magazyn.o.pl/2016/krzysztof-jurecki-zero-61-wystawa-i-monografia/"><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">O.pl"</span></a><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;"> napisałem: "W dalszej części pokazano prace Różyckiego, który, moim zdaniem, stworzył najważniejsze realizacje wśród członków Zero 61. Jako jeden z nielicznych z tego środowiska pozostał sobą w znaczeniu łączenia idei młodopolskich, sakralnych z nowoczesnymi eksploracjami, badającymi medium, choć także, co pokazano na tej ekspozycji, do 1969 roku był pod wpływem reportażu fotograficznego. Ale bliżej mu było do malarstwa i jego bezpośredniego wpływu na fotografię. W tekście do katalogu wystawy</span></span><span class="Apple-converted-space"><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;"> </span></span></span><em style="font-weight: normal; letter-spacing: normal; text-align: left; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; word-spacing: 0px;"><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Andrzej Różycki: Bycie z sacrum</span></em><span style="display: inline; float: none; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; text-align: left; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; word-spacing: 0px;"><span class="Apple-converted-space"><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;"> </span></span><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">napisałem: „Andrzej Różycki, twórca otwarty na wiele różnych postaw, eksperymentujący od początku lat 60. do chwili obecnej z tworzywem fotograficznym i uprawiający „plastyczną przygodę” jest obecnie, obok Jerzego Lewczyńskiego, najwybitniejszym fotografikiem polskim. Od początku swej twórczości wykonywał prace bardzo ważne, należące do najistotniejszych osiągnięć fotografii polskiej, by wymienić tu wspomnianą już</span><span class="Apple-converted-space"><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;"> </span></span></span><em style="font-weight: normal; letter-spacing: normal; text-align: left; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; word-spacing: 0px;"><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Zatrutą studnię, Polską jesień, Klatkę</span></em><span style="display: inline; float: none; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; text-align: left; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; word-spacing: 0px;"><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">, ale także bliską już ówczesnej koncepcji Zofii Rydet </span></span><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><i>Modlitwę". </i></span><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Prace artysty były najbardziej konsekwentne w zakresie operowanie określonym zasobem form i technik. Były związane z eksperymentem formalnym, ale zawsze ukazywały ważne treści i idee, poszukiwały też nowego języka symbolicznego. jak się okazało było to nie tylko skutecznym zabiegiem, ale rozwijanym do chili obecnej. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-M0ytYZQIpkOJz0RYxuWJbbo7ImzdUY6jLK7iZP0zQ5NWvM81Hs89Z8-a6l-toyq-Yq1T4hDa2Zh6Q1HvZPLI6GPe-_46yjKMZADn6cAVmebHmyBDm7H19j2rsXcazi7WoP-u_51f3mE/s1600/Koci.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="350" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-M0ytYZQIpkOJz0RYxuWJbbo7ImzdUY6jLK7iZP0zQ5NWvM81Hs89Z8-a6l-toyq-Yq1T4hDa2Zh6Q1HvZPLI6GPe-_46yjKMZADn6cAVmebHmyBDm7H19j2rsXcazi7WoP-u_51f3mE/s400/Koci.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Kociokwik, </i>1965, fotografia, farba, interwencje malarskie, tech. wł.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOY2D11o-nVDSPPgOrm_lOQQ2YITgdTkLBlapnZ-qFo_kJYwB0IOsxLfTxyJjnUwBROSKh8YmXUpGD2pd2S0V3X5zU29uZGDSDny0MiIoL1ES4YmBy3rQSYKiTUfHwTNKED3tA5MhDDvo/s1600/Ch..jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOY2D11o-nVDSPPgOrm_lOQQ2YITgdTkLBlapnZ-qFo_kJYwB0IOsxLfTxyJjnUwBROSKh8YmXUpGD2pd2S0V3X5zU29uZGDSDny0MiIoL1ES4YmBy3rQSYKiTUfHwTNKED3tA5MhDDvo/s400/Ch..jpg" width="255" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Chodzenie własnymi drogami, </i>1968, fotografia, żyletki, wycinana reprodukcja, kolaż. Wł. MHF w Krakowie</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGolIC_OL7irOHENfDRu8oJLjweawz7CJPRbIPHq5Zr91rqKhTb7BtDZrnkbxo2YBYs3OGqyVZayKX6RD14TDGNyhuwPCAUFzX-1aEU0n9CuZmo5tKLMJVbg0kMG7uyMkOxXnTQ5RhXzI/s1600/Okno+2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGolIC_OL7irOHENfDRu8oJLjweawz7CJPRbIPHq5Zr91rqKhTb7BtDZrnkbxo2YBYs3OGqyVZayKX6RD14TDGNyhuwPCAUFzX-1aEU0n9CuZmo5tKLMJVbg0kMG7uyMkOxXnTQ5RhXzI/s320/Okno+2.jpg" width="257" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Okno,</i> 1966, fotografia, farba, interwencje malarskie, tech. wł.</div>
<div style="text-align: center;">
<i><br /></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5mG5kUm60c_l59Ak795PaQSjYaOdVNNgLECpZtE4UqWZdx8HOgPnu3d9lTF108h5wTghWJv_T-7MNs5BeuAsULAZ3hBUKcFpZh8VI8msYHkHibptdb6_GZlO2whT2J5eSZDBEBR92YsY/s1600/010.Zatruta+studnia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5mG5kUm60c_l59Ak795PaQSjYaOdVNNgLECpZtE4UqWZdx8HOgPnu3d9lTF108h5wTghWJv_T-7MNs5BeuAsULAZ3hBUKcFpZh8VI8msYHkHibptdb6_GZlO2whT2J5eSZDBEBR92YsY/s400/010.Zatruta+studnia.jpg" width="247" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Zatruta studnia, </i>1965, fotografia, kolaż. Wł. MHF w Krakowie</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4MUhPmLqENR-_nlSO9eL8BCN2Rr6kTASwKpz9xU0XFDwsNRK7yWTD7HGWBrEI_u5cTt7MQLglAIIEUYMubCkti8GZ1KyvoubEBcUVer4hn-JSUK1nLyI9LJhPuvypiK81Rccb9Y1qgh0/s1600/86.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4MUhPmLqENR-_nlSO9eL8BCN2Rr6kTASwKpz9xU0XFDwsNRK7yWTD7HGWBrEI_u5cTt7MQLglAIIEUYMubCkti8GZ1KyvoubEBcUVer4hn-JSUK1nLyI9LJhPuvypiK81Rccb9Y1qgh0/s320/86.jpg" width="266" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Klatka, </i>fotografia, fotomontaż, pseudosolaryzcja, 1968</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuljr5dIKJCn-gWA_qkR3JuL12KqPI3jFjs7HW_ksm41TXMIRRfXGRSvcvIV8Ilk94WpAPh8J_D3F1Ave3bB2wqZUjyliaGfqBOC8Z2kpLSSHiYBXJi0UI9ydY14f7S-cuoK8xnOi6IgQ/s1600/Melancholia+cmentarna%252C+1967-1968.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuljr5dIKJCn-gWA_qkR3JuL12KqPI3jFjs7HW_ksm41TXMIRRfXGRSvcvIV8Ilk94WpAPh8J_D3F1Ave3bB2wqZUjyliaGfqBOC8Z2kpLSSHiYBXJi0UI9ydY14f7S-cuoK8xnOi6IgQ/s320/Melancholia+cmentarna%252C+1967-1968.jpg" width="202" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Cmentarna melancholia,</i> fotografia, 1967. Wł. MHF w Krakowie</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgw0q5PGZ-iTN9Ub3A7ujd5QdEH3cxpmglfzI8wh-hs_Bk9UUTgiaAm94muRlLYNfCensVATQJoMs0hYN8qaBTLqL31aWYQJfjRYmBZXstDpuZGqDrsa3EW3m-z5joZCGGEbyAc8EbXBo4/s320/Studium+perspektywy%252C+1969.png" width="254" /></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Studium perspektywy</i>, fotografia, 1969</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLQ_F9uW4dnLzB5cqWhlNSwEMoux6-aBq-I2Toi6Igyzw-Ab72eTBJ_rjJRqBSh2QU7P8jkniEXR_wdXKoMCFE2yzrec-4OMbKRV798GGzv6HrxEkQ5ZxUUznhFmcFvzSgTKWYZBQ0SNU/s1600/KLEKS.JANUSZ+%25C5%25BBERNICKI.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLQ_F9uW4dnLzB5cqWhlNSwEMoux6-aBq-I2Toi6Igyzw-Ab72eTBJ_rjJRqBSh2QU7P8jkniEXR_wdXKoMCFE2yzrec-4OMbKRV798GGzv6HrxEkQ5ZxUUznhFmcFvzSgTKWYZBQ0SNU/s320/KLEKS.JANUSZ+%25C5%25BBERNICKI.jpg" width="256" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Kleks,</i> [Janusz Żernicki], 1966, fot., interwencje malarskie, odbitka żelatynowo-srebrowa</div>
<div style="text-align: center;">
<i><br /></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqKyJGCIVMHDEJRG0XhubVuX3_lQBekps1Cz6BKh4IHVszhq4DBZ4SI6BbsQIRk-H4hzrWNCkpM_36h9yks3-oiXSZVUo1zMUZnidZfXC1oPJFGWrMq1bhI8aVRlJfm4IeWRTRACC1a48/s1600/16.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqKyJGCIVMHDEJRG0XhubVuX3_lQBekps1Cz6BKh4IHVszhq4DBZ4SI6BbsQIRk-H4hzrWNCkpM_36h9yks3-oiXSZVUo1zMUZnidZfXC1oPJFGWrMq1bhI8aVRlJfm4IeWRTRACC1a48/s320/16.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Droga do samozagłady, </i>1967-1969, fot., odbitka żelatynowo-srebrowa, tech. własna</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9m_6nNhwiHWP5u0akhWgBvq7v_Qd0i-2SKPc1UUYEc_rjlWPYfQeKqV5ehWGR-tAgBj5U6GO5fi-pKrdWC4EGXxLeR6pv2dvwlk8Zx3zOVuAgQ-CXYOmiCexJKBiX-g0mhXt7w0eUnp4/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="202" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9m_6nNhwiHWP5u0akhWgBvq7v_Qd0i-2SKPc1UUYEc_rjlWPYfQeKqV5ehWGR-tAgBj5U6GO5fi-pKrdWC4EGXxLeR6pv2dvwlk8Zx3zOVuAgQ-CXYOmiCexJKBiX-g0mhXt7w0eUnp4/s320/4.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Szumi koniczynka, szumi,</i> 1966, fot., odbitka żelatynowo-srebrowa wł. Muzeum Historii Fotografii w Krakowie</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRumY8KLzscL1bwOdWeS3oAB6VQqRanInE4vOHcfXHdxqRVZ_i0BSVW0Hd349uRAOyaCHhSOudLjYVgjoOMHPUsgSsEJGYhtbgeizxL2ZP0QPhVOg6VbFsy1xcMuq999L-aTnvs8ub77E/s1600/91.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRumY8KLzscL1bwOdWeS3oAB6VQqRanInE4vOHcfXHdxqRVZ_i0BSVW0Hd349uRAOyaCHhSOudLjYVgjoOMHPUsgSsEJGYhtbgeizxL2ZP0QPhVOg6VbFsy1xcMuq999L-aTnvs8ub77E/s320/91.jpg" width="255" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Modlitwa, </i>1968, fot.,<i> </i> odbitka żelatynowo-srebrowa, fotomontaż, tech. własna</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUnr-G9SqsThUFDIbv41Qp2Y5Y3M8Qu8OJ2_Dyb20bCk-kla4vOdQnRclolwN56ncahczl__VzQqWj56hpsplRKQFHa07XzOZXO7VMMxh3jAyXPU9mk-r7CbFMG50SsmdJL1dZLSG7HjM/s1600/R%25C3%25B3zycki%252C+Legenda%252C+1968.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="207" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUnr-G9SqsThUFDIbv41Qp2Y5Y3M8Qu8OJ2_Dyb20bCk-kla4vOdQnRclolwN56ncahczl__VzQqWj56hpsplRKQFHa07XzOZXO7VMMxh3jAyXPU9mk-r7CbFMG50SsmdJL1dZLSG7HjM/s320/R%25C3%25B3zycki%252C+Legenda%252C+1968.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Legenda, </i>1968,<i> </i> fot., odbitka żelatynowo-srebrowa, fotomontaż, tech. własna</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjc-anNVF64pwj0y6k-eq25MqHO2HaBYzyJCesq47LXY_FIsJQTdK9hSFr9UkKUgRfiXJ3YXWE5Ey8JaY9sc6UrqzB3i60duLE1U-BvKeQoAjJm1mf803sMEUqvcdv490gEuQNHyaQHw8g/s1600/Popo%25C5%2582udniowy+spacer+psa+podw%25C3%25B3rkowego%252C+1969.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjc-anNVF64pwj0y6k-eq25MqHO2HaBYzyJCesq47LXY_FIsJQTdK9hSFr9UkKUgRfiXJ3YXWE5Ey8JaY9sc6UrqzB3i60duLE1U-BvKeQoAjJm1mf803sMEUqvcdv490gEuQNHyaQHw8g/s320/Popo%25C5%2582udniowy+spacer+psa+podw%25C3%25B3rkowego%252C+1969.png" width="205" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Popołudniowy spacer psa podwórkowego</i>, 1969, fot., odbitka żelatynowo-srebrowa, fotomontaż </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqtnt1C8grpSBh4Qb3Xv3ugv7B_lf71sJYNaRMC0QNs11_kk2IvDkvcno_NOBC_zUB61FFD9lm734SwU1Qeo6peizVM5kOI85ElGAbXe4xRbFNmSwM-zwkZJysssRZ_hoUhnZsi8qomN8/s1600/Na+drodze+z+Torunia+do+%25C5%2581odzi%252C+1969.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="232" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqtnt1C8grpSBh4Qb3Xv3ugv7B_lf71sJYNaRMC0QNs11_kk2IvDkvcno_NOBC_zUB61FFD9lm734SwU1Qeo6peizVM5kOI85ElGAbXe4xRbFNmSwM-zwkZJysssRZ_hoUhnZsi8qomN8/s320/Na+drodze+z+Torunia+do+%25C5%2581odzi%252C+1969.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Na drodze z Torunia do Łodzi</i>, 1969, fot., odbitka żelatynowo-srebrowa, rozdarcie pracy [interwencja]</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZ4ds_r6ZucV6EoRo9ivh0C_Q7DZl9WeyXtV-tYlT85C8cuPkuZprcplJjD8vGLzVoRlwjHNj7C2Cp6E8O3zxVxHfNJmWaCO4eBrLcjzexkXNkUfmXN5R5OpOxXgV5zGU09NrccSzXUN0/s1600/81.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZ4ds_r6ZucV6EoRo9ivh0C_Q7DZl9WeyXtV-tYlT85C8cuPkuZprcplJjD8vGLzVoRlwjHNj7C2Cp6E8O3zxVxHfNJmWaCO4eBrLcjzexkXNkUfmXN5R5OpOxXgV5zGU09NrccSzXUN0/s320/81.jpg" width="214" /></a></div>
<i></i><br />
<div style="text-align: center;">
<i>Polska jesień, </i>2010, fotografia, fotomontaż, malarstwo, [wersja druga na pozytywie z 1968] </div>
Krzysztof_Jureckihttp://www.blogger.com/profile/08811279119927331500noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5310593166917521102.post-62958254559406275302016-12-30T01:59:00.000-08:002017-02-27T13:33:58.774-08:00Biografia artysty<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVW3Y5QK4UbwNirgzLXQFB9jjYG3jv0Hhh71UHgpGJjeFfh_Kl-6W3GnC2CMJGeoCjoUj4efWi-Drbfj98gFn2aG0erRYJJxe-tVaBnLOwxP_0w4dNuc_ZPLyOujLpQju8OqKsxyFeFXE/s1600/rozycki056_mini.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="228" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVW3Y5QK4UbwNirgzLXQFB9jjYG3jv0Hhh71UHgpGJjeFfh_Kl-6W3GnC2CMJGeoCjoUj4efWi-Drbfj98gFn2aG0erRYJJxe-tVaBnLOwxP_0w4dNuc_ZPLyOujLpQju8OqKsxyFeFXE/s320/rozycki056_mini.JPG" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Andrzej Różycki i Zofia Rydet, 1989<br />
<br />
<div style="text-align: left;">
<b>Andrzej Różycki</b></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Urodził się 10.08.1942 roku w Baranowiczach. Od 1969 roku mieszka w Łodzi. Dzieciństwo spędził w Żychlinie. Członek ZPAF od 1966, a od 2002 członek honorowy. W 2009 roku odznaczony medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis. W latach 1960-65 studia z zakresu konserwacji zabytków i muzealnictwa na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. W 1963 roku należał do grupy fotograficznej Rytm. Brał udział w wystawach i wystąpieniach Studenckiego Twórczego Klubu Filmowego Pętla Grupy Twórczej Krąg. W latach 1967-69 pracował jako fotoreporter dla toruńskich "Nowości". Od 1964 do 1969 roku członek grupy Zero 61 a od 1970 do około 1977 roku Warsztatu Formy Filmowej, działającym w szkole filmowej w Łodzi. W latach 1969-1975 studiował reżyserię filmową w PWSFiT w Łodzi. W 1968 roku brał udział <i>Wystawie Fotografii Subiektywnej </i>w Krakowie, a w 1971 roku <i>Fotografowie poszukujący </i>w Warszawie, które były najważniejszymi dla rozwoju fotografii modernistycznej, zmierzającej do konceptualizmu. W 1973 brał udział w <i>Akcji Warsztat </i>(Muzeum Sztuki w Łodzi).<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhck0Mf9B-ujp2flBQ0sG4V_F49JRadctpxiQNfP0ImJxP9b9tVU7dLY6mTsMJ2tDz6YVPNiM6Pc799jd2gNiPqWbH-NHnXRfllBUCcIC9L-CSG1_-vjPJGb89JWnrBLG5iPbTtnYm-LWM/s1600/SAM_2389.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhck0Mf9B-ujp2flBQ0sG4V_F49JRadctpxiQNfP0ImJxP9b9tVU7dLY6mTsMJ2tDz6YVPNiM6Pc799jd2gNiPqWbH-NHnXRfllBUCcIC9L-CSG1_-vjPJGb89JWnrBLG5iPbTtnYm-LWM/s320/SAM_2389.JPG" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Zaświadczenie chrztu Andrzeja Różyckiego</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Od końca lat 60. do początku lat 90. XX wieku związany z Łódzkim środowiskiem neoawangardy. Uczestniczył w jej najważniejszych manifestacjach. W latach 70. i 80. związany z Wytwórnią Filmów Oświatowych w Łodzi, w której zrealizował kilkadziesiąt filmów dokumentalnych, głownie o tematyce etnograficzno-antropologicznej. Stał się wyjątkowym w skali kraju, a może i Europy miłośnikiem, znawcą i kolekcjonerem ostatnich dokonań z zakresu polskiej sztuki ludowej z zakresu: malarstwa, rzeźby i ceramiki, gromadząc znacząca kolekcję w skali kraju. W 1979 roku brał udział w najważniejszej historycznej prezentacji polskiej fotografii, jaka odbyła się po 1945 roku pt. <i>Fotogarfia polska 1839-1979 </i>w International Center of Photography w Nowym Jorku. W następnym roku wystawa ta przeniesiona została do Centrum Georges Pompidou w Paryżu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIfbge0TUyMEFTG6ySi3xtugzfeL8-sJtnyZa-FSfE7IeGMUNIlmvRa0jx8kE0HDe6MK5gUt9Fy_zMIKvfRk4XhN7Rpnh0KCaHUqlTNUM9GmRjEvjNoHhQYLW_l1uJr5OIvI_L9pfh6cM/s1600/SAM_2392.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="231" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIfbge0TUyMEFTG6ySi3xtugzfeL8-sJtnyZa-FSfE7IeGMUNIlmvRa0jx8kE0HDe6MK5gUt9Fy_zMIKvfRk4XhN7Rpnh0KCaHUqlTNUM9GmRjEvjNoHhQYLW_l1uJr5OIvI_L9pfh6cM/s320/SAM_2392.JPG" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Andrzej Różycki, [Bez tytułu], 1959. Jest to pierwsza zachowana fotografia artystyczna</div>
</div>
<br />
Od początku lat 80 do ok. 1990 uczestnik wielu działań w ramach Kultury Zrzuty, m.in. wystawy w łódzkiej galerii Czyszczenie Dywanów, Galerii-Świetlicy U Zofii (1987), i w publikacjach w "Tangach". Ale jak słusznie zauważyła Zofia Fijałkowska (Zocha) nie należał on do podstawowego składu zrzuty, a był <a href="http://www.kulturazrzuty.pl/artysci-osobni.php">"artystą osobnym"</a>, który z nią współpracował. Warto zaznaczyć, że jako jedyny przedstawiciel WFF w 1979 roku wpłynął ideowo na kształtowanie się grupy Łódź Kaliska, z którą pozostawał w bliskich kontaktach towarzyskich. Brał udział m.in. w plenerze w Teofilowie w 1983 roku.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitW94XPPQoxKpbV4mVdOba_sfLGLVZWbgidpOp_8vOME4Xvnb-ra_gRtEb9L4frXXe4pv41ff16jG7QntxGsqRmRgCBUqvYgMwTd129rXmONpVAqCq751TzpaYkADhy58LIq0lR9shn48/s1600/R%25C3%25B3zycki%252C+tango.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitW94XPPQoxKpbV4mVdOba_sfLGLVZWbgidpOp_8vOME4Xvnb-ra_gRtEb9L4frXXe4pv41ff16jG7QntxGsqRmRgCBUqvYgMwTd129rXmONpVAqCq751TzpaYkADhy58LIq0lR9shn48/s320/R%25C3%25B3zycki%252C+tango.jpg" width="224" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Andrzej Różycki, <i>Sztuka porozumienia i dialogu,</i> "Tango", 1984, wł. K. Jurecki</div>
<br />
<br />
W końcu lat 80. i w latach 90. przede wszystkim zainteresowany był filmem. M.in. stworzył cykl filmów dla telewizji polskiej <i>Era Wodnika. </i>Autor na nagradzanych na wielu festiwalach filmów, w tym najwybitniejszych, jak <i>Nieskończoność dalekich dróg. Podpatrzona podsłuchana Zofia Rydet A.D. 1989 </i>i <i>Fotograf Polesia </i>(2001) o Józefie Szymańczyku, zawodowym fotografie, który w końcu lat 30. stworzył unikatową kolekcję portretów w okolicach Kosowa Poleskiego. W 1986 przy okazji jubileuszu dwudziestopięciolecia grupy Zero 61 miała miejsce indywidualna ekspozycja Różyckiego pt <i>Resekcja wspomnień z okolic <Zatrutych studni> </i>(Galeria PSP, Toruń). Jest ona ważną także innego powodu, ponieważ artysta rozpoczął pracę na autocytatem, związanym z nowym kontekstem i odczytywaniem fotokolażu <i>Zatruta studnia </i>(Muzeum Historii Fotografii w Krakowie), polegającym na próbie odcięcia się sentymentalizmu z czasów Zero 61.<br />
<br />
W 2010 roku został odznaczony medalem Gloria Artis w uznaniu pracy artystycznej.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGC24DLhhYLRvayCqd9MDf3KFExrsXvlDqmEobToxNM4RuTJJIEICP6iPMhSWWIvpmTpHxxPVuphVczT1JHDTli2n2tG3cd175pDNxD9J8HD-8to2TNquGQupxSqL_QDGXYz0kXRKAMiU/s1600/andrzej-rozycki-czlonkowie-grupy-zero-61-1968-muzeum-sztuki-ms1-lodz-2016-10-06.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="225" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGC24DLhhYLRvayCqd9MDf3KFExrsXvlDqmEobToxNM4RuTJJIEICP6iPMhSWWIvpmTpHxxPVuphVczT1JHDTli2n2tG3cd175pDNxD9J8HD-8to2TNquGQupxSqL_QDGXYz0kXRKAMiU/s320/andrzej-rozycki-czlonkowie-grupy-zero-61-1968-muzeum-sztuki-ms1-lodz-2016-10-06.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Od lewej: Wojciech Bruszewski, Andrzej Różycki, Antoni Mikołajczyk, Józef Robakowski, Czesław Kucha i Jerzy Wardak, fot. A. Różycki</div>
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
Twórczość Andrzeja Różyckiego jest wyjątkowa, ceniła ją bardzo w latach 80. i 90. Urszula Czartoryska - najwybitniejszy polski krytyk fotografii po drugiej wojnie światowej, do 1998 roku kierownik Działu Fotografii i Technik Wizualnych Muzeum Sztuki w Łodzi, zlikwidowanego w 2008 roku. W dużej mierze oparta jest ona na przetworzeniach obrazu pozytywowego, polegających na manualnych interwencjach o charakterze malarskim (czasy Zero 61) oraz technice fotokolażu od lat 60. poprzez lata lata 80., do <i>Fotoandrzejozofii </i>(od 2010), polegającego na wykorzystywaniu fragmentów, jakie powstały z fotografii Zofii Rydet, która korzystała z nich przy realizacji swego ostatniego cyklu <i>Suita śląska</i>. W 1989 roku Czartoryska zorganizowała w Muzeum Sztuki w Łodzi przekrojową ekspozycję <i style="text-align: center;">Spojrzenia/Wrażenia. Fotografia polska lat osiemdziesiątych ze zbiorów Muzeum Sztuki w Łodzi, </i><span style="text-align: center;">w której brał udział Różycki, z dwiema fotografiami z cyklu <i>Koszulki Panny Marii.</i></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqYDUW8xTSF7QyUK_dnnDekpo7U5f7oOyvfnTl7KcNC6tdDf2abHu0E7xhFFtj8FLdbmnj-PoVslJu4_zKoWfD-4vX-Cexuici27EPTU3_Hp-x5tdK0gxOoZzEV5lNBsPXJ05IvAyweEE/s1600/R%25C3%25B3zycki%252C+Spojrzenia%252C%252C%252CWra%25C5%25BCenia%252C+1989.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqYDUW8xTSF7QyUK_dnnDekpo7U5f7oOyvfnTl7KcNC6tdDf2abHu0E7xhFFtj8FLdbmnj-PoVslJu4_zKoWfD-4vX-Cexuici27EPTU3_Hp-x5tdK0gxOoZzEV5lNBsPXJ05IvAyweEE/s320/R%25C3%25B3zycki%252C+Spojrzenia%252C%252C%252CWra%25C5%25BCenia%252C+1989.jpg" width="241" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Okładka folderu wystawy <i>Spojrzenia/Wrażenia, </i>Muzeum Sztuki w Łodzi,<i> </i>1989, druk ksero</div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEip_fCye0tUFCuD7KV9Trp7B9rP6OU4Br6bCkMPhWhyphenhyphen4BNUM9w4TG0Vo_-ivAlPSSlAroVRNUqHLzKojpraZLfnvt1EF8hYG_ikSi4dcJM4ernIN1OEZuqjHJfW1W4Wz9OiMDq0GQxSFFM/s1600/06_A.Rozycki.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEip_fCye0tUFCuD7KV9Trp7B9rP6OU4Br6bCkMPhWhyphenhyphen4BNUM9w4TG0Vo_-ivAlPSSlAroVRNUqHLzKojpraZLfnvt1EF8hYG_ikSi4dcJM4ernIN1OEZuqjHJfW1W4Wz9OiMDq0GQxSFFM/s320/06_A.Rozycki.jpg" width="213" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Andrzej Różycki, fot. Piotr Kosiński, 2011</div>
<div style="text-align: center;">
<br />
<div style="text-align: justify;">
Rozległa twórczość fotograficzna Andrzeja Różyckiego od czasów grupy Zero 61 posiadała istotne przesłanie antropologiczne, o symbolicznym przesłaniu i jak w przypadku Zofii Rydet o charakterze chrześcijańskim. W latach 60. jego styl miał zabarwienie ekspresjonistyczne, ale eksplorujące strukturę medium w kierunku konceptualnym. W latach 70., podobnie jak inni członkowie WFF analitycznie badał pojemność informacyjno-znaczeniową fotografii (cykl <i>Fotografia warunkowa</i>), w tym co istotne nie zrezygnował z jej możliwości symbolicznych. W kolejnej dekadzie lat 80. posługiwał się ironią, cytatem gazetowym (technika kolażu) w bardzo ważnym cyklu <i>Analiza fotografii monopolowej</i>, krytykując tzw. państwo wojny, stan wojenny i generała Wojciecha Jaruzelskiego w formule dadaistycznej. Jego znaczenie jest patriotyczne, sytuując się między kategorią karykatury i groteski. Inna wystawa <i>Koszulki Panny Marii </i>z 1986 roku była wyrazem powrotu do sfery sacrum, ale także kategorii autocytatu. W tym cyklu wyobrażenia tytułowych koszulek panny Marii, pokazane zostało zarówno od strony poważnej, jak też potraktowane zostało z charakterystycznym dla kręgu Łodzi Kaliskiej poczuciem humoru. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfij-K7a8ORkf9DpiOaVpHeCVQYfhgHISw4sJAl6pjd9zXiW7J2wX-kbf4ILYEFLGqj8leghHquAvLMr2Y2KU9hAIHzvQh4s7Cv2NwILQ4I8qP6KsP6tloynAAPG3Qqya7ypCyclrIlAU/s1600/03_A.Rozycki.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfij-K7a8ORkf9DpiOaVpHeCVQYfhgHISw4sJAl6pjd9zXiW7J2wX-kbf4ILYEFLGqj8leghHquAvLMr2Y2KU9hAIHzvQh4s7Cv2NwILQ4I8qP6KsP6tloynAAPG3Qqya7ypCyclrIlAU/s320/03_A.Rozycki.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Andrzej Różycki i Krzysztof Jurecki na tle pracy Ireny Nawrot, Galeria Imaginarium, Łódź, 2014, fot. P. Kosiński<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
W latach 90. dała o sobie znać tęsknota za religijnością i autentyczną sztuką ludową. Uwiarygodniło się to w cyklach wykorzystujących montaż negatywowy: <i>Drzewo poznania, Raj tracony, Natury frasobliwe. </i><br />
<i><br /></i>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiERo1dt47EDrEnCKuhEIEcZ5ahwaVLywark_GImTAGhnMUjANdx8K5JvmrQd1BwiLIkleB-NqwtUjennqwWc2jgI49xAo7o-IfaW4I574tW9u7tlC9UyXVyphK7o2D8gIuR6O9mtQac20/s1600/Raj+tracony.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="225" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiERo1dt47EDrEnCKuhEIEcZ5ahwaVLywark_GImTAGhnMUjANdx8K5JvmrQd1BwiLIkleB-NqwtUjennqwWc2jgI49xAo7o-IfaW4I574tW9u7tlC9UyXVyphK7o2D8gIuR6O9mtQac20/s320/Raj+tracony.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Zaproszenie na wystawę <i>Raj tracony. Andrzej Różycki. Fotografie, </i>2011</div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-style: italic;"><br /></span></div>
W XXI wieku artystę interesuje problem "śmieci fotografii analogowej" (wystawy pt. <i>W hołdzie ś.p. fotografii analogowej</i> i autocytat, w cyklu <i>Fotografia nostalgiczna </i>wykorzystuje rodzinne fotografie z archiwum domowego z lat 40. XX wieku, dotyczą one matki, ojca, siostry. W 2004 roku w Muzeum Historii Fotografii w Krakowie odbyła się retrospektywna ekspozycja <i>Andrzej Różycki. Chodzę swoimi drogami </i>(kuratorzy: Marek Janczyk i Iwona Święch). Ekspozycja, której byłem pomysłodawcą, miała następnie odbyć się także w Muzeum Sztuki w Łodzi. Ale do tego nie doszło. Natomiast 2006 roku otworzono w Japonii (The Shoto Museum of Art w Tokio [25.07-27.08], a potem w Niigata City Art Museum [01.09-22.10] bardzo dużą ekspozycję <i>XX wiek w fotografii polskiej z kolekcji Muzeum Sztuki w Łodzi</i> (kuratorzy: Ewa Gałązka, K. Jurecki i Hitoyasu Kimura), na której pokazano cztery prace Różyckiego.<br />
<br />
W XXI wieku był także kuratorem kilku wystaw Zofii Rydet, m.in.: w Galerii Starmach w Krakowie (2008), w Muzeum Kinematografii w Łodzi (2011), w Muzeum Gliwicach (2012), w Muzeum Kinematografii w Łodzi (2015), w Galerii Sceny Plastycznej KUL w Lublinie (2016). Niektóre z nich przygotował z Karolem Jóźwiakiem, który stał się także propagatorem twórczości Różyckiego. Oprócz Rydet (zm. 1997), artysta pozostawał w bliskich związkach artystycznych, z Michałem Kokotem (zm. 2014), Stanisławem J. Wosiem (zm. 2009). Od lat 60. do chwili obecnej przyjaźni się z Józefem Robakowskim, który była kuratorem ekspozycji intermedialnej <i>Lochy Manhattanu </i>(nieczynne garaże na osiedlu mieszkaniowym tzw. Manhattanu w Łodzi w 1989), gdzie pokazano prace Różyckiego z serii <i>Moje prywatne Kalwarie.</i> a na przełomie 1991/1992 w Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie Robakowski zaprezentował jego prace na pokazie <i>Sztuka osobna, czyli republika artystów niezależnych.</i><br />
<i><br /></i>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4Xj_XULqM9PSqCBxr6cFPRaNV5EXMEbkA8l8iS-JLy_L2J1zpWwOgbm1PIS1qdCSMR-8zl1rtnCkeuZykkrOz1WwrENZFZZBxZB5R8cn2CM2Yp9iBcg98WYH0Kt2TFHwWGAm64cRxEX4/s1600/Poetyka+form.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="152" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4Xj_XULqM9PSqCBxr6cFPRaNV5EXMEbkA8l8iS-JLy_L2J1zpWwOgbm1PIS1qdCSMR-8zl1rtnCkeuZykkrOz1WwrENZFZZBxZB5R8cn2CM2Yp9iBcg98WYH0Kt2TFHwWGAm64cRxEX4/s320/Poetyka+form.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Zaproszenie na wystawę w Miejskiej Galerii Sztuki w Łodzi, kurator Janusz Zagrodzki, 2011</div>
<br />
W 2011 roku w Galerii Współczesnej Sztuki Sakralnej "Dom Praczki" w Kielcach miała miejsce jego wystawa <i>Raj tracony </i>a w 2015 w Galerii Saskiej, czyli na parkanie Ogrodu Saskiego w Lublinie przygotowano monumentalny pokaz kilkudziesięciu w formie bilbordów. W 2014 w Ośrodku Działań Artystycznych w Piotrkowie przygotowałem ekspozycję o charakterze małej retrospektywy <i>Andrzej Różycki i Adam Rzepecki. Drogi wyjścia i dojścia... Fotografia, malarstwo, obiekty z lat 1968-2014 </i>a w 2016 w Galerii Wozownia w Toruniu <i>W stronę człowieka. W hołdzie Zofii Rydet, </i>na której w oddolnej sali jako wstęp do ekspozycji pokazano cały cykl Różyckiego <i>Fotoandrzejozofia.</i><br />
<br />
W latach 70. i 80. artysta współpracował z Galerią "Foto-Medium-Art" we Wrocławiu (kierownik Jerzy Olek) i Małą Galerią ZPAF (kierownik Marek Grygiel) w Warszawie, gdzie prezentował swoje ekspozycje. Do chwili obecnej wystawia także w galerii "FF" (ekspozycje z 1990 i 2004 roku) w Łodzi i w Galerii Wschodniej w Łodzi, gdzie w 1990 miał miejsce jego <i>Performance </i>z udziałem syna Borysa (zam. 2016). Galeria "FF" pokazała jego prace na dużych wystawach przeglądowych, m.in. <i>Czas Forum Fotografii. 25 lat galerii FF, </i>(Łódź 2008), do której wydano duży katalog.<br />
<i><br /></i>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjejUhSTMrSaPqUFjpcVxovBJEVzkFU1wRnaklNbGOOiTZHDUeLjIQFTeDREYxHKxY542iG9GvUc-6Y_9rfeArJE_XyUSTim2Biqh5XdtV9TaHoKtbo74BqnU10pB800mS3FIaTXMxt1As/s1600/R%25C3%25B3zycki%252C+Wo%25C5%259B%252C+Strumi%25C5%2582%25C5%2582o%252C+2009.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjejUhSTMrSaPqUFjpcVxovBJEVzkFU1wRnaklNbGOOiTZHDUeLjIQFTeDREYxHKxY542iG9GvUc-6Y_9rfeArJE_XyUSTim2Biqh5XdtV9TaHoKtbo74BqnU10pB800mS3FIaTXMxt1As/s320/R%25C3%25B3zycki%252C+Wo%25C5%259B%252C+Strumi%25C5%2582%25C5%2582o%252C+2009.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Od lewej: Andrzej Różycki, Stanisław Woś i Andrzej Strumiłło, 2007, fot. Iza Muszczenko</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjiWD5J6668eV4iZ1C8FZJeo6WgKfdatw_iWXtSFXo_ywpmXnpmlunEo8xbeFllU0PbouWu3M3LQYq1QF44YVbtfgIZ4iT0iq5kYqnFLJmW2xpNKWWGJHzxNKSyN2smx7N8pWvzzKCyXwo/s1600/Wozownia+2011.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="179" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjiWD5J6668eV4iZ1C8FZJeo6WgKfdatw_iWXtSFXo_ywpmXnpmlunEo8xbeFllU0PbouWu3M3LQYq1QF44YVbtfgIZ4iT0iq5kYqnFLJmW2xpNKWWGJHzxNKSyN2smx7N8pWvzzKCyXwo/s320/Wozownia+2011.jpeg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Wystawa, <i style="text-align: justify;">Andrzej Różycki. Bycie z sacrum, </i><span style="text-align: justify;">Galeria Wozownia, 2011, fot. K. Napiórkowski</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="text-align: justify;"><br /></span>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhW55WnSlpoyef2HGr82nFMOuwQP1b_HCvHJqHvQCixKyKcU3lODzzNbhPY5G56_aMVJl4tJsG19f6ZUo6-ZUiC35mKB6GqkIHBubrWN8wT6vgH8RZ0kEsc1EiAXCFZyTSFcMYYZSVwLhA/s1600/Rzepa+i+R%25C3%25B3zycki.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhW55WnSlpoyef2HGr82nFMOuwQP1b_HCvHJqHvQCixKyKcU3lODzzNbhPY5G56_aMVJl4tJsG19f6ZUo6-ZUiC35mKB6GqkIHBubrWN8wT6vgH8RZ0kEsc1EiAXCFZyTSFcMYYZSVwLhA/s320/Rzepa+i+R%25C3%25B3zycki.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="text-align: justify;">Adam Rzeepcki i Andrzej Różycki. Dworzec PKP Łódź-Chojny, 2014, fot. A. Lachowicz</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="text-align: justify;"><br /></span>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg895_GcwDmMv3BZPsmgt5bhHL-aeqndiRltX3l-dN65GtPdqGQovmaIcJfnqSmSfwO9GzKpIUtVfCLFRR4KxVsOSCvUqNW4IpL6REnZWIYgzjaCU158mGnkyBqLMHzuitkp8JId0gocgA/s1600/R+R+-+zaproszenie+100x200.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg895_GcwDmMv3BZPsmgt5bhHL-aeqndiRltX3l-dN65GtPdqGQovmaIcJfnqSmSfwO9GzKpIUtVfCLFRR4KxVsOSCvUqNW4IpL6REnZWIYgzjaCU158mGnkyBqLMHzuitkp8JId0gocgA/s400/R+R+-+zaproszenie+100x200.jpg" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="text-align: justify;">Zaproszenie na wystawę </span><i>Andrzej Różycki i Adam Rzepecki. Drogi wyjścia i dojścia... Fotografia, malarstwo, obiekty z lat 1968-2014, ODA, </i>Piotrków Trybunalski, <span style="text-align: justify;">2014</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="text-align: justify;"><br /></span>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMtDO4WMaXk-Q4BTOeiTybp5l9pKzNRpejZQ6Ugac_AUNH8R2cEXl_rxzzBq9bVcPwkNPa2gBdAVjVGa-y35n60sOczXvvD-Gvr7AR9O3eVwasF9SALztFAhyQozxjbTeOMV1DNfRIEvE/s1600/Galeria+Saska.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="150" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMtDO4WMaXk-Q4BTOeiTybp5l9pKzNRpejZQ6Ugac_AUNH8R2cEXl_rxzzBq9bVcPwkNPa2gBdAVjVGa-y35n60sOczXvvD-Gvr7AR9O3eVwasF9SALztFAhyQozxjbTeOMV1DNfRIEvE/s320/Galeria+Saska.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="text-align: justify;">Zaproszenie na wystawę, Galeria Saska, Lublin, 2015</span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKqcIhg3q1tOYS2XvOdbi1foF0ZjR08nAChz6_8epqAeJXCPxm35CPywWEufJeY8EjtmlTZdgiseA34fJawJSiFcz2LYzwQCdUv3sKY6LD145ISpUU1rVwnTR7SO9h2sHpABPUNBkYSj8/s1600/DSC_0401.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKqcIhg3q1tOYS2XvOdbi1foF0ZjR08nAChz6_8epqAeJXCPxm35CPywWEufJeY8EjtmlTZdgiseA34fJawJSiFcz2LYzwQCdUv3sKY6LD145ISpUU1rVwnTR7SO9h2sHpABPUNBkYSj8/s320/DSC_0401.JPG" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Andrzej Różycki, Galeria Saska, Lublin, 2015, fot. A. Różycki</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdZ2FEOP44xpcB7ZdInokwL-fHI4Ta469xQpv2kRCj12qECCpumtB5UOEcXPQdZV1kxo3YhChLgS7xsWrwC6T7_1naveIa6b0_zPq1F4piCcZwgADCn5HVEkgNK1TewN74FiQ6okKCVFo/s1600/DSC_0381.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdZ2FEOP44xpcB7ZdInokwL-fHI4Ta469xQpv2kRCj12qECCpumtB5UOEcXPQdZV1kxo3YhChLgS7xsWrwC6T7_1naveIa6b0_zPq1F4piCcZwgADCn5HVEkgNK1TewN74FiQ6okKCVFo/s320/DSC_0381.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Andrzej Różycki i Leszek Mądzik na tle pracy Andrzeja Różyckiego <i>Legenda,</i> Lublin, 2015, fot. Iwona Kawiorska</div>
<br />
W 2012 roku Jacek Jóźwiak nakręcił film pt. <i><a href="https://www.youtube.com/watch?v=UdWdc2MKxRM">Fotozofia. Sztuka fotografii według Andrzeja Różyckiego.</a> </i>Reżyser przedstawił sakralną postawę artysty w kontekście całości jego dokonań fotograficznych. Wykorzystano fakt, że Miejskiej Galerii Sztuki w Łodzi zorganizowano największą do chwili obecnej wystawę <i>Andrzej Różycki. Poetyka form </i>(kurator Janusz Zagrodzki). Porównywalną jeśli porównywać o ilość prezentowanych prac, był pokaz z 2011 roku w toruńskiej Galerii Wozownia pt. <i>Andrzej Różycki. Bycie z sacrum </i>(kurator Krzysztof Jurecki)<i>. </i><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; font-style: italic; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHptcf_0OF4-omBpO7h6yCMmnY7mkCs75zWKwH7Dcb7Qp7JUKdXDFkX89f_qJTnNBtbK1y_bvkRixod7L_zOSjOYhCgKGpsNu-01URKa1I80oc41Sc0AasafwVQif6Wxta8eboLme2V2I/s1600/Jarmo.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHptcf_0OF4-omBpO7h6yCMmnY7mkCs75zWKwH7Dcb7Qp7JUKdXDFkX89f_qJTnNBtbK1y_bvkRixod7L_zOSjOYhCgKGpsNu-01URKa1I80oc41Sc0AasafwVQif6Wxta8eboLme2V2I/s320/Jarmo.JPG" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Grzegorz Jarmocewicz i Andrzej Różycki, </i>festiwal Interfoto w Białymstoku, 2013, fot. K. Jurecki</div>
</div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtl9XGOUSrb34Z9OiBRtjthpGeF9Oj07LjoPd-Dh4WqAl1CjJIFQW4nFf_izIJew5FnVM4x4v4omW80EqK6e7YnopJpXAXcMqZPXljPjz7zdTxCg4FyMoAnyVxJWF6RorUQMTpNNM5tGs/s1600/Fot.+K.+Jurecki%252C+Andrzej+R%25C3%25B3%25C5%25BCycki+w+mieszkaniu%252C+lipiec+2016.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="218" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtl9XGOUSrb34Z9OiBRtjthpGeF9Oj07LjoPd-Dh4WqAl1CjJIFQW4nFf_izIJew5FnVM4x4v4omW80EqK6e7YnopJpXAXcMqZPXljPjz7zdTxCg4FyMoAnyVxJWF6RorUQMTpNNM5tGs/s320/Fot.+K.+Jurecki%252C+Andrzej+R%25C3%25B3%25C5%25BCycki+w+mieszkaniu%252C+lipiec+2016.JPG" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Andrzej Różycki w swoim mieszkaniu, sierpień 2016, fot. K. Jurecki<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
Artysta jest też ważnym i co istotne bardzo konsekwentnym teoretykiem, który od lat 70. aż do chwili obecnej systematycznie pisze krótkie eseje na temat fotografii. Na początku zajmował się analizą medium fotograficznego, by tekście <i>W hołdzie ś.p. fotografii analogowej, </i>zamieszczonym w katalogu pod tym samym tytułem (galeria 87, Łódź, maj-czerwiec 2009, s. nlb, real. katalogu Art New media S.A.) napisał: "Imperatyw zrealizowania swoistego hołdu i pożegnania, pomysł wystawy z czasem nabierał realnych kształtów. Powstawały poszczególne obrazy i obiekty fotozoficzne. Równolegle dochodziły do głosu refleksje, ulotne myśli, które próbowałem łapać i notować. Stąd zrodziła się forma swoistego "dziennika". Był to bardzo istotny głos w sprawie "śmierci fotografii tradycyjnej", wyrażony przez artystę, który przez całą twórczość kwestionował jej walor podstawowy, czyli dokumentaryzm i fotogenię. .<br />
<br />
<br />
<b>Wybrana bibliografia:</b><br />
<b><br /></b>
K. Jurecki, <i><a href="http://culture.pl/pl/tworca/andrzej-rozycki">Andrzej Różycki,</a> </i>ww.culture.pl, marzec 2004<br />
<i>Andrzej Różycki.Chodzę swoimi drogami, </i>MHF, Kraków 2004, kat. wyst.<br />
<i>Andrzej Różycki. Poetyka form</i>, MGS w Łodzi, Łódź, 2011, kat. wyst.<br />
<i>Andrzej Różycki. Bycie z sacrum, </i>Galeria Wozownia, Toruń, 2011, kat. wyst.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiC3XxAGYcxgmIKz-gdP21wBQySGr4u85qSJzeHmr44hndID8beFGDU8acXMaq7iZSjIlf6tIolVQ5JfFRpPI78NkEEMgdeBsYcAYdrSdluo69UeiHxWA92LOEeGfqIj9iIWvr2SySJ_4A/s1600/R%25C3%25B3zycki%252C+Monid%25C5%2582o%252C+2011.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="225" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiC3XxAGYcxgmIKz-gdP21wBQySGr4u85qSJzeHmr44hndID8beFGDU8acXMaq7iZSjIlf6tIolVQ5JfFRpPI78NkEEMgdeBsYcAYdrSdluo69UeiHxWA92LOEeGfqIj9iIWvr2SySJ_4A/s320/R%25C3%25B3zycki%252C+Monid%25C5%2582o%252C+2011.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Zaproszenie na wystawę <i>Magia monidła, </i>Galeria 87, Łódź, 2011</div>
<br />
<br /></div>
</div>
Krzysztof_Jureckihttp://www.blogger.com/profile/08811279119927331500noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5310593166917521102.post-51212919985012197132016-12-30T01:57:00.001-08:002017-02-28T01:31:13.505-08:00Andrzej Różycki, Fotografia nostalgiczna, 2004.Tekst teoretyczny i fotografie<div style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwb1Vw3gqzLVer_ezS-3DRbIStmDOHODW3p-FykScFXVuINt_x2-sawGQGpeXAcKMzLL7nPcXH6LGDTFjVEdgpn8uzJJ7RlbGCdAP3lDHOOF6keiOnO_2qNnM5xxhAUulp2OdMKTCguDo/s1600/Rozycki_nostalgiczne_004.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="228" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwb1Vw3gqzLVer_ezS-3DRbIStmDOHODW3p-FykScFXVuINt_x2-sawGQGpeXAcKMzLL7nPcXH6LGDTFjVEdgpn8uzJJ7RlbGCdAP3lDHOOF6keiOnO_2qNnM5xxhAUulp2OdMKTCguDo/s320/Rozycki_nostalgiczne_004.jpg" width="320" /></a></div>
<div align="center">
<span style="background-color: black;"><span style="color: white;"><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 13.5pt;">z cyklu <i>Fotografia nostalgiczna, 2004, </i>fotomontaż komputerowy, wydruk atramentowy</span></span></span></div>
<span style="background-color: black;"><span style="color: white;"><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 13.5pt;"><br /></span></span></span>
<span style="background-color: black;"><span style="color: white;"><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 13.5pt;"> Im
dłużej twórczo tkwię w fotografii, tym bardziej zda mi się nieogarniona,
widzę ją z coraz większymi możliwościami pól artystycznej
kolonizacji, aneksji, eksploracji... Przez twórców użytkowana jest
w niewielkim wycinku pola jej możliwości, sposobów wytwarzania,
zarysowywania jej terytoriów, jakiejś jej głębi... Zostawmy te rozważania
jednak innym. Ja
drogę w fotografii za każdym razem – czy w grupie,
czy pojedynczo – przechodzę „... swoimi drogami”, (podążając za tytułem
ostatniej mojej wystawy retrospekcyjnej w Krakowie). Wynikałoby
z tego, że od blisko 40 lat, odkąd powstał tytuł zdjęcia
inspirującego tę wystawę, stał się on „podprogowym” programem dla moich
indywidualnych ścieżek fotograficznych. Po nieustannym doświadczaniu
i błądzeniu, chcę mimo wszystko na tych ścieżkach pozostać. Powiem więcej,
że szczególnie podoba mi się wędrować po zachwaszczonych
i zarośniętych (zapomnianych) dróżkach</span><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 13.5pt;">.
</span><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 13.5pt;">Właściwie nigdy nie interesowała mnie fotografia ścigająca się z czasem,
czy chociażby nawet ta równoległa z rzeczywistością.
W większości wypadków interesował mnie czas zawieszony, niedookreślony i raczej
zanużony w przeszłości. Cóż, wychowałem się na fotografii, która wymagała
oprócz piękna i tajemnic wielu ciemni, również rozłożenia w czasie
kilku procesów dla ostatecznego powstania obrazu fotograficznego. </span><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 13.5pt;">Aplikowanie negatywu do aparatu, wybory czasu
migawki (też problem czasu!), oczekiwanie na wypełnienie klatkami całego filmu,
czy zebranie kilku negatywów, by potem wywołać je w ciemni,
przeglądanie mokrego negatywu... Suchy negatyw włożony do powiększalnika,
tworzenie ciemni, wyłanianie się obrazu w oliwkowym świetle – ileż to emocji
i radości rozłożonych w czasie! To musiało trwać. Nie ma się
to nijak do dzisiejszego, natychmiastowego oglądu w najnowszej
technologii. </span><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 13.5pt;">Im bardziej rozwija się technologia
i cyfrotechnika, komputeryzacja czasu, tym bardziej moja wyobraźnia (nawet,
gdyby ktoś chętnie nazwał mnie anachronicznym) coraz sentymentalniej sięga do
technik dawnych epok. Uproszczony model tej mojej teorii jest następujący: im
bardziej jest skomplikowana i wydłużona w czasie technika powstawania
obrazu (im więcej ciemni) tym więcej mam szacunku do tej fotografii. Ten sam
szacunek widać na twarzach osób fotografowanych również na dawnych zdjęciach
amatorskich. Tym wyraźniej się to rysuje, im odleglejszy jest czas
powstania zdjęcia. Ponadto w stawaniu</span><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 13.5pt;"> </span><i style="font-family: Arial, sans-serif; font-size: 13.5pt;">vis á vis</i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 13.5pt;"> a</span><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 13.5pt;">paratu
zarysowywał się cały teatr wzruszeń, napięć i powagi. Przyznam,
że zadurzyłem się w specyfice tej dawnej fotografii. <span style="background-color: black;">Czy dzisiaj</span>
jest to jeszcze możliwe?</span></span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial";"> </span><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial"; font-size: 13.5pt;">Fotografia ma zdecydowanie swój język. Myślę
oczywiście o starej technologii. Fotografia dla mnie nie jest tylko
„przygodą plastyczną” - ma swoje głębie, ciemnie i tajemnice. Ma poza tym
to, czego nie może mieć inna dziedzina sztuki, ani technika zapisu</span><span class="apple-converted-space" style="background-color: black; color: white; font-family: "arial"; font-size: 13.5pt;"> </span><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial"; font-size: 13.5pt;"> </span><span class="apple-converted-space" style="background-color: black; color: white; font-family: "arial"; font-size: 13.5pt;"> </span><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial"; font-size: 13.5pt;">(włącznie
z filmem) - utrwalenie i zamrożenie chwili. Inkluz czasu
i miejsca zatopiony w żelatynie. Onegdaj o ważności utrwalenia
przez fotografa swojego oblicza zadziwiająco wiedział każdy. Przed
fotografowaniem następowało swoiste namaszczenie, ubieranie się odświętne,
pozowanie pełne powagi, wydelegowywanie z siebie maksymalnie najlepszych
cech, piękna wyrazu twarzy i generalnie usztywnianie się.
To usztywnianie się to zarówno daleka, jak i w końcu
niedaleka pamięć (w zależności od pokolenia), że dla aparatu
i negatywu niskoczułego trzeba oddać siebie dłużej. Może dlatego te
odległe zdjęcia emanują prawdą, wiedzą o przeszłym życiu i mają dar
przekonywania do siebie, do odległych spraw i ludzi. </span></div>
<div style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="background-color: black;"><span style="color: white;"><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 13.5pt;"> Dzieciństwo jest darem od Boga - jednorazowym,
niepowtarzalnym. Wydaje się to być prawdą raczej mało odkrywczą.
W tym podarowanym czasie, w młodym człowieku następuje tak ogromne
skondensowanie doświadczeń, moc ciekawości świata, spotęgowanie emocji
i wrażeń, pierwsze doznanie tajemnic świata, pierwsze podglądy, oglądy
i... poglądy. Nie da się już tego nigdy zastąpić zachwytami i wiedzą
lat późniejszych. Pozornie więc świat dzieciństwa jest niepowracalnym, lecz jak
mówią z drugiej strony doświadczenia i akty twórcze bardzo wielu
artystów, ten czas powrotu jest możliwy. Jeżeli nawet tak nie jest do końca,
doznanie dziecka staje się potężnym motorem dla ważnych dzieł literackich,
muzycznych, plastycznych. Dzieła te dodatkowo mają tak niezwykłą moc
oddziaływania na innych, stają się ikonami pokoleń, wieku i wchodzą
w kanon dziejów kultury, przechodząc tym samym do nieśmiertelności. Czy dziecko
jest odtwarzalne? Można by zażartować, że gdy przechowujemy negatyw ze
zdjęciami dziecka, to pewnie tak. Jednak<span class="apple-converted-space"> </span>
<span class="apple-converted-space"> </span>najlepiej nosić dziecko
w sobie jak najdłużej. </span></span></span><br />
<span style="background-color: black;"><span style="color: white;"><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 13.5pt;"> Tak na marginesie, zresztą całkowicie w kręgu moich
zainteresowań sakralnych, ten kult dzieciństwa wydaje się, iż mógł powstać
w kulturze chrześcijaństwa, głównie katolicyzmu. Dzieje się to przez
szczególne pielęgnowanie i uwypuklanie pamięci narodzin Chrystusa,
w nieustannym, corocznym, kolistym przypominaniu sobie tego wydarzenia. </span></span></span><br />
<span style="background-color: black;"><span style="color: white;"><span style="font-family: "arial";"> </span><span style="font-family: "arial"; font-size: 13.5pt;">Ja osobiście, chociaż może wydać się
to ryzykowne, uważam, że fotografia w sposób bardzo istotny
przyczyniła się do kultu dziecka i spostrzeżenia, że dzieciństwo
to bardzo istotny moment w procesie kształtowania człowieka. Może
to zbieg okoliczności, że do czasu powszechności funkcjonowania
fotografii, rola dziecka i czas dzieciństwa był absolutnie lekceważony.
Może musiał człowiek się przyjrzeć uważnie i spostrzec swoją powagę
w fotografii okresu dziecięcego. Ten czas zatrzymany stał się czasem
uważniejszej pamięci o swoim dzieciństwie i wadze tego, co w tamtym
okresie się wydarzyło. Człowiek dorosły patrząc na swoje dawne zdjęcie może
znacznie łatwiej tym samym przywołać pamięć o wrażliwości i etapach
kształtowania własnej osobowości. </span></span></span></div>
<div style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="background: rgb(0 , 0 , 0); color: white; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 13.5pt;"><i>Późne słowo o ojcu </i>Czy przyznanie się do motorotwórczej
wartości zdjęć, którymi nabrzmiewałem w okresie dzieciństwa, dziś ma
i może mieć znaczenie napędowe i płodne twórczo? Muszę się przyznać,
że zdjęcia z archiwum rodzinnego, w tym w głównej mierze
ojcowskiego autorstwa, po wielekroć były pośrednią, bądź bezpośrednią
inspiracją wielu moich zdjęć artystycznych powstałych w każdym okresie
mojego działania. Waga zdjęć rodzinnych w moim przypadku jest z całą
pewnością znacząca. Sądzę właśnie, że doświadczenie tamtych fotografii
zdeterminowało mnie, by zostać twórcą! Wyobraźmy sobie chłopca w bardzo
prowincjonalnym miasteczku, w którym pojawił się po wojnie
z rodzicami z racji przepędzenia z Baranowicz, z ziem zza
Buga. Jako mały chłopiec nie miał pamięci o tamtych stronach, tylko
fotografie dawały świadectwa o istnieniutamtego świata. Wystawa ta,
czy szerzej, początek prac fotograficznych rozpoczynających rozważania nad
wpływem fotografii rodzinnej w mojej twórczości, śmiało określam mianem
Fotografii nostalgicznej. Tytuł ma tu swoje kluczowe znaczenie. Nostalgia dla
mnie ma wartość niezmiernie motoryczną i konstruktywną. Bez przyznania się
do ciągot natury sentymentalnej te prace, sądzę, nie mogłyby zaistnieć. Mało,
bez wieloletniego, wręcz kilkudziesięcioletniego przyznawania się do
melancholicznego sposobu rozpoznawania i przyjmowania świata, nie byłoby
tej wystawy. Do tej odwagi mimo wszystko musiałem dorastać, by w końcu móc
się przyznać do „dziecka” tkwiącego w moich wcześniejszych pracach. Z pewnością nie dojrzałbym do tej
wystawy, gdybym od dłuższego czasu nieustannie nie zastanawiał się nad
prymarnością, prasensem powstawania wizerunku fotograficznego. Nad przemożnym
i magicznym lgnieniem człowieka do tajemnic soczewek aparatu. Dostojność
aktu fotograficznego kazała mi pójść dalej w myśleniu o duchowości
w ogóle i o zarzuconym pochopnie <i>sacrum</i> w sztuce.
Jak to się stało, że <i>sacrum</i> w fotografii jest nieomal
nieobecne, co najwyżej szczątkowo. Z pewnością antropologia
i religioznawstwo ze swoimi przekonywującymi teoriami, pchnęła mnie
w dogłębne rozumienie „rajów traconych”. A to już był krok od
mojej „nostalgii” do skromnego arsenału zdjęć rodzinnych. Melancholia
nieustannie wlecząca się za mną dopełniła postanowienie, by wrócić twórczo do
tego, co wypełniało mnie w dzieciństwie. Tytuł wystawy oczywiście mógłbym
nadać w potencjalnie dziesiątkach innych wersji (w tym jestem dobry!),
celowo pozostaję przy tej nazwie, gdyż to określenie mówi dużo
o potędze wspomnień. Co prawda przy tej okazji widzę już kwaśne miny wielu
„postępowych” twórców. Dalibóg jednak postęp pełen ukłonów w kierunku
kultury masowej i komercjalnej, nowinek technicznych, nie jest żadnym postępem
duchowym – a może wręcz jego wyrugowaniem. </span><br />
<span style="background: rgb(0 , 0 , 0); color: white; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 13.5pt;"> Bowiem: </span><b style="background-color: black; color: white; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 13.5pt;">Tylko fotografia nostalgiczna może zapewnić ci powodzenie
i szczęście!!!</b><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 13.5pt;">” </span><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 13.5pt;">Trudno dziś do końca odtworzyć sobie stan emocjonalny przy wielokrotnym
oglądaniu i powracaniu do tych zdjęć w dzieciństwie. Na zewnątrz
wszystko było w normie, potem się dorastało i w głowie były
„inne rzeczy”, charakterystyczne dla młodych. Normalnie. Ta „nostalgia” zaczęła
wychodzić, gdy powstała możliwość zrealizowania się, jako fotografik.
Potęgowała się, gdy krzepłem, jako twórca. Ujawniła się całkowicie, gdy zrodził
się pozytywny doping, presja grupowa („Zero-61”), gdy czułem wyraźnie, iż
należy wyraziście określić swoją indywidualność i odrębność. Czyli co?
Czyli sięgnąć do tego, co tkwiło we mnie i czym byłem nasączony od
najmłodszych lat. </span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 13.5pt;"> W praktyce zdjęcia rodzinne, mimo iż są
zakotwiczone głęboko w umyśle, przy innej sytuacji życiowej
i profesji, musiałyby pójść w zapomnienie. To zrozumiałe, bo ten
mechanizm działa tak w każdym innym przypadku zwykłego człowieka.
Fotografia, co najwyżej staje się jednym z najintymniejszych doświadczeń
i jest przechowywana w ludzkiej pamięci. I nawet te
najintensywniejsze wspomnienia, westchnienia i „nostalgie” prywatne
dotykają najczęściej jednego, góra dwóch pokoleń. Siła oddziaływania fotografii
rodzinnej rozpływa się z czasem. Moc i magia zdjęć maleje. Dlaczego
mam się przyznawać do wpływów sztuki wielkiej na moją twórczość? Oczywiście
zapoznawałem się z nią w dzieciństwie z pozycji małego chłopca
w małym miasteczku (Żychlin), nieomal środka Polski, ale odległego od
wszelkich centrów kultury. Znałem sztukę jak mało kto w tym miasteczku,
jednakowoż z reprodukcji w książkach, zazwyczaj czarno-białych,
z kolorowych pism czy gazet z najczęściej przebijającym
z drugiej strony drukiem. W zdjęciach ojca, czy w innych
zdjęciach rodzinnych (o większych formatach wiszących na ścianie i mniejszych
w albumie, a tak naprawdę większość spoczywała w okrągłej
lnianej torbie z haftem kaszubskim) miałem do czynienia w końcu
z absolutnym </span><b style="background-color: black; color: white; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 13.5pt;">oryginałem</b><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 13.5pt;">. </span><span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 13.5pt;">Zdjęcia krzyczały politycznie, lirycznie,
emocjonalnie... Nie umiałem tego w tamtym czasie, ani długo potem,
nazwać, bo i nie było takich potrzeb. Nie miałem takiego warsztatu
i narzędzi, które znam dziś (choćby literaturę religioznawcy
i antropologa M. Eliadego). Dziś śmiało mogę określić i nazwać te
fotografie, jako klasyczne zdjęcia „raju utraconego”. Z pewnością
wiedziałem jednak wtedy o niemożności realnego powrotu ani do miejsc,
ani do minionego czasu. W tym wszystkim najtrwalsza wydawała mi się
mimo wszystko nadwątlona papierowa fotografia. Nie można zapominać,
że zdjęcia dotyczyły osób mi najbliższych z najbliższych.
To potęgowało i zwielokrotniało moje uczucia. Była
to konfrontacja piękna, wdzięku, wiecznego uśmiechu (bo w tej epoce
taka poza przy fotografowaniu obowiązywała) z wyraziście szarą
rzeczywistością nadzwyczaj skromnego życia lat powojennych. </span><br />
<span style="background-color: black; color: white; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 13.5pt;"> F</span><span style="background-color: black;"><span style="color: white;"><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 13.5pt;">otografia nostalgiczna stanowi dla mnie bardzo
ważny etap w twórczości. Obrazowo można to przedstawić, jako splot
moich rozmaitych doświadczeń, poszukiwań i wędrówek po różnych polach
fotograficznych rozsianych w czasie. A jednocześnie wystawa daje intymne
rozszyfrowania pewnych dzieł, czy pewnych obszarów moich poszukiwań. Oczywiście jest to hołd głównie oddany
ojcu, który fotografował skromnie na marginesie swojego zawodu filologa,
polonisty i łacinnika, (wykładającego również grekę). Jakie
to odlegle. Zdjęcia i zakres tematyczny był wręcz monotematyczny
(mama, rodzina i przyjaciele), kanon póz do pewnego stopnia powtarzający
się, może manieryczny (ile razy można fotografować kobietę w kwiatach?).
Jednak to potrafiło mnie zniewolić, uwieść, kazać wspominać
„nostalgicznie” po dzień dzisiejszy. Może pewnym wyzwoleniem „z pęt” będzie ta
wystawa.
</span><i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 13.5pt;">Andrzej
Różycki. Łódź, grudzień 2004<span class="apple-converted-space"> </span></span></i><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 13.5pt;">[tekst do katalogu wystawy<span class="apple-converted-space"> </span><i>Andrzej
Różycki. Fotografia nostalogiczna,<span class="apple-converted-space"> </span></i>Galeria
„FF” w Łodzi, 2005] </span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Zdjęcia z cyklu <i>Fotografia nostalgiczna</i> (2004-2005) </span></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p style="background-color: black;"><span style="color: white;"><br /></span></o:p></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuYSNBGJaRpSKgzV27nPUE0hEMesOUDytfAT8omg8gNDaJDc6iXGSL1-Xar7oxSYCtCsTexc5H8IBstUXHv4Xwu8DaMlXgdUtLu53VetJ0qqFrTjBJR22jJYMu9RcOdhnjzfNthdW-F80/s1600/79.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="227" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuYSNBGJaRpSKgzV27nPUE0hEMesOUDytfAT8omg8gNDaJDc6iXGSL1-Xar7oxSYCtCsTexc5H8IBstUXHv4Xwu8DaMlXgdUtLu53VetJ0qqFrTjBJR22jJYMu9RcOdhnjzfNthdW-F80/s320/79.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiM2_sCrpMx-2ls_AYJ8yuBDcmMTUyIMke0k1x-kRKRZPs41dqusH-Y2kokzvBZMnLL_tbYnmOaCSkErTF_LxOhBqf6tszlJ6JiIQdkohxPhcDUwvE9BZA7D94H_OPsjo7pUdoRAxfhGQw/s1600/18.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiM2_sCrpMx-2ls_AYJ8yuBDcmMTUyIMke0k1x-kRKRZPs41dqusH-Y2kokzvBZMnLL_tbYnmOaCSkErTF_LxOhBqf6tszlJ6JiIQdkohxPhcDUwvE9BZA7D94H_OPsjo7pUdoRAxfhGQw/s320/18.jpg" width="228" /></a></div>
<o:p style="background-color: black;"><span style="color: white;"></span></o:p><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: white;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFFgoZshXG9aOgYTZMwtorNTsPnYsQiN-SFLgEGYJB9pxBmP8ipcFjI506Icqn6lidn1NgJAvW6FKLHoE9CX7j5Ri_b9nLrHOu_9v9R-wotu2KTYnpksz47wVU5DE_l-XLk0woyefHV3c/s1600/phpThumb_generated_thumbnail-550.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="228" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFFgoZshXG9aOgYTZMwtorNTsPnYsQiN-SFLgEGYJB9pxBmP8ipcFjI506Icqn6lidn1NgJAvW6FKLHoE9CX7j5Ri_b9nLrHOu_9v9R-wotu2KTYnpksz47wVU5DE_l-XLk0woyefHV3c/s320/phpThumb_generated_thumbnail-550.jpeg" width="320" /></a></span></div>
<span style="color: white;">
</span>
<br />
<div>
<span style="color: white;"><br /></span></div>
<span style="color: white;">
</span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="color: white;">
</span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="color: white;">
</span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: white;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgS9PxTIQVDFVjDfGKKveG997_3I_pGkUikTEIfGgae4KlxY6ZHbpNLX08G6HjNjoMWBKO4v234hyphenhyphenJh_aE4ZfLq28PRf4vGO5WPlY_WxwQH_T-c_4UpqY5Be_Trq7f_L_fUH6tMS5cWk4E/s1600/82.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgS9PxTIQVDFVjDfGKKveG997_3I_pGkUikTEIfGgae4KlxY6ZHbpNLX08G6HjNjoMWBKO4v234hyphenhyphenJh_aE4ZfLq28PRf4vGO5WPlY_WxwQH_T-c_4UpqY5Be_Trq7f_L_fUH6tMS5cWk4E/s320/82.jpg" width="227" /></a></span></div>
<span style="color: white;">
</span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: white;"><br /></span></div>
<span style="color: white;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCPoYinGhScOFlf1Ogf3x4MHpIS2JO8KRpN0RqQlxWVP6RYPp6yMDjGd48rq40mUr4-FdNzuxzf3BfAPd3jcH-wwlNN7l3Q33e-lIdvryJ2biR77WDCJM78uMqCKDdnb9YOxtijcxvPVk/s1600/85.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCPoYinGhScOFlf1Ogf3x4MHpIS2JO8KRpN0RqQlxWVP6RYPp6yMDjGd48rq40mUr4-FdNzuxzf3BfAPd3jcH-wwlNN7l3Q33e-lIdvryJ2biR77WDCJM78uMqCKDdnb9YOxtijcxvPVk/s320/85.jpg" width="227" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div>
<br /></div>
</span><o:p style="background-color: black;"><span style="color: white;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJEsCFNtjb0ZOmExR9wsyi6Xl63yjtvjNFO9DM_rquSrsX5vpqMRUQO4H57tV4yfQ3_3zA05EILDd2hMbowXoU7iomtCKbyDwFBMhAhSEdZDppNYI81NB-y-IvrNMjbGgvM1IwCaoUcgM/s1600/rozyc_3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJEsCFNtjb0ZOmExR9wsyi6Xl63yjtvjNFO9DM_rquSrsX5vpqMRUQO4H57tV4yfQ3_3zA05EILDd2hMbowXoU7iomtCKbyDwFBMhAhSEdZDppNYI81NB-y-IvrNMjbGgvM1IwCaoUcgM/s320/rozyc_3.jpg" width="228" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="260" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRlNB9ECCSxuz_50YYzjT_Anh2Ho0Nvgpa187IBxZ8l8iQw6edOpq1Cnj5_pLtHrJuh7poTcwhVSROBBOtzLBT0Eed9IH9J0AgrZcqcwlqWesV6-7ijoxGxPXSnf8Z_kyNCuuMYT3mF_w/s320/Fot.+nostalogiczna.png" width="320" /></div>
</div>
</span></o:p><br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<o:p style="background-color: black;"><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p style="background-color: black;"><span style="color: white;"><br /></span></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p style="background-color: black;"><span style="color: white;"><br /></span></o:p></div>
<div align="center">
</div>
Krzysztof_Jureckihttp://www.blogger.com/profile/08811279119927331500noreply@blogger.com0